ORG

quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku



Wersja: Jasna / Ciemna

Alien vs Predator

gu4rd

Od: 2003-08-28

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-11-22 20:42:46

nie no luzik Argun ale powiem tyle zwykly predzio wazy kolo 250 funtow a w peplnym zaopatrzeniu nawet 400 tamten mial do tego jesio ludzki kregoslup z czaszka :D a obcy to taka szkapa i do tego mial taki zajebiscie dlugi ogon ze go przedziobal i obrocil do siebie sorka ale w poprzednich czesciach o obcych nie mieli takich super dlugi ogonow. A co do babki to hmm wspinala sie po gorach wiec troche sily miala moze tez ten combi-stick stal sie jakas podpora czy cholera wie fakt faktem wydaje sie to bardzo podejrzane :D

voodoo|norad

Od: 2003-02-09

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-11-22 21:34:41

Hehe, no oczywiście w filmie jest pełno 'strange' rzeczy, ale to wszytko na potrzeby filmu ;o nie dziwie sie, szczerze to takich rzeczy nawet nie zauwarzałem w filmie, dopiero teraz sobie uświadamiam. Czyli myśle, że panom tworzącym film sie udało... wkońcu pierwsze wrażenie ;]

[ Born Frag Clan // Voodoo // New Elite of Quakers // Pirates // pa1n // Forgotten Heroes // Fighting For Frags // Xeno Fusion ]

Bo cl0n3 lubi pic pod urzedem! :D

[w]sowa

Od: 2003-03-12

Ranga: Rocket Rider

Dodano dnia: 2004-11-22 23:05:45

Jak wiemy ten film to połączenie obcego z predatorem. Nikt wcześniej wpadł na taki pomysł, z tego co mi wiadomo był jedynie komiks, ale nikt nie powiedział ,że ten film będzie zrobiony na jego podstawie. Reżyser miał swoją wizje obu postacii przeciwko sobie i przeniósł to na ekran za pomocą ekipy ,która przy tym pracowała :). W żadnym z poprzednich filmów nie było motywu w ,którym Predzio przebija swoje pazury przez pancerz Aliena w filmie możemy podziwiać tą akcje i tu zaczynają się jaja :D 50 / 50 ,jedni mówią ,że nie możliwe aby szpony roztopiły się pod wpływem kwasu ,drudzy zaś twierdzą inaczej. Moje zdanie na ten temat jest takie (czas na porównanie =]). Weźmy na przydkład jakiś film wojenny :P Amerykański żołnierz przebija bagnetem Rosyjskiego żołnierza, bo wyciągnięciu ostrza z brzucha bagnet zaczyna się topić :P Jest się o co czepiać ? No jasne ,że tak :D nawet trzeba (chociaż kto tam wie co ruski mają w brzuchu :D równie dobrze mógłby to być wietnamczyk, ale to już dla upartych :D ). A teraz drugie porównanie. Mężczyzna przebija nożem kosmite z dupy wysranego :) nóż nie topi się ? Jest się o co czepiać ? Wsumie tak i nie ... Tak naprawde nigdy nie zobaczymy na żywo postacii Obcego czy Predatora, myśle ,że każdy powinien sobie odpowiedzieć na nurtujące go pytania w jeden sposob... "Ale ja jestem głupi, przecież to tylko film..." Rozumiecie o co mi biega :D ? Ok dobra, pozdro i narazie.
[6]

szaq

Od: 2003-08-04

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2004-11-23 05:56:34

Sowa, dla porównania napisze, że "Władca Pierścieni" to też tylko film, nie istnieje bowiem taka rasa jak hobbici, krasnale czy elfowie. Mimo to, na podstawie twórczości Tolkiena, powstało dziesiątki książek, które dosłownie dokumentują te rasy, jak i ich cechy szczególne, czy też dokładnie opisują krainy, które zamieszkują. Tolkien, zrobił coś niesamowitego, bo potrafił przynajmniej w kilku/kilkunastu (naprawdę niewielu) procentach ten świat przenieść i pokazać nam - widzom i fanom gatunku. W przypadku AvP, też mamy do czynienia, z czymś co można by nazwać otoczką - czyli istnieją dokładne opisy (wiadomo, że to fantazja, ale taka, do której większość przywykła) rasy obcych czy predatorów. Możemy przy niedużym wysiłku znaleźć dokładne dane dotyczące ich rozwoju, życia, czy też ekspansji wszechświata ....

I właśnie według tej stworzonej otoczki (lub przynajmniej w jakimś jej stopniu) film powinien być tworzony. Teraz myślę, że podobnie jak Slawek napisze, iż niestety, tak jak b. dobra była seria Alien, tak całkowicie komercyjny i wyłącznie dla zbicia kasy jest film AvP ...
[white]EDIT:[/color] Tysięczny post :b ...

Aforyzm jest ostatnim ogniwem długiego łańcucha myśli.

BF3 Stats

slawek

Od: 2002-09-24

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2004-11-23 12:30:25

Nie można traktować AvP jako czegoś w rodzju kontynuacji, prequela czy jakiegoś innego wynalazku w stosunku do serii o Obcym. Choćby fakt, że Obcy w historii ludzkości pojawia sie pierwszy raz za dwieście lat od dzisiaj (bodajże), potem jeszcze koło setki lat hibernacji Ripley - a walka toczy sie cały czas o to, by uchronic Ziemię i ludzi przed niewyobrażalnie inteligentnymi, złymi i potrafiącymi dostosować się do każdych warunków obcymi. Obserwując filmy o obcych (z wyjatkiem nieszczęsnej dwójki) dajemy się uwieść wrażeniu, że sa to istoty tak niebezpieczne, tak złe i sprytne, że przedostanie się jednego skurwla na naszą planetę spoeodowałoby kataklizm.
A tu co mamy? Obcego jako zwierzątko w klatce do testowania młodych, niedoświadczonych przecież jeszcze wojowników, smiesznych predatorów, których jedynym cymesem jest niewidzialność, bo nawet z piąchy nie potrafia przyrąbać człowiekowi tak, by wszystkiego mu sie odechaciało. Śmieszne.

Na dodatk wszystko na Ziemi, gdzie o obcym przecież jeszcze przez jakiś czas nikt nie usłyszy.
Nie porównujmy wiec.

**jak już bedę grał jak avek,

to będę chciał grać jak mof!!!**

gu4rd

Od: 2003-08-28

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-11-23 16:31:00

ehh to wszystko jest totalanie spierdolone. AvP nie ma zadnego powiazania ani z Obcym ani z Predatorem kest to po prostu nowy film na ktory czekalo wiele tysiecu fanow obu gatunkow. Pod naciskiem komiksu i gier w koncu powstal film w ktorym zalezalo wylacznie na zbiciu $$$ Rezysera nie interesowaly zwyczaje obu ras ich anatomia sposob poruszania itd. Dlatego dla fanow ten film to totalna klapa i scierwo jakich malo, ale dla ludzi ktorzy widza predow i obcych po raz pierwszy albo wczesniej ogladali filmy o nich lub tylko slyszeli moze to byc cos nowego i interesujacego. Tak wiec zgadzam sie z przedmowcami :D

[w]sowa

Od: 2003-03-12

Ranga: Rocket Rider

Dodano dnia: 2004-11-23 19:09:13

Ja nie mówie ,że ten film nie był zrobiony dla zbicia kasy... to to samo co Freddy vs Jason[17]. Chciałem poprostu sprostować motyw z pazurami a tu przeszło na władce pierścieni i technike objęta przez reżysera AVP :ASDASD

Argun

Od: 2003-09-27

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-11-23 19:57:23

> Sowa, dla porównania napisze, że "Władca Pierścieni" to też tylko film, nie istnieje bowiem taka rasa jak hobbici, krasnale czy elfowie. Mimo to, na podstawie twórczości Tolkiena, powstało dziesiątki książek, które dosłownie dokumentują te rasy, jak i ich cechy szczególne, czy też dokładnie opisują krainy, które zamieszkują. Tolkien, zrobił coś niesamowitego, bo potrafił przynajmniej w kilku/kilkunastu (naprawdę niewielu) procentach ten świat przenieść i pokazać nam - widzom i fanom gatunku.

Tolkien w swej tworczosci :) opisal wiele postaci. Poza tym jest wiele porownan np. ze Elfy byly mniej wiecej wzrostu czlowieka, czytez ze hobbit rownal sie wzrostem z czlowieczym dzieckiem :] Dlatego tez mysle, ze nie mozna porownac AvP z LOTR'em. Tolkien sporo rzeczy opisywal. Flore, faune, krasnoludow, elfy, ludzi...

Gdzies sie teleportowalem...Kurde, gdzie ja jestem ???

MisieX - maly pluszowy faszysta... :]

4lko

Od: 2004-01-24

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2004-11-23 21:16:19

Mr. Szakal bardzo dobrze zrobil stosujac porownanie do np. Tolkiena. Chodzi o to ze to jest fikcja w ktorej zostaly wytworzone konkretne rzeczy ktore nie podlegaja zmianie i juz . To samo dotyczy motywu chocby ze stopionymi pazurami prediego w AvP. Zmienili fikcje (moze w niewielkim dla niektorych stopniu ale to zawsze zmiana) , ktora zostala stworzona wczesniej , przed samym filmem , polaczona w pewna calosc ktora jest w zasadzie niezmienna , a rezyser czerpiac z niej wpakowal zmiany na ktorych film raczej nie zyskal. To tak jakby nagle ktos powiedzial ze Gandalf byl malym rumunskim dzieckiem i biegal z wibratorem bijac nim saurona bo glowie. Dziwne ? No baaa....

Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.

Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.

[w]sowa

Od: 2003-03-12

Ranga: Rocket Rider

Dodano dnia: 2004-11-23 23:28:34

Jak już mówiłem ... Nie słyszałem jeszcze aby ktokolwiek kiedykolwiek powiedział ,że ten film robiony jest na podstawie komiksu... O ile sie nie myle to komiks nie był pierwszy... Gdzie po za nową produkcją a komiksem był motyw przebijania alienów pazurami? Lecho sam mówiłeś u mnie ostatnio ,że w komiksie Predzie nie mieli plasmy (która poniekąd symbolizuje prdedatorów) lecz karabinki :D... Kumacie o co mi chodzi ? A z resztą nie ma o czym gadać :) możemy upierdliwie dyskutować a i tak nie dowiemy się kto dobrze gada ... Chyba ,że ktoś udowodni :) (słownie to mnie tam wali)

4lko

Od: 2004-01-24

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2004-11-24 13:16:21

Plasmacaster to moze i symbol , ale co najwyzej w filmie ;p. Komiks byl pierwszy (mowie o avp) i mowilem juz ze w filmie widac czesc motywow podlapanych z niego. Glownym bodzcem podawanym przez producentow do stworzenia filmu jest wlasnie komiks. Nie kazalem nikomu nasladowac go w filmie , ale mogliby sie trzymac przynajmniej sensu ktory byl zawarty zarowno w poprzednich filmach jak i komiksach ( bo to jednak jest spora wiekszosc tworczosci na temat aliena jak i predatora )

Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.

Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.

tofu

Od: 2002-07-07

Ranga: Lightning Smasher

Dodano dnia: 2004-11-24 14:32:00

zgadzam sie ze sławkiem - film A vs P jest jak by nie było komercyjnym gniotem który ma na celu nabicie szmalu i to ile wlezie...

Dla mnie całkowicie przegieta jest rola głównego "fundatora" ekspedycji- powinien go zagrać ktoś inny a na dodatek ta żałosna sekwencja z inchalatorem i txt w stylu " nie odwracaj sie do mnie plecami" :> - dla mnie ten aktor istnieje w filmotece jako Bishop i basta :-) co do ugly mtf to tesz na siłe, ale tam bez żadnych rewelacji. film ten da sie spokojnie obejrzeć taki na jednego strzała, Podobne odczucie miałem na "świcie żywych trupuf" - dobrze ze 2 beery na rozluznienie walnąłem przed kinem :P o tyle to jest dziwne ze po seansie na drugi dzień z przyjemnościa obejrzałem divixa i doszedłem do wniosku, że wcale nei jest tak zle czego o alien vs predi nie moge powiedzieć :| zreszta kwestia gustu ;-) podobne uczucie mialem ogladając "Powrót króla " i zagrywke aragorna z przywódca nieumarłych no ale czego sie nie robi pod publike :>>>

Champions aren’t made in the gyms. Champions are made from something they have deep inside them; a desire, a dream, a vision. They have to have the late minute stamina, they have to be a little faster, they have to have the SKILL and the WILL. But the WILL must be stronger than the skill