ORG

quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku



Wersja: Jasna / Ciemna

% Celnośći z X

Gure

Gravatar

Od: 2007-11-19

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2008-08-28 03:02:24

Hi, jestem ciekaw jakie pro mają średnio statystyki. (Chodzi mu to o celność z broni)

Z tego co widzę nikt nie ma więcej niż 30% z lg, 50% z raila etc.

Jak jest u was? Jakie są rekordy, najlepsze wyniki jakie widzieliscie? Ile według was trzeba mieć % np. z lg by można byłoby nazwać się "dobrym"?

Tak BTW. Gram na vq3 i zastnawiam się jaka jest odgórna granica pingu, tzn. taka aby można byłoby spokojnie grać?

Lena

Od: 2004-01-13

Ranga: Rail Master

Dodano dnia: 2008-08-28 08:48:02

A ja Ci powiem tak: nie liczą się %, liczy się SKUTECZNOŚĆ!

Są gracze, którzy opanowali sobie do perfekcji jedną czy dwie bronie, z nich mogą mieć wysokie statystyki, choć nie koniecznie. Prawdziwy pro-gamer (ależ to brzmi), przynajmniej w teorii, powinien mieć wysokie statystyki z wszystkich broni, w praktyce działa to jednak trochę inaczej. Każdy ma jakąś ulubioną broń, z której wymiata najlepiej. Skoncentruj się na tym, by strzelać z odpowiedniej broni w odpowiednim momencie. Po co się wysilać z railem, gdy wiesz, że przeciwnikowi zostało góra 20 hp? Nie lepiej go walnąć z shotguna? Albo posmyrać lekko spawarą?

Używaj broni wtedy, gdy masz 1oo% pewność, że trafisz, to recepta na wysokie statsy.

Jednak moim zdaniem liczy się to ile zdobywasz fragów, a nie statystyki.

Ja na przykład wolę skończyć mecz z dużą ilością punktów, niż z topshotami.

A jeśli chodzi o ping to skuteczne fragowanie jest (moim zdaniem) możliwe jedynie do maximum 100 ms. Jeśli masz dobrze rozwiniętą umiejętność przewidywania ruchów przeciwnika, to nawet na 300 sfragujesz, gdy bierzesz pod uwagę opóźnienie.

Ping sam w sobie nawet gdy jest dość wysoki nie przeszkadza tak bardzo, jak packet losty. Gdy masz wysoki ping, ale jest on stały, to jeszcze coś zdziałasz, ale jak masz duże skoki, przez co na ekranie wszystko klatkuje, to lepiej od razu wpisać /quit

...let something in, or throw something out...
you left the door open wide....

move

Od: 2002-07-05

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2008-08-28 09:37:03

Cytat z posta - autor: Gure
>
> Hi, jestem ciekaw jakie pro mają średnio statystyki. (Chodzi mu to o celność z broni)
>
>
>
>
>
>
> Z tego co widzę nikt nie ma więcej niż 30% z lg, 50% z raila etc.
>
>
>
>
>
>
> Jak jest u was? Jakie są rekordy, najlepsze wyniki jakie widzieliscie? Ile według was trzeba mieć % np. z lg by można byłoby nazwać się "dobrym"?
>
>
>
>
>
>
> Tak BTW. Gram na vq3 i zastnawiam się jaka jest odgórna granica pingu, tzn. taka aby można byłoby spokojnie grać?
>

Staty często nic nie znaczą, bo najlepsi spawają w rzeczywistej skuteczności na poziomie 50-60%, ale ze względu częstego strzelania "na zapas", staty spadają często do 20-40%. Dobry spaw, to przeciętna na poziomie 40%.
Z RG jest podobnie jeśli chodzi o strzelanie na zapas, na pewno statystyki końcowe w okolicach 50% i więcej można nazwać dobrymi.

Nie patrz na procenty, bo to nic i tak nie mówi, liczy się rzeczywisty AIM w wymianach i przewidywanie gdzie wcisnąc przykładowego raila w momencie gdy będzie przeciwnik, na co składa się timing i czucie mapy.

kiedy dorosnę, będę grać jak slawek.

Moja firma
Fatal1ty Best Frag Contest

RauL

Od: 2003-09-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2008-08-28 10:27:58

Staty nic nie odzwierciedlają. możesz mieć 45% z LG i przy tym 60-70% z RG (przy sporej ilości oddanych strzałów) i zagrać tym samym kijowy mecz. Są oczywiście ewenementy typu fin LuGia, który ma zawsze z LG 45-55%.
Strzelanie "na zapas" jak piszą poprzednicy także ma znaczenie i sprawia, że staty nie są zadnym wykładnikiem.

enjoy

Od: 2003-01-29

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2008-08-28 18:57:17

zalezy tez od modu, na cpma mozna wyciagnac lepsze staty niz na osp, no i tez od przeciwnika - jesli przeciwnik jest dobry i wie jak unikac twoich strzalow to staty bedziesz mial nizsze
zobacz np moje staty z wczoraj - gralem przeciwko zawodowcom, wiec sa znacznie slabsze niz zwykle

Free Image Hosting at www.ImageShack.us

QuickPost

Better to die for something, than live for nothing.
I was in the wrong place

quakelive.plfoo-clan

l1nk

Od: 2003-04-07

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2008-08-28 19:06:57

enj, lol ;ASD od kiedy ty masz net na plusie? :P 

move

Od: 2002-07-05

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2008-08-28 19:10:47

Cytat z posta - autor: RauL
>
> Staty nic nie odzwierciedlają. możesz mieć 45% z LG i przy tym 60-70% z RG (przy sporej ilości oddanych strzałów) i zagrać tym samym kijowy mecz. Są oczywiście ewenementy typu fin LuGia, który ma zawsze z LG 45-55%.
>
>
> Strzelanie "na zapas" jak piszą poprzednicy także ma znaczenie i sprawia, że staty nie są zadnym wykładnikiem.
>

Właśnie Lugia gra na staty, strzela tylko wtedy kiedy jest pewien, że trafi - i to nie jest tylko moja opinia jakbyś chciał się już czepiać.

kiedy dorosnę, będę grać jak slawek.

Moja firma
Fatal1ty Best Frag Contest

enjoy

Od: 2003-01-29

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2008-08-28 19:18:09

a ta lugia to grala  na jakims lanie? bo jak dla mnie to cziter jest :p

Better to die for something, than live for nothing.
I was in the wrong place

quakelive.plfoo-clan

yac

Od: 2003-03-08

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2008-08-28 19:30:20

enjoy, niezły cyberwpierdol. Niestety na asterach takie sytuacje są coraz częstsze, najgorzej jak masz 3 takich kolegow w druzynie co maja problemy z rozroznieniem przeciwnika ;p
A co do statsów - jesli chodzi o TDM to w klanowkach i meczach o jakąś stawkę nie zwraca się na nie uwagi. Najważniejsze wtedy jest żeby zadać damage przeciwnikowi i często "spamuje" się (czyli strzela na zapas) z wielu broni i zaniża w ten sposób statsy. W q3 wygrywa się zdobywaniem fragów i to one są ważne. oczywiscie jak ktos ma z rg 16% to juz lekka przesada, ale jak masz typa co ma 50% przy 100 wystrzelonych strzałach na dm7 i drugiego co ma 65% przy 25 wystrzelonych to tak naprawdę lepszą robotę zrobił ten pierwszy.

Gdzie jest zwątpienie, tam jest wolność.

Inverse

Od: 2007-06-09

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2008-08-28 19:41:57

ja staty mam w zaleznosc od okresu ( tzw miesiaczki skillowej )
raz mi sie uda staty takie jak chce, a raz takich jakie nie chce :D
btw. szczerze mowiac wala mnie te staty, grunt zeby wygrac kt otam patrzy na staty

enjoy

Od: 2003-01-29

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2008-08-28 20:06:38

Inverse napisał:

>
> ja staty mam w zaleznosc od okresu ( tzw miesiaczki skillowej )
>
hehe ja tez z tym ze u mnie ten okres moze miec np kilka godzin :) chociaz zykle zalezy od konkretnego dnia ;s

co do nabijania statow to jesli np po kilku minutach gry pikapa zauwaze ze mam dobre to mnie kusi zeby topa nabic :p jednak ogolnie sie to nie oplaca, bo wtedy tak jak yac napisal nie podejmuje sie ryzyka w mniej pewnych sytuacjach i damage jest mniejszy, a czasem to w ogole mi smieszne sytuacje wychodza jak chce nabic rg - zaczynam mecz na luzaka, macham myszka na lewo i prawo, trafiam co chce i gdzie chce, i nagle przychodzi taka mysl ze "urwa jestem zajebisty, musze sprawdzic staty - patrze rzeczywiscie rg 80 procent - musze to utrzymac do konca, albo nawet wiecej nabije!" i dupa, zaczynam sie za bardzo starac i skupiac i procent spada o polowe mimo, ze strzelam tylko w 100% sytuacjach :asd

Better to die for something, than live for nothing.
I was in the wrong place

quakelive.plfoo-clan

move

Od: 2002-07-05

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2008-08-28 22:18:27

Celność zależy też od wieku :D Śmiejcie się, ale zobaczycie jak za kilka lat będziecie mieć problem z utrzymaniem koncentracji (bo to w sumie najważniejsze w strzelaniu) przez kilka godzin biegania na serwerach. Z racji że już dawno stałem się graczem okolicznościowo odwiedzającym serwery - ale za to po kilka godzin - z celnością wygląda u mnie sprawa tak:

FAZA 1 (trwa około 40 minut): O @#$%! Jak to się skakało, żeby ściany ominąć (myślę najpierw o tym, później dopiero fartem coś ustrzelę). Po czym strzelam z broni "ciągłych" na poziomie 25-30% max, a RG oscyluje około 20-30%.
FAZA 2 (trwa około godziny): Ok, umiem się mniej więcej ruszać, robię pół obrotu + pół obrotu powrotnego co jeden skok z równo wymierzonym 180 stopni. Celuję trochę lepiej, siedzi mg, siedzi lg, marnuję PG i SG - celuje się z nich inaczej niż z 2 pierwszych. Z raila trafiam jedynie strzałami "na pamięć", RL w normie, ale do ładnych midairów brakuje.
FAZA 3 (trwa do 40 minut max): Zaczyna wszystko wchodzić, mg, lg ponad 40% w rzeczywistych wymianach, rg w normie między 40-50% przy ogólnych statystykach (ze strzałami na pamięć/wyczucie/zapas, etc.), wreszcie wchodzi SG jak w mleczko (ta broń jest dla mnie wyznacznikiem moich możliwości), nigdy nie strzelałem z tego dobrze, więc jeśli już zaczyna wchodzić, to z resztą nie ma problemów, PG wreszcie z lekkim wyprzedzeniem przed enemy - czuję to jak trafiać. To najlepszy okres mojej gry, potrafię wygrywać wtedy z lepszymi od siebie, którzy w średnio obsadzanych turniejach - przykładowe ODC - 1/1 kończą na miejscach 8-16.
FAZA 4 (trwa krótko, bo po niej kończę grać): Wspaniała forma siada, odczuwam zmęczenie po około 2-3 godzinnym graniu, szczególnie fizyczne, łokcie, palce, nie idzie. Strzały 100% nietrafione - czasami potrafię się wkurwić w tym momencie i jeszcze dociągnąć "ostatni mecz" na maksymalnym skupieniu, ale po tym już wiem, że czas skończyć, bo wrócę do punktu wyjścia.

W wieku 18 lat, czyli kiedy zaczynałem z Q3, mogłem siedzieć bez przerwania około 6-8h, albo nockę 12-godzinną z lekkimi przerwami w kafejce z kumplami. Dziś na myśl o meczu ligowym, w którym miałbym zagrać 5 map (BO5), przechodzą mnie ciarki - @#$%, ręce by mi odpadły! A co dopiero pomyśleć o turnieju jedno/dwu-dniowym, gdzie gra się praktycznie nonstop najpierw grupy, później jakieś drabinki... OMG!

Podsumowując, moje życzenie z podpisu powoli przechodzi w rzeczywistość...

kiedy dorosnę, będę grać jak slawek.

Moja firma
Fatal1ty Best Frag Contest

eng

Od: 2002-05-09

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2008-08-28 23:31:10

Celnosc zalezy przede wszystkim od punktu wypadkowej dwoch wartosci. X oraz y gdzie X to liczba godzin jakie minely od spozycia alkoholu oraz X- wypadkowa liczba gramow alkoholu, ktora wessala sie w zyly gracza i rozprowadzila sie rownomiernie wraz zkrwia po calym ciele. Punktem docelowym tej wedrowki jest zawsze kluczowy plat w mozgu, ktory odpowiedzialny jest za celnosc RG i LG, czyli dwiema kluczowymi giwerami w grze.

Uposledenie tego plata moze wplynac i sila rzeczy wplywa bardzo mocno na efektywnosc celowania w grze. To tak w nawiazaniu do samych chieroglifow z tematu czyli % oraz X.

Proces uposledzenia plata mozgowego po spozyciu sporej ilosci alkoholu dnia poprzedzajacego granie moze znaczaco uposledzic rowniez konczyny gorne kazdego gracza. Kazdy szanujacy sie gracz oraz beneficjent Eventow organizowanych przez graczy i dla graczy - tzw LAn Party wie, ze Alkohol nie jest przyjacielem pro-gammera. Jezeli pragniesz uswiadczyc syndromu trzesacej sie lapy i spadajacej celnosci w klejku to znak, ze nosisz w sobie potrzebe zjawienia sie wlasnie na takim lanparty/ turnieju i po prostu napierdolenia sie.

Jezeli nosisz w sobie dylemat, w stylu od czego zalezy celnosc gracza w klejku to

a) jestes bardzo mlodym i nastoletnim czlowiekiem, ktory zapomnial, ze to tylko pierdolona rozrywka.
2a) jesli myslenie o klejku doprowadzilo do zalozenia tematu o tresci takiej a nie innej to jest to pierwszym znakiem do niepokoju, potem moze byc juz za pozno. To znak, ze numizmatyka bedzie Twoja nastepna pasja! Powodzenia.

Move wspomnial rowniez o tzw Fazie 4.
Wtedy kazdy prawdziwy gracz po udanych lan party sie wybudza (obowiazkowo spal na klawiaturze), gdzie pierwszym wypowiadanym ciagiem znakow jest "Ło kurwo zgrozo, gdzie ja jestem?"

Jest jszcze inna teoria, ktora jest zaprzeczeniem tej zaprezentowanej wyzej.
Z tego co wiem to po pijaku mozna rowniez uzyskac spora celnosc w grze. Nasz podest klejkowy (nie mylic ze scena) wychowal juz kilku bardzo utalentowanych kwasozlopow, ktorzy zachwycali aimem po kilku glebszych albo po paru bro, mozgojebach, siarkofrutach, prytach itd. Piece of cake.

Nie wiem czy pomoglem ale jesli nawet przeczytales w calosci moje bzdury to gratuluje wytrwalosci i zycze szerokosci (w spawaniu, oczywiscie LG (nie mylic z tymi co robia mikrofalowki i telewizory))

Okręt mój płynie dalej, gdzieś tam...

» yt

srakal1ty

Od: 2004-03-26

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2008-08-28 23:57:44

Cytat z posta - autor: mov9k
>
> Celność zależy też od wieku :D Śmiejcie się, ale zobaczycie jak za kilka lat będziecie mieć problem z utrzymaniem koncentracji
>
Heh, koncentracji. Ja zaczynam mieć problemy z utrzymaniem stolca, a Ty mi tu z takimi błahostkami wyjeżdżasz :P

"Religion is dangerous because it allows human beings, that don't have all the answers, to think that they do." - Bill Maher

RauL

Od: 2003-09-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2008-08-29 15:03:09

mov9k napisał:

>
> RauL napisał:
> >
> > Staty nic nie odzwierciedlają. możesz mieć 45% z LG i przy tym 60-70% z RG (przy sporej ilości oddanych strzałów) i zagrać tym samym kijowy mecz. Są oczywiście ewenementy typu fin LuGia, który ma zawsze z LG 45-55%.
> >
> >
> > Strzelanie "na zapas" jak piszą poprzednicy także ma znaczenie i sprawia, że staty nie są zadnym wykładnikiem.
> >
>
>
>
>
> Właśnie Lugia gra na staty, strzela tylko wtedy kiedy jest pewien, że trafi - i to nie jest tylko moja opinia jakbyś chciał się już czepiać.
>
nie wiem czy na staty, ale dueluje z nim po parę razy w tygodniu i wiem, że wpaść mu pod LG nie należy do przyjemności :D

enjoy

Od: 2003-01-29

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2008-08-29 15:36:34

celnosc zalezy tez od pogody ;s

np w taki dzien jak dzisiaj czyli mocno deszczowy, powietrze jest bardzo wilgotne i mocno zwieksza sie tarcie na szmacie co utrudnia gre :)
PS mov chyba twoje problemy wynikaja z duzego accela ;p

Better to die for something, than live for nothing.
I was in the wrong place

quakelive.plfoo-clan

move

Od: 2002-07-05

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2008-08-29 20:45:03

Ale nie rozumiem co ma wysoki accel do męczenia się? Właśnie mniej nawet się męczę niż bez niego, bo musiałbym robić bardziej zamaszyste ruchy i moja dłoń przemierzałaby większe odległości niż bez accela :) Na ustawieniach myszy z sensem 3,5, accelem 2,0 i m_pitch 0.036 z m_yaw 0.022 gram od 5 lat i moja ręka nie będzie tolerować innych ustawień...

Raul: To weź go na q3amphi, jak tam zrobi 60-70%, to uznam że ma dobre LG, ale przy ciągłym strzelaniu, a nie przerywanym ogniu jak to u niego bywa.

kiedy dorosnę, będę grać jak slawek.

Moja firma
Fatal1ty Best Frag Contest

enjoy

Od: 2003-01-29

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2008-08-29 21:11:26

bo do duzego accela trzeba sie przyzwyczajac jak sie zrobi przerwe - nawet krotka, a bez accela mozna grac dobrze nawet bez rozgrzewki 

Better to die for something, than live for nothing.
I was in the wrong place

quakelive.plfoo-clan

move

Od: 2002-07-05

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2008-08-29 21:41:41

To wszystko zależy od częstotliwości grania, kiedy już się przyzwyczaję jestem skuteczniejszy niż bez accela, przyzwyczajeń się nie wypleni.

kiedy dorosnę, będę grać jak slawek.

Moja firma
Fatal1ty Best Frag Contest

enjoy

Od: 2003-01-29

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2008-08-30 11:20:36

mmm chodzilo mi o cos innego - tez kiedys gralem z duzym accelem i pamietam ze musialem z pol godziny sie rozgrzewac zeby dobrze wyczuc myszke (zanim wszedlem na serwer ganialem boty), teraz gram bez accela i zwykle dobrze mi sie celuje w zasadzie bez zadnej rozgrzewki - no chyba ze tydzien nic nie gralem 

Better to die for something, than live for nothing.
I was in the wrong place

quakelive.plfoo-clan

RauL

Od: 2003-09-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2008-08-30 11:38:31

Gra z accelem utrudnia powtarzalność ruchów i na dobrą sprawę macha się myszką "randomowo". Im ktoś się szybciej odzwyczai, tym lepiej. Na początek znaczne podniesienie sensa niweluje częściowo przeskok wynikający z nagłego wyłączenia accela, później się obniża stopniowo.

enjoy

Od: 2003-01-29

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2008-08-30 12:18:47

Cytat z posta - autor: RauL
>
> Gra z accelem utrudnia powtarzalność ruchów i na dobrą sprawę macha się myszką "randomowo".
>
zalezy co kto lubi, ale ogolnie to bullshiet :E

Better to die for something, than live for nothing.
I was in the wrong place

quakelive.plfoo-clan

yac

Od: 2003-03-08

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2008-08-30 12:45:43

ja całe życie gram z accelem na średnim poziomie i w ogóle nie potrzebuje rozgrzewki przed meczem. wystarczy, że się obrócę  3-4 razy o 360 stopni z różną szybkością i już mogę grać.

Gdzie jest zwątpienie, tam jest wolność.

enjoy

Od: 2003-01-29

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2008-08-30 14:23:49

ze srednim to moze i tak, ale ustaw sobie 2-2,5 to pogadamy ;)

Cytat z posta - autor: mov9k
>
> i m_pitch 0.036 z m_yaw 0.022
>
tego wlasnie nie rozumiem - co sie zajzy do jakiegos pro cfg to m_pitch jest mniejszy niz yaw, a ja tez wlasnie musze miec wiekszy zeby sie wygodnie gralo

Better to die for something, than live for nothing.
I was in the wrong place

quakelive.plfoo-clan

move

Od: 2002-07-05

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2008-08-30 20:24:05

Nie porównujcie accela do accela, bo jeden drugiemu nierówny nawet jeśli wartość w cyfrach jest identyczna.

enjoy: Ja gram właśnie randomowo - raz na tydzień, stąd opisywane przeze mnie fazy.
raul: Przestań pierdolić, każdy gra jak mu pasuje, ja gram całe życie na accelu i jest mi z tym zajebiście dobrze.
yac: Nic dziwnego, grasz o wiele systematyczniej niż ja - też nie miałem z tym kiedyś problemu, kiedy grałem kilka razy w tygodniu.

kiedy dorosnę, będę grać jak slawek.

Moja firma
Fatal1ty Best Frag Contest