ORG

quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku



Wersja: Jasna / Ciemna

Chupacabra - ?

gu4rd

Od: 2003-08-28

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2005-03-29 18:36:21

Moze poki co Chupa specjalnie zostal tak wytrenowany by jesc tylko i wylacznie zwierzeta domowe? Jezeli ludzie w tej zagrodzie podawali mu tylko i wylacznie kozy, krowy czy inne zwierzaki to nie ma ze jest wybredny i on chce frytki z McDonalda pozera to co mu daja i w pewnym momencie to sie staje jego naturalnym pozywieniem. Byc moze poki co wypuszczaja pare zwierzatek niech zobacza jak im sie bedzie zyle w dzikiej przyrodzie pomiedzy dzungla a ludzmy ktorym musza krac te kozy. Dopiero jezeli zdadza testy zaczna im podawac "mieso ludzkie" aby te przyswoily sobie nowy rodzaj pozywienia. W ten sposob samo wytropienie czlowieka byloby latwiejsze na wojnie gdyz zapach z cial pozeranych w zagrodzie zostalby przekazany do pamieci aby latwiej zdobywalo sie pozywienie. Taki potworek bylby swietna maszyna do zabijania. Np jest sobie grupka komandosow w dzungli nagle jeden widzi jakas mala postac pewnie mysli ze to jakies zwierze moze wilk czy dzik czy cholera wie co. Olewa to i idzie dalej. Chupa ze swoja zwinnoscia co raz smielej zbliza sie do przecziwnika. Duzymi oczyma potrafi ocenic cala sytuacje panujaca wokol niego. Podchodzi bliziutko czlowieka praktycznie pod sam jego nos i nagle... jeb prosto do gardla czlowiek nawet nie mruga gdy Chupa wysysa z niego cala krew i pozbawia genitaliow :D Ludzie jednak orientuja sie ze cos jest nie tak i przybiegaja. Nasz stwor ciosa w nich swoimi kolcami i tak szybko jak sie pojawil tak szybko znika. Zolnierze zgarneli cialo i poszli dalej nie wiedzac ze Chupa tak naprawde jest tuz obok nich i czycha na kolejna ofiare. Jezeli jest sam bedzie ich wybijal po kolei, jak mysliwy. Jezeli jest grupka to zrobia zmasowany atak czesc zaatakuje z bliska i bedzie kroic wrogow szponami, czesc jednak pozostanie i bedzie wystrzeliwac cale salwy kolcow.
Mam wyobraznie troche ale czy to nie bylby swietny plan podboju swiata? Skoro hitler mial w 1940 roku latajace spodki to czy teraz Amerykanie nie moga miec jakichs popromiennych mutantow?

Zell

Od: 2002-06-12

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2005-03-29 23:18:44

ala ma kota, usa ma chupe

chrum

StaryOrgowicz_93

Gravatar

Od: 2012-12-22

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2005-03-30 08:23:35

> Moze poki co Chupa specjalnie zostal tak wytrenowany by jesc tylko i wylacznie zwierzeta domowe? Jezeli ludzie w tej zagrodzie podawali mu tylko i wylacznie kozy, krowy czy inne zwierzaki to nie ma ze jest wybredny i on chce frytki z McDonalda pozera to co mu daja i w pewnym momencie to sie staje jego naturalnym pozywieniem. Byc moze poki co wypuszczaja pare zwierzatek niech zobacza jak im sie bedzie zyle w dzikiej przyrodzie pomiedzy dzungla a ludzmy ktorym musza krac te kozy. Dopiero jezeli zdadza testy zaczna im podawac "mieso ludzkie" aby te przyswoily sobie nowy rodzaj pozywienia. W ten sposob samo wytropienie czlowieka byloby latwiejsze na wojnie gdyz zapach z cial pozeranych w zagrodzie zostalby przekazany do pamieci aby latwiej zdobywalo sie pozywienie. Taki potworek bylby swietna maszyna do zabijania. Np jest sobie grupka komandosow w dzungli nagle jeden widzi jakas mala postac pewnie mysli ze to jakies zwierze moze wilk czy dzik czy cholera wie co. Olewa to i idzie dalej. Chupa ze swoja zwinnoscia co raz smielej zbliza sie do przecziwnika. Duzymi oczyma potrafi ocenic cala sytuacje panujaca wokol niego. Podchodzi bliziutko czlowieka praktycznie pod sam jego nos i nagle... jeb prosto do gardla czlowiek nawet nie mruga gdy Chupa wysysa z niego cala krew i pozbawia genitaliow :D Ludzie jednak orientuja sie ze cos jest nie tak i przybiegaja. Nasz stwor ciosa w nich swoimi kolcami i tak szybko jak sie pojawil tak szybko znika. Zolnierze zgarneli cialo i poszli dalej nie wiedzac ze Chupa tak naprawde jest tuz obok nich i czycha na kolejna ofiare. Jezeli jest sam bedzie ich wybijal po kolei, jak mysliwy. Jezeli jest grupka to zrobia zmasowany atak czesc zaatakuje z bliska i bedzie kroic wrogow szponami, czesc jednak pozostanie i bedzie wystrzeliwac cale salwy kolcow.

Uśmiałem się :)

> Moze poki co Chupa specjalnie zostal tak wytrenowany by jesc tylko i wylacznie zwierzeta domowe

\
Skąd wiesz czy zanim wyszedł z lasu nie zjadł sobie 10 wiewiórek na rozgrzewke przed krową?

> am wyobraznie troche ale czy to nie bylby swietny plan podboju swiata? Skoro hitler mial w 1940 roku latajace spodki to czy teraz Amerykanie nie moga miec jakichs popromiennych mutantow?

Te spodki Hitlera wczoraj przeczyściłem i się ładniej prezentują w garażu, a Chupy już długo nie karmiłem więc pojade na wieś dać im po 2-3 krowy...

> ala ma kota, usa ma chupe

Zell ma świnie... na avatarku :)

eXe|Korol

Od: 2003-04-08

Ranga: Rocket Rider

Dodano dnia: 2005-03-30 14:44:25

e nie ma sie z czego smiac, nieglupio to wymyslil, tylko mi nie pasowaloby te "opanowanie swiata", ja bym zostal przy ciekawosci, eksperymencie dla eksperymentu, a potencjalne wykorzystanie raczej na pozniej, jakby byla taka koniecznosc
co do tego "skad wiesz, ze...."

on tego nie wie, on przypuszcza (swoja wypowiwedz zaczal od "moze"), a to 2 rozne sprawy
Sensei, taka podstawowa zasada, nie cytuje sie w ten sposob, bo to paskudnie wyglada, dluga zacytowana wypowiedz, a pod spodem komentarz skladajacy sie z 2 slow
uwazasz to za smieszne, rozumiem, ja tez wiele rzeczy uwazam za smieszne, chodzby horoskopy, porwania przez ufo

ale jak juz masz krytykowac, uzyj jakichs argumentow

dziwny jest ten świat

Kangus

Od: 2003-03-02

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2005-03-30 17:04:43

Kiedys byl w archiwum X odcinek z nim, z tyhttp://q3arena.gry.imro.pl/board/index.php

Strona główna forumm ze o ile dobrze pamietam, zamienial sie w niego jakis gostek [moze sie myle]...
byerly.org/Chupa/ elchupa.htm

[img]www.prweb.com/prfiles/2005/01/05/194717/Chupacabra_Illustration.jpg[/img]

www.woai.com/news/local/story.aspx?content_id=317D3A73-8413-449D-A218-DEE30F924E81

www.woai.com/news/local/story.aspx?content_id=A8436E17-3306-4B96-99E2-5F9B5543A794

StaryOrgowicz_93

Gravatar

Od: 2012-12-22

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2005-03-30 18:47:03

> ale jak juz masz krytykowac, uzyj jakichs argumentow

Gadałem wczoraj z Bush'em, Chupacabra to zwyczajne zwierze - argument [7] Ładny avatar masz :)
Edycja: Tak na poważnie, to argumenty:
1) Nie jest to istota pozaziemska bo ja w UFO i te pierdoły nie wierzę.

2) Nie jest to broń/mutant bo ludzie by musieli to stworzyć, a ja nie jestem przekonany, że mają takie możliwości, niech zrobią krowe która szczy na przednich łapach stojąc to uwierze w punkt 2.

eXe|Korol

Od: 2003-04-08

Ranga: Rocket Rider

Dodano dnia: 2005-03-30 18:56:02

Kangus, nie pamietasz moze tytulu tego odcinka? 11, 16itd?

z checia bym obejrzal

> Gadałem wczoraj z Bush'em, Chupacabra to zwyczajne zwierze - argument
>
>
> Edycja: Tak na poważnie, to argumenty:
>
>
> 1) Nie jest to istota pozaziemska bo ja w UFO i te ****ły nie wierzę.
>
> 2) Nie jest to broń/mutant bo ludzie by musieli to stworzyć, a ja nie jestem przekonany, że mają takie możliwości, niech zrobią krowe która szczy na przednich łapach stojąc to uwierze w punkt 2

Sensei - bez komentarza

to, ze w to nie wierzysz, nie oznacza ze tak nie jest, twoja wiara nie jest jakims wyznacznikiem prawdy :D

dziwny jest ten świat

Kangus

Od: 2003-03-02

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2005-03-30 18:58:19

niestety nie pamietam. wiem ze kiedys w TV ogladalem, a wiesz nie dosc ze sa odcinki ot jeszcze jakies serie tego chyba... trudno sie polapac ;) raz za czas lubie tego X-a obejrzec ;).

StaryOrgowicz_93

Gravatar

Od: 2012-12-22

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2005-03-30 18:58:33

Gdybyś wierzył w jakiegoś bożka o nazwie załóżmy ''Duparala'', a ja bym Ci powiedział, że jest Bóg też byś to miał w dupie [7]

Fabian

Gravatar

Od: 2004-04-17

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2005-03-30 21:32:06

Nie no co za koleś, człowieku .. weź lepiej przemyśl to co piszesz, lol.

Sorry za offtopic, ale ja nie moge wytrzymać normalnie !

[M]aniek

Od: 2003-10-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2005-03-30 23:12:20

nie chce mi sie czytac co piszecie, powiem uczciwie ;(

ale kiedys przepisalem pewien tekst, znajdziecie go tutaj:

asseq.pl/~jachacy/strefa51/chupacabras.htm

eng

Od: 2002-05-09

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2005-04-01 13:10:47

... rowniez nie bede czytal tych dyrdymałów :>

Z tego co pamietam to ten stforek sie nazywa siupakabras :S ( tak sie wymawia, pisownia mnie nie intersuje:> ) Co z portugaliskiego oznacza pozeracz krwi.
Ów osobnika widzialo zaledwie pare osob, wiec raczej to zdjecie by pepz nie moze byc prawdziwe
W "Niedowiary: byl zreszta kiedys odcinek poswiecony temu fenomenowi.

Okręt mój płynie dalej, gdzieś tam...

» yt

chr0m.

Od: 2004-07-28

Ranga: Lightning Smasher

Dodano dnia: 2005-04-04 08:32:46

Chupacabra:

1.Stwor genetyczny - hmm raczej nie , jezeli naukowcy stwozyli by takie cusik to napewno trzymali by to w tajemnicy i pod dobra ochrona i nie pozwolili by mu zwiac.

2.UFO - Być moze ale wątpie bo byly by napewno jakies slady lądowań czy cusik w tym stylu

3.Wymysl farmerów - bardzo możliwe ale zawsze jakies klamstwo wyjdzie na jaw wczesniej czy pozniej
Ta chupacabra jest pofyrtana jak trojkat bermudzki.Na poczatku otym glosno było że hej.Może ktoś coś sensownego napisze na temat trojkata...??.Ja osobiscie ogladalem pare filmow o trojkacie ale w zadnym znich ukazane zjawiska niebyly sensownie wytlumaczone.(w McGaver'e byl chyba tez motyw z trojkatem - moge sie mylic[10])

facebook.com/damnDT <-taki żywy strafejumping :D

oXygen

Od: 2004-03-18

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2005-04-04 13:31:38

Korol ten odcinek archiwum X nazywal sie "El Mundo Gira" i jest to odcinek 11 z serii 4. Przedstawia on sprawe chupacabry w całkowicie inny sposob niz tutaj zakładacie. Pozdrawiam.
EDIT:
Tutaj recenzja odcinka, jeżeli ktoś ma zamiar obejrzeć lepiej niech nie czyta bo sobie zepsuje zabawe...
"El Mundo Gira" - z hiszpańskiego - "świat się kręci".
El Chupacabra to w kulturze meksykańskiej szary potwór, o małym korpusie, z dużą głową i wyłupiastymi oczami. Z hiszpańskiego przekładu znaczy po angielsku tyle samo co 'goatsucker'. Wyrazu 'goatsucker' nie da się dokładnie przetłumaczyć, ale można kombinować z poszczególnymi członami. 'Goat' oznacza kozioł, a 'sucker' to wysysacz. Jednym słowem - wysysacz kóz, zabójca kóz. Otóż kozioł to inna forma diabła. Szatan odbijał się w oczach czarownic w postaci kozła. Łączono go z pojęciem grzechu, a zwłaszcza z rozpustą i lubieżnością. Ostatnio El Chupacabra jest również łączony z rzekomymi okaleczeniami bydła.
Ponadto w odcinku było wspomniane o zjawisku Antransiant. Ostatni zarejestrowany przypadek tego zjawiska zanotowano w roku 1876. 150 świadków widziało, jak dwie chmury otoczone jakąś czerwoną obwódką, zmierzały ku sobie (jedna przeciwnie do kierunku wiatru). Gdy zderzyły się rozległ się potężny huk i błysk, a następnie spadł zielony deszcz. Podobno deszcz był ciepły.

Are You scared ? He`s here !
[red]T[/color][white]h[/color][red]e[/color] [red]o[/color][white]X[/color][red]ygen[/color]

eXe|Korol

Od: 2003-04-08

Ranga: Rocket Rider

Dodano dnia: 2005-04-04 14:33:44

dzieki :) zaraz poszukam

co do trojkata, tam pod woda cos jest

dziwny jest ten świat

pepz

Od: 2002-12-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2005-04-04 15:14:21

Nie jestem pewien w 100 % ale pod wodą w tym trójkącie znajdują sie duże złoża 'czegoś' i to 'coś' powoduje wariowanie silników, czy tam zatrzymanie ich pracy i samolot spada. ; o

Jak mustangi kurwa, jak mustangi!

PROSTO.

Szczawson

Od: 2002-03-26

Ranga: Rail Master

Dodano dnia: 2005-04-04 15:51:51

A ja widzialem tego stwora i tak go sponiewieralem blantem ze az znikl i teraz jest w bialym.

Born in Auschwitz

eXe|Korol

Od: 2003-04-08

Ranga: Rocket Rider

Dodano dnia: 2005-04-05 15:50:43

z tym trojkatem jest troche skomplikowane, to nie jest jedyne takie miejsce

moze ktos slyszal o Diabelskim Morzu? jest na tych samych szerokosciach, po 2 stronie globu, u wybrzezy Japoni, tam takze znikaja statki, samoloty

takze na tych samych szerokosciach, ale w Afryce, gdzies na Sahazre jest taki powiedzmy dziwny obszar, wedlug wierzen/legend/prawdziwych informacji tamtejszych ludow jest taka kraina do ktorej wielu probowalo trafic, ale wiekszosc nie wrocila, pojedynczy ludzie ktorzy wrocili opowiadali dziwaczne historie, byli niespelna rozumu, tylko jaka jest tego przyczyna? udar sloneczny?, a moze jednak cos, co zobaczyli

dziwny jest ten świat

chr0m.

Od: 2004-07-28

Ranga: Lightning Smasher

Dodano dnia: 2005-04-05 16:14:58

Karol zazuc linkiem do jakis ciekawych stronek na ten wlasnie temat chentenie bym sobie poczytal.

facebook.com/damnDT <-taki żywy strafejumping :D

eXe|Korol

Od: 2003-04-08

Ranga: Rocket Rider

Dodano dnia: 2005-04-05 18:35:06

www.awakening-healing.com/Metaphysics_&amp;_Grids.htm
Tajemnice TRÓJKĄTA BERMUDZKIEGO
Trójkąt Bermudzki jest to obszar zachodniego Atlantyku, w pobliżu południowo wschodnich wybrzeży Stanów Zjednoczonych, mniej więcej w kształcie trójkąta. Trójkąt ten rozciąga się od Bermudów na północy, po południową Florydę, następnie na wschód przez Wyspy Bahama do punktu leżącego Puerto Rico na około 40 stopni długości zachodniej skąd na powrót do Bermudów.
Podobno już sam Krzysztof Kolumb doświadczył niesamowitych przeżyć w Trójkącie Bermudzkim. Wraz ze swoją załogą obserwował m.in. "białą wodę", "wielką ognistą błyskawicę", dziwne zachowanie się kompasu...
Jednak chyba najbardziej niezwykłym zaginięciem w rejonie Trójkąta Bermudzkiego było zdarzenie mające miejsce 5 grudnia 1945 roku. O godzinie 14.00 eskadra pięciu bombowców typu Grumman TBM - 3 "Avengers" należących do marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych wzbiła się w powietrze z lotniska w Fort Lauderdale na Florydzie. Miały odbyć typowy lot ćwiczebny. Samoloty miały obsługę złożoną z pilota, radiooperatora i strzelca pokładowego oraz paliwa, które powinno wystarczyć na przelecenie około 1500 km. Załoga posiadała w kamizelki ratunkowe i samonapełniające się powietrzem tratwy. Mieli przelecieć 250 km wprost na wschód w kierunku Bahamów, po czym skręcić na północ i po 65 km zawrócić w kierunku południowo zachodnim do bazy. Warunki atmosferyczne były dobre.
O godz. 15.15, po wykonaniu zadania, w drodze powrotnej do bazy dowodzący porucznik Taylor nadał alarmującą wiadomość, że eskadra prawdopodobnie zboczyła z kursu i nie widzi spodziewanego lądu : "Nie jesteśmy pewni jaka jest nasza pozycja, gdzie jest zachód... Wszystko się pokręciło. Dziwne rzeczy się tu dzieją. Nawet ocean nie wygląda tak jak powinien...". Łączność została przerwana, ale nasłuch nadal odbierał fragmenty rozmów między pilotami. Nie można było jednak uzyskać z nimi połączenia z nimi. O godz. 16.00 z nieznanych przyczyn por. Taylor zdał dowództwo nad eskadrą innemu kap. Stiversowi, który po około 15 minutach później meldował do bazy: "Nie wiemy gdzie jesteśmy... musieliśmy przelecieć nad Florydą i znajdujemy się chyba w Zatoce Meksykańskiej" po czym poinformował pilotów, że muszą wykonać zwrot o 180 stopni, by dolecieć z powrotem na Florydę. Z dosłyszanych rozmów wynikało, że kończy się paliwo i że wszystkie instrumenty pokładowe zwariowały i każde daje inne odczyty. Słyszalność stawała się coraz słabsza, z czego wywnioskowano, że eskadra leci na wschód oddalając się od bazy i lecąc na pełne morze. Wreszcie usłyszano okrzyk Stiversa: "Mój Boże ! Wygląda jakbyśmy wkraczali w białą wodę... jesteśmy kompletnie zgubieni... Nie lećcie za nami... oni wyglądają, jak gdyby przybyli z innego świata..."
Po tym komunikacie łączność została przerwana. Z lotniska Banana River Air Station wyleciał na ratunek ratowniczy wodnopłatowiec typu Martin Mariner PBM, zaopatrzony w specjalne instrumenty i urządzenia mające pomóc lotnikom zmuszonym do wodowania. Ekipa składała się z dwunastu osób. Skierowali się na południowy wschód i podobnie jak eskadra przepadli bez śladu.
Zaginięcie w ciągu kilku godzin 6 samolotów z 27 ludźmi spowodowało największe w dziejach marynarki USA morskie i lotnicze poszukiwania. Brało w nich udział 307 samolotów, 4 niszczyciele marynarki, kilka okrętów podwodnych, 18 jednostek Straży Przybrzeżnej, specjalne statki ratownicze i setki prywatnych łodzi i jachtów. Z Bahamów dołączyły jeszcze jednostki marynarki brytyjskiej i samoloty RAF u. Poszukiwania trwały od świtu do zmroku, samoloty czesały morze na obszarze 600 000 km kwadratowych - bez skutku. Nie znaleziono ani tratw ratunkowych, w które były wyposażone wszystkie samoloty i które w razie wypadku pływałyby po wodzie, ani żadnych szczątków, ani nawet plam oleju na wodzie, co wskazywałoby na katastrofę. Wygląda, jakby samoloty po prostu rozpłynęły się w powietrzu. Lot ten przeszedł do historii jako "Lot nr. 19".
Jest jednak jeszcze jednak jeden tajemniczy aspekt tej sprawy. Tego samego dnia, w którym zaginęła eskadra, około godziny 19:00 lotnisko w Miami odebrało słaby sygnał radiowy "FT... FT...". Była to część znaku wywoławczego tej eskadry. Jednak możliwość jego nadania przez któregoś z członków eskadry właściwie nie istniała, bowiem według wyliczeń paliwo powinno wyczerpać się 2 godziny wcześniej. Chyba że...
Jednak Trójkąt Bermudzki nie jest on jedynym miejscem gdzie tajemniczo znikają statki i samoloty. Po przeciwnej stronie Ziemi u wybrzeży Japonii znajduje się rejon zwany Diabelskim Morzem. Częstotliwość występowania niewyjaśnionych wypadków w obu tych miejscach jest mniej więcej taka sama.

ANOMALIA CZASOWE

Do najdziwniejszego przypadku doszlo latem 1972 r. Samolot pasazerski rejsu National Airlines 727 (przelatujacy nad terenem trójkata) mial ladowac na lotnisku w Miami. Kilka kilometrów przed lotniskiem samolot zniknal z ekranu radarów lotniska oraz zerwal lacznosc radiowa. W eterze panowala 10-minutowa cisza, podczas której ogloszono alarm. Jednak zanim maszyny ratunkowe zdazyly poderwac sie do akcji poszukiwawczej, samolot pojawil sie ponownie i bezawaryjnie wyladowal na lotnisku. Przeprowadzono kontrole wszystkich systemów, ale nie wykazala ona uszkodzen w zadnym z mechanizmów. Jedynie zegarki dzialaly niepoprawnie - póznily sie o 10 minut, czyli pokazywaly czas, kiedy samolot byl niewidoczny na radarze. Podobne historie rozgrywaly sie w rejonie lotniczej bazy Guam, gdzie czas ulega przyspieszeniu. Samoloty, startujace z bazy, powracaja ze znacznym wyprzedzeniem czasowym, jakby osiagaly wieksze predkosci niz w rzeczywistosci.
NIE TYLKO AMERYKANIE

Trójkat Bermudzki nie jest jedynym obszarem, gdzie znikaja w tajemniczy sposób statki i samoloty. Po przeciwnej stronie Ziemi, u wybrzezy Japonii, znajduje sie rejon zwany Diabelskim Morzem. Czestotliwosc wystepowania niezwyklych wypadków w obu tych miejscach jest mniej wiecej taka sama. Na Diabelskim Morzu zaobserwowano równiez ogromne kopuly wodne, podobne do tych, które wystepuja na terenie Trójkata Bermudzkiego. Na obszarze obejmujacym ten teren zanotowano zaginiecie najwiekszego statku (dlugosc kadluba - 314 m, szerokosc - 50 m, nosnosc 224 tys. DWT - dla lepszego zobrazowania wielkosci, mozna powiedziec, ze na jego pokladzie mozna by swobodnie umiescic trzy stadiony olimpijskie) rudotankowca "Berge Istra", przewozacego transport ropy naftowej i rudy zelaza z portu Tubarao (Brazylia) do Kimitsu (Japonia). Statek byl wyposazony w urzadzenie uniemozliwiajace zatopienie. Rejs przebiegal bezproblemowo az do dnia 31 grudnia 1975 r., gdy stracono lacznosc radiowa z jednostka. Po kilku dniach poszukiwan, z wody wylowiono dwóch rozbitków. Nie znaleziono plam oleju, czesci, ropy i rudy, które powinny wyplynac po rozbiciu tak ogromnego statku. Relacje opisujace "katastrofe" przedstawili rozbitkowie (obsluga statku). Stwierdzili, ze przed wybuchem uslyszeli metaliczny loskot i dostrzegli dziwne swiatla. Pózniej nastapil wybuch, który zrzucil ich ze statku do wody. Po wyplynieciu na powierzchnie (ok. 10 s - wedlug zeznan), oczom rozbitków ukazalo sie spokojne morze, bez sladu jakiejkolwiek katastrofy. To tylko niektóre przyklady nie wyjasnionych zjawisk. Godzinami mozna wymieniac zdarzenia, które mialy miejsce na tych obszarach.

Niejasne pozostaje, w jaki sposób dochodzi do wystąpienia tych zjawisk, które zresztą wcale nie są czyms wyjątkowym na naszej planecie. Strefą, w której z wielkim natężeniem występują podobne zjawiska, jest tzw. Diabelskie Morze między Japonią a wyspami Bonin, które w 1 955 roku zostało ogłoszone przez rząd japoński strefą zagrożenia. Co zadziwiające, obszar ten leży na tym samym stopniu szerokosci geograficznej, co Trójkąt Bermudzki. Ivan Sanderson wysunął teorię, że na całym swiecie jest 1 2 takich równomiernie rozmieszczonych obszarów anomalii. Dziesięć z nich ma, jego zdaniem, swój srodek na 30 stopniu szerokosci północnej oraz południowej i są od siebie oddalone o 73 stopnie długosci. Dwie pozostałe strefy to obszary polarne. Co ciekawe, jedna z 1 O stref wypada na srodku Sahary, w kraju Tuaregów. Dokładnie tam też od niepamiętnych czasów krążą wsród nomadów legendy o krainie wydm, z której nie ma powrotu, krainie, której wielu szukało, ale z której nikt nie powrócił, chyba że z pomieszanymi zmysłami. Trzeźwe kryteria naukowe wytrzymują jedno: także w sercu Sahary są obszary, gdzie występują niewłasciwe wskazania kompasów, wynikające z zaburzeń magnetyzmu ziemskiego. Może więc w teorii Sandersona cos jednak jest. Oczywiscie i ona jest tylko nie popartą żadnymi dowodami hipotezą. Nawet jesli jest prawdziwa, byłoby to jedynie stwierdzenie obiektywnego faktu, a nie wyjasnienie zagadkowych zjawisk, takich jak te spotykane w Trójkącie Bermudzkim.

dziwny jest ten świat

kos

Od: 2003-03-01

Ranga: Rail Master

Dodano dnia: 2005-04-07 00:47:03

qwa LUDZIE!! :d przestraszyłem się tych zdjęć czupakabry jest za 15 pierwsza i boje się iść spać teraz qwa :D no ale cóz ide rano poczytam więcej bo teraz się boje :AASD!

^^

mixer

Od: 2003-11-16

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2005-04-07 01:17:32

fajnie sie to czyta... mozna sie troche pobac :] ja sadze ze sa jakies takie dzwne miejsca i takie rzeczy ktorych sie nie da wytlumaczyc.....jestem tylko ciwkac jak znikaja takie statki bo ty chyba niezbyt normalne zeby "3 stadiony" zniknely bez sladu... a propo dziwnych rzeczy, wierzy ktos z was w UFO ?:D

trzymaj sie kupy bo kupy nikt nie ruszy

[w]sowa

Od: 2003-03-12

Ranga: Rocket Rider

Dodano dnia: 2005-04-07 02:00:29

Samo słowo UFO znaczy niezidentyfikowany obiekt latający :) Lepiej gdybyś spytał o życie poza ziemią. Moim zdaniem niema bata ,żeby nie było ... Skoro wszechświat nie zna granic i znaleziono w nim już wpi zdu układów słonecznych podobnych do naszego :) to niema bata żeby gdzieś sobie cośtam nie łaziło czy latało a może nawet pełzało :ASDASD i inne takie :)
We are not alone :P

chr0m.

Od: 2004-07-28

Ranga: Lightning Smasher

Dodano dnia: 2005-04-07 15:20:48

Ja tam niewiem czy wiezyc czy tez nie ale jest to mozliwe.

facebook.com/damnDT <-taki żywy strafejumping :D

eXe|Korol

Od: 2003-04-08

Ranga: Rocket Rider

Dodano dnia: 2005-04-07 15:39:31

jesli zalozyc, ze UFO to jakas cywilizacja pozaziemska to tak, sadze nie jestesmy sami
jesli zalozyc, ze UFO to te spodki latajace sobie po ziemi i porywajace ludzi, to nie, a moze raczej, sadze ze te spodki to dzielo czlowieka, a i tak wiekszosc to sciemy :)

dziwny jest ten świat