ORG

Dzień dobry :) Klasycznie, kawa z mlekiem bez cukru no i czas wyruszyć na zakupy i zrobić coś na obiad. A no i jak co tydzień, muszę powiedzieć, jak ja nie lubię niedzieli...:/

Ja też nienawidzę. Niedziele są zjebane, poniedziałki jeszcze gorsze, czwartków też nie lubię. Właściwie to tylko piątek i sobota są znośne. Ja @#$%...

Trochę się wam wetnę w tą niedzielną nostalgię, ale mam zapytanie :)

Czy jeśli mam router, a do sieci z niego emitowanej podłączony laptop, to jeśli do tej sieci podłączy się inny laptop (z tego samego routera), to czy między tymi komputerami będzie można grać jak na lanie? Czy będą traktowane jako jedna maszyna i nie ma szans na coś takiego?

sądzę że to możliwe, nie próbowałem nigdy bo nie mam drugiego laptopa - chociaż router posiadam

kazdy nowy komputer podlaczony do sieci wifi dostaje swój adres wewnetrzny, czyli teoretycznie powinno działać

U mnie działało.
Btw, poniedziałki i środy też chyba znienawidzę, bo w te dni mam prawko ( w końcu się zmobilizowałem ;asd)

powodzenia. teraz egzamin na prawko to czysta loteria i nawet jesli jezdzisz bardzo dobrze i znasz przepisy to i tak nie masz pewnosci ze zdasz...

Własnie dostałem StarCraft 2 BETA KEY za darmo :icon_dance: Do zobaczenia niebawem hehe

AL|EN napisał:
> Własnie dostałem StarCraft 2 BETA KEY za darmo :icon_dance: Do zobaczenia niebawem hehe
...

no nie @#$%. dostales na maila z tego programu beta na stronie battle.net, czy z jakiegos konkursu? ja czekam od dawna i nic poki co...

Nie :P Dał mi go kolega Si7h'a :icon_biggrin:

AL|EN napisał:
> Nie :P Dał mi go kolega Si7h'a :icon_biggrin:
...
załatw mi też :(

RauL napisał:
> powodzenia. teraz egzamin na prawko to czysta loteria i nawet jesli jezdzisz bardzo dobrze i znasz przepisy to i tak nie masz pewnosci ze zdasz...
a to kilka lat temu bylo inaczej? :D

oczywiście, że inaczej. od kiedy wprowadzili monitoring etc. egzamin na pj to loteria...

RauL napisał:
> oczywiście, że inaczej. od kiedy wprowadzili monitoring etc. egzamin na pj to loteria...
no tak teraz trudniej dac w lape

Oczekuje, że pyknie mi za tym podejściem. Muszę tylko wykuć teorię, bo może wstyd się przyznać, ale mam o niej niewielkie pojęcie - tj. przepisy etc. No ale, jedno jest pewne - jak zdam pójdę to oblać, jak nie zdam... hm, pewnie też pójdę wypić :D

O)))satan napisał:
> RauL napisał:
>
>
> > oczywiście, że inaczej. od kiedy wprowadzili monitoring etc. egzamin na pj to loteria...
>
>
> no tak teraz trudniej dac w lape
...
akurat nie to miałem na myśli...

RauL napisał:
> O)))satan napisał:
>
>
> > RauL napisał:
> >
> >
> > > oczywiście, że inaczej. od kiedy wprowadzili monitoring etc. egzamin na pj to loteria...
> >
> >
> > no tak teraz trudniej dac w lape
>
>
> ...
>
>
> akurat nie to miałem na myśli...
ale tak to napisałeś :D

RauL napisał:
> O)))satan napisał:
>
>
> > RauL napisał:
> >
> >
> > > oczywiście, że inaczej. od kiedy wprowadzili monitoring etc. egzamin na pj to loteria...
> >
> >
> > no tak teraz trudniej dac w lape
>
>
> ...
>
>
> akurat nie to miałem na myśli...
egzaminy na prawko to ZAWSZ byla loteria. tyle tylko ze odkad wprowadzili monitoring nie mozesz ustawiac wyniku. przynajmniej tak ZAWSZE bylo w lodzi

w lodzi dzieci w beczkach zamykaja, takze wiesz

Raulowi raczej chodziło o to, że teraz jest mniejsza zdawalność, bo kiedyś to egzaminator mógł nawet przymknąc oko na coś, a teraz tego nie zrobi, bo i po co jak ktoś może to później zobaczyć i wyjdzie na to że dał w łape chociaż tak nie było.

EDIT: @Fabian- LOL :D

No ale z tego wcle nie wynika, że zdać prawko to loteria skoro udowodnią Ci twój błąd.

btw satan tak jak mówisz zawsze też było w Bydgoszczy... jak trafisz na egzaminatora któremu nie przypadniesz do gustu to nie ma zmiłuj. :)

fiszon napisał:
> No ale z tego wcle nie wynika, że zdać prawko to loteria skoro udowodnią Ci twój błąd.
bardzo latwo zaaranzowac sytuacje bez "wyjscia" po ktorej zamieniasz sie z egzaminatorem miejscem i wracasz na placyk. ja wiem ze niektorzy sie do tego poprostu nie nadaja, ale wystarczy przed samym egzaminem pogadac z ludzmi ktorzy podchodzili juz pare razy. od niektorych historii wlos sie jezy na glowie

NIe ma co popadać w paranoje, na pewno sporo z tych historii jest przesadzonych. Ludzie najczęściej szukają wymówek i nie potrafią przyznac sie do bledu. Ja zdałem za 3 razem i za każdym razem oblewałem ze swojej winy. Egzamin w dużym mieście to po prostru trudna sprawa, czasem są jakieś roboty drogowe, cwane jednorkierunkowe uliczki czy niewidoczne znaki. Młody kierowca nie ma oczu dookoła głowy, jest w dodatku zestresowany i przerażony kosztami kolejnych ewentualnych egzaminów, dlatego prawie nikt nie potrafi dać z siebie 100% na takim teście i zdawalność jest słaba.

Dokładnie yac ma tu 100% racji :))

Jestem pewny, że gdybym teraz zdawał egzamin to na starcie obleję, bo mam inne nawyki jazdy niż te które są wymagane na egzaminie:)

tobie za brak wyobrazni powinni dozywotnio odebrac, ale to juz inna historia

Cytat z posta - autor: O)))satan
> tobie za brak wyobrazni powinni dozywotnio odebrac, ale to juz inna historia

Nie znasz się ! Gdybyś się ze mną przejechał to byś zmienił zdanie:)