_2501 napisał:_
> Cały świat czy tylko kraje z naszego kręgu kulturowego? (nie wiem jak Indie czy Brazylia się na tym polu prezentują)
>
>
> Grecja to jest ciekawy przykład bo nie przypominam sobie aby prócz starożytności była w przyzwoitej kondycji. Nacja z taką bogatą kulturą intelektualną, to o czymś świadczy. Szczerze nie rozumiem jak taki naród może mieć problemy. Dziwi mnie to. Czy naprawdę handel dla nich miał tak duży wpływ, że teraz gdy nie odbywa się głownie przez Morze Śródziemne tylko Oceany już nie są w stanie ułożyć się na nowo?
>
>
> U nas związkowcy najczęściej żądają podwyżek bo płace są śmiesznie małe względem tego co potrzeba. I to jak się czyta wasze posty ogólnie to widać obraz ogólnoświatowego socjalizmu, tak jakby wszyscy "grali do jednej bramki". Nie jestem zwolennikiem NWO i innych teorii spiskowych na skalę światową więc też hasło globalny socjalizm mi śmierdzi.
>
>
> Osobiście widzę to inaczej. W Polsce nie jest problemem socjalizm, ale fundamenty na których wzniesiono pseudo demokrajce. I jestem pod wrażeniem tej roboty. Bo jeżeli ktoś pomyśli co jest do poprawki to odpowiedź jest jedna: wszystko. Wydaje się to aż niemożliwe bo przecież mamy wspaniały ustrój (demokrację) i tego przecież nie powinno się zmieniać. Tak to skubańce zamaskowały. A w socjalizm sami się już później wpakowaliśmy dołączając się do UE z której możemy wystąpić jak nam łaskawie pozwolą (jak w jakiejś sekcie...) co nas zgubi bo się "integrujemy" z innymi eurolandami co oznacza dla nas zależność od nich. Przez to musimy zacząć grać na ich zasadach bo inaczej nas zniszczą gospodarczo (też bardzo mądre posunięcie).
>
>
> Ogólnie cała polityka jest nie na moją głowę bo pracują nad tym większe umysły niż ja i to od pokoleń, ale staram się cały czas jakoś to wszystko sklejać w całość a tutaj pierwszy raz natknąłem się na kogoś kogo chce zapytać co o tym sądzi. Dotychczas takie tematy omijałem z daleka bo niewiele można z nich wynieść. Ludzie mają swoje zdanie okopują się i nie czytają co inni piszą tylko "strzelają swoją amunicją" jak popadnie.
Cywilizacja zachodnia in general leci na pysk.
Jak grecja sobie radzila wczesniej? Nie mam pojecia szczerze mowiac.
Place sa smieszne wzgledem tego co potrzeba?! Mam kolegow gornikow - 13stki, 14stki w postaci barburki, kolonie, stolowki, przydzial badz rownowartosc wegla, wczesniejsza emerytura i niezly pieniadz na reke. Robota moze i ciezka, ale nie w kazdym dziale. Zreszta czasowo tez niezle, bo kupe czasu ze zmiany zajmuje np. dojscie do przodka, zebranie gratow, przebranie sie itd. Rospasane zwiazki zawodowe w sensie formacji majacej osobowosc prawna i trzymane z listy plac, to obok placy minimalnej i obowiazkowych ubezpieczen, jeden z najwiekszych gwozdzi do trumny gospodarki. "Obrona interesow" gornikow to tez smiech na sali. Ostatnio z jednej kopalni na Slasku, w ktorej wspomniani znajomi pracuja, wyciagnieto grupe zwiazkowcow kajdankach. Powod? Lapowy za przyjecie do pracy. A jak przychodzisz do roboty, to pierwsze co robisz - zapisujesz sie do zwiazku. Obowiazkowo i @#$%. Nie istnieje cos takiego jak "nalezy sie tyle a tyle" - to ile Ci placa musi zalezec tylko od twojej produktywnosci, a w przedsiebiorstwie panstwowym to jest zawsze wypaczone. Skoro ta praca taka chujowa, ciezka i zle platna, to niech ja zmienia. Czemu tego nie robia, to juz sam sobie odpowiedz.
To nie jest kwestia NWO czy teorii spiskowej, choc usilnie kazdy sie stara, zeby ludzi pokroju np. Rona Paula zaszufladkowac jako wariat, ktory buja w oblokach. Tymczasem facet malo, ze ma racje w tym co mowi - on podaje jak USA funkcjonowalo do poczatku XX wieku, co potem spierdolono i tylko dzieki tamtemu prosperity w ogole jeszcze stoja na nogach. Tacy jak on mowia rzeczy, ktore sa na tyle proste, przejrzyste i logiczne, ze trafiaja do kazdego "avarage joe" i jest spora szansa na to, ze gdyby ekspozycja medialna takich ludzi byla wieksza i niewypaczona przez rezimowe media, to wiekszosc obywateli wlasnymi rekami by wypierdolila tych darmozjadow w sejmach/senatach na zbity pysk. Nie mowie tu o zadnym spisku - Po prostu wlasciwie wszedzie istnieja wyzej wymienione mechanizmy, ktore sa najzwyklejszymi na swiecie mechanizmami panstw socjalistycznych. Co do Polski, to nigdy z socjalu nie wyszlismy - po prostu zamienilismy socjalizm post-moskwieski na brukselski.
Polece Ci (i wszystkim wlasciwie) to co polecil mi gienek - "How an economy grows and why it crashes" Petera Schiffa (jak rowniez wlasciwie wszystko co ten facet publikuje). Bardzo przyjemna i napisana z jajem lektura. W wolnych chwilach warto tez wejsc na www.blog.gwiazdowski.pl/.
ed:
Zeby nie bylo niejasnosci - sam pracuje/studiuje na uczelni panstwowej i nie mam zludzen. Tak samo jak gornikom, tak samo chuja mnie sie nalezy i defacto moje stypendium to zwyczajne okradanie obywateli pracujacych w sektorze prywatnym.
/ed
Mav’ napisał:_
> Czyli chodzi o budowanie opinii? Ode mnie można by usłyszeć sporo dobrego o ludziach, o warunkach naturalnych, o atrakcjach, o przedsiębiorczości, pracowitości, o tylu dupach, że można oszaleć z animalistycznych seks-fantazji, kiedy przechodzi się Starym Miastem albo Nowm Światem, o wielu rzeczach generalnie. Ale na pewno nie będę kłamał na temat tego, co sądzę o naszym państwie, klasie politycznej, mediach i wielu przepisach, a także o wadach społeczeństwa, o tym że większość ludzi tutaj jest po prostu beznadziejnie smutna. Usłyszą ode mnie, że jestem dumny z tego, że jestem polakiem, że jestem tym kim jestem i że cieszę się mogąc kibicować polakom w różnych sportach, będę namawiał, żeby przyjechali i zobaczyli. Na pewno nie usłyszą tego, że identyfikuję się ze swoim krajem w bardziej znaczącym stopniu.
>
> Ładnie Mana pograł =o Swego czasu zastanawiałem się nad nauczeniem się i komentowaniem SC2, najlepsza e-sportowa gierka obecnie.
No wlasnie o to mi chodzi. Po prostu na samym poczatku jebnales skrotem myslowym. Narod =/= Panstwo.
@msi
To samo co wyzej. Poza tym co do samych niemcow i takiego hejtu w ich strone, to polecam np. "Dzien M" czy "Lodołamacz" (drugiego nie czytalem, jedynie ogladalem dokument) Suworowa, ktory opowiada o tym jak to Stalin wyruchal wszystkich - ze szkopami na czele.
Parafrazujac slowa mojego sp dziadka "wole szkopa w dupe pocalowac niz sowietowi reke podac". Nie bede sie tu rozwodzil nad historyjkami rodzinnymi, ale jak sie troche podlubie w historii XX wieku, to kazdy znajdzie uzasadnienie tych slow. Oczywiscie nie mowie o wiedzy z liceum, bo tam zwykle sprawa jest przedstawiana nastepujaco: "Hitler byl czystym zlem, stalin 17 wrzesnia wstal lewa noga, ale w sumie pokonal hitlera wiec jest ok".
Zebym nie zostal zle zrozumiany - tluczemy sie z tymi narodami juz setki lat i kto kogo i komu, to juz czlowiek nie dojdzie. Po prostu od jakiegos czasu my dostajemy po dupie czy to od ruskich czy niemcow. Rzecz w tym, ze tyle zla co narobil zwiazek radziecki (nie mylic z rosja czy rusia) podczas swojego krotkiego istnienia, to swiat nigdy wczesniej nie widzial.