MisieX - zależy gdzie go przechowywałeś. Generalnie im bardziej wilgotne pomieszczenie, tym gorzej. Podejrzewam, że będziesz musiał zmywać pajęczyny, pleśń no i rzecz jasna masę kurzu. Po takim czasie MUSISZ wymienić linki i pancerze do przerzutek i hamulców. Zdejmujesz to, co masz teraz, mierzysz miarką pancerze (np. wychodzi 21-25 cm) i kupujesz takie same w sklepie. Koszt metra pancerza to 5 zł, koszt linki do 1,5 zł za sztukę, więc to żadne pieniądze.
Po drugie najpierw czyścisz napęd (korba, kaseta [czyli tylne zębatki], łacuch) szmatą i zużytą szczoteczką do zębów. Jeśli jesteś hardkorowcem, to poza szczoteczką możesz jeszcze użyć wacików do uszu, srednio jedna koncowka starcza na 2 sworzenia, tak więc polecam zaopatrzyć się w całą paczkę :D. Czyszczenie możesz zrobić wodą z płynem do mycia naczyń, jesli masz możliwość do zaopatrz się w jakiś niewielki pojemnik z odtłusczaczem i rozcieńcz go z wodą. Jeśl posiadasz klucz to rozkręcania kasety (zakladam, ze nie masz wolnobiegu) to rozkręć ją też i przeczyść każdy tryb z osobna. Jeśli nie, to żaden problem, zdejmujesz koło i czyścisz całą kasetę za jednym zamachem. Do tego polecam zużytą miotełkę. Jak Ci się chce to możęsz odkręcisz imbusem kółeczka tylnej przerzutki i również je przeczyścić. Jak juz wszystko doprowadzisz do w miarę normalnego stanu, wymienisz linki i umyjesz rower to trzba go nasmarować. Generalnie polecam 2 smary Finish Line do kupienia w każdym sklepie rowerowym - Cross Country na mokre warunki i Teflon na suche. Ten pierwszy swietnie sie trzyma lanucha i nawet mocna ulewa go nie wyplucze, ale ma oczywiście wade - zbiera syf niemiłosiernie i jakbys przejechal sie pareset metrow po piaszczystym terenie to masz cały łańcuch czarny. Teflon z kolei po deszczu sie szybko wyplukuje, trzeba go częsciej nakladac. Ja używam na przemian tych smarow, w zależności od potrzeb i spodziewanej pogody. Smarujesz TYLKO łańcuch, zębatki zostawiasz w spokoju. Po kropelce na każdy sworzeń, potem podnosisz tyle koło, kręcisz pedałami i zmieniasz biegi rozprowadzajac smar po każdym trybie - zarowno z przodu jak i z tyłu. Olejkiem Cross country polecam również siknąc na sprężynę i łożyska kółeczek tylnej przerzutki, no i na sprężynę przedniej przerzutki.
To tyle jeśli chodzi o smarowanie, pamiętaj o dokręceniu śrub, które mogły się poluzowac, prawdopdobnie po 2 latach będziesz miał do wymiany klocki hamulcowe, może również i opony (guma sie starzeje), dętki na pewno już są sparciałe i będą przepuszczać powietrze. Jakbys mial pytania do wal, postaram sie pomoc :)