MetalMaind napisał:
> Jak można nie grać w mk? ;O Są tacy?:P
tak
quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Zarejestruj się w celu uczestniczenia w życiu serwisu, posiadanie konta pozwoli Ci na:
MetalMaind napisał:
> Jak można nie grać w mk? ;O Są tacy?:P
tak
No jasne :) Sam na ps2 mam Deception i już z 2 razy całe "story" zrobione :D
Podoba mi się motyw w walkach że jak się przegra i ktoś chce zrobić fatala (co żadko wchodzi :/) idzie zrobic harakiri :D A ogólnie część fajna. Są nawet szachy i to całkiem fajnie rozwiązane :)
Najlepszy Mk to był trilogy i chooy!
Kiedys jak była niedziela nierozumiałem ludzi mówiących "jak ja nienawidze poniedziałku jutro do pracy".Dziś sam pracuje i cóż innego mogę stwierdzić jak nei to , że te poniedziałki są kurewskie... aczkolwiek dodam , że wtorki też :p
facebook.com/damnDT <-taki żywy strafejumping :D
Ja pamiętam jeszcze, za dzieciaka godziny z automatem i mk. I nie ziemskie wkurwienie jak fatal nie wszedł xd Ale teraz, to raczej jak ktoś wbije na piwo, to gram w Soulcalibur IV, i czekam na nowego tekkena. Zawsze był moją ulubioną fighterową pozycją. A tym bardziej teraz, mecze online ...^^
\m/
W mk ultimate na budzie byl taki myk, ze mozna bylo przechodzic gre n razy na jednym zetonie :d Swoja droga jedynka byla najbardziej mroczna, nie mozna tez pominac sf2! Pamietam jak sie uciekalo, ze szkoly do salonow :D
Chooy napisał:
> Znamy się z DOOMer'em znamy się =) (...)
Owszem, znamy się od dawna, ale wtedy nie byłeś takim Chooyem:P
Wróciłem wczoraj na swoje śmieci, wyjeżdżam jeszcze w tym tygodniu na kilka dni i koniec. Dosyć siedzenia u rodziców jako darmowy robol. Co prawda dużo im pomogłem przy remontach letnio-jesiennych, ale mam dosyć. W dodatku w laptopie ojca zainstalowano jakieś zabezpieczenia i do sieci mógł się łączyć tylko w pracy a w domu miał dostęp bezprzewodowy wyłącznie do intranetu firmowego, więc przez ostatni miesiąc byłem odcięty od sieci. Kafejka odpadała, bo jak wracałem pod wieczór do domu to miałem dosyć wszystkiego. W przyszłym tygodniu pochwalę się fotką tego, co zrobiłem:]
Mam pytanie. Wytłukliście już wszystkie zielone robociki, czy coś dla mnie jednak zostawiliście?
No w sf też się napierdalało^^ Fajnie powspominać, naprawdę proste, aczkolwiek grywalne i dające "to coś" pozycje:P
@r3v.DOOMer - te skurwiałe robociki mają nieskończone "continue", więc ...^^
\m/
DOOMer - dla Ciebie zawsze coś zostawimy ; )
To dziwne, znam strukture zamkniętej sieci z racji mojej pracy i własnie nadzoru takowej sieci jak i jej userów, ale żeby totalnie odciąć userów w firmie od zewnętrznych zasobów? Nie mają jakiegoś wyjścia na zewnątrz w żadnej postaci? Nie wiem, chociażby jakiś citrix?
MetalMaind napisał:
> No w sf też się napierdalało^^ Fajnie powspominać, naprawdę proste, aczkolwiek grywalne i dające "to coś" pozycje:P
No sf też fajna pozycja. Pamiętam jeszcze jak kolejki u nas w barze (w pierwszym pomieszczeniu były flipery i automaty) były przy Metal Slug xD Jeszcze tak utkwiła mi jedna gierka w pamięci. Tytułu nie pamiętam, możliwe że to był terminator. W grze chodziło o zabijanie robocików, ale niestety nie zielolnych :P Trzymało się w ręku wielkie uzi i sie napierdalało, a obraz był rzutowany chyba jak dobrze pamiętam :P
@SharK - Metal slug był genialną pozycją, stawało się we dwóch przy automacie i naparzało dla punktów:) Je je, flipery do dnia dzisiejszego ubóstwiam, koleżanka ma w domu jeden więc często na nim pogrywam, do dzisiaj daje to radość xD Hm, coś mi świta tytuł o którym wspominasz, ale to chyba jednak terminator nie był, nie wiem....
\m/
MetalMaind napisał:
> @SharK - Metal slug był genialną pozycją, stawało się we dwóch przy automacie i naparzało dla punktów:) Je je, flipery do dnia dzisiejszego ubóstwiam, koleżanka ma w domu jeden więc często na nim pogrywam, do dzisiaj daje to radość xD Hm, coś mi świta tytuł o którym wspominasz, ale to chyba jednak terminator nie był, nie wiem....
ach ja niedawno sciagnalem emolator i wszystkie czesci metal sluga. ta gra jest swietna :D niestety daleko jej do contry :<</p>
I AM THE GRAVES OF THE 80's
I AM THE RISEN DEAD
DESTROY THEIR MODERN METAL
AND BANG YOUR FUCKING HEAD
UH!
MK Ultimate FTW! To byly piekne czasy jak sie chodzilo na flippery pograc w Mortala, zwlaszcza ze mielismy taki zajebisty automat. Ekran na szeroksoc z poltora metra, super audio i 2 miejsca siedzace. Ekstaza, ale bylem za cienki zeby go tam przejsc, bo z racji duzej popularnosci byl poziom trudnosci mega wysrubowany, zeby ludzie dlugo nie grali. Zwykle 4 postac to byl koniec, ale byl 1 koles mega talent co wlasnie na najwyzszym slupie obalal wszystkich przeciwnikow i potem na nowo. Prze chooy po prostu, ale my wtedy gowniazami bylismy, a on byl starszy :). Nigdy nie zapomne jednak jak na flipery z kumplem sprowadzilismy sposob na Mercy+Animality :). Tylko potem i tak ten koles rozpracowal kolejne Animale roznymi postaciami i zebral cala chwale, bo reszta gowniazy widziala tylko jak on robil :/.
Cytat z posta - autor: furi
> W mk ultimate na budzie byl taki myk, ze mozna bylo przechodzic gre n razy na jednym zetonie :d Swoja droga jedynka byla najbardziej mroczna, nie mozna tez pominac sf2! Pamietam jak sie uciekalo, ze szkoly do salonow :D
Dokładnie tak samo u nas było, myśmy biegali zawsze grać na fliperach xDD na przerwach długich czasem zdarzało się że nawet 1 czy 2 lekcje poszły się @#$%ć. W końcu doigraliśmy się w ten sposób że pół naszej klasy grającej na fliperach odwiedziła kochana nasza pani wychowawczyni. Afera była nie z tej ziemi, że 4 klasa szkoły podstawowej, zamiast siedzieć na lekcjach grają na jakiś automatach zabijając się i wtedy kochana dyrektorka wprowadziła absolutny zakaz opuszczania terenu szkoły. Żeby to było skuteczne przy bramie wyjściowej stali nauczyciele.
Mimo tego mieliśmy dobre układy z panem Bodziem woźnym, konserwatorem, złota rączka i zrobił nam w płocie dziurę, więc dalej wesoło graliśmy sobie na fliperach :))
Hehehe, a mnie z 6 kl podstawówki wyjebali w połowie, bo pobiegliśmy z jakiejś lekcji właśnie na mortala, i o coś był zakład tego "duelu" i pamiętam, że wygrałem a póżniej rzuciłem kilka głupich tekstów i wywiązała się bójka. Haha, do dziś pamiętam, że przyszła wychowawczyni, była ostra jazda, ale cały czas miałem satysfakcje, że dokopałem burakowi xDD/ Contra, wiadomo^^ Pegazus i te sprawy :D
Obecnie, miałem ambicje zrobić speedruna w mario, ale miałem problem w pewnym momencie i traciłem życie, a tak być nie może. Więc prócz serii q, i moich zapędów do speedruna w q2 (bo ten co jest, da się przecież szybciej xD)gram w N.
\m/
Czy ktoś tu wspominał o Mortal Kombat ? Hohoh Pierwsza cześć wgniotła wszystkich w ziemię ponieważ tylko ja miałem w wiosce AMIGE i jak dostalem tą grę to wszyscy do mnie przychodzili napierdalać :D Ja oczywiście wszystkich miotłem bo znałem ciosy z Secret Service. Część druga to jeszce większa masakra, niestety moja super maszyna AMIGA 500 posiadała AŻ 1 MEGABAJT RAMU co bardzo utrudniło cieszenie się z gry, ponieważ przy każdym Fatality trzeba było wymienić 2 dyskietki i czekać aż się wgra wybuch flaków :icon_sad: Potem nie wydali MK3 na AMIGE a ja chciałem pojechać do stanów i i ch @#$%ć za to że mi zabrali tyle radośći xD Niemniej jednak Mortal Kombat to moja pierwsza miłość, do dzisiaj znam WSZYSTKIE ciosy z MK/MKII na pamięć. Potem przyszła pamiętna lekcja w technikum gdzie poraz pierwszy na oczy zobaczyłem QUAKE, zagraliśmy na LAN'ie i to był szok :icon_cool:
Gdybym nie grał w QUAKE to na bank latałbym po turniejach TEKKEN'a i planował bym wyjzad na EVO we Francji.
Tu informacja dla wszystkich: to właśnie w Mortal Kombat zostały poraz pierwszy odkryte prawdziwe Combo - czyli kombinacje 2 lub większej ilości ciosów, które odpowiednio wykonane są niemożliwe do zablokowania. W MK II były równierz obecne ale w MK3 programiści po prostu je zaprogramowali i zrobiła sie kupa gówna. Nie wspominam już o tych idiotycznech kombostach w stylu 20 hit bo to beznadzieja była.
Garść informacji(cwaniacich pochwał jak kto woli):
pierwsze pokonanie Shang Tsunga w MK1: 5:14 rano po 3 dniach napierdalania po szkole
czas najcięrzszej próby z diamentem(tylko MK): coś koło sekundy, jojstiki płakały jak sie za nie zabierałem :icon_cool:
przejsćie wszystkimi postaciami na poziomie VERY HARD
odkrycie kilku niepublikowanych combosów w tym combo Kitany w MK II, które działa tylko w momęcie kiedy przeciwnik jest w rogu ale za to poprawne jego wykonanie zabiera przeciwnikowi CAŁE ŻYCIE :icon_twisted: bez możliwości jakiejkolwiek obrony muchahhahaha
Ileż ja bym dał aby sobie pograć w Mortal Kombat Trilogy(zawiera WSZYSTKIE postacie z wszystkich częśći wraz z UMK3) poprzez sieć ...
www.MojaMiranda.pl - Polski Portal komunikatora Miranda IM
Fajnie by było zrobić lanik z gierkami takimi jak Mortalki, Tekkeny i może jeszcze Soulcalibur :)
Ale raczej nie widzi mi się ta organizacja. Jak nikomu się już nie chce przyjechać nawet na nockę do kafe to co dopiero taki lan :o
Zapomniałem dodać, że swego czasu Secret Service organizowało wielki ogólnopolski turniej Mortal Kombat II :icon_exclaim: Zgłoszeń było tak dużo, że redaktorzy postanowili przeprowadzić dodatkowe eliminacje w postaci 10 pytań dotyczących świata i gier MK. Odpowiedziałęm na 9 :icon_crashed: padłem na pytaniu: Jakich postaci z MK nie ma w MK II ... no jakich :icon_question:
Ale nawet gdybym tam pojechał to nic bym nie ugrał bo turniej był rozgrywany na komputeraz PC(brak joistików) z faktu ... "braku oficjalnego polskiego dystrybutora Mortal Kombat II w Polsce" wiece nagonka na piractwo wtedy była itp
www.MojaMiranda.pl - Polski Portal komunikatora Miranda IM
To:
www.pegasus-gry.com/emulatory.php
+
to:
www.pegasus-gry.com/contra.php
=kolejna nieprzespana noc.
NAPIERDALAC! :)
:D:D
Pamiętam, że oprócz Contry cholernie mi się podobała seria Ninja Gaiden

Ni Chooyah!
Chyba zaraz padnę na twarz :| przed chwilą dosłownie miałem gośca w domu w postaci Pana dzielnicowego xDD
W jakiej sprawie? W takiej że ponoć za głośno oglądam film i sąsiadka z samej góry jest bardzo sfrustrowana tym precedensem. Dlatego szanowny dzielnicowy kazał lekko przyciszyć TV xD
Bez kitu trzeba spieprzać w końcu na domek, ale to jeszcze potrwa trochę.
Mk legenda. Też w to napierdalałam po nocach ....:)
Domek jest bezkonkurencyjny ^^ Haha!:D
\m/
Jest bezkonkurencyjny, ale za nim będzie wykończony na tip top to potrwa jeszcze długo :D