> Jak juz napisalem nie ma czegos ZA wszechswiatem. Za nim jest on sam. Porównanie do Nadmuchiwanego balonu jest tu jak najbardziej na miejscu. W elementarnych podręcznikach do Fizyki jest ten przykład. On rozwija sie Sam w sobie. Uzasadnij dlaczego to porównanie jest twoim zdaniem złe. Mile widziane porownanie zastępcze.
czemu to porównanie jest złe ?
a czy wierzysz we wszystko co przeczytasz ???
przecierz ludzie ktorzy napisali tą ksiazke dali poniesc sie fantazji
to tylko ich wlasne poglady na temat tego co nas otacza
ŻADEN człowiek nie ma pojecia CZYM tak naprawde jest wszechświat
wszystko co czytasz i ogladasz w TV na temat wszechswiata to tylko niepotwierdzone przypuszczenia
co jest za wszechswiatem ?? nic ?
oka przypuscmy ze wszechswiat jest jak ten balon o ktorym pisałes
ciagle sie rozszerza
no wlasnie ale musi sie w CZYMS rozrzeszac bo przecirz niemozna sie rozrzerzac w czyms czego nie ma- logiczne nie ?
oka kolejna sprawa to Wielki Wybuch
smiac mi sie chce czasami jak uparcie czlowiek trzyma sie poszerzania wiedzy i teorii na temat jakis bzdur kolesia ktory juz niemial co wymyslic i wymyslil Wielki BUM
czasami jak proboje dosc do sedna zalamuje sie
jest zbyt wiele teorii na temat tego czym jest wszechswiat jak powstal blablablabla
nalezy zauwazyc jednak pare rzeczy
Ten wszechswiat ktory ogladamy i poznajemy wcale niemusi byc tym prawdziwym. Moze jestesmy bardzo zaawanowana umyslowo rasa ktora siła umyslu stworzyla sztuczny świat w ktorym teraz zyjemy.
Świadomosc czyli cos co interesowało człowieka chyba od zawsze.
Naukowcy nie potrafia stwierdzic gdzie ona sie znajduje.
No wlasnie teraz mamy odniesienie do wczesniejszego przykladu.
Ciało znajduje sie tutaj a świadomosc moze sie znajdowac w innym świecie.
No wlasnie w tym \"prawdziwym\" swiecie wcale nie musimy byc materialni.
Ciezko to sobie wyobrazic - jak mozna byc a jednoczesnie nie byc ??
Wiele rzeczy wcale nie jest takich trudnych do wyjasnienia ale człowiek jest za malo rozwiniety by sobie to wyobrazic. Paredziesiat setek lat temu człowiek mial 2 drogi do wyboru:
-rozwijac swoje wartosci duchowe (słyszeliscie o ludziach ktorzy cale swoje zycie uczyli sie wykorzystywac sile umyslu do przenoszenia przedmiotow, opuszczania swego ciała - a teraz wyobrazcie sobie ze czlowiek trenuje to przez tysiace lat jaki bylby efekt? sami pomyslcie)
-rozwijanie technologii i komfortu zycia (i tak czlowiek stal sie bezmozgim mułem ktory mysli tylko zeby zasiasc do TV/kompa i przy tym spedzac reszte dnia.
tak powstalo bezrobicie, ignorancja, bieda, konflkkty , wojny itp. itd.)
czasami nasuwa sie pytanie CZY MY jestesmy BOGIEM ?
co ?? pewnie zapytacie
no wlasnie
Moze wszytko na tym swiecie podtrzymywane jest przez jeden umysl
potezny, niewyobrazalny a swiadomosc jest podzielona
zastanowmy sie czy jakby do mojego ciała trafiła inna dusza (no wlasnie prawdopodobnie takie cos nie istnieje no ale załozmy ze istnieje :) )
to czy moje zycie zmieniłoby sie ??
czy nie siedzial bym tu przed tym kompem i nie pisal tych wypocin ??
Wszystko byloby tak samo tylko JA (czytaj moja dusza) bylaby w innym ciele.
Pomysl sobie teraz. Twoj chlopak/ dziewczyna jest wg. ciebie taka wspaniala, niezlwykla ale jakby twoja dusza znalazla sie zamiast jej to toba by sie zachwycal ten ktos (czyli byly TY).
Wiem ze jest to prze*** do zrozumienia ale trudno to okreslic słowami.
Czyli istnieje taki cos jak przeznaczenie ???
Chyba tak. Przyszlosc jest zaplanowana z gory przez ta jedna istote.
Ale co to nas obchodzi gdyz i tak nieznamy przyszlosci ??
Myslalem nad tym wszystkim w domu i powiem wam ze mysli jakos latwiej sie o tym wszystkim. Jakos ma sie wieksza swobode. Pisanie to duze ograniczenie i nie wszystko tu przekazalem tak jak chcialem i tyle ile chciałem.