ORG

Zakładam ten topic, abyśmy mogli tu prezentować dialogii dotyczące naszej ulubionej gry czyt. Quake III Arena, a z kim? Z rodzicami, kolegami, rodzeństwem. Chciałbym abyście podali te, które gnębią was codziennie np. w moim przypadku:
-A ty znowu gonisz tych kosmitów, zamiast wziąć się do nauki jak inni koledzy,

albo chociaż posprzątać w pokoju.
Z takim tekstem ze strony rodziców spotykam sie codziennie. Chciałbym usłyszeć te, które prześladują was samych oraz czy takie wogóle istnieją.
Dzisiaj miałem też zabawną sytuację tzn:
Mama: -I jak bedzie miał ktoś od was z klasy 5 z polskiego na koniec roku?

Ja: - No tak Maciek i Maryśka nawet 6 za konkurs.

M: - A czemu ty nie możesz wygrać konkursu?

Ja: - No bo mamo musiałbym siedzieć nad książkami i czytać non-stop jedną po

drugiej i dziesięć razy tą samą, a nie chce tracić dzieciństwa.

M: -No to mój drogi musisz wybrać albo będziesz gonić kosmitów albo uczył się

do konkursów

Ja: - Ja już wybrałem mamo.
Itp. Czy podobne sceny prześladują was okresowo lub zapadły wam w pamięć ?

Hmmm kolega chaciał się ze mnie pośmiać i myślał, że fajnie mu wyjdzie ... były txty "nic mi nie zrobisz bo masz za małe IP " ;(( a no "zastrzel mnie z raket dzampa" :<
A co do mamy, to jest strasznie tolerancyjna, nigdy mi na ten temat słowa nie powiedziała, a nawet sama próbowała :>

"Mama: -I jak bedzie miał ktoś od was z klasy 5 z polskiego na koniec roku?

Ja: - No tak Maciek i Maryśka nawet 6 za konkurs.

M: - A czemu ty nie możesz wygrać konkursu?"

Centralnie, mam tak samo ..

Przyłażę kiedyś w wakacje do szakala i zaczynamy robić filma. Nagle wpada jakaś fajna dziewczyna, która potem okazała się być jego siostrą (pierwszy raz u niego byłem) i się pyta:
"Będziecie robić film z Quake'a?"

Aż mnie zatkało, że on tak wytresował sobie domowników pod tym względem :)

W kafejce, rozmowa z jakimś noobem za czasów, kiedy sam byłem noobem:
- Czemu nie mogę wejść na ten serw?

• Ściągnij OSP

• Co???

• OSP!

- Ochotniczą Staż Pożarną ?!?!?!?

Także w kafejce, rozmowa z jakimś dorosłym kolesiem:
- W co chłopaki gracie?

• W Quake'a

- A co można w tym wygrać?

• Czekaj, musze się wrócić

• Po hooy?

• Zapomniałem dyskietki

• hahhahahahhahahhahaha

[Odwraca się szybko i w pełnym impecie jebnął w słup :P]
Jeśli mi się coś jeszcze przypomni, to wrzucę :)

Wczoraj w akademiku byłem na całonocną imprezkę.

Tak się składa, ze cztery dziewczyny dobrze mnie znają (one mnie zaprosiły) i wiedzą o mojej manii na punkcie q3 oraz o tatuażu z logiem na prawym ramieniu. Przedstawiły mnie jakiejś nowej twarzy, której wcześniej nie widziałem (a muszę napisać, że śliczna dziewczyna). Gosia, bo tak na imię nowopoznanej studentce, ochoczo z nami piła i rozmawiała. Za którymś razem wyszliśmy na papierosa na klatkę, byłem ja, Gosia i Ania. W pewnym momencie rozmowy:
Gosia: Ariel, może przeszedłbyś w sobotę do mnie na urodziny, robię imprezkę tutaj w akademiku.

Szakal: Niestety nie mogę Misiaku, bo wyjeżdżam na zjazd kłejka pod Konin na cały weekend.

Gosia: A co to kłejk?

Ania: To taka gra, mój brat w nią gra, ale Arial to ma napierdolone na tym punkcie.

Gosia: Dlaczego ma napierdolone?

Ania: On ma koszulki z powyszywanymi znaczkami i ...

Szakal: Ej, Aniu, co się czepiasz, ja mam teraz pod bluzą nawet tą koszulkę ! ! !

Gosia: Pokaż.

Szakal: No i co, podoba się?

Ania: Ty lepiej jej pokaż wariacie co masz na ręce.

Gosia: A co on ma na ręce?

Ania: Tatuaż z tym znaczkiem czerwonym.

Gosia: Ariel weź pokaż ! ! !

Szakal: I co podoba się czy powiesz, że to wygląda jak satanistyczny znak?

Gosia: Bardzo mi sie podoba.

Szakal: To może będzie co dzisiaj, bo nie wiem w którym pokoju mam nocować.

Ania: Widziałam, że to powiesz.

Szakal: A co, nie lecisz na mój zajebisty tatuaż?

Gosia: Ja lecę ...

...
Na tym zakończę ten dialog, który obrócił się w bardzo przyjemny sposób. Po raz kolejny przyznam, że nie żałuje/nigdy nie żałowałem swojej przygody z tą grą, czy też faktu, że mam na sobie wytatuowane logo. Bardzo mnie to nawet cieszy :b.

Gosiu ja tez mam koszulke z q3 :< ;D
Pawuj: Maniek @#$% nie laguj chuju... (krzyk :D)

Maniek: Co???? (zamkniety pokoj, sluchawki...)

Matka: Mowi zebys mu nie lagowal
:bb

Moja mama ma dwa dobre teksty:

"Dużo dzis przeklinales, co przegraliscie?" (jak dochodza z pokoju krzyki ktoredy flaga) oraz

"No dzis spokojnie, chyba wygraliscie?" (jak krzycze pieknie, zaje*** etc.) :)

u mnie prawie wszyscy koledzy są uczuleni na q3, za wyjątkiem 2 z którymi moge pogadać normlanie chociaż sie nie znają ale co tam (:D:D:D:D), jednym z nich jest mój brat cioteczny który codziennie ściąga nowe filmy z q3, potem przychodze do niego i sobie biore, ale on tylko ogłąda filmiki, bo grać w q3 to mu sie nie chce. A z mamą, to non stop te same teksty, "

Mama: Odrobiłeś lekcje?

Ja: Nie

Mama: A kiedy odrobisz?

Ja: Wczoraj
I tak sie kończy moja rozmowa z mamą a o q3, to nic sie nie odzywa i dobrze :D:D:D:D. A zapomiałbym jeszcze o 1, "Skończ grać i zacznij sie uczyć" :F i tak jej nigdy nie słucham i gram dalej :F

:oooooo :D:D:D boskie wszystkie boskie :D:D

> oraz o tatuażu z logiem na prawym ramieniu.

Bylem pewien ze masz tatuaz na lewym ramieniu :D bo na zdjeciu ze "stanowisk" masz ten tatuaz na lewym ramieniu :D

Kiedys jak zaczynalem grac w q3 to moi rodzice mieli zawsze jakies problemy do mnie ze za duzo gram ale teraz juz sie przyzwyczaili. Jak gram to czesto przychodzi moj tata do pokoju i gada:

" Stary koń a w gierki gra" i jego glupia mina

albo

"I co ty tam robisz? Przeciez ty w kolko to samo robisz. Biegasz i strzelasz. "

A moja mama:

"Ilez to mozna grac? Oczy sobie pospujesz! Mnie juz bola!" - a patrzy na monitor 10 sek.

Wszystko boskie ale Gosia rox :) . Btw Pamietam jak pracowałem w cafe. Gram na lanie z erikiem 1v1 i ktoś wyje*ał okno w drugim pomieszczeniu i rozległ sie huk ... wpadam do pomieszczenia i krzycze do gnojków co wy kur** robicie po*bało was ?. Nagle wstaje erik ku* nawet spokojnie w q3 niemożna pograć... Jego podczas grania w q3 nic nie ruszy. Nawet jak mu sie kopa w du** sprzeda.

ja sie kiedys smialem jak ogladalem demko gosci z Jędrzejowa (miejsce urodzenia mojego taty) na turnieju w tarnowie i w pewnym momencie wchodzi tato...
Co robisz?

Ogladam jak graja goscie z jedrzejowa w kuejka

Zartujesz? (przysiadl sie, czyta wszystkie napisy, statusbary, fragmsg i inne shitoxy, a na codzien mowi to samo co ojciec fractala - stary kon a w gierki gra;p)

> oraz o tatuażu z logiem na prawym ramieniu.

Bylem pewien ze masz tatuaz na lewym ramieniu :D bo na zdjeciu ze "stanowisk" masz ten tatuaz na lewym ramieniu :D

Racja, dziękuję za poprawę. Wybacz, ale pisałem to na porannej fazie, po powrocie z akademika, więc mogłem się dziabnąć. Zapewne Gosia usłyszała ode mnie "tatuaż z logiem na [white]lewym[/color] ramieniu...". Dalej jakiś zjebany jestem :f, idę spać.

Szakal - Liczę, że kiedyś opowiesz mi dalszą część tej historii :)

U mnie standardem jest: "a ty znowu w ta glupia gre grasz...".

umnie mamuśka mówi tak... "ile ty możesz strzelać do tych diabełków" :A a ja się zaśmieje i gram dalej :)

> Jego podczas grania w q3 nic nie ruszy. Nawet jak mu sie kopa w du** sprzeda

Tias, pamiętam, jak grałem kiedyś w kafe w sytuacji Sudden Death. Ja też raczej skupiam się na grze na maxa i po prostu nie ma mnie dla nikogo jeśli już porządnie się skupię. W tym SD podczas krótkiej wymiany ognia ktoś dla żartu szturchnął mnie o ramię a ja nagle ręka z myszki, dłuuuugi zamach (o mało nie uderzyłem jakiejś fajnej kobietki na kompie obok) i jeb tego delikwenta w szczękę. Przez chwilę zamroczony nie wiem co robić, bo koleś mało nie wywinął orła, ale po chwili szybka reakcja - hooy z kolesiem, odwracam się do monitora, wciskam na klawie podbindowany pod "i" - timeout, no i zaczynam kolesia besztać :)) Od tamtej pory wszyscy widzą, że ze mną takie żarty nie przejdą, bo momentalnie adrenalina mi niesamowicie wzrasta. Można mnie nawet wyzywać za plecami i nic nie robię, ale takie rzeczy to masakra. Czasami aż mnie to przeraża :o

U mnie to luSs jest :D pamietam jak ojciec gral razem ze mna. Usiadl sobie obok i podpowiada "tam na rejlu" "Quad za 5 sekund" albo "daj binda ze nie masz broni" :D Pamietam gramy jakis mecz moze to byly PD staruszek wchodzi siada obok mnie (ja oczywiscie nie gram :D) i mowi: "ktora mapa?" "ooo to widze ze Was juz nie dogonia" "ale wez im cos podpowiadaj na tym coachu" Teraz juz tak nie robi bo mama uwaza ze quejk to narzedzie szatana i nie powinnienem marnowac na to mozgu. Ale co tam poki co to 3x pogorszyl mi sie wzrok. :D

Guard też bym chciał aby mój ojciec taki był, nie no mój ojciec jest git, no ale

jeszcze jakby razem zemną w quake grał, to już masakraa :-).

moi starzy jak się wkurzą, że siedzę w kwaku znowu to leci format i mam wakacje

(bo uczyć się i tak nie uczę)

etam, gadaja tak bo maja racje, do mnie starsza zawsze przychodzi po kilka razy gdy gram w nocy i nie ma bata, niezaleznie, co by nie powiedziala, ba, moze nawet nic nie mowic, zawsze zgine, a jesli nagrywam jakiegos runa (defrag), to zwale aktualnie wykonywany trick
badalem wzrok na koniec wakacji i spoko, mam dobry, moglem przeczytac jeszcze te 2 rzadki literek nizej ;p
co do dialogow o q3, pare razy udowadnialem w szkole wyzszosc klejka nad tibia, smieszne byly wymyslane przez kolezanke nazwy broni, np rg to bylo "te cienkie", cale szczescie ze udalo mi sie ja zniechecic do gry : D
zauwazylem takze, ze gracze przyswaja sobie typowe slownictwo i potem uzywaja na co dzien, przykladowo jestem w rivierze, ogladamy film o koreanczyku, ktory wyzywal japonskich mistrzow, juz nie pamietam jaki byl tytul, moze walczacy z wiatrem, jakis tam gosc dostaje i od razu teksty "ale lama, noob"

Ja też tak mam Karol :). Kolega np: coś mówi głupiego, a ja doniego odruchowo

"please no noob" a on "Coo ?" ... Hehe.

Ojciec: Chodz na chwile do kuchni, pomoz mi.

Ja: Oj zaraaaz...

[i]5 minut pozniej[/i]

Ojciec: Idziesz czy nie ?

Ja: Momencik!

Ojciec: ku***, nie traktuj mnie jak tych robotow z mapy!

:ASD
Ojciec ([i]patrzac, jak gram[/i]): WTF? Ktorym jestes ? Bede musial w to pograc i skopie Ci tylek.

[i]Smigam po mapie (CA)[/i]: Dobra, to dam sobie spokoj...

:ASD2 ;d

Ojciec: 'co za durna gra, biegasz i strzlasz do potworow. Wez sie za nauke' :D