[b]Kinda sad that you\'re asking internet users how to pick up women...most of us here only know how to pick up computer parts...that\'s about it.[/b]
[i][AfZ]som[/i]
quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Zarejestruj się w celu uczestniczenia w życiu serwisu, posiadanie konta pozwoli Ci na:
[b]Kinda sad that you\'re asking internet users how to pick up women...most of us here only know how to pick up computer parts...that\'s about it.[/b]
[i][AfZ]som[/i]
> etam, wylizac po 1h znajomosci to lekka przesada, przynajmniej ja tak uwazam. To wazne lecz nie najwazniejsze.
buheheh bo kopne glową w monitor :)
In four hours you will be damned and your soul will be damned for ever [b](c) Hocico - Spit as an offence[/b]
pobudka, kapiel, kawa, muza, praca, po pracy na piwo -> moje zycie
> etam, wylizac po 1h znajomosci to lekka przesada, przynajmniej ja tak uwazam. To wazne lecz nie najwazniejsze.
buheheh bo kopne glową w monitor :)
mozesz uzasadnic swoja wypowiedz?
> etam, wylizac po 1h znajomosci to lekka przesada, przynajmniej ja tak uwazam. To wazne lecz nie najwazniejsze.
buheheh bo kopne glową w monitor :)
taa :P jeszcze nie spotkałem takiej laski :DDD
obni
Gdzie Wy żyjecie?
Tych lasek, co się liżą po godzinnej znajomości są setki - niestety nic ciekawego, nawet jeżeli dobrze sie prentuje, to nie widze z taką przyszłosci.
> nawet jeżeli dobrze sie prentuje, to nie widze z taką przyszłosci.
i o to mi .::SZAKAL::. chodzi... dokladnie. :)
> Gdzie Wy żyjecie?
>
> Tych lasek, co się liżą po godzinnej znajomości są setki - niestety nic ciekawego, nawet jeżeli dobrze sie prentuje, to nie widze z taką przyszłosci.
zgadzam sie ...
g0ld
g0ld to ja poprosze numer gg tej siorki, albo inaczej. Mój numer gg to 5458042 - niech się do mnie zgłosi, postaram się znaleść dla niej coś czasu w grafiku, ale powiedz jej od razu, że niczego nie obiecuje =].
Żarty na bok, spodnie też - może juz koniec tego zabawnego tematu?
> taa :P jeszcze nie spotkałem takiej laski :DDD
ja spotkalem juz kilka, co nie zmienia faktu ze i tak nie interesuja mnie dziewczyny puste jak wazon
In four hours you will be damned and your soul will be damned for ever [b](c) Hocico - Spit as an offence[/b]
pobudka, kapiel, kawa, muza, praca, po pracy na piwo -> moje zycie
co do samego \"poznawania\" lalek na disco bandzo to serialnie jest to swietny pomysł :>
idzemy z cihem - na dworzu pizdzi jak hooj , jakies 5 na plusie. Ja dwie bluzy ubrane, bezrękawnik i czapka. Gdyby nie te spite 5 b33ruf to zimno panujące na dworzu byłoby jeszcze bardziej odczuwalne. Idzemy tak sobie ( bo to droga do całonocnego była ) - nagle mijają nas 4-y entuzjastki głosnej muzyki - na samych krótkich rekawkach. Bufy widac, lica spoko (jest to chyba naturalny odruch u wszystkich podpitych facetuf, że wszystko co płec piękna to sie podoba -lolowo rankami bywa =>) i zaczynam sie zastanawiać po kiego kija te wszystkie ściemy na podryf -odrazu widać, że lolitki są gorące =D a ich największym argumentem nie do przebicia jest słowo o @#$% ja @#$%. Oczywiście na głośnotekach można spotkać całkiem konkretne babki ,ale : albo są zajęte i obicie ryja przez ich zazdrosnego pełnego testosteronu chłopa jest jakże realną wizją , albo aparatki przybyły tutaj na he he łowy i seriooo opłaca się grać rolę biednej zwierzyny :p
enyway - tak sobie czasami myśle, że tylko dymac i dymac dać klapsa i następną zapinać ;-)
Champions aren’t made in the gyms. Champions are made from something they have deep inside them; a desire, a dream, a vision. They have to have the late minute stamina, they have to be a little faster, they have to have the SKILL and the WILL. But the WILL must be stronger than the skill
> taa :P jeszcze nie spotkałem takiej laski :DDD
ja spotkalem juz kilka, co nie zmienia faktu ze i tak nie interesuja mnie dziewczyny puste jak wazonDOKŁADNIE! Po co w ogóle coś próbować zdziałąć, skoro brak takiej osobowości...
Ktoś kiedyś dawał link do \"Oksany\"? =)
wlasnie mav, nie ma po co zaczynac z taka laska, mysli sie (na alkoholu) ze niby fajna super, zostane z nia do konca zycia i wogole, po co to jak za 10 min lize sie z jakims innym gosciem. wlasnie takie sa [b]puste[/b] baaaardzo plytkie... Nie ma sensu nawet lizac, bo potem moze byc kac moralny...
Pozniej jak co do czego dojdzie to zeby prokurator nie scigal :)))
Gdzies sie teleportowalem...Kurde, gdzie ja jestem ???
MisieX - maly pluszowy faszysta... :]
> wlasnie mav, nie ma po co zaczynac z taka laska, mysli sie (na alkoholu) ze niby fajna super, zostane z nia do konca zycia i wogole, po co to jak za 10 min lize sie z jakims innym gosciem. wlasnie takie sa [b]puste[/b] baaaardzo plytkie... Nie ma sensu nawet lizac, bo potem moze byc kac moralny...
jak jesteś po kilku piwkach na dysce to nie zaszkodzi się zabawić :D
obni
Do g0ld. (nie wiem jak to odmienić :P)
Siorka i avatar rządzą.... Szczególnie avatar.
Kto mnie nauczy grać w promoda ???
jak ja poderwałem moje Maleństwo? po prostu gram sobie kiedyś na korytarzu rzewną balladkę na gitarce i nieco nucę pod nosem nostalgiczne liryki a ona akutat przechodziła, to powiedziałem \"cześć\" i jakoś się rozmowa potoczyła a potem spotkałem ją w kuchni jak gotowałem obiad, a że jej smakował, to już jakoś dalej poszło samo. wniski dwa: fajnie mieszkać w akademiku i nie ma co ściemniać. musi mnie kochać takiego jakim jestem a nie takiego jakiego udaję (no i dobrze umieć grać na gitarze oraz gotować)
chłopczyki dorośnijcie, bo nie zaznacie prawdziwego szczęścia z kobietą dopóki nie przestanie wam zależeć jeno na chędożeniu
> wlasnie mav, nie ma po co zaczynac z taka laska, mysli sie (na alkoholu) ze niby fajna super, zostane z nia do konca zycia i wogole, po co to jak za 10 min lize sie z jakims innym gosciem. wlasnie takie sa [b]puste[/b] baaaardzo plytkie... Nie ma sensu nawet lizac, bo potem moze byc kac moralny...
jak jesteś po kilku piwkach na dysce to nie zaszkodzi się zabawić :D
A nie lepiej zabawić się z kimś z kim możesz normalnie pogadać też po dysce?
Sorka, ale coniektórzy, wypowiadają się, nie mając ku temu najmniejszych podstaw. No chyba, że tylko teoria ... a jak wiecie, teoria nie zawsze sprawdza się w praktyce. Bardzo często jest, że idziesz na iprezke, popijesz i wiesz, że chcesz poznac jakąs kobitke, tylko w celu tej jednej nocy(niekoniecznie sex, wystarczy zabawa dobra). W tą niedziele, o 23 zadzwonili koledzy z jakże oczywistą prośbą - damy Ci samochód, tylko zawieź nas na impreze. mimo pracy w poniedziałek(od 7 rano), zgodziłem, się, Już o 24 byliśmy na miejscu - oni po spożyciu bliżej nieokreślonej liczby piffek. Bardzo zabawnie było ich obserwować jako ten \"trzeźwy\", jak dostawali od kolejnych dzieffczynek kosza, i nagle wszyscy trzej znaleźli swoją \"wielka\" miłość. Zresztą dziewczyny robią podobnie, do mnie podeszła jedna, chwile później inna, ale, że nie spożywałem dobrych napoi, to jakoś mnie nie zainteresowały zbytnio.
Także jak już tofu napisał, fajnie byc czasami zwierzyą - i tak naprawde, to nie Wy wybieracie dziewczyne, tylko ona Was, tyle, że w tak dyskretny sposób, że jesteście przekonani do swoich wspaniałych sposobów. Bez wzgledu na sposób, to dziewczyna, która będzie chciała - da się zaczepić. Juz pisałem o tym wcześniej(... że nie ma uniwersalnego sposobu... ). A fakt, że dziewczyna jest piękna, i wygląda na śliczną idiotke, nie znaczy wcale, że musi byc głupia - to do Mava i auroxa i reszty...
Ofkoz nie musi. Ale co nie zmienia faktu, że po 15 min rozmowy z jakąś dziewczyną uważaną przez prawie wszystkich za największą laskę \"gdzieśtam\" czy to na trzeźwo czy na wskazująco, okazuje się, że taka ma najczęście iloraz inteligencji ameby :/
A co do doświadczenia - nie każdy tak nałogowo zarywa panienki jak Ty =P
Po przeczytaniu niektorych postow uznalem, ze niektorym przyda sie pare rad... Prawie wszyscy zgrywajacy sie na prawdziwych rzeczoznawcow nie pisza nic konkretnego... czyzby bali sie udzielac rad, bo wyrosnie im konkurencja? Dobra marka konkurencji sie nie boi ;).
Napisalbym to na filipinka.pl, ale nie mam tam niestety konta.[konia z rzedem temu, kto to przeczyta na raz]
Szukanie i zdobywanie drugiej polowki to proces zmudny, skomplikowany i wcale nie w 100% swiadomy. Jesli chodzi o cos 'na szybko', to istnieja pewne standardowe algorytmy dajace jakies duze (ale nigdy nie stuprocentowe!) szanse na wyrwanie jakiejs przyzwoitej laski na imprezie, bibliotece, w parku czy na szkolnym korytarzu.
Przyznam sie, ze sam - bedac zwykle w innym stanie swiadomosci - zwyklem stosowac ciagle praktycznie te same sztuczki, te same tematy do rozmow czy nawet ubieralem sie w te same stroje (kilka do wyboru, coby wszystko pasowalo) gdy tylko chcialem jakas laske wyrwac. Podstawowe wymagania, jakie moge sprawdzic na pierwszym spotkaniu, mam raczej standardowe - dziewczyna musi byc kulturalna, dosc elegancka, niezbyt agresywna, musi miec poczucie humoru, nie moze rzucac miesem, palic papierosow, isc do lozka na pierwszej randce. Musi tez sie jakos zgrabnie wypowiadac przynajmniej na pare tematow, jakie mam w (standardowej) puli, albo moze sama cos wymyslic lepszego. O czym warto rozmawiac z kobietami? Na pierwsze spotkanie chwalic sie swoim sprzetem (ehm! mam na mysli samochod, stereo, czy cos) mozna raz czy dwa w dawkach jednozdaniowych. Nie ma sensu rozwodzic sie nad problemami, ktore profesor poruszyl na ostatnim wykladzie i nie ma sensu opisywac jej krok po kroku jak to sie stuningowalo swoja bryczke. Przeciez jej to tak naprawde nie obchodzi. Moze chciec wiedziec, ze masz fajny samochod, ale szczegoly techniczne jej nie interesuja (w wiekszosci wypadkow).
O czym wiec rozmawiac?
Najlepsze i uniwersalne tematy to jakies zabawne historie z dziecinstwa (albo i nie dziecinstwa). Zapewniam, ze ona zna ich mnostwo. Ty tez masz pare takich, ale uwazaj troche wybierajac, jakie jej powiedziec. Cos w stylu "ale sie zarąbalem na imprezie u Mariana" raczej odpada ;). To, jak sam wygrales bojke z trzema oprychami tez sobie lepiej podaruj, a jak juz - to nie staraj sie robic z siebie suberbohatera, lepiej rzucic to mimochodem. Dobrze jest tez raz czy dwa opowiedziec o zdarzeniu, w ktorym zachowales sie po prostu smiesznie. Umiejetnosc smiania sie z samego siebie zawsze jest ceniona (ale nie przesadzaj z tym! nie chcesz wypasc na totalnego idiote i fajtlape). Nastepnym dobrym tematem sa ludzie. Mozna ich troche poobgadywac ;). Na pewno masz/miales wsrod znajomych lub w rodzinie kilka zabawnych postaci. Najlepiej albo mowic o wykladowcach (kazdy zyje w swoim wlasnym swiecie, kazdy ma swoje ulubione powiedzonka), o listonoszu co zawsze kielbasa przekupuje psa sasiadow, coby go nie ugryzl, o egzaminatorze na prawie jazdy... cokolwiek. Nie ma co mowic o znajomych albo (BRON BOZE!) o bylych dziewczynach. Nie wyjdz na plotkarza. Jak juz mowisz o kumplu, to o kims zabawnym/smiesznym a nie kims kto sie sam kompromituje. Kobiety potrafia znacznie lepiej oceniac ludzi niz my, wiec ten temat jest typowo kobiecy (hej! lepsze to niz rozmowa o tym jak Real dostal znowu w dupe od jakichs Uzbekistanczykow). Przy odrobinie szczescia smiechu bedzie po pachy, a i zadowolenie u dziewczyny powinno byc calkiem spore. Zeby ją sobą zainteresowac, rozmawiaj o tym, o czym ONA by chciala rozmawiac. Wierz mi, ze jezeli wszystko dobrze pojdzie, to za jakis czas pogadacie nawet o pilce noznej i samochodach.
Pisze na tyle ogolnie na ile moge, ale kazdy tak naprawde powinien dostosowac sposob podrywu do samego siebie. Prosty przyklad: ja staram sie ubrac w miare elegancko, w stonowanych barwach - jakas koszula, elegantsze dzinsy i czarne buty + nowy nabytek - zegarek ze stali wygladajacej jak czarne srebro (nie ma cholery zeby ktoras go nie zauwazyla - a ja oczywiscie "kupilem go od araba" +opis tego jak sie smiesznie targowalem i w koncu z 500 dolcow spadl do 50, co swiadczy o mojej wyjatkowej zaradnosci :D - i mniejsza o to ze u araba kupilem kiedy indziej inny zegarek i dalem za niego jakies 150zl). Ale! Jesli na co dzien ubierasz sie na zolto-zielono (nie mowie ze to zle) i to na pelnym luzie, to lepiej nie zmieniaj az tak bardzo stylu. Bedac zolto-zielonym oczoj_ebem przyciagniesz fioletowo pomaranczowa dziewczyne - i bardzo dobrze! Bo prawdopodobnie bedziecie do siebie pasowac rowniez z charakteru.
Generalnie wyzelowane wlosy to zly pomysl (no chyba ze na imprezie techno dowalisz se irokeza) i one za tym nie przepadaja. Koszule rozpina sie wieczorem na 2 guziki, nie wiecej, wiec nie ma co przeginac i szpanowac owlosiona klatą - bo ona szuka faceta, a nie małpy.
Wazne sa tez dobre i czyste :D buty (niestety trzeba wydac troche szmalu na buty; inne rzeczy moga byc gorszej jakosci, ale nie to!) oraz - co wazne - zadbane dlonie. Hej, nie musisz byc metroseksualnym babochłopem i robic sobie manicure - po prostu nie miej polcentymetrowych, obgryzionych szponow z trzema kilogramami brudu pod nimi. Wypadaloby sie tez ogolic, chociaz niektore uwazaja dwu-trzydniowy zarost za seksowny. Bizuteria, lancuchy i inne tego typu badziewia - odpusc sobie pięciotonowego golda na szyji. Generalnie uwaza sie, ze facet moze miec wisiorek z krzyzykiem, czy cos w tym rodzaju (ale nie taki pięciotonowy ;)), zegarek (mile widziany wskazowkowy) i spinki do mankietow w garniturze, ktorego przeciez nie bedziesz mial na sobie.
Znowu, nie ma tu uniwersalizmu, bo jesli jestes metalem i szukasz metalowny, ubierzesz sie caly na czarno, zalozysz glany i bedziesz z nia godzinami gadal o koncertach i ulubionych/znienawidzonych (z tymi uwazaj, bo to moga byc jej ulubione) zespolach.
Jesli w restauracji / przy barze - zawsze to TY plac rachunek. Nic to, ze ona bedzie mowila, ze to ona chce zaplacic! To mile z jej strony, dobrze trafiles, ale tak naprawde 95% kobiet podoba sie jesli to facet zaplaci. Najlepiej powiedziec cos w stylu "pozwol, ze tym razem ja zaplace, nie wypada mi tracic samczy honor juz na pierwszej randce" (unikaj slowa "randka" gdy to nie jest oficjalna randka, tylko 'wypad razem do kina' czy cos)
Kwiat. Najlepiej sprawdza sie roza. Zadziwiajace, ale wciaz wiekszosc facetow nie daje (przyszlej)dziewczynie kwiatka! Mozna zarobic duzy plus. Najlepiej kupic okazałą, ale nie przybraną mocno różę. Polecam biale (ew. jasnorozowe)- nigdy mnie jeszcze nie zawiodly. Sa niewinniejsze niz czerwone i nie mniej piekne. Sa tez duzo 'lzejsze' optycznie. Wydaj juz te 8-10 zeta i kup ta wieksza, a nie te maluskie za 3zl (2 piwka w plecy, ale co zrobic). Niech wszystkie spotkane na ulicy laski jej zazdroszcza. Ale nie kupuj wienca albo opatulonej zlotem rozy. Nie idziesz na pogrzeb.
Generalnie sprawa wyglada tak. Im mniej takich poradnikow przeczytamy i mniej bedziemy sie zastanawiac nad naszym zachowaniem, tym bardziej naturalni bedziemy i JESLI JUZ spodobany sie lasce, bedziemy mogli byc pewni, ze jestesmy z nia jak dwie polowki jablka. Z drugiej strony kazdy ma wiele cech, ktore sie innym nie podobaja. Jesli jestem juz z kobieta np. pol roku, to ona umie juz te cechy zaakceptowac, zna przeciez znacznie wiecej moich plusow. Ale na pierwszej randce jest inaczej. Stąpa się po cienkim lodzie. Mozemy zdradzic sie z czyms, co jej sie tak nie spodoba, ze nie bedzie chciala sie spotkac drugi raz. A gdyby o tym sie dowiedziala po kilku miesiacach znajomosci, uznalaby to za niewielka skaze na naszym wspanialym jestestwie. Moze w ogole nie uznalaby to za wade, bo znalaby jakies inne okolicznosci.
Dlatego ja jestem zwolennikiem kombinowania - do pewnego stopnia przynajmniej. Bez tego, "bedac soba w 100%" moglibysmy nigdy nie trafic na dziewczyne w 100% nam odpowiadajaca. Ale nigdy sie na taka nie trafi! I 90, czy 80% to dobry wynik. Dlatego nie mozna sie na poczatku zdradzic z tymi 20%, w ktorych sie roznimy. Skad mozemy wiedziec, ktora to czesc nas? Nie mozemy! Dlatego lepiej na pierwszej randce skorzystac zawsze z 10% tematow - ale takich, ktore sa wspolne dla ogromnej wiekszosci ludzi. Do tego mozna dorzucic szczypte czegos juz mniej pewnego, ale bardziej konkretnie opisujacego nasze charaktery.
Na koniec jeszcze wyklad, czemu nigdy nie zostaje z dziewczyna, ktora chce sie kochac na pierwszej czy drugiej randce. Jednonocna znajomosc - OK., jesli obie strony to akceptuja. Ale nic ponadto. Oto czemu nie moglbym byc z kims takim na dluzej:
-bez watpienia, to latwa laska. Skoro mi dala w 1 dzien, to moze dac komus innemu kiedy juz bedzie ze mna. Wystarczy ze na 2 dni wyjade. Skad bede wiedzial, ze z kims mnie nie zdradzila? Gdyby szla do lozka dopiero po miesiacu znajomosci, mialbym znacznie wiecej czasu na wykrycie romansu. Zreszta ona by nie ryzykowala. Jesli idzie do lozka dopiero po ilus miesiacach ma wiecej rozumu w glowie niz szybkodajka, no i nie interesuje jej tylko seks. Wiec jestesmy bezpieczni, gdy jedziemy na parudniowa delegacje ;)
-strach przed AIDS / koniecznosc uzycia prezerwatywy. To juz minus jednonocnych znajomosci. Jesli powie mi, ze bierze pigulki i nie musimy uzywac gumek - nie uwierze. Po pierwsze, pigulki nie zabezpiecza przed AIDS (a szybkodajki sa ze strefy zwiekszonego ryzyka). Po drugie - a moze jej sie nie udalo w zyciu i chce sie do kogos za wszelka cene podpiac? Specjalnie zrobic mi dziecko, zebym musial sie z nia zwiazac? No way. Jesli wiec tobie, tak jak i mi, gumki odbieraja cala frajde - odpusc sobie. No chyba ze w inna dziurke :D
-kobieta tak szybko idaca na calosc nie potrafi sie kontrolowac, pohamowac. Moze sie okazac histeryczką czy kims takim. Jesli nie potrafi kontrolowac prostego popędu, to nie bedzie potrafila tez kontolowac jakichs glebszych funkcji mozgu. Niemozliwe, zeby fajna wg mnie kobieta "musiala TO zrobic juz dzis". Jesli chce jej sie seksu, to niech to zrobi sama ze soba. Jesli bedzie znala swoje cialo, potrzeby i reakcje (bardzo wazne dla udanego seksu - i to tego dwuosobowego!) to bedzie potrafila dostarczyc sobie wystarczajaca dawke przyjemnosci. Jesli masturbacja jej nie wystarcza chociaz na ten miesiac czy iles, to albo jest w tym cholernie kiepska, albo jest nimfomanka.
-madra kobieta wie, jak sie troche "pobawic'" z facetem. Nie odmowi sobie tej przyjemnosci, zeby dac mi kilka dni niepewnosci. Na poczatku poflirtuje, pouwodzi. Stosujac pewna przenosnie: nie zdejmie od razu majtek, a zafunduje wspanialy, polgodzinny striptiz, do (pozytywnego) kresu wytrzymalosci.
-budziliscie sie kiedys na drugi dzien po takiej nocy? Uczucie tylez dziwne, co glupie. W koncu nie znamy tej drugiej osoby. Upojenie alkoholowe minelo, jest kac. Rowniez moralny. Dodatkowy wplyw ma na to zapewne fakt, ze ona ma teraz rozmyty makijaz i nie ma na sobie stanika push-up i sukienki, w ktorej prezentuje sie najatrakcyjniej. Jesli byles z nia juz iles miesiecy, bedzie to dla ciebie najpiekniejszy widok na swiecie. Jesli poznaliscie sie wczoraj wieczorem, bedziesz cholernie rozczarowany w znakomitej wiekszosci przypadkow.
Pamietajmy tez, ze prawdziwa milosc czesto i tak i tak rodzi sie zupelnie przypadkowo i nie tak jak bysmy oczekiwali. Ja sam poznalem swoja obecna dziewczyne w miejscu, gdzie sie zjawilem zupelnie przypadkowo i gdzie - wg tego co wtedy myslalem - NIGDY nie da sie nawiazac wartosciowej znajomosci (nawet nie probowalem). CZAT INTERNETOWY :D. Zawsze smialem sie z takich internetowych par, ale okazalo sie, ze... coz, bylo znacznie lepiej niz myslalem. Po paru miesiacach rozmow, gdy jeszcze nie wiedzialem jak ona wyglada juz chcialem sie z nia spotkac. Moze wlasnie ten fakt swiadczy, ze to wreszcie nie bylo kolejne puste uczucie narodzone na imprezie po pijaku. Mialem cholerna treme, jak nigdy (wyluzowanie na pierwszej randce zawsze zaliczalem sobie na plus), pol godziny prasowalem koszule i wybieralem odpowiednia białą różę. Na dodatek caly czas zastanawialem sie, co bedzie jak sie okaze ze jest brzydka. Cos mi mowilo, ze to i tak nie bedzie mialo znaczenia. Po raz pierwszy zauroczyla mnie kobieta, z ktora sie nigdy nie spotkalem. Na szczescie okazala sie po prostu sliczna i jeszcze cudowniejsza niz myslalem. Po prostu ideal. W sumie znamy sie sporo ponad rok czasu i oboje chcemy wiecej.
Dlatego jesli tak jak ja nie przepadasz za imprezami techno i nie uwazasz, ze mozesz tam znalezc kogos ciekawszego niz wytapetowane, puste priscille - idz tam i tak. Co ci szkodzi? Ja tez nie myslalem, ze to moze sie udac.
Przypadkowosc nie znaczy, ze te wszystkie podpowiedzi sa guzik warte. O nie, gdyby tak bylo to bym ci nie zrobil takiego swinstwa i nie napisal o tym na koncu :D. Ja, kiedy zapomnialem jezyka w gebie, zauroczony aurą towarzyszki (jakze sowiecko to brzmi ;)), przez pierwsza godzine lecialem na autopilocie wykorzystujac motywy (opisane po czesci wyzej), ktorych niemal zadna kobieta nie mogla odrzucic. A potem jakos to sie potoczylo i nastepne 5 godzin, az do zamkniecia lokalu, minelo wsrod dalszych smiechow, hihów i naprawde wyjatkowych i zakreconych dywagacji. Nigdy sie tak dobrze nie bawilem i chyba ona tez sie nie nudzila ;)
Powodzenia
13 kb tekstu. Przyznam sie, ze pisalem to w oczekiwaniu na zakonczenie downloadu filmu. Kiedy transfer spadl do dwucyfrowej liczby postanowilem przyczynic sie do rozwoju ludzkosci. Powinienem teraz skromnie napisac, ze to tylko moje sposoby i nie sa one uniwersalne, ale... tak nie jest. Sa calkiem uniwersalne. Przynajmniej jesli chodzi o +/- moj typ kobiet (ale nie jest to jakis awangardowy typ) i moj styl randek (tez raczej normalny, ale staram sie by zawsze byl dobrze przeprowadzony). W celu wymiany pogladow i dowiedzenia sie czegos o drugiej osobie, polecam pub, ew. restauracje, ew. jakies ladne miejsce (jezioro/park; byleby nie bylo zuli). Niewiele wiem o imprezach techno czy czyms w tym rodzaju, od dosc dawna nie jestem w tych klimatach. Tutaj pewnie .::SZAKAL::. by cos mogl powiedziec, mądrala ;)
A ship in the harbor is safe,
but that is not what ships are built for.
Kurcze Sh1eldeR jak by były [+] to na 100% byś odemnie dostał.
I to jest panowie konketna odpowiedz na temat ... Sh1eldeR
może napisz poradnik : -) ? ..
Sch1elder nie nabiaj postow !
:D
A tak btw calkiem fajnie napisane, moze sie przydac. Jestem w szoku. Gj man.