yac napisał:
> Cześć,
>
>
> Mój przypadek wygląda następująco - przygotowałem sobie partycję Primary 50 GB na dysku 640 GB pod instalacje windowsa XP. Niestety instalator coś namieszał i teraz mam jedną partycję 130 GB widoczną w windowsie (na ktorej nic nie ma), a pozostale 2 partycje na ktorych mialem dane zniknely. Ponadto w Partition Magic cały dysk jest widziany jako jedna partycja BAD.
>
> znalazłem pierwsze lepsze programy, które odzyskują dane tylko z partycji widocznych w windowsie - dane, które stracilem są chyba dalej fizycznie na tym dysku, dlatego noszę się z zapytaniem - jakiego progamu najlepiej użyć w mojej sytuacji do odzyskania danych.
...
Cześć :)
Twój przypadek wyglada na samobójstwo :D - bo kto w roku 2009 instaluje WindowsXP bez SP?
Co ci się stało z partycjami? - a no sprawa jest prosta ale dlaczego tak się dzieje to trzeba by się już było pytać DeBilla Geja z firmy Microshit. Instalator WinXP jest po prostu spier.. (czytać popsuty). Pondczas instalacji/partycjonowania tworzy on błędne wpisy w tablicy partycji (tablica p. są to ostatnie bajty MBR któy jest w pierwszym fizycznym sektorze na dysku). Tak popsutą tablice rozpoznaje sobie (na swój własny sposób) Windows, ale już inne programy/systemy mają z taką błędną tablicą problemy. Stąd własnie "żółte" pole BAD w Partition Magic'u. Tak czy owak jest to na 100% wina Windowsa i jego instalatora.
Przy uruchamianiu Partition Magic na pewno jesteś pytany czy naprawiać tablicę partycji (lub błędny #1 sektor partycji jakiejś-tam) - tutaj KONIECZNIE wybierz "NIE naprawiaj". Jeżeli naprawisz to na pewno nie zostanie "naprawione".
Najpierw to postaraj się stworzyć kopie fizycznej zawartości (sektor-po-sektorze) takiego dysku na inny dysk (tak jak ci to radził tutaj któryś z kolegów). Kopie zrobisz za pomocą Acronis lub Norton Ghost. Ważne jest tylko, żebyś w opcjach tego programu wybrał aby kopiowana była zawartość wszystkich sektorów.
Jeżeli stworzyłes kopie zapasową to można przystąpić do próby odzyskiwania. A w razie gdyby nie udało się czegoś odzyskać lub jeżeli byś coś spier.. (czytać: popsuł) to przywaracasz zawartośc sektorów tego dysku z kopi zapasowej - i... walczysz ponownie.
Programów do odzyskiwania utraconych danych (czyli plików/katalogów) oraz całych partycji jest wiele. Wyżej ktoś wymienił GetDataBack (dla danych) oraz Acronis (dla partycji) - i słusznie. Ja używałem obu i oba okazały się skuteczne.
Na wszelki wypadek podam liste znanych mi programów tego typu:
Acronis RecoveryExpertDeluxe1.0.0.132
Active@ File Recovery
Active@ Partition Recovery
DriveRescue.zip
EasyPartitionRecovery_Pro_610_Trial.exe
EasyRecovery Professional Edition v5.1
Eraser 5.3
Fast File Recovery R-Studio Rstudio Full Ver 2.1.zip
File Scavanger
filerecovery-demo.exe
FreeUndelete.zip
gdbnt_NTFS.zip
gdb_FAT.zip
GetDataBack for FAT 2.24
GetDataBack for NTFS 2.24
iRecoverSetup.exe
Lost and Found v1.06.exe
NTFS_Recovery
O&ODiskRecovery 3.0
Ontrack Easy Recovery Professional v.6.0.exe
Partition.Table.Doctor.v.3.0.Full.Retail
PCfileRecovery.zip
PcInspectorFileRecovery.zip
R-Studio
Recover4all Pro 2.21
RecoverMyFiles-Setup.exe
Restoration.zip
Restorer2000 Professional
Testdisk
testdisk-6.1.win.zip
testdisk-6.2-WIP.win.zip
Undelete Professional 4.0.096
UNDELETE.EXE
UNERASE.EXE
unerase_en_h.exe
unstopcp.zip
Acronis RecoveryExpertDeluxe1.0.0.132
Active@ File Recovery\Active FileRecoveryProSetup.exe
Active@ File Recovery\Active@ File Recovery for Windows 2.0
Active@ Partition Recovery\Active Partition Recovery 2.1
Active@ Partition Recovery\Active Partition Recovery Full v3.0
Active@ Partition Recovery\Active Partition Recovery 2.1
EasyRecovery Professional Edition v5.1
Eraser 5.3
File Scavanger
GetDataBack for FAT 2.24
GetDataBack for NTFS 2.24
NTFS_Recovery
O&ODiskRecovery 3.0
Partition.Table.Doctor.v.3.0.Full.Retail
R-Studio\R-Studio Network Edition 5.0 Build 129001 [ENG]
Recover4all Pro 2.21
Restorer2000 Professional
Testdisk
Undelete Professional 4.0.096
Podłącz swój dysk pod linuxa i sprawdź czy przypadkiem linux nie widzi partycji (tak na wszelki wypadek jeżeli by zobaczył..). Potem sprawdź pod linuxem programem QParted - czy on przypadkiem nie widzi partycji. Podłącz dysk pod komputer z zainstalowanym Windows'em i sprawdź pod programem "Paragon Partition Manager". Jeżeli w którymś z tych programów udało by się "zobaczyć" twoje utracone partycje to być może uda się je całe skopiować na inny dysk. Jeżeli się nie udało to dopiero wtedy zacznij walczyć programami GetDataBack itp. oraz programem Acronis Disk Director Suite 10. A dlatego dopiero wtedy, że programy te (Acronis D D S) nie kopiują odnalezionej partycji tylko dokonują zmiany w MBR tak, że ta będzie wskazywać na odszukaną partycję. Jeżeli odszukana partycja jest faktycznie twoją utraconą partycją to problemu nie ma - gorzej jeżeli program Acronis odnajdzie nie taką partycję jaką utraciłeś i jeżeli ty zaakceptujesz dokonanie przez niego zmian w MBR - wtedy będziesz mieć poważny problem (jeżeli nie zrobiłeś oczywiście kopi zapasowej całego dysku sektor-po-sekotrze).
p.s.
Alien, ty napisałeś, że stworzyłeś kilka partycji.. miałes linuxa.. potem zainstalowałeś Windowsa... i partycje w magiczny sposób poznikały - Nie, nie poznikały w magiczny tylko w sposób debilny windowsowy, bo właśnie panowie z Microshit doszli do wniosku, że jeżeli się instaluje Windowsa to wszystkie inne partycje z innymi systemami mają być nieużywane. Instalator Windowsa oznacza je wtedy jako ukryte (hidden). Aby je przywrócić należy użyć programu Partition Magic i je po prostu zaznaczyć jak jednak "widoczne".
Od siebie dodam jeszcze, że mam nadzieję, że kiedyś uda się stworzyć dobry system operacyjny na naszym kontynencie i nie będziemy uzależnieni od wybryków panów z USA.