A takie coś??
quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Zarejestruj się w celu uczestniczenia w życiu serwisu, posiadanie konta pozwoli Ci na:
Kurdę mam problem co kupić mamie na święta jako prezent?
Jakieś propozycje?
ciekawą rzecz dostrzegłem dzisiaj w empiku. Coś dla estetów: zajebisty kalendarz ze zdjęciami Marilyn Monroe
Chciałem zaznaczyć że ma to być prezent tak do 150zł no ewentualnie 200zł ale bardziej 150zł :P bo trochę się wykosztuje na prezenty w tym roku już dla ojca kupiłem pokrowce i stojak na opony za 220zł, brat dostał wieczne pióro z parkera esprit za 110zł no ale nie wiem co mamie kupić ;((( Pomóżcie
kliknij tutaj - moja na to choruje tylko nie wiem czy twojej mamie się spodobają akurat te
Cytat z posta - autor: PTC| szaky
>
> Mam podobny dylemat jesli chodzi o mojego ^^.
>
>
> Jak probuje go delikatnie przycisnac co chcialby, to zwykle... Ze nie trzeba, ze wystarczy drobiazg...
>
>
> Myslalam o jakiejs bizuterii moze... Moze bielizna? Moze cos z tzw. jajem, z czego mozemy smiac sie oboje ;) A moze na swiateczna noc przemienic sie w Panią Mikolaj? ^^ ;)
>
>
>
>
> A co do prezentu dla niej... Moze (wiem ze dla faceta to pewnie udreka, ale co tam, swieta sa raz w roku ;p) wyciagnij ja na zakupy? Popatrz razem z nia, moze jakos da ci do zrozumienia co jej sie podoba? Nie kupuj jej tego teraz. Tylko popatrz. Pewnie ucieszylaby sie jakby to, co jej sie spodobalo znalazlo sie pod choinka?
>
>
>
>
> Co do bielizny to mysle, ze jak jestescie razem dluzej... To sie nie przeje :p
>
>
>
>
> Sry jak zakrecilam...
>
>
> I co do tematu, chyba lepiej jak zostaje na free niz na H&S ;p Kto szukalby tam tematu o prezentach?
>
Szczerze - dla niego naprawdę będzie się liczył drobiazg ale... gdybyś przyodziała się w jeden z zestawów ze strony www.kisskiss.pl/szablon/szablon_1.html i powiedzmy zrobiłabyś dobre wejście zanim zobaczyłby co masz na sobie, to takiego prezentu by nie zapomniał, przynajmniej ja bym nie zapomniał =) Ważne jest naturalnie żeby kobieta dłuuugo była w takiej chwili ’niedostępna’ - tzn tak mi się wydaje. Aha, nie zapomnij o czapce pomocnicy mikołaja! Apetycznie... powodzenia.
Prezent dla kobiety - od dwóch lat stosowałem wyżej opisaną metodę, brałem pieniądze i przed świętami zabierałem dziewczynę do centrum handlowych do Krakowa bądź Rzeszowa gdzie pozwalałem jej zaszaleć i okazywałem nieskazitelną cierpliwość. Tylko tak naprawdę najlepiej mieć w kieszeni na taki prezent od 500zł w góre. No chyba że ktoś chce na zakupy się wybierać po jedną bluzkę to co innego, ale nic nie daje takiej frajdy kobiecie jak wyjście z kilkoma siatkami z różnymi ciuszkami, które sama wybrała. Plusem jest możliwość popatrzenia na swoją Panią w różnych kreacjach no i w miedzy czasie można gdzieś usiąść i napić się kawki czy zjeść coś dla umilenia czasu.
EDIT:
alien. - naucz się EDYTOWAĆ posty a nie pisać jednego pod drugim...
Ja w tym roku chcę od świętego mikołaja PSP 2000 SLIM =) Zobaczymy co dostanę.
za szaq’iem. taki prezent z zaskoczenia (np ubrana w kokardke) rozwalilby mnie na maxa. lepszy niz kazdy materialny prezent;)
a co do chodzenia z kobietami po centrach handlowych - mnie to przerasta! przy pierwszym sklepie w ktorym problemem jest jakas smieszna rzecz szlag mnie trafia:) a tu przed nami jeszcze 50 takich;))))
oldtimer
Zgadzam sie z przedmówcami, ale z drugiej strony, nie wiem czemu mam wrażenie, że dziewczyna wolałaby dostać ciuchy (lub jakikolwiek inny prezent materialny) niż mnie samego ubranego jedynie w kokardke (mniejsza z tym gdzie bedzie zawiazana :P), chyba że jako "gratis", dlatego też mam niezły problem z wymyśleniem czegoś oryginalnego dla mojej :D
MisieX dokladnie tak jest. Dziewczyna zapomniala bo po tygodniu ze zrobiles Jej taki prezent. Mnie sie wydaje ze to nasza meska natura taka. Mnie takie rzeczy kreca bardzo i tak jak pisalem, bylby to najlepszy prezent dla mnie.
W sumie to zaraz zasugeruje prezent jaki bym chcial dostac pod choinke od mojej kobietki ;P
oldtimer
właśnie się zastanawiałem nad kosmetykami, albo perfumami z diora czy J.LO ale kurde nie wiem czy zmieszczę się do 200zł jak nie to najwyżej będzie trzeba troszkę dołożyć w końcu święta Bożego Narodzenia są raz w roku :P
Szaq, a czemu nie? ^^ Myslalam o tym i pewnie tak zrobie:) Przy okazji robie prezent i sobie w postaci ladnej i sexy bielizny.
Te co podales, albo np. takie cos aukcja.onet.pl/show_item.php?item=283193931
A przeciez na bieliznie to sie nie konczy, tylko... dopiero zaczyna:)))
Do tego mozna dorzucic jakis upominek, ale to juz niekoniecznie mysle.
A co do zabrania swojej kobiety na zakupy... W koncu swieta sa raz w roku.
szaky - ten strój z linka odjazdowy faktycznie. Masz racje, na bieliźnie się nie kończy, dlatego dla mnie to byłby bankowo super prezent i raczej taki który pamiętałbym baaaaardzo długo.
Czy jestem jedynym facetem na tym forum, który w wypadzie na wieksze zakupy z kobietą potrafi widzieć tyle radości i pozytywów? Mnie naprawdę to sprawia przyjemnosc, mina kobiety kiedy coś przymierza, wygląda w tym bombowo, patrzy na mnie takim wzrokiem dzięki któremu od razu wiem, że muszę to kupić... Na koniec przytula Cię ślicznie po każdym kolejnym zakupie - naprawdę takie chwile i wyraz twarzy kobiety są według mnie bezcenne! Cóż, każdy jest inny....
Coz nie kazdy ma 1000zl zeby wywalic na kobiece zakupy ;D
szaky: rozszalalas sie:D
oldtimer
szaq, a to też ciekawa opcja, masz prawie w zupełności rację :) prawie, bo
szaq napisał:
>
> Na koniec przytula Cię ślicznie po każdym kolejnym zakupie - naprawdę takie chwile i wyraz twarzy kobiety są według mnie bezcenne! Cóż, każdy jest inny....
>
bo wolę, gdy kobieta mnie przytula za coś innego niż za to, że kupiłem jej coś drogiego. Lecz sam pomysł jest świetny!
Na koniec przytula Cię ślicznie po każdym kolejnym zakupie - naprawdę takie chwile i wyraz twarzy kobiety są według mnie bezcenne! Cóż, każdy jest inny....
hah jakby miała problem to by już nie poszła :D może stąd taka reakcja... A takie zadowalanie kobiety zakupami jest troszku cieńkie i mało oryginalne. No ale jak napisałeś "Cóż, każdy jest inny..."
Mav złapałeś mnie za słowo, ale generalnie widok blasku w oczach i tego czegoś, kiedy sprawiasz jej wyjątkową radość...
putek - nigdy nie miałem na takie zakupy 1000zł, przyznaję, rok temu poszło nieco ponad 800 ale to rekord był jak dla mnie. W tym roku jeżeli by się dobrze ułożyło to zdecydowanie więcej wydam, ale nie ma co przeliczać bo zakupy bedą robione w Irlandii i jeżeli już to niestety jakiś czas po świętach (o ile będzie komu robić zakupy...). Jak wypali to pewnie grubo ponad 1000zł wywalę a i mam dalszy plan na niespodziankę urodzinową za kilka dobrych miesięcy, która jak mniemam będzie pewnego rodzaju spełnieniem jakiejś fantazji/marzenia =)
EDIT:
Widze że źle jestem rozumiany. Nie po to robię zakupy, zeby mnie ktoś przytulił, raczej po to by dać komuś trochę radości jak i samemu czerpać radość z tego co robię. Jak już będzie mnie stać na to, żeby swojej Pani robić takie zakupy raz w miesiącu, to wtedy na święta będe szukał innych pomysłów. Póki co który z Was zabiera na takie duże zakupy swoje dziewczyny? Jeżeli już to robicie to ile razy w roku? Samo przez się, jest to coś czego nie robi się na codzień i dlatego święta to dobra okazja. Poza tym macie pewność, że to co wręczycie swojej wybrance na pewno będzie się jej podobało.
Cytat z posta - autor: szaq
>
> Widze że źle jestem rozumiany. Nie po to robię zakupy, zeby mnie ktoś przytulił, raczej po to by dać komuś trochę radości jak i samemu czerpać radość z tego co robię. Jak już będzie mnie stać na to, żeby swojej Pani robić takie zakupy raz w miesiącu, to wtedy na święta będe szukał innych pomysłów. Póki co który z Was zabiera na takie duże zakupy swoje dziewczyny? Jeżeli już to robicie to ile razy w roku? Samo przez się, jest to coś czego nie robi się na codzień i dlatego święta to dobra okazja. Poza tym macie pewność, że to co wręczycie swojej wybrance na pewno będzie się jej podobało.
>
aye!
szaky - a nie lepiej kupić coś z tej listy, którą podał szaq? wszak
taką bieliznę możesz założyć jeszcze wiele razy, a ta świąteczna z allegro, jest już dużo mniej praktyczna po świętach ;)
Ja tam nie widziałem żebyś pisał ,że robisz to raz do roku ale ok teraz kumam o co ci chodzi. Z resztą takie zakupy owszem, są znakomitym pomysłem na uszczęśliwienie kobiety, z moją byłem na takich ze 2 razy i niby tu tego szczęśliwa ale za dużo nie nawybierała :D jest oszczędna do przesady i dla niej taki otwarty prezent jest marnowaniem kasy i nigdy nic nie chce... sam musze wpychać jej ciuchy do przymierzania :D (to dopiero frajda) o.O dlatego jeśli chodzi o mnie i o prezenty dla niej ode mnie to myślę nad nimi raczej 2 dni przed okazją.
Teraz w sumie mam inną beke.... nie dość ,że święta to jeszcze 20.12 mam z kobiszczem kolejny rok :D. To mi dopiero zesra święta haha :D. Chociaż rok temu wystarczyła własnoręcznie robiona kolacja (placki ziemniaczane haha :D/ jej ulubione żarło) winko, dużo słodkości i mile spędzony wieczorek :D była wniebowzięta ^^
prezent dla niej:
Co wy na to żeby kupić taki komplecik kumplowi na urodziny ?
Kieliszki zrobione z akrylu... nie dziękuję, mam za sobą czasy picia wódki z plastikowych kubków. Teraz wolałbym bezczelnie nawet pociągnąć tego ’kielicha’ z gwinta niż przypominać sobie jak smakuje plastik w wódce =/
a co Ty szaq :) wodka w plastiku to niezapomniane momenty, ktorych czasem nawet brakuje :)
Jak mustangi kurwa, jak mustangi!
PROSTO.
http://toys4boys.pl/Jajko-z-wiadomoscia-item175.html
cfaniackie :)
be'Pawuj