ORG

POLECAM PRZECZYTAĆ CAŁOŚĆ ;]

piątek, 27 czerwiec 2008

Zaczęło się niewinnie
Projekt Kasandra zrodził się z przypadku. Miał być zastosowany do całkiem

innych celów, jednak po pierwszym dniu badania, przerodził się w coś gorszego.

Mój prawdziwy, realny profil na Naszej-Klasie zawiera ponad 250 znajomości. Są

to osoby, które znam, do których się odzywam itd. Znajomości dobieram jedynym

słusznym kryterium. Znajomi, czyli osoby które znam, z którymi mam, bądź miałem

kontakt.

Zaciekawiony faktem niewyobrażalnie "sytych" w znajomości profili

typu "Sexi laski", "Ekstra ludzie",

"Najpiekniejsi"itd., postanowiłem spróbować czegoś podobnego.

Stworzyłem Arkadiusza Kasandry, pięknego młodego chłopca, lekkoducha artystę,

którego życie to fotografia oraz... "wyrywanie lasek". Profil nieco

inny od tych wszystkich z setkami znajomości, ponieważ to żaden fanklub, żaden

kolekcjoner, ani żadna znana postać z TV. Zwykły szary chłopiec. Tyle tylko, że

bardzo fotogeniczny i otwarty na wszelkie nowe znajomości.

Kończąc ten wpis, podaję link do strony należącej do Alexa McKee. Człowieka,

któremu ukradłem zdjęcia z portfolio, dodatkowo podając się za osobę z jego

fotografii. muchlikefalling.deviantart.com/

Masz chłopaka? Mam i co z tego?

W cztery dni napisałem kilkadziesiąt listów podobnej treści, które były

wysyłane do kobiet różnorakich. Młodszych, starszych, mężatek z dziećmi, bez

dzieci, z dziećmi rozwódek, zaręczonych i wszystkich innych. Zaskoczyła mnie ta

cała sytuacja ponieważ większość z tych kobiet, leciała do mnie jak ćmy do

światła...

Na wstępie pisałem słowa mniej więcej takie "Cześć. Bardzo ładna jesteś.

Bardzo fotogeniczna." Bla bla bla... Jeśli rybka połykała haczyk pisałem

bardzo niepokojącą formułkę typu "Bardzo mnie podniecasz. Robiłbym z Tobą

wiele świńskich rzeczy...". Jednak nie kończyłem na tym zdania, dodawałem

do niego jeszcze "Przepraszam za moją rozwiązłość ale zbyt długo

przebywałem w Niemczech a oni to tacy zboczeni!" Jakie były odpowiedzi na

takie zdanie?

• jestem mile zaskoczona
• ojej [if gte vml 1]><v:shapetype id="x0000_t75" coordsize="21600,21600" <br/> o:spt="75" o:preferrelative="t" path="m@4@5l@4@11@9@11@9@5xe" filled="f" <br/> stroked="f"> <br/> <v:stroke joinstyle="miter"/> <br/> <v:formulas> <br/> <v:f eqn="if lineDrawn pixelLineWidth 0"/> <br/> <v:f eqn="sum @0 1 0"/> <br/> <v:f eqn="sum 0 0 @1"/> <br/> <v:f eqn="prod @2 1 2"/> <br/> <v:f eqn="prod @3 21600 pixelWidth"/> <br/> <v:f eqn="prod @3 21600 pixelHeight"/> <br/> <v:f eqn="sum @0 0 1"/> <br/> <v:f eqn="prod @6 1 2"/> <br/> <v:f eqn="prod @7 21600 pixelWidth"/> <br/> <v:f eqn="sum @8 21600 0"/> <br/> <v:f eqn="prod @7 21600 pixelHeight"/> <br/> <v:f eqn="sum @10 21600 0"/> <br/> </v:formulas> <br/> <v:path o:extrusionok="f" gradientshapeok="t" o:connecttype="rect"/> <br/> <o:lock v:ext="edit" aspectratio="t"/> <br/></v:shapetype><v:shape id="x0000_i1025" type="#x0000_t75" alt="smile" <br/> style='width:11.25pt;height:11.25pt'> <br/> <v:imagedata src="file:///C:DOCUME~1MaciejUSTAWI~1Tempmsohtml101clip_image001.gif" <br/> o:href="img2.epuls.pl/images/smilies/iconsmile.gif"/> <br/></v:shape><![endif][if !vml][endif]
• aż się zarumieniłam itp. itd.

Tylko jedna osoba była tym zdaniem zniesmaczona. Jednak nadal ze mną

rozmawiała... ech...

A niżej ilość najciekawszych znajomości i rzeczy jakie z tego wynikły.

• 5 wolnych dziewczyn, zgodziło się na seks ze mną po wymianie maksymalnie 6

listów po średnio 3 zdania w każdym
- 2 zaręczone dziewczyny nie miały nic przeciwko intymnych spotkań ze mną
- 2 rozwódki (w tym jedna z dzieckiem) kochały mnie już po 3 liście
- 3 mężatki (w tym dwie z dziećmi) również nie miały nic przeciwko

niezobowiązującemu skokowi w bok
- 4 dziewczyny wysłały mi swoje fotki (w tym jedna wysłała mi swoje fotki typu

porno ginekologiczne)

Łącznie w ciągu 4 dni miałem 12 ofert seksu!

To straszne ale niestety prawdziwe...

Całość znajduje się tutaj projekt-kasandra.blogspot.com/

łał
niech jeszcze zrobi 'badanie' na fotce.pl. równie wielki sens tegoż będzie.

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA [](//htmlarea/images/smiles/6.gif)[](//htmlarea/images/smiles/7.gif)[](//htmlarea/images/smiles/7.gif)[](//htmlarea/images/smiles/7.gif)[](//htmlarea/images/smiles/8.gif)[](//htmlarea/images/smiles/11.gif)[](//htmlarea/images/smiles/15.gif)

Bo ludzie sa pierdolnieci, tak jak caly ten portal. Zastanawia mnie dlaczego jeszcze ja tam jestem, juz dawno konto powinno poleciec w pizdziec. Cala idea odnajdywania kolegow/kolezanek z dawnych, szkolnych lat zostala skurwiona.

Nie wiem ale chyba kobiety sie dowartosciowywuja, gdy byle ktos zaprosi ich do znajomych. Po prostu nie szanuja siebie. Niemniej cala akcja dosc ciekawa, komus sie nudzilo ale takie cos moglo by posluzyc np w opracowaniu pracy naukowej na np. studiach socjologicznych:)

Link do bloga rowniez ciekawy. No brak slow :) Kurestwo i tyle.
A i jeszcze jedno. Poczatkowo mattias myslalem, ze to ty wymyslaliles tego kasandre...

szkoda ze nikt nie wpadl na to ze te napalone mezatki mogly odpisywac zalotnisiowi majac meza u boku i robiac sobie z Twojego projektu zwykle jaja. o takich rzeczach mozna pisac dopiero gdy juz do takich spotkan dojdzie, oczywiscie nie bronie napalonych zdesperowanych brzydkich kobiet, bo pewnie czesc z nich mogla brac sprawe na powaznie...
ludzie przeciez to tylko internet, ja tez moge flirtowac z 3000 dziewczyn przez net, pisac im ze ich niezgrabna pupa mnie podnieca i co z tego?

Ja właśnie też wątpię, że do takich spotkań by w ogóle doszło. Kobiety są bardzo często tylko mocne w mowie, ale w działaniu już bywa średnio.

Projekt niestety nie jest mojego autorstwa, wtedy moglbym coś wiecej zdradzić.

amiruś być moze jakaś czesc osob z statystyki robila sobie po prostu jaja, ale jestem pewien ze w koncu znalazła by się czarna owca i zgodziła na spotkanie (w przeciwny wypadku po co by podawała np swój nr tel?) Polecam Tobie przeczytać całość na stronie autora, wtedy artykuł wydaje sie bardziej wiarygodny.

Skomentuję to w miarę krótko.
@eng - dlaczego od razu wysnuwasz supozycję, że te dziewczyny / kobiety się nie szanują. Jeżeli mają ochotę na seks, spodobał im się chłopak i chętnie by się z nim spotkały w celu uskuteczniania uciech cielesnych, to oznacza, że są zdrowe i mają zdrowe potrzeby. Wam facetom nikt nie wymawia randek jedynie w celu ''zaliczenia''. Dlaczego jak dziewczyna chce ''przelecieć'', a nie od razu gonić z facetem do ołtarza, to jest łatwa i się nie szanuje, a facet jak tylko zalicza, to po prostu ma branie i ''jest rozrywkowy''. Mamy po pierwsze równouprawnienie, a po drugie kobiety też mają potrzeby seksualne, które dopiero od niedawna nauczyły się w pełni zaspokajać, kiedy mają ochotę. Dawniej tylko pokornie czekały aż ktoś zechce je łaskawie ''wychędożyć''.

A już tekst, że kobiety nie szanują siebie, bo przyjmują zaproszenia od byle kogo to gruba przesada. Co tutaj ma szacunek z tym wspólnego? Niektórzy mają po prostu ambicję aby mieć jak największą ilość cyferek koło napisu ''znajomi'' i to wynika jedynie z normalnej ludzkiej chęci bycia lubianym, tyle, że u tych osób jest to trochę ''przerośnięty problem''.
Mav - nie tylko kobiety są ''mocne w pysku'' a potem nic z tego. Faceci to też w wielu przypadkach amatorzy - gawędziarze, a jak przychodzi ostra akcja, to wymiękają. Nieraz ze stresu nawet mają problemy z erekcją, a wcześniej chwalili się, że viagra jest dla dziadków [](//htmlarea/images/smiles/3.gif)
Amir ma rację - przez net każdy może być kim zechce: super kochankiem, mega seksbombą, nie do okiełznania w łóżku, a w rzeczywistości jest zupełnie na odwrót.  To jest właśnie po części fajne, że czasem można oderwać się od szarego życia, pofantazjować sobie w necie, poszaleć w wyimaginowanym świecie i znów rano obudzić się w swojej zwykłej rzeczywistości. Pod warunkiem, że świat wirtualny nie przesłania nam rzeczywistego.
Co do samego projektu, nie wiem co ta osoba chciala udowodnić. Dla mnie jest to marny eksperyment. Widocznie ta osoba cierpi na nadmiar czasu, lub sama ma jakieś niezaspokojone fantazje.

Cytat z posta - autor: ?sane? aka succub
>
> Skomentuję to w miarę krótko.
>
>
> @eng - dlaczego od razu wysnuwasz supozycję, że te dziewczyny / kobiety się nie szanują. Jeżeli mają ochotę na seks, spodobał im się chłopak i chętnie by się z nim spotkały w celu uskuteczniania uciech cielesnych, to oznacza, że są zdrowe i mają zdrowe potrzeby. Wam facetom nikt nie wymawia randek jedynie w celu ''zaliczenia''. Dlaczego jak dziewczyna chce ''przelecieć'', a nie od razu gonić z facetem do ołtarza, to jest łatwa i się nie szanuje, a facet jak tylko zalicza, to po prostu ma branie i ''jest rozrywkowy''. Mamy po pierwsze równouprawnienie, a po drugie kobiety też mają potrzeby seksualne, które dopiero od niedawna nauczyły się w pełni zaspokajać, kiedy mają ochotę. Dawniej tylko pokornie czekały aż ktoś zechce je łaskawie ''wychędożyć''.
>
> A już tekst, że kobiety nie szanują siebie, bo przyjmują zaproszenia od byle kogo to gruba przesada. Co tutaj ma szacunek z tym wspólnego? Niektórzy mają po prostu ambicję aby mieć jak największą ilość cyferek koło napisu ''znajomi'' i to wynika jedynie z normalnej ludzkiej chęci bycia lubianym, tyle, że u tych osób jest to trochę ''przerośnięty problem''.
>
>
> Mav - nie tylko kobiety są ''mocne w pysku'' a potem nic z tego. Faceci to też w wielu przypadkach amatorzy - gawędziarze, a jak przychodzi ostra akcja, to wymiękają. Nieraz ze stresu nawet mają problemy z erekcją, a wcześniej chwalili się, że viagra jest dla dziadków [](//htmlarea/images/smiles/3.gif)
>
>
> Amir ma rację - przez net każdy może być kim zechce: super kochankiem, mega seksbombą, nie do okiełznania w łóżku, a w rzeczywistości jest zupełnie na odwrót.  To jest właśnie po części fajne, że czasem można oderwać się od szarego życia, pofantazjować sobie w necie, poszaleć w wyimaginowanym świecie i znów rano obudzić się w swojej zwykłej rzeczywistości. Pod warunkiem, że świat wirtualny nie przesłania nam rzeczywistego.
>
>
> Co do samego projektu, nie wiem co ta osoba chciala udowodnić. Dla mnie jest to marny eksperyment. Widocznie ta osoba cierpi na nadmiar czasu, lub sama ma jakieś niezaspokojone fantazje.
>
>

No prosze Cie:)

Przeraza mnie skala. Jezeli na ok 500 osob, 30 stanowczo odmowilo to jak to inaczej nazwac?
Nie chcialbym aby moja kobita szla do lozka z co drugim z naszej klasy tylko dlatego, ze podbajerowal ja troche slabymi tekstami. Potrzeby potrzebami ale kazda kobeta powina sie szanowac.
Nikt tu nie ma na mysli żeniactwa, slubu czy utrzymywania dziewidztwa, bo przeciez nie zyjemy w ciemnogrodzie no ale dajcie spokoj :)

Co ja mam myslec, o kobiecie, ktora np jest w zwiazku, ma dzieci i jest chetna na rypanko z kims z naszej klasy? Rownouprawnienie?

Kiedys ogladalem odcinek rozmow w toku, gdzie "bohaterami" byli/byly meskie prostytutki niestety ale okazuje sie, ze wlasnie przez internet najlatwiej zdobywali klientki.

I nie moge sie zgodzic, ze pozyskiwanie "znajomych", ktorych tak naprawde sie w zyciu nie widzialo lub dodawanie znajomych, ktorzy sa postaciami z bajek/ filmow, grup "sex laski" jest wporzadku.
Nie jest, to przeciez nadzwyczajnie ssie. Wielka ilosc znajomych w profilu nie oznacza, ze ktos jest otwarty, fajny i kazdy go lubi. No blagam Cie :)

Portal sie skurwil juz dawno. Cala idea odnajowania znajomych po latach powoli jest przeslaniania przez wlasnie takie panny, sztuczne pozowanie, wyginanie sie do lustra tylko po to aby sie jarac komentarzami napalonych samcow. Nie przecze, ze fajnie wygladaja niektore profile, no wyglad w zyciu na dluzsza mete to nie jest sprawa priorytetowa.
Co do akcji i wyzycia sexualnego to zawsze taka niewyzyta kobietka moze sie po prostu umowic na panienski u kolezanki, zamowic ladnie umiesnionego striptizera i zaczac jego eksploatowac, prawda? :}
A moze przypadkowy seks jest teraz w modzie?

Mezczyzni od zawsze byli wzrokowcami, kobiety sa za to bardziej rozwiniete emocjonalnie. Kazdy samiec Chyba nie odmowilby propozycji seksualnej z atrakcyjna kobieta (chyba, ze rzeczywiscie jest w porzadku co do swojej partnerki i zadna ilosc alko/drugs go do tego nie zmusi) no ale jesli kobita sie dupcy z kim popadnie to to nie jest zafajne.
Niby jestem za rownouprawnieniem ale z punktu widzenia czysto fizycznego, psychologicznego i potrzeb takie rownouprawnienie w tej sytuacji chyba nie moze miec miejsca >
Kobieta lubiaca seks z wieloma mezczyznamia zawsze byla i bedzie okreslana jako latwa a to nie jest okreslenie pozytywne.

Nasza-klasa zaczyna byc jednym, wielkim, damskim burdelem na zasadach non-profit.
Oczywiscie nie w calosci, bo wiele osob jest tam naprawde w normalnym celu, czyli odnalezc znajomych ze szkolnej lawki i powspominac stare czasy.

?sane? aka succub jesli takie kobiety mają ochotę zaspokoić swoje potrzeby seksualne niech idą do męża/chłopaka, a nie flirtują z wirtualnymi nieznajomymi, nawet jeśli są tylko dobre w gadaniu to potem chlopak czytajac rozmowy swojej ukochanej traci do niej zaufanie. Równiez te wolne kobiety powinny szanowac swoje ciało i oddawać je osobie ktorą znaja.

Masz racje, jest rownouprawnienie, ale stereotyp kobiety od faceta troche odbiega, takie czasy.
Moim zdaniem autor chciał pokazać jak kobiety potrafia byc naiwne, zdradliwe i jak bardzo w dzisiejszych czasach liczy sie wyglad.

eng napisał:

>
> Kazdy samiec Chyba nie odmowilby propozycji seksualnej z atrakcyjna kobieta (chyba, ze rzeczywiscie jest w porzadku co do swojej partnerki i zadna ilosc alko/drugs go do tego nie zmusi) no ale jesli kobita sie dupcy z kim popadnie to to nie jest zafajne.
>
Litości człowieku... Jeśli facet dupczy to jest macho, a jak kobieta wykorzystuje to jest ku***ą? Kobiety mają takie same narzędzia złowienia faceta na jeden numerek jak faceci. Tyle, że pozwalają nam myśleć, że to myśmy złapali fajną dziewczynę. Poza tym część z tych osób z projektu zwyczajnie się bawiła. Gdyby zrobić to samo, ale jako ofiary wybrać facetów - wynik byłby jeszcze bardziej wstrząsający. Ale jeśli dla ciebie jest to powodem do dumy, to współczuję twojej dziewczynie...

eng napisał:

>
> Mezczyzni od zawsze byli wzrokowcami, kobiety sa za to bardziej rozwiniete emocjonalnie. Kazdy samiec Chyba nie odmowilby propozycji seksualnej z atrakcyjna kobieta (chyba, ze rzeczywiscie jest w porzadku co do swojej partnerki i zadna ilosc alko/drugs go do tego nie zmusi) no ale jesli kobita sie dupcy z kim popadnie to to nie jest zafajne.
>
>
> Niby jestem za rownouprawnieniem ale z punktu widzenia czysto fizycznego, psychologicznego i potrzeb takie rownouprawnienie w tej sytuacji chyba nie moze miec miejsca >
>
>
> Kobieta lubiaca seks z wieloma mezczyznamia zawsze byla i bedzie okreslana jako latwa a to nie jest okreslenie pozytywne.
>
No i znów stara śpiewka.

Bo facetom wolno a kobietom nie. Podaj mi choć jeden racjonalny powód dlaczego kobieta nie ma być wyzwolona seksualnie tak samo jak facet? Racjonalny to nie taki, że "tak się przyjęło", czy: "bo to nie ładnie". Mamy takie czasy, że panuje ogromna swoboda seksualna. To z jednej strony dobrze, a z drugiej nie bardzo, bo wyzbywamy się wszelkich uroków flirtu, zdobywania, niepokoju towarzyszącemu zakochaniu. A z drugiej strony dobre pukanko, gdy ma się na to ochotę nie jest złe. I tutaj nie ma znaczenia płeć - tutaj w grę wchodzi temperament i potrzeby seksualne. To chemia, na którą często nawet nie mamy wpływu. Oczywiście, że kobiety są bardziej rozwinięte emocjonalnie, co nie oznacza, że są wyzute z potrzeb seksualnych i nie mają takiego erotycznego zapotrzebowania jak faceci. Bywa, że mają nawet większe. Piszesz "Kazdy samiec Chyba nie odmowilby propozycji seksualnej z atrakcyjna kobieta" - a dlaczego ma odmawiać kobieta, jeśli widzi atrakcyjnego faceta, który jej się podoba. Jeżeli oboje mają z tego przyjemność to gdzie tu widzisz jakąś niejasność? Nam kobietom również wolno porządać i mieć pragnienia. Dlaczego do k**y nędzy mamy tylko cierpieć co miesiąc katusze i rodzić dzieci?

A takiego wała [](//htmlarea/images/smiles/3.gif)

Piszesz też: "Kobieta lubiaca seks z wieloma mezczyznamia zawsze byla i bedzie okreslana jako latwa a to nie jest okreslenie pozytywne. " - no oczywiście, że nie jest to określenie pozytywne, nic nowego tutaj nie napisałeś. Zastanówmy się jednak raz jeszcze  dlaczego jest tak nazywana, przecież tak jak facet spełnia jedynie swoje seksualne potrzeby. Nic złego nie robi. A jeżeli robi coś złego, to wy faceci również jesteście łatwi i robicie coś złego.
Nadal z uporem maniaka piszesz, że ileśtam kobiet się zgodziło, a tylko ileśtam odmówiło. I co z tego? Czy do spotkania doszło? Wiesz to na pewno? A może laski też chciały kolesia sprawdzić na ile jest śmiały i czy faktycznie spotkanie doszłoby do skutku? Wynik tego ''eksperymentu'' jest totalnie nie prawomocny.  Koleś  z żadną z tych panien się nie spotkał. Gdyby z każdą z tych, które się zgodziły spotkał się i przespał, to mógłbyś wtedy szerzyć tutaj swoje seksistowskie poglądy [](//htmlarea/images/smiles/3.gif) No bo niestety Twoje poglądy są seksistowskie, czyli "jestem za równouprawnieniem, ale na moich zasadach".

Chyba nie ma sensu ciągnąć tej polemiki bo i tak nie dojdziemy do konsensusu.

Mattias napisał:

> Równiez te wolne kobiety powinny szanowac swoje ciało i oddawać je osobie ktorą znaja.
>
> Masz racje, jest rownouprawnienie, ale stereotyp kobiety od faceta troche odbiega, takie czasy.
>
>
> Moim zdaniem autor chciał pokazać jak kobiety potrafia byc naiwne, zdradliwe i jak bardzo w dzisiejszych czasach liczy sie wyglad.
>
Odwróćmy Twoją wypowiedź:
Również ci wolni faceci powinni szanować swoje ciało i kochać się jedynie z kobietami, które znają.

Masz rację, jest równouprawnienie, dlaczego więc stereotyp kobiety ma odbiegać od stereotypu faceta, takie czasy.

Moim zdaniem autor chciał pokazać jak próżni są faceci, jak potrafią być puści, skoncentrowani jedynie na seksie, podrywie i zaliczaniu.

Fajnie brzmi prawda? Na każdą sprawę trzeba spojrzeć z dwóch stron.
A w dzisiejszych czasach nie tylko kobiety patrzą na wygląd - gdyby tak było, to baby nie szły by pod nóż, nie robiły by sobie silikonowych cycków, nie odsysały tłuszczu i nie wstrzykiwały botoksu, żeby się za wszelką cenę podobać facetom. Bo jak tego nie zrobią, to pójdzie do młodszej, zgrabniejszej i ładniejszej. Żebyście wy faceci byli tak wierni i w porządku, jak tego wymagacie od nas kobiet, to było by pięknie.

Przecież to my jesteśmy te podstępne, niewierne i złe, a wy nigdy nie zdradzacie, nie zostawiacie dla innej i nie robicie skoków w bok.

Taki niby głupkowaty temat, a pokazał jak wiele wy faceci musicie się jeszcze nauczyć. Nie wszyscy - na przykład DOOMer już zrozumiał [](//htmlarea/images/smiles/1.gif)

halo halo o tym ze faceta łatwiej namowic niz kobiete na "skok w bok" juz dawno wszyscy wiedzą. Jestesmy gorsi od kobiet pod wzgledem wiernosci ale jak sie okazuje wcale nie tak bardzo - wlasnie tak mozna postrzegac tez ten projekt, ze kobiety nie są takimi aniołkami i wcale duzo od nas nieodbiegają.

Nikt nie mówi, że kobiety są aniołkami, co więcej - same kobiety chcą wyrwać się spod jarzma tego stereotypu.

My po prostu w końcu sięgamy po to, co nam się słusznie należy.

Nie jesteśmy w tym względzie ani ''gorsze'' ani ''lepsze'' od facetów.

?sane? aka succub napisał:

>
> My po prostu w końcu sięgamy po to, co nam się słusznie należy.
>
słucham? :D acha, czyli z tego by wynikało, że zdradzanie jest dobre i się wszystkim słusznie należy? :P

Nie mówię w tej chwili o zdradzaniu - nie wyjmuj mych słów z właściwego kontekstu.

Mówię o tym, że należy się nam - kobietom taka sama możliwość ''zaliczania'' facetów według naszego uznania i ochoty, jak facetom ''zaliczania'' kobiet.

Zresztą - wy zdradzacie, my zdradzamy, o co chodzi? Jasne, że zdrad w ogóle nie powinno być i ja na przykład w życiu bym nie zdradziła faceta. Prędzej zerwę zanim to się stanie, niż to zrobię. Wiadomo, że czasami jesteśmy z kimś w związku, ale poznajemy kogoś innego i potrafi nam on zawrócić w głowie. Jeśli związek nie jest na tyle silny by to przetrwać, to dochodzi do zdrady. I wszystko jedno czy zdradza facet czy kobieta - obie płcie mają do tego równe predyspozycje.

Natomiast jeśli jesteśmy ludźmi wolnymi, to nie ma barier w postaci płci - jednakowe prawo do miłej zabawy i erotycznych doznań mają mężczyźni  i kobiety.

Tyle na ten temat - co tu jeszcze tłumaczyć?

ale to kobieta musi "dac" nie facet. wiec nawet jezeli kobieta "bierze" to i tak "daje". dlatego zaliczanie facetow przez kobiety to dla mnie bzdura kompletna. zreszta facetowi ktory zaliczyl 100 panienek koledzy przybija 5, a babke ktora zaliczy 100 facetow kolezanki zwyzywaja od szmaty. to nie tylko faceci napedzaja machine "komu co wolno"

haha, nigdy na to nie patrzyłem w ten sposób barb :D
Demcośtam - ogarnij się

Cytat z posta - autor: ?sane? aka succub
>
> Nikt nie mówi, że kobiety są aniołkami, co więcej - same kobiety chcą wyrwać się spod jarzma tego stereotypu.
>
Raczej nie uda się wam zmienic tego stereotypu kobiety, tak samo nigdy pewnie sie niedoczekamy aby powstało wiecej burdeli gdzie mężczyzna będzie "obsługiwał" kobietę

barb taki samo jesli kobieta pojdzie z 3 facetami do lozka i koles z 3 kobietami.

Może błędem było ze w tym projekcie brały udział jako kroliki doswiadczalne same kobiety

@?sane? aka succub

Problem chyba kochana tkwi w tym, ze My jako faceci nie rozumiemy kobiet i vice wersa.
No nie wiem jak to dalej pociagnac:)
Rownouprawnienia sila rzeczy nigdy chyba nie bedzie do konca. Tu nie chodzi o moje przekonania w tej kwstii (Nie jestem meska szowinistyczna swinia:) tylko ogolnie przyjeta zasade i mozliwosci obu plci. Nie wiem z czego to wynika, bo psychologiem nie jestem i nie zamierzam sie w psychologie bawic. Chyba matka natura nas juz tak uksztaltowala.

Nigdy na pewno nie powiemy np. ze kobieta zgwalcila faceta, czy facet urodzil dziecko bo to nonsens.
Kobieta jest plcia slabsza (przewaznie sama nie wniesie ciezkiego bagazu), inaczej myslaca i czujaca niz mezczyzna. Takich roznic jest mnostwo. Mimo iz w obecnych czasach zmienia sie model kobiety i panie zaczynaja dominowac w zyciu codziennym, staraja sie byc jak najbardziej wyzwolone i niezalezne od nikogo no ale na Boga, pewnych regul nie przeskoczymy.

Tak szowinistycznie mowiac (nie moj jezyk) to babki nigdy nie beda zaliczac facetow, bo tak jak barb wspomnial kobieta "musi 'dac' nie facet. wiec nawet jezeli kobieta 'bierze' to i tak 'daje'". I jest w tym jakis sens.
Jedynie te bardziej wyzwolone kobiety moga dazyc do odwrocenia tego 'stereotypu' albo ogolnie przyjetej zasady, no ale czy jest sens? Czasami sie zdarza, ze takie 'wyzwolone kobiety' zostaja brzuszkiem i potem musza same wychowywac 'owoc swojego wyzwolenia'.
Albo dostaja na pamiatke smiertelny wirus od przypadkowego mezczyzny, ktorego sobie obraly jako cel do zaliczenia (czytaj. Simon Mol, Kenijczyk, zarazil wirusem HIV kilkanascie Polek, bylo o tym glosno jakis czast temu).
No i gdzie tu masz Madziu wasze rownouprawnienie? To tylko oczywiscie hipotetyczne i dosc pesymistyczne skutki "pelnego wyzwolenia kobiet".

P.s Nie jestem szowinistyczna swinia i bardzo mnie sie podoba, ze jest coraz wiecej kobiet wyzwolonych. Nie ma w tym zadnych podtekstow seksualnych.

pani Barbara, kobieta w pelni wyzwolona- Polecam

@ d00mer
Kapke przesadziles.

Zgadzam się z postem DOOMera, troche zalatuje tu ciemnogrodem panowie
Po pierwsze, kim wy jesteście, żeby mówić JAK kobieta, której nie znacie i z którą nie sypiacie, ma zaspokajać swoje potrzeby seksualne? Znam różnych ludzi np. dziewczynę która do ślubu została dziewicą, a także taką, która jest spełniona w związku bigamistycznym (czyt. jazda na 2 baty).

Szanuję je w takim samym stopniu, bo życie seksualne to sprawa INDYWIDUALNA każdego człowieka i dopóki to życie nie wchodzi do naszego łóżka to gówno nam do tego, co się w tym łóżku dzieje.

I szczerze mówiąc nie rozumiem ludzi, którzy z butami wchodzą do czyjegoś wyra i mówią, czy ktoś jest dobrym, złym albo grzesznym człowiekiem. Zalatuje mi to freudowskimi analizami, że skoro ktoś chce kontrolować życie seksualne innych, to nie może kontrolować nawet swojego. Skąd wiecie, czy zamężna kobieta nie ma układu z mężem mnie więcej takiego - "ok, mamy sie już dość, ale zostajemy małżeństwem ze względu na dzieci - skoki w bok dla obydwu dozwolone". i gra gitara, wszyscy grają w otwarte karty i nie ma poszkodowanych.

Dla mnie w tych kwestiach istnieje tylko jedna zasada - wszystko jest dozwolone, pod warunkiem, że nie krzywdzimy drugiego człowieka (tj. nie oszukujemy i nie manipulujemy nim, bo ciężko nazwać krzywdą pejczowanie kogoś, kto to lubi).
skrajny liberał pozdrawia ;p

pani barbara rozpierdala :DDDDDDDD

nie chce mi sie czytac co tam powypisywaliscie, wiec od siebie napisze tylko, ze nie zrobilo to na mnie zadnego wrazenia - nie od dzis wiadomo ze kobiety sa tak samo puszczalskie jak mezczyzni, tylko ze spoleczenstwo inaczej je ocenia, wiec puszczaja sie zwykle poza kregiem znajomych np gdzies na wakacjach w ciechocinku itp ;f  a takie internetowe, niczym nie poparte wyznania sa nic nie warte...

@ engu - a czy mężczyzna nie może zarazić się od kobiety?  Również sypiając z wieloma partnerkami może załapać syfa, HIV i co tam jeszcze natura wymyśliła.

Nie zgadzam się równiez, że tylko kobieta ''daje'' - zarówno mężczyźni jak i kobiety dają :P

My jak to się pospolicie i brzydko mówi "dupy", a wy nasienie.

A poza tym uzupełnię jeszcze bardzo słuszną wypowiedź Yackoo - w związkach istnieją różne układy, poza tym niektóre ze związków są bardziej fikcją na potrzeby wychowania dzieci, a w niektórych związkach wypaliło się wszystko. Są też kryzysy podczas których bywa, że ludzie robią głupie rzeczy, by potem definitywnie się rozstać, lub dojść do wniosku, że jednak chcą ten związek naprawić.

Poza tym w waszych mózgach wciąż chyba tkwi stereotyp, że kobieta jak sypia z wieloma facetami, to ma potem poczucie winy, traci do siebie szacunek - te czasy (niestety) bezpowrotnie minęły - kobiety w końcu nauczyły się czerpać przyjemność z erotycznych podbojów, co wcześniej było jedynie domeną facetów.

No i powtarzać się nie będę...