ORG

quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku



Wersja: Jasna / Ciemna

"Przecież to czysty fart!"

yac

Od: 2003-03-08

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2005-08-01 18:26:20

Zapewne wszyscy grający styknęli się z tą kwestią niejednokrotnie :)))
Kiedy zostajemy sfragowani w spektakularny sposób lub w ważnym momencie rozgrywki przez naszą głowę przechodzą zazwyczaj myśli złowrogie i zawistne, skierowane w kierunku oponenta - wykorzystał zagranie, które wymagało pewnej dozy szczęścia i znajdowania się np. rakiety w odpowiednim miejscu i czasie. Innymi słowy, nie mógł tego zrobić korzystając tylko z umiejętności strzeleckich.
Chciałbym przyjrzeć się bliżej zjawisku "farcenia". Często mam okazję obserwować sytuację (czasami nad moją wirtualną głową :)) jak jakaś rakieta przelatuje przez wąską szczelinę i trafia gracza, który cały czas był niewidoczny i jego zagrania były nie do przewidzenia przez trafiającego ustawionego w innym punkcie mapy.

Przypatrzmy się tej sytuacji w bardziej wnikliwy sposób. Strzelający musi znać pozycję, z której dogodnie musi strzelić, żeby trafić przeciwnika na jego trajektorii biegu/lotu. Musi ocenić odległość, wysokość, albo strzelić na oślep, jeśli warunki na mapie na to nie pozwalają. Zapewne musiał z danego miejsca wystrzelić już dziesiątki, jesli nie setki rakiet, zanim udało mu się trafić. Z tego rozumowania wynika, że farcenie wymaga doświadczenia, ogrania i jest zarazem nieosiągalne dla nowicjuszy. Oczywiście są różne poziomy wtajemniczenia w farceniu. Na nikim nie robi wrażenia trafienie rakietą gracza wchodzącego do RA od RL na mapie pro-dm6, ale co innego gdy rakieta leci od shardów do apteczek na pomoście na tej samej mapie i trafia przeciwnika.
Na koniec oczywiście wyrażę swoją opinię na temat zjawiska farcenia - fart to nieodłączony element gry, który każdy zawodnik wykorzystuje co jakiś czas dzięki swojemu doświadczeniu i ograniu. Farcić trzeba umieć i zanim się zacznie trzeba mnóstwo razy spudłować. Niektórym zawodnikom zdarza się to częściej innym rzadziej, innym podczas jakichś ważnych dla najbliższej minuty i kontroli mapy sytuacjach.

Myślę, że bez fartów q3 byłby o wiele mniej zabawny i nie byłoby dobrych fragów na filmy :)
2 pytania

  1. Czy czujecie się inaczej, kiedy "farcą" na Was zawodnicy z czołowych polskich klanów, a kiedy robi to jakiś słaby gracz z netem -50 i "raz mu się trafia"?
  2. Jak się czujecie, kiedy ktoś farci nad wyraz często? Trafia z bardzo trudnych pozycji, apteczki i bronie respawnują mu się pod nogami wtedy, kiedy trzeba i trafiacie na niego na mapie w najmniej odpowiedniej sytuacji?   Zapraszam wszystkich do dyskusji i wymiany doświadczeń na temat farcenia :)

Gdzie jest zwątpienie, tam jest wolność.

szłem

Od: 2004-06-25

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2005-08-01 18:54:36

temat bardzo na czasie !!

odpowiedz na pytanie pierwsze : kiedy zafarci jakas ciota z -50

odpowiedz na pytanie drugie : czuje sie tak zle ze najchetniej bym wylaczyl q3 i nie wiem co zrobil :/// ostatnio gralem z lotnikiem z ktorym mialem dosc wyrownane mecze jakies 3 miechy temu. dobra gramy ... zabil mnie i mial 4 respy gratis... jasne co za faarat ... ale dobra zabilem go i gdzie on jest ???? gdzie te respy ? dalej spotykamy sie na mh juz kwiczy juz dobic jednym strzalem z mg a tu jeb sie mh pokazuje, leczy go do setki i po robocie ... potem mnie zabija, resp, resp, resp, ja go zabijam no i gfdzie te respy ? potem ja mam kontrole i on trafia 4 raile pod rzad, a na stepnie, resp, resp .... :DD
dobra to tyle :D
chociaz czesto kiedy mi sie zdarza miec farta sądzę : szczęście sprzyja lepszym lub fart to też umiejętność wolę, żeby ani przeciwnik nie farcil ani ja niz czasem przeciwnik i czasem ja ... z tym czasem ja to jest troche inaczej bo zazwyczaj mam pecha i mimo lg 35%, rg 50% widnieje net -10 :Q ale tak bywa :)

aha jeszcze jedno : najgorszy fart jaki moze sie zdazyc to bicie  po respachi zabicie 1 strzalem z sg

ت

d00mer

Od: 2005-01-19

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2005-08-01 18:55:36

Farty - życie kurewskie, może zaprezetntuję:
Biegłem sobie radośnie po raila na dm6 całkiem ładnie rozbujany - zaświtała mi w głowie jedna myśl:

    - złpać giwerę przeskoczyć na most i dalej TORA TORA TORA na ra ale w połowie skoku zginąłem. Rakieta. Z dołu, tam od szardów (podobny frag jest na: W DUPE @#$% KLAUN MUWI) - to był jeden z fajniejszych fartów w moim życiu, przyznam ładny frag :)

[M]aniek

Od: 2003-10-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2005-08-01 19:28:45

Niestety, ale w mojej opinii fartem mozna nazwac tylko to co dzieje sie losowo (czyli respawny, czy tez formacja naboji z shotguna) bo tylko to jest w q3 losowe, ewenutalnie jakies bugi bounce etc. Reszta to w mniejszym lub wiekszym stopniu skill, a nie poziomy farcenia :D Zreszta jakby tego nie nazywal i tak jest jedna zlota zasada: szczescie sprzyja lepszym! Przeczytalem tylko pierwszy post bo wlasnie xliga leci i malo czasu mam ;p

revic

Gravatar

Od: 2003-07-23

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2005-08-01 19:59:27

gdybyscie @#$% nie farcili to bym byl mistrzem polski

Pawuj

Od: 2003-10-08

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2005-08-01 20:02:28

Dobry temat [+]
Najpierw odpowiedzi na pytania:

  1. Jeżeli zik np. robi na mnie midaira to myślę sobie "ale on jest dobry", jeżeli trafi mnie jakiś początkujący w podobny sposób to oczywiście piszę "ale fart" :)

  2. Zaczyna mnie z lekka denerwować kiedy ktoś ciągle mnie zabija i to w "ładny/dziwny" sposób :) Zdaję sobie sprawę że to nie tylko fart lecz w 80% skill, ale wpisanie "fart" w konsoli w pewien sposób mi pomaga, coś w stylu odreagowania :D

*"Przypatrzmy się tej sytuacji w bardziej wnikliwy sposób. Strzelający

musi znać pozycję, z której dogodnie musi strzelić, żeby trafić

przeciwnika na jego trajektorii biegu/lotu. Musi ocenić odległość,

wysokość, albo strzelić na oślep, jeśli warunki na mapie na to nie

pozwalają. Zapewne musiał z danego miejsca wystrzelić już dziesiątki,

jesli nie setki rakiet, zanim udało mu się trafić."*
I to jest właśnie umiejętność, a nie fart..

Inny przykład.. mapa ztn3tourney1, stoję przy mh, a przeciwnik przy teleporcie (tym przy rg) ... zaczynamy się railować i wiadomo że chowamy się za ścianami.. trzeba wyczuć moment kiedy przeciwnik wyjdzie zza muru i strzelić :D skill...

*"Oczywiście są różne poziomy wtajemniczenia w farceniu. Na nikim nie

robi wrażenia trafienie rakietą gracza wchodzącego do RA od RL na mapie

pro-dm6, ale co innego gdy rakieta leci od shardów do apteczek na

pomoście na tej samej mapie i trafia przeciwnika."

*Także umiejętność, jak zaczynałem grać, obejrzałem parę frag movie to sie mało nie zesrałem jak zobaczyłem midairy :D Teraz taki midair na RL na pro6 nie robi żadnego wrażenia bo wiesz że to proste :)
"pracitce, practice, practice" (c) fatal
A tak przy okazji zapytam, spotkaliście się kiedyś z dialogami w tym stylu.. :

  • fart

  • twoja stara
    ?? :D:D

be'Pawuj

Lotto wyniki

teo

Od: 2004-04-13

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2005-08-01 20:05:34

[M]aniek napisał:

>
>  jest jedna zlota zasada: szczescie sprzyja lepszym!
>
gówno prawda :DDD.

Nadmierne używanie emotów typu ":ASD" powoduje choroby układu nerwowego i doprowadza do kurwicy.

creepy

Od: 2003-03-10

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2005-08-01 20:35:42

-fart
-twoja stara
:DDDD omg omg omg
moze jakis poczatkujacy gdy mu sie uda jakas ladna akcja, to moze i mial szczescie, bo najprawdopodobniej to byla jedna z pierwszych jakie wykonal, ale jakis czlowieczek co juz troche lat gra w roboty napewno az tak bardzo nie moze liczyc na szczesniej, polega na skillu, wyczuciu przeciwnika (np z ktorej strony on sie wychyli podczas wzajemnego railowania zza scian?) lecz nie mowie ze sam nie pisze i na mnie nie pisza po akcjach "fart" :D

cmx

Od: 2003-12-16

Ranga: Shotgun Killer

Dodano dnia: 2005-08-01 20:55:49

FART -szczęście,
a jak wiadomo, pzreważnie sprzyja lepszym :P

Si vis pacem, para bellum.

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2005-08-01 20:56:28

Nie ma czegoś takiego jak czysty fart, tylko fart. Fajnie to brzmi, etc., ale czegoś takiego po prostu nie ma. To po prostu jeszcze jeden z zaimpletowanych w grze elementów, który i tak nie odgrywa decydującej roli właśnie z tego powodu o którym napisał YackOO - umiejętność farcenia wynika doświadczenia. Tak - zdarza się czasami jakiś strzał na pałę, ale... przecież nikt nie strzela, żeby nie trafić.

>
> Tak naprawdę nie wierzę w szczęście. Nic na to nie poradzę jak dla mnie wszystko się potoczyło. (...) Tak po prostu czasami jest i nie można się z tym kłócić.
>
- Jason Sylka aka Socrates
1. Zdecydowanie bardziej denerwujące jak to robi jakiś newb. Jak to robi jakś masta - to pewnie to nie jest fart ;)
2. Normalnie - wiem, że to wszystko zależy ode mnie. Sęk w tym, że my akurat gramy w grę w której fart nie ma aż tak dużego znaczenia. Miałeś nie-fart na spawnie? Koleś, weź obejrzyj to demko i zobacz co zrobiłeś 30 sekund temu. Zginąłeś - popełniłeś błąd a nie Twój oponent miał farta. Nie chcesz go o to oskarżać? To po prostu nie giń. Wszystko się kolesiowi pojawia pod nogami? A timujesz jak grasz? O trafianiu na kogoś nie wspomnę, bo umiejętność przewidywania ruchów przeciwnika, to podstawowa rzecz w duelach.
Ja do tego podchodzę trzeźwo, bo zauważyłem, że jak się wkurwiam to jeszcze gorzej gram ;) Po prostu staram się siedzieć cicho ;)

chujzordon

Gravatar

Od: 2005-06-28

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2005-08-01 21:07:50
  1. Mnie to wali, zawsze robie się czerwony i leci przez pokój "@#$%" niezależnie od klasy farciarza :D

  2. Patrz pkt. 1.

d00mer

Od: 2005-01-19

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2005-08-01 22:36:59
  • fart

  • twoja stara :DDDDDD asd  
    Spójrzcie na to z innej strony gdyby nie farty ile filmików było by biedniejszych lub wcale by się nie pojawiło :)

yac

Od: 2003-03-08

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2005-08-01 22:54:37

"Nie ma czegoś takiego jak czysty fart, tylko fart. Fajnie to brzmi, etc., ale czegoś takiego po prostu nie ma."
Oczwyiście, że może być, tylko w odpowiednim kontekście :)

"Czysty fart" to mogło być określenie na danego osobnika, które miało podkreślić, że koleś nie ma żadnego skilla tylko gra na 100% farta. Dowodem może być na to sytuacja przytoczona przez Pawuja:

  • fart (farciarz z Ciebie)

  • twoja stara (nie ze mnie, lecz z Twojej matki, Patataju! :P)

Niezależnie od intencji piszącego (czy odnisił się do samej akcji, czy do określenia osobnika) często spotykałem się z tym stwierdzeniem i dlatego wziąłęm je w cudzysłów, żeby podkreślić jego naturę :)
"To po prostu nie giń. Wszystko się kolesiowi pojawia pod nogami? A

timujesz jak grasz? O trafianiu na kogoś nie wspomnę, bo umiejętność

przewidywania ruchów przeciwnika, to podstawowa rzecz w duelach."
O ile w duelach ma się troszkę większą kontrolę nad sytuacją, to w TDM nie jesteś w stanie przewidziec wielu sytuacji, jeśli np. nie byłeś w danym sektorze mapy od minuty. Załóżmy, że na mapie ospdm5 koleś się respawnuje kolo PG, Ty masz SG, on ucieka do YA i nagle je zżera, smryasz go SG, jest już na ostatni strzał, ale zbiera pojawiające się 2x +25 i jeszcze robota nie skończona, po następnym strzale znowu zdycha, ale znów - jak za dotknęciem czarodziejskiej różdżki - pojawia się RL, a Tobie kończą naboje do SG :)

Dla obydwu graczy to było nie do przewidzenia, bo np. byli ostatnią minutę w zupełnie innych sektorach mapy. A w tdm raczej rzadko sie trafiają mecze, w których nie giniesz ani razu ;)

Gdzie jest zwątpienie, tam jest wolność.

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2005-08-01 23:00:59

no to sorry, ale z 10 nabojów do ssg da się zabić bez problemowo cały team :D

no chyba, że to gram ja i na necie, to już mi potrzeba by ze 3x tyle :/ (ehh te nasze łącza ;) )

a tak w ogóle... tdm sucks! Ale na nockach z qmplami czasami nie mam wyjścia, bo nikt ze mną już nie chce dueli grać ;)))))
Nie no, ale tak in-topic: Na to się nic nie poradzi a jeśli się będziesz denerwował, to będziesz gorzej grał ;) Myślenie, że ja też kiedyś takiego farta miałem/będę miał akurat nic nie pomaga, ale z takim czymś nic nie da się zrobić i tyle ;) It comes with da game!

Bantumi

Od: 2005-07-26

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2005-08-01 23:06:07

Ja to miałem 1 farta jak z kolegą grałem to na pro- q3dm6 żucałem granaty do wejśćia na most i tu zaraz frag a co do fartowych fragów na mnie to nie wiem co to znaczy fartowny frag tak do kąca bo fart to moim zdaniem morze być ino z granatnikem :)

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2005-08-01 23:22:08

Bantumi - lepiej zainwestuj w słownik j. Polskiego =o
Chcecie wiedzieć co to jest fart?

omg :D
ed: spoko spoko banti ;]

Pawuj

Od: 2003-10-08

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2005-08-01 23:28:20

Mav9l1ty_off napisał:

>
> Bantumi - lepiej zainwestuj w słownik j. Polskiego =o
>
>
> Chcecie wiedzieć co to jest fart?
>
> omg :D
>
Co to za gra? bo smierdzi na km ;DD

be'Pawuj

Lotto wyniki

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2005-08-01 23:30:41

o jeny, mniejsza z tym - po prostu jak zobaczyłem ten filmik to się posikałem ze śmiechu! :))))

wuder

Od: 2003-04-05

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2005-08-02 00:41:59

Pawuj ale masz seksowna buźkę :AS::S: ;D

GaD

Od: 2002-09-23

Ranga: Lightning Smasher

Dodano dnia: 2005-08-02 02:39:40

powuj musisz sie pozbyc tego wulkana pod warą ;asd

teumilekles

furi

Od: 2003-07-07

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2005-08-02 07:57:51

W tym temacie glos powinien zabrac rav ;x

Niezly elokot gadzie :A

Pawuj

Od: 2003-10-08

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2005-08-02 09:45:35

wuder napisał:

>
> Pawuj ale masz seksowna buźkę :AS::S: ;D
>
wiem :x :ASD

ej niech moderator zadziala :D

be'Pawuj

Lotto wyniki

szłem

Od: 2004-06-25

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2005-08-02 10:41:40

mav co ty chrzanisz... jakie nie giń ... jak ktoś mnie zabije to od razu ma 10 respow pod rzad a jak ja kogos zabije to nic !!! dlaczego ? przeciez zginal!! przeciez nie dotrzymal zasady : nie giń, a mimo to nie ma zadnych respow... no dobra on mnie zabija i znowu 10 respow !!! to jest fart i inaczej tego nie wytlumaczysz .... i w tym przypadku szczescie sprzyja losowo a nie lepszym.

aha : w csie sa takie farty, ze pala mala... nawet newbiesy kosza jak niewyrzyci... sam kiedys pogrywalem w csa z kumplami i tam fart to taki fart ze po prostu ... sytuacja kiedy strzlasz seria w pelnym ruchu i drugi naboj trafia ci w heada po prostu rozbraja !! :D i dlatego nie gram w to kupsko :E

ت

teo

Od: 2004-04-13

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2005-08-02 11:27:55

bantumi, nie tłumacz sie bo Ty zawsze takie błędy robisz !. A co do farta to chujowa rzecz jak ktos na mnie farci, ale w jak ja na kimś farce to jest boska ;asdasdad.

Nadmierne używanie emotów typu ":ASD" powoduje choroby układu nerwowego i doprowadza do kurwicy.

rav

Od: 2002-06-12

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2005-08-02 11:54:02

666|fur1 napisał:

>
> W tym temacie glos powinien zabrac rav ;x
>
no ba !!!! ja to gram samym fartem szczesciem przypadkiem fuxem picem cufalem i jeszcze raz FARTEM !
ciezko mi z tym zyc, kazdy mi ma to za zle :( ale ja inaczej nie umie ;( przepraszam

Gra bez farta gowno warta!