ORG

quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku



Wersja: Jasna / Ciemna

Trening rejlowca ?

pepz

Od: 2002-12-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2006-04-02 14:06:35

pablo ownz ya :D

Jak mustangi kurwa, jak mustangi!

PROSTO.

Rokas

Od: 2005-07-26

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2006-04-02 15:46:51

hahhaha gdyby nie ta pomoc to mialbym tycie problemy :) jak dla mnie troche za mądre

Rokas in da [Verde Distro](www.vd-gaming.pl)

dziVny

Od: 2005-02-12

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2006-04-02 19:54:32

haha w czym problem dajesz dm17 instagib 5 anarkich i jazda...:]

Capricorn

Od: 2005-10-09

Ranga: Rocket Rider

Dodano dnia: 2006-04-02 23:06:48

Genialne. Tylko, że kilka postów wcześniej już to zaproponowano :)

Open Your eyes, open Your mind - proud like a god don't pretend to be blind. Trapped in yourself, break out instead, beat the machine that works in Your head

Sh1eldeR

Od: 2002-10-29

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2006-04-04 04:20:21

Ok, sluchajcie wszem i wobec, bo oto doznaliscie Objawienia.
Tak, to ja. TEN Sh1eldeR. Wirtuoz TDMa. Jeden z najlepszych railowcow jakich mozesz tu dostac (za 2.50/kg). Mistrz Polski. W Polsce. Reprezentant Polski Nie W Polsce. Czlowiek, ktorego skilla przerasta tylko i wylacznie jego wlasna skromnosc...
Dobra, tyle tytulem wstepu ;-D. Tak na powaznie to wiem, ze i tak wszyscy mnie znaja, wiec nie musze sie przedstawiac :ASD.
Ok. Do rzeczy. Po pierwsze - NIE traccie czasu na boty. Zupelnie je olejcie. To praktycznie NIE pomaga - na necie masz ping 50, a nie 0, a poza tym ruchy przeciwnikow znaczaco odbiegaja od tego, co robia boty (chodza po wyznaczonych sciezkach, ew. po jakichs na biezaco wymyslanych prostych). Dodatkowo, wasze ruchy w meczu z botami tez roznia sie od tego, co robicie w prawdziwym meczu. Przez rok czy dwa lata cwiczylem sobie aim z botami na dm17 i zdecydowanie byly to czasy, w ktorych mialem najgorszy aim w calej karierze. Zdecydowanie uznaje to za zmarnowany czas i nikomu nie polecam. Nie ma co trenowac w innych warunkach niz te, w ktorych przyjdzie wam walczyc.
Inna rada: nie stroncie od flickshotow, gdy sa konieczne (albo gdy macie 0.1sek na oddanie strzelu w kogos, kto jest daleko od linii celowania), ale w normalnych sytuacjach zachowajcie spokoj - stosunkowo powolny ruch mysza i pewny, celny strzal jest lepszy od glupiego machniecia z prawdopodobienstwem 20%, po ktorym nastepuje poltorasekundowe przeladowanie (i czesto, nasz zgon :D). Wiele sytuacji railowych w tdm to dosc pewne strzaly - na dodatek czesto wrog sie was nie spodziewa, wiec nie robi dobrych unikow. Just point and click. Spokojnie. Podpatrzcie jak to robi zazwyczaj ic-toxic lub prozac, czy ic-fox. 80% strzalow to nie sa jakies crazy-machniecia mysza, tylko wyuczone strzaly.
No wlasnie. Wyuczone strzaly. Latwo jest trafic kogos, kto sie gdzies spawnowal (na kazdej mapie to proscizna, szczegolnie czesto sie zdarza na pdm6 w spawnach na ya/pg/kladce RL oraz na RA i na dm7 na RA), bo delikwent przez chwilke sie nie porusza, poza tym wiadomo dokladnie, gdzie celowac. Grzechem byloby niewykorzystanie tego. Podobnie sprzedanie raila komus lecacemu na wyskoczni - nic prostszego. Pamietajcie jednak, by nie zawsze dobierac najwygodniejsza pozycje do strzalu - na pdm6 powinno sie miec tak wypracowane strzelanie do kolesi na glownej wyskoczni, zeby trafiac z najbardziej zbunkrowanej pozycji z duzego kąta i nie wychylajac sie za bardzo. Po co? Po to, zeby w was nie mogli trafic, bo przewaznie gdy sie juz czyms oberwie, to sie z raila pudluje (przynajmniej na poziomie amato... eee, 4fun :P). Zastanawiacie sie tez pewnie czasami jak te foxy sla raile przez te smieszne szparki na proszesc na RA, pomiedzy kolumnami, z gory i z dolu - przeciez to niemozliwe! Coz, jesli robisz cos 5x na mecz, codziennie, to to sie robi nie tylko mozliwe, ale wrecz latwe...
Wiec - i to bardzo wazna rada - nie bojcie sie probowac. ZADNEGO strzalu sie nie bojcie! W koncu trenujecie, nic na dobra sprawe sie nie stanie, jak spudlujecie. Co wam szkodzi walic wszedzie, gdzie istnieje chocby 10% szans na trafienie? Po pewnym czasie bedzie to juz 15%, potem 20, az wreszcie dotrze do 30-40% nawet dla niemal niemozliwych strzalow. Najgorsze co mozecie zrobic (!) to powiedziec sobie: ja tego nie zrobie, bo jestem plebsem i nie umiem. Gdyby Gopher tak o sobie mowil, nigdy by nie byl jednym z lepszych railowcow swiata.
Ostatnia, ale bardzo wazna rada - chcesz dobrze railowac, szczegolnie w tdm, wylacz accel. Czemu? Heh, a wiecie ilu jest graczy na swiatowym poziomie ze swietnym railem i mouseAccelem? aAa*Thefou BYL. Mozliwe, ze Z4muz w tdm tez by wymiatal z raila, ale to niepotwierdzone. Jibo czasem cos trafil. Ale jak to sie ma do ilosci rail-mastahow bez accela? Fox, Gopher, Toxic, Prozac, Czm, Zero4, stx-Kash, Boodah... oni wszyscy mieli accel 0. Moze w 1v1 accel sie przydaje (ze movement, ze shaft dobry itd), ale w tdm bardziej liczy sie mozliwosc oddania kilku pewnych strzalow pod rzad niz jednego itscrazy flickshota. A z accelem latwo sie zamotac. Trzeba wiedziec, ze w tdm latwiej sie wystraszyc - nigdy nie wiesz, czy ktos ci nie wyskoczy z czyms na ryj, a nie masz za duzo armora i czasu na reakcje.
Dla trenowania aimu polecam tez NIE grac instagiba i NIE latac non stop po raila i walic tylko z niego. Nie ma nic bardziej zalosnego, niz plebs grajacy samym railem i nie umiejacy niczym innym, podczas gdy ten jego rail i tak jest 3x gorszy od mojego. 
Gdy zarabiscie wyczujesz swoja sensitivity i mysz w ogole, gdy bedziesz potrafil prowadzic za przeciwnikiem celownik bedac non stop podbijanym rakietami itd., wyczekiwac moment odpalenia rakiet, gdy nauczysz sie unikow przeciwko kazdej innej broni... aim z raila przyjdzie sam. Jasne, musisz go uzywac. Raila nie powinno sie lekcewazyc, a juz na pewno nie w tdm (cooller pokazuje, ze w 1v1 mozna, jesli sie jest zajebistym taktycznym geniuszem i ma najlepsze lg na swiecie :P). Ale naduzywanie go czyni z was niekompletnych graczy. W tdm przez 70% czasu nawet nie masz ze soba swej ulubionej broni, cokolwiek by to nie bylo (oprocz pummela i mg :P). Pomysl o tym. To wlasnie dobry shotgun czy pg pozwoli ci zabic jakiegos pchajacego sie na chama shaftera, ktory mysli, ze ma lepsza bron i cie na pewno zjedzie. A majac lg, zrobisz rzez na railu i wezmiesz raila. Proste. Mozesz tez oczywiscie skakac non stop po raila z mg i ginac, az w koncu raz na ruski rok ci sie uda i bedziesz very happy z damage netto -5000.
Podsumowujac: najlepiej bez accela, z ludzmi, w normalnych warunkach, strzelac wszystkie strzaly jakie przyjda wam do glowy, opanowac te pewne (papugowac za dobrymi graczami, ogladawszy demka!), starac sie zachowac zimna krew (szczegolnie przydatne gdy ktos w was strzela). Wreszcie - NIE patrzyc na wykrecana celnosc ani zdobyte impressivy. Dzisiaj gralem pare meczy i moja celnosc z rg wahala sie od ~35% (!) do ~60%, ale w kazdym meczu raila mialem zabojczo skutecznego.

A ship in the harbor is safe,

but that is not what ships are built for.

duf

Od: 2004-09-28

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2006-04-04 10:44:34

Boże Sh1eldeR, przed chwilę czytałem Twojego posta na Free, i było w nim 771 wyrazów, w tym jest 991 - jak dla mnie miazga [](//htmlarea/images/smiles/3.gif)

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2006-04-04 11:02:24

co do shr, b. dobry post, tylko kilka niedociągnięć:
Tak do końca nie wiesz czy rzeczywiście Ci tdm’owcy nie grają bez accela, bo z tego co rozmawiałem z ludźmi w nl/irc, raczej niepopularne jest wyłączanie accela w xp, który co prawda jest dość mały, ale jednak jest :) Ja osobiście robię to tak, że wyłączam acc systemowy i włączam sobie 0.1 w grze, ale nie przesadzajcie z accelem... no chyba, że gracie po rosyjsku (klawa na kolanach, myszka wyżej niż klawa - na biurku, czasami łokieć ręki trzymającej myszkę na biurku), wtedy eksperymentujcie do woli, ale to wyjątki i z reguły accel to nie jest dobra rzecz :)
Cooller nie miał najlepszego lg świata, miał go tox i nawet zaryzykuję stwierdzenie, że zamuz lepiej z niego celował. Cooller po prostu świetnie opanował grę pozycyjną (vide jego zabezpieczanie mh na dm6).
I na koniec: wcale nie jesteś mistrzem polski tdm. Jest nim Bubu. kthxbye =))))

Capricorn

Od: 2005-10-09

Ranga: Rocket Rider

Dodano dnia: 2006-04-04 12:23:32

Najlepszego Lg na świecie mam ja :ASDASD Tylko o tym nie wiecie ]:->

Open Your eyes, open Your mind - proud like a god don't pretend to be blind. Trapped in yourself, break out instead, beat the machine that works in Your head

Rokas

Od: 2005-07-26

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2006-04-04 15:39:55

ja plejdole :] ale sie koles rozspisal, komu by sie chcialo to wszystko czytac bo mi napewno nie ;)

Rokas in da [Verde Distro](www.vd-gaming.pl)

fil.IP

Od: 2002-04-29

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2006-04-04 15:45:32

a szkoda bo dobrze pisze. moze bys sie czegos nauczyl...:/

...suck my disc

...!

duf

Od: 2004-09-28

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2006-04-04 16:12:59

Sh1eldeR ma lekkość pióra, to widać. Jak tak czytam jego posty, to sobie myślę, że pewnie straszna gaduła z niego na codzień [](//htmlarea/images/smiles/3.gif)

Sh1eldeR

Od: 2002-10-29

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2006-04-04 18:00:16

Mav faktycznie niektorzy graja z bardzo malym accelem, jednak to zupelnie nie jest accel-style. Na accelu sie inaczej celuje  - inaczej i gorzej jesli chodzi o railowanie w tdm (w duelu prawdopodobnie tez). Accel 0.1 i sredni sens ma sie nijak do accela 2 i low sensa. To dwie zupelnie inne rzeczy i dwa rozne style. Pierwszy jest praktycznie taki sam jak gra bez accela, a drugi jest inny i w omawianym tu przypadku - nieskuteczny.
Miniaturowy accel wklepal sobie (przynajmniej przez pewien czas) ic-fox, ZeRo4 uzywal accela 0.05 (choc aimer z niego byl zaden, szczegolnie pod koniec kariery :q), kiedys nasz polski uksz :D tez sobie zainstalowal miniaccela i mowil, ze strzela sie tak samo tylko rusza sie plynniej.
Cooller mial najlepsze LG swiata na tyle na ile jestem w stanie to stwierdzic. Toxic? Po necie mogl miec lepszy shaft od toxa. W TDM - z pewnoscia. Ale na lanie go nie outshaftowal - nie dalo sie powiedziec, ze toxic byl od coollera na lanie lepszy z tej broni. Nie pamietasz slynnego cytatu coollera "your shaft is nothink on the lan"? Z4muz tez mogl miec lepszy aim na necie.
Ale LAN to zupelnie inna sprawa. Na necie cooller bywal outaimowany wcale nie tak rzadko. Na LANie praktycznie mu sie to nie zdarzalo (caly czas mowie o lg oczywiscie). Zreszta taki Z4muz czy tox maja genialne shafty, ale gdy nastepuje walka 1v1 lg vs lg w ktorej przeciwnik tez ma bardzo dobry aim, celnosc tych dwoch panow czesto bardzo spadala. A cooller wlasnie w takich walkach praktycznie zawsze wygrywal. Pamietaj tez, ze po necie mial zawsze gorszy ping (tox, z4muz to szwedzi z parumegowymi laczami na chacie), poza tym on po necie w ogole gral slabiej.
Co do gry pozycyjnej, masz racje, ale chodzi nie tylko o to. Zobacz, jak cooller walil z tego lg, gdy przeciwnik byl ledwo widoczny. Albo gdy byl w TRUDNEJ sytuacji na GORSZEJ pozycji - np. w finale eswc przeciwko czm na pdm6. Zaatakowal crazymana ktory siedzial na RLu z rakietnica i od razu polecial w powietrze, bo amerykanin podbijal go bardzo celnymi rakietami. I co? Nie przestawal trafiac i go zabil. Mimo ze byl w ekstremalnie trudnej sytuacji z ekstremalnie dobrym graczem.
Sam wiesz, ze mozna tak gadac w nieskonczonosc, bo tak naprawde bardzo trudno porownac aim dwoch graczy z jakiejs konkretnej broni. Jednak fakt faktem, ze jesli cooller mial z jakiejs broni zdecydowana przewage aimu nad innymi pro-graczami, to byl to wlasnie shaft.
To jednak maly offtop byl, bo nie dotyczyl dyskusji - chodzilo mi o to, ze mozna miec bardzo dobre lg grajac z accelem (dowod: cooller, z4muz, mlodszy braciszek z4muza, czy jakis jibo), co oznacza, ze tej broni accel nie przeszkadza, ale na raila wplywa juz (ujemnie) w naprawde duzym stopniu (brak dobrych railowcow-accelowcow -- powiem to drugi raz: 0.1 to NIE jest accel w tym rozumowaniu, bo praktycznie nie zmienia stylu celowania).
To, ze Bubu ma pro-podstawke pod komorke nie znaczy, ze masz prawo wymawiac jego xywe w poscie, w ktorym jest moja [](//htmlarea/images/smiles/3.gif)[](//htmlarea/images/smiles/3.gif)[](//htmlarea/images/smiles/3.gif)

rokas nie czytaj tekstow "tego kolesia", to dalej bedziesz takim wlasnie... rokasem :ASD

A ship in the harbor is safe,

but that is not what ships are built for.

pepz

Od: 2002-12-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2006-04-04 18:07:46

Sh1elder powiedz "co?" ;d

Jak mustangi kurwa, jak mustangi!

PROSTO.

Capricorn

Od: 2005-10-09

Ranga: Rocket Rider

Dodano dnia: 2006-04-04 20:14:44

Rokas będzie czytał jego teksty, bo Twoich mu się nie chce :D Ale może jak coś je skrócisz to będzie lepiej ;)

Open Your eyes, open Your mind - proud like a god don't pretend to be blind. Trapped in yourself, break out instead, beat the machine that works in Your head

enjoy

Od: 2003-01-29

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2006-04-05 11:30:16

skoro poruszyliscie temat lg to pozwole sobie pojsc troche w tym kierunku....

....moze ktos mnie w koncu oswieci jak to jest z tym truelightningiem, mi bez duzego (powiedzmy 0.8-1) wchodzi tyle co nic, tymczasem te pro-plajery szwedzkie itp maja zdaje sie 0 :d zawsze myslalem ze to jakas sciema ale ze zdumieniem jakis czas temu przeczytalem w wywiadzie z toxem ze (jesli dobrze zrozumialem) narzeka na lg w q4 ktore jest sztywne i nie mozna robic takich fajnych szaftow jak w q3 podczas strafowania :FFF

(i jak to sie ma do LANa i neta...)

Better to die for something, than live for nothing.
I was in the wrong place

quakelive.plfoo-clan

shane

Od: 2006-03-04

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2006-04-05 11:32:26

co do rg to wogole smieszny temat kazdy ma inne poczucie strzelania nie kazdy moze tak samo trenowac jak ktos inny, moze co jedynie nasladowac ruchy ale to nic nie zmieni ;]
jak sam nie uslyszysz prawdy to nikt ci jej nie pokaze ;]

s2k - Shoot To kill

Sh1eldeR

Od: 2002-10-29

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2006-04-05 14:31:04

Zeby przesiasc sie na niskiego truelightninga czesto potrzeba i wystarcza zrozumiec dwie rzeczy:
1. Shaft ZAWSZE tak naprawde zachowuje sie tak samo (!), niezaleznie od wartosci cg_trueLightning. Tak. To, ze z niskim truelightningiem spaw zostaje w tyle i wyraznie laguje, nie oznacza, ze ustawienie TL na 1 sprawia, iz spawa sie tak jak na LANie (albo jeszcze lepiej, bo na LANie shaft tez zostaje w tyle przynajmniej o jedna klatke/ramke). To tylko sprawa WIZUALNA. TL 1 oznacza, ze widoczny koniec shafta nie zawsze (a nawet: rzadko) jest w miejscu, w ktorym spaw naprawde trafia. TL 0 pokazuje dokladnie cale odchylenie i calego laga.
2. Mozna panowac nad tym, jak bardzo shaft lata na boki. W glownej mierze (a moze i w calej mierze) zalezy to od tego, jak bardzo ruszamy myszka  - chodzi o "predkosc kątową naszego celownika". Wszystkim zainteresowanym proponuje nastepujacy eksperyment. Ustawcie cg_trueLightning na 0 Stancie w jakims w miare plaskim miejscu i wybierzcie jakies 2 punkty na przeciwleglej scianie oddalonej o jakies 10-20 metrow. Niech te punkty leza na tej samej wysokosci i beda odlegle od siebie w poziomie o pare dobrych metrow. Stojac w miejscu, zacznijcie strzelac w jeden z tych punktow, po czym przesuncie celownik do drugiego punktu. Wyobrazcie sobie, ze tak wlasnie biegl wasz przeciwnik, a wy za nim podazaliscie celownikiem. Spaw powinien wyraznie zostawac w tyle (testujcie to na jakims serwerze internetowym, nie u siebie na mapie!). Sporo strzalow by nie trafila w przeciwnika, tylko za niego. A teraz ponownie wycelujcie w pierwszy punkt. Wcisnijcie strzal i uzyjcie tylko i wylacznie klawiatury (strafe!), zeby  poprowadzic celownik do drugiego punktu. Co sie okaze? Spawn nie ulegnie praktycznie zadnemu odchyleniu! Gdyby tak wlasnie biegl wrog, dostalby wszystkim!
O to wlasnie chodzi. Na demkach zupelnie tego nie widac na pierwszy rzut oka, ale pro-gracze staraja sie, by predkosc katowa ich celownika podczas strzelania z lg byla zawsze jak najmniejsza. Bardzo duzo moga tu pomoc strafe’y, choc oczywiscie nie nalezy korzystac tylko z nich - subtelne korekty sa praktycznie konieczne.
Zauwazcie, ze trudno (!) o sytuacje, ktore naprawde wymagaja duzej predkosci katowej celownika, szczegolnie przy uwzglednieniu odleglosci od przeciwnika. Z lg wali sie przewaznie z dosc daleka, a wtedy nie trzeba za bardzo ruszac myszka (odchylenie shafta nastapi, ale mozna nim przeciwdzialac strafe’ujac, kwestia wprawy). W TDM czesto tez idioci pchaja sie po spawnie z mg prosto pod ogien, albo uciekaja z duza predkoscia - w obu przypadkach ich manewrowosc (na boki) jest mocno ograniczona, bo im szybciej sie biegnie w kierunku do mnie / ode mnie, tym trudniej jest skrecic. Wreszcie ostatnia sprawa - z bardzo bliska latwo o duza predkosc katowa, ale tez wielkosc kątowa przeciwnika jest duzo wieksza - z odleglosci metra zajmuje pol ekranu i nie ma znaczenia, ze spaw jest odchylony o 30 stopni - nadal pozostaje w obrebie hitboxa.
Tyle teorii. W praktyce... wszystko trzeba przecwiczyc. Zmiana true lg to kompletne przemeblowanie celowania z shafta i nie polecam tego kazdemu. Sam przez to przechodzilem pare lat temu - kiedys mialem zdecydowanie ponadprzecietne lg, teraz udalo mi sie osiagnac jeszcze wyzszy poziom. Jednak wymagalo to czasu i przynajmniej tygodnia lamienia (a gralem duzo, mialem talent i checi - lg to byla moja ulubiona strzelba). Czasami nie oplaca sie wszystkiego przestawiac. Generalnie uwazam, ze niskie true lg jest skuteczniejsze i POMAGA celowac tak, zeby przeciwdzialac lagowi, jednak grajac 5 lat na true lg 1 jest juz sie do niego tak przyzwyczajonym, ze jesli tylko strzela sie calkiem niezle, moze nie warto tego probowac zmieniac.
Znam wielu dobrych graczy grajacych na 1. Slave gra na 1, prozac kiedys gral na 1 (teraz ma niskie - ale wtedy tez dobrze spawal), jakis dobry rusek mial chyba 0.8, a wiec duzo, wreszcie stx kash gral na 1 (przynajmniej kiedys).

A ship in the harbor is safe,

but that is not what ships are built for.

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2006-04-05 17:13:09

... i ja gram na 1. Ale potwierdzam w 120% słowa shr’a, bo na necie lg to niestety moja najsłabsza giwera. Na LANie zaryzykuję stwierdzenie, że moja najmocniejsza, a pamiętajcie, że nowoczesne i/lub wysoko-fragowe dm6 na LANie gra się praktycznie w połowie z samego lg (ofc wśród graczy, którzy POTRAFIĄ grać). But still, it truly and utterly suck’s on net. A nie przyzwyczaiłbym się do truelightning 0.

yac

Od: 2003-03-08

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2006-04-06 22:59:48

Hmm, ciężko mi się zgodzić ze sprawą mouse accela, zapewne to kwestia przyzwyczajenia.

Moim zdaniem accel w grze TDM bardzo się przydaje. Dlaczego? Bo w TDM dosyć często jest spora zadyma, wróg wyskakuje z nienacka i trzeba mieć oczy dookoła głowy! Niejednokrotnie wysoki accel ratował mnie przed śmiercią bo mogłem pokonać krótszą odległość myszką po podkładce szybciej, niż wolniej dłuższą. To cenne milisekundy, które są na wagę złota. Można powiedzieć, że takie szybkie machanie myszką wyklucza dobrą celność. Moim zdaniem można rozdzielić ten proces na dwa etapy. Przecież nie musimy oddawać w trakcie ruchu strzału i robić flickshota – możemy wykorzystać accel do szybkiego obrotu i połapania się w sytuacji, a za sprawą małego sensa precyzyjnie wymierzyć.

Myślę, że tak, jak w większości przypadków – jest to kwestią przyzwyczajenia. Toxic lewym klawiszem myszki idzie do przodu, a prawym do tyłu i jakoś wymiata (przynajmniej kiedyś miał taki cfg, wciąż chyba do ściągnięcia na cyberfight).

Rail w mojej opinii polega w 90% na wyczuciu przeciwnika. Znając zachowawcze posunięcia wroga, który w wielu przypadkach nie jest świadom, że go namierzamy, jesteśmy w stanie niemalże na ślepo wymierzyć celny strzał z bardzo trudnej pozycji. Grając dużo uczymy się na pamięć naszych ustawień w cfg. Oglądając demka gości z ic na pro6 często spotykałem się ze zjawiskiem, w którym slawny gracz biegnąć od rl na ra przez słupki z dosyć sporawą prędkością robił szybki ruch w stonę pada do rg, gdzie zazwyczaj stoją kamperzy – i oddawał strzał z raila. Często nie trafiał, ale zdarzało się, ze niejednokrotnie zaskawiał przeciwnika. W tym procesie nie było chwili na zastanowienie, koleś miał tak wyczutego sensa, że dokładnie znał ruch jaki trzeba wykonac, odległość jaką trzeba pokonać po podkladce, żeby idealnie trafić w kampidełko. I tutaj się zgodzę, że accel utrudnia sprawę. Bo jakby nie było – operujemy dwoma zmiennymi, a nie jedną. Z samym sensem ta odległośc zawsze równa się constans – możemy ją pokonać w 0.2 sekundy jak i 0.25. Mając accela mamy równanie tożsamościowe – każda odległość jest dobra dla odpowiedniej szybkości. Opanowanie takiej techniki jest faktycznie znacznie trudniejsze, ale wierzę, że można dojśc do takich samych efektów railowych jak bez accela zyskując w innych sytuacjach plusy accela(trzeba na to poświęcić więcej czasu). Myszka i dłoń to tylko narzędzia umysłu do realizacji naszych celów, a umiejąc z nich efektywnie korzystać będziemy railować tak samo dobrze.

Idealnym rozwiązaniem byłoby zastosowanie róznego accela/sensa dla róznych broni, ale chyba mało kto preferuje takie hardkorowe rozwiązania.

Mogę się mylić i faktycznie z accelem może być coś więcej niż to, co napisałem. Fakt, że pro gracze nie grają „accelowym stylem” jest bardzo autorytatywny, ale chyba nikt nie zaprzeczy, że praktykując pewną technikę dojdziemy w niej w końcu do perfekcji?
Gram na sensie 1.5 i na accelu 0.5

Gdzie jest zwątpienie, tam jest wolność.

m1ru

Od: 2004-05-23

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2006-04-07 01:09:45

ja natomiast gram na sensie 4.5 accel 0.5 i trulajting 0.97 ( jakos sie tak przyzwyczailem :d ) mysz mx310

Pionier

Od: 2003-08-06

Ranga: Rocket Rider

Dodano dnia: 2006-04-07 10:00:32

[Sh1eldeR](?id=users&details=2887) uksz ma accela :] i to calkiem sporego :] ja tam na tym jego kompie nawet chodzic nie potrafie a co dopiero strzelac... ale gra sie dlugo sie przyzwyczai... bo jak by nie patrzec uksz cos tam gra:]

Nobody’s satisfied with being second best

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2006-04-07 12:38:47

YackOO - ja tam jednak trzymam stronę shr’a. Fakty mówią same za siebie, ogromna większość najdoskonalszych TDM’owców używała właśnie accel’a 0. Jeśli uważasz, że accel jest do tdm taki dobry, to zobacz sobie jak w nim szło lexerowi :)) Pewnie, są wyjątki, ale dla początkującego, takiego gracza jaki zakładał topic, lepiej trzymać się utartych ścieżek.

eng

Od: 2002-05-09

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2006-04-07 16:19:11

Lexer byl duelowcem . Nie mozna byc dobrym we wszystkim. Zazwyczaj ktos kto gra cale zycie duele i zagra pare tdm to bardzo skaleczy ten drugi tryb. Na scenie q3 moim zdaniem na palcach dwoch rak mozna bylo by policzyc te wyjatki , ktore graly super tdm i duele.

Co do samego accela w tdm to uwazam , ze dyskusja jest nonsensowa. Kazdy sobie robi cfg do wlasnych potrzeb i gra tak , zeby gra mu sprawiala przyjemnosc i wprawiala go w stan eufory gdy np zrobi sobie 70% z rg przy ok 100 slugach. Na naszym polskim podworku klejkowym bylo pare osob , ktore mialy accel 2 i wiecej a zamiataly. Mysle tu o tdmie ale i 1v1. Kwestia przyzwyczajenia. Podobnie rzecz miala sie z innvert mouse. Ja osobiscie jak sobie kiedys ustawilem inverta to czulem sie jakbym mial dwie lewe rece :} Ale innym zas takie granie odpowiadalo.

Tak sobie czasami wchodze na serwer i tego boarda i trza stwierdzic , ze w ostatnim okresie mozna zaoobserwowac prawdziwa wylegarnie rookies czy tam jak kto woli bardziej dosadnie nóbków :]

To jest swego rodzaju ewenement , gra ma ponad 6 lat i najlepsze lata za soba a tu pojawiaja sie nowi i pytaja o rzeczy najbanalniejsze. Cos nieprawdopodobnego :Oo:

Co do samego topicu to ja kiedys sobie skakalem duzo na dm7 i celowalem w lampy :} Wydaje mi sie , ze wtedy sobie poprawiasz skupienie i celnosc :> Najwazniejsze jest wtedy trzymanie celu na celowniku ale generalnie trafianie z rg w q3 nie polega glownie na celowaniu, baa przedewszystkim polega na przewidywaniu ruchu przeciwnika. Ale najwazniejsze jest poprostu wyczucie sensitivity i zrzycie sie z mouse/mousepadem. Rg jest kluczowa bronia w tej grze - nie dosc , ze zadanie duze obrazenia to mozna nim grac na odleglosc i tym samym nie narazac sie na wieksze straty zdrówka. Jesli je opanujesz bedzie dobrze.

Okręt mój płynie dalej, gdzieś tam...

» yt

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2006-04-07 16:29:10

Cytat z posta - autor: [eng](?id=users&details=861)
> na palcach dwoch rak mozna bylo by policzyc te wyjatki , ktore graly super tdm i duele.
>
Prozac, zero4, cooller, jibo, polosatiy, czm, fatal1ty, socrates, toxic i dla odmiany z Polaków zik i av3k. To już jest 11 osób, więcej niż palce dwóch rąk. Mam wymieniać dalej? Z tym accelem 2 też trochę przesadziłeś, accel 0.5 to już bardzo dużo. LeXeR ma 2, jeszcze nigdy nie widziałem większej wartości accela u kogokolwiek przy jego wartościach pitch i yaw (bodajże ~~0.15) a należy zaznaczyć, że on gra z łokciem na biurku. Invert nie gra żadnej roli w tym jak się gra, wszystko leży w kwestii przyzwyczajeń danego gracza i to już rzecz w stylu "WASD" czy "ESDF" albo "+moveup pod mouse2" czy "+moveup pod space", etc.
Ogólnie, to się czepiam, ale trochę więcej uwagi na słowa, które się pisze :)

enjoy

Od: 2003-01-29

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2006-04-07 17:51:30

 

fatal mial chyba accel 2.5 ;p

Better to die for something, than live for nothing.
I was in the wrong place

quakelive.plfoo-clan