No nie, po co ja się odzywałem! I znów rozmowy o religii! Ide stąd, będę w czwartek jak się już uspokoi.
quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Zarejestruj się w celu uczestniczenia w życiu serwisu, posiadanie konta pozwoli Ci na:
No nie, po co ja się odzywałem! I znów rozmowy o religii! Ide stąd, będę w czwartek jak się już uspokoi.
u mnie na dzielnicy namietnosc kosztuje 2.99 i mozna dostac ja w piekarni : ooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo
Jacek umowmy sie :)
Wiedza na tematy religijne zajmuja sie religioznawcy oraz teologowie.
Ja jako przecietny katolik nie ucze sie Boga na pamiec tylko w niego wierze :)
Wiara to nie jest wiedza, rozroznijmy te dwie kwestie.
Okręt mój płynie dalej, gdzieś tam...
» yt
Cytat z posta - autor: [eng](%E2%80%99?page=users&run=details&id=861%E2%80%99)
>
> Ja jako przecietny katolik nie ucze sie Boga na pamiec tylko w niego wierze :)
>
otoz to
Jak mustangi kurwa, jak mustangi!
PROSTO.
Mav` napisał:_
>
> Poprawka, ślepo wierzysz.
>
otoz to - przecietny katolik wierzy bo zostal wychowany w takiej a nie innej tradycji i nie zastanawia sie nad swoja wiara ani religia bo zostalo mu to wpojone ze Bog jest i kropka.
engo na czym konkretnie polega ta twoja wiara? tzn wierzysz ze
Bog siedzi na gorze i czeka az go o cos poprosisz a on ci to da, czy
tez jego istnienie ogranicza sie do tego ze jak bedziesz niegrzeczny to
po smierci dostaniesz klapsa i pojdziesz do piekla?
Better to die for something, than live for nothing.
I was in the wrong place
za to wyśmiewający sie z katolików ateiści mają 100% dowody, ze Bóg nie istnieje, prawda?
Nadmierne używanie emotów typu ":ASD" powoduje choroby układu nerwowego i doprowadza do kurwicy.
Cytat z posta - autor: [enjoy](%E2%80%99?page=users&run=details&id=4280%E2%80%99)
>
> Mav` napisał:_
> >
> > Poprawka, ślepo wierzysz.
> >
> otoz to - przecietny katolik wierzy bo zostal wychowany w takiej a nie innej tradycji i nie zastanawia sie nad swoja wiara ani religia bo zostalo mu to wpojone ze Bog jest i kropka.
>
>
>
> engo na czym konkretnie polega ta twoja wiara? tzn wierzysz ze
>
>
> Bog siedzi na gorze i czeka az go o cos poprosisz a on ci to da, czy
>
>
> tez jego istnienie ogranicza sie do tego ze jak bedziesz niegrzeczny to
>
>
> po smierci dostaniesz klapsa i pojdziesz do piekla?
>
wierze bo chce , nie bo zostalem tak wychowany bo do bierzmowania czy do kreslenia znaku krzyza nie jestem zmuszany , nie mowisz dzien dobry wszystkim na ulicy , nie ustepujesz starszym ludziom zawsze miejsca w tramwaju mimo ze zostales tak "wychowany" kazdy z nas ma dobrowolny wybor , jedni sa ateistami , buddystami itd itd ja mimo wychowania "katolickiego" mialem wybor dlugo nie smigalem do kosciola nie staralem sie jakos podchodzic do wiary z powaga , moze doroslem ? niewiem wiem ze Bog daje szanse (jedna dal mi i tego nie dal mi nikt) wierze w ludzi . Masz wybor a klutnie o wiare to na wschodzie troszke.. btw. enj co do oko za oko , nie kojaze by w biblii jest gdzies napisane "ktos wybije Ci oko tez mu je wybij" :G to nie ta religia (jesli piszemy o chrzescijanstwie) :) peace
maturalny teo napisał:
>
> za to wyśmiewający sie z katolików ateiści mają 100% dowody, ze Bóg nie istnieje, prawda?
>
Czekaj, bo ja myślałem, że jak na coś nie ma dowodów, to tego nie ma, prawda?
To tak jakbym powiedział, że mój pradziadek jest bogiem. Nie masz przecież na to dowodów, że nie jest?
Acha, i nie wyśmiewam się. Przedstawiam podstawowe braki w Waszym rozumowaniu. A sor, Wy nie rozumujecie, tylko ślepo wierzycie. No tak.
Mav_` Tobie się chyba naprawdę popierdoliło we łbie :P
*Czekaj, bo ja myślałem, że jak na coś nie ma dowodów, to tego nie ma, prawda?
sor, jesteś mądrzejszy od setek milionów katolików i JPII. Mateusz za Ratzingera!
edit: nie porównój zagadnień zasad ekonomii myślenia do kwestii wiary, bo mają się one nijak w tym aspekcie. o to mi chodziło drogi Alchemiku :]
*
*
*To tak jakbym powiedział, że mój pradziadek jest bogiem. Nie masz przecież na to dowodów, że nie jest?
Tok rozumowania rodem z podstawówki :D
*Acha,
i nie wyśmiewam się. Przedstawiam podstawowe braki w Waszym
rozumowaniu. A sor, Wy nie rozumujecie, tylko ślepo wierzycie. No tak.*
Gówno możesz wywnioskować po jakiś odpowiedziach pisanych na szybkiego na forum Q3 w dodatku.
*btw. enj co do oko za oko , nie kojaze by w biblii jest gdzies napisane
"ktos wybije Ci oko tez mu je wybij" :G to nie ta religia (jesli
piszemy o chrzescijanstwie) :) [clonek]
bo to z kodeksu Hammuraiego pochodzi a nie z biblii :P
*
peace
To nie jest ’rozumowanie rodem z podstawówki’ tylko zasada ekonomii myślenia: nie wymyślaj nowych czynników jeżeli nie istnieje taka potrzeba, a jeżeli już, to udowodnij najpierw ich istnienie. Mav dobrze gada.
A tu ciekawy przykład pokazujący jak to ludzie sobie Boga urabiają:Limbus do lamusa
born_cl0n9k napisał:
>
> wiem ze Bog daje szanse (jedna dal mi i tego nie dal mi nikt) (...)
>
>
> btw. enj co do oko za oko , nie kojaze by w biblii jest gdzies napisane "ktos wybije Ci oko tez mu je wybij" :G to nie ta religia (jesli piszemy o chrzescijanstwie) :) peace
>
no wlasnie - jak komus sie dobrze powodzi to mowi sobie - Bog dał mi szanse, dziekuje ci Boze za chleb na moim stole i golfa w garazu, a ciekawe co bys powiedzial gdybys sie urodzil jako maksymalny biedak bez dachu nad glowa gdzies po srodku trzeciego swiata i brzuszek by ci z glodu napeczniał jak bania - i pytam sie ciebie gdzie jest Bog ktory jeszcze pare tysiecy lat temu wyzwalal ludzi z niewoli a potem olewal ludzi pracujacych jak niewolnicy i palonych zywcem w obozach koncentracyjnych, gdzie jest Bog ktory zsylal manne z nieba dla potrzebujacych a teraz ma gleboko gdzies miliony głodujacych? gdzie sa ci wszyscy prorocy? powiem ci gdzie sa - w wariatkowie, bo ludzie w Boga niby wierza, ale jesli sie przyznasz ze z nim rozmawiales to tam wlasnie trafisz
jesli chodzi o oko to jest to cytat ze starego testamentu - "oko za oko, zab za zab" - jesli nie wierzysz to sobie go przeczytaj
PS alko dokladnie na tym to polega - od wiekow tuzy kosciola spotykaly sie na soborach czy innych imprezach i ustalali w co maja wierni wierzyc
Better to die for something, than live for nothing.
I was in the wrong place
enjoy pisząc to dałeś do zrozumienia, że nie znasz podstawowej zasady wiary. Bóg nie ingeruje w życie na ziemi.
ze mnie tez raczej zaden katolik. wierzyc wierze, ale do kosciola nie chodze. mam swoje zdanie na okreslone tematy. a glowna moja dewiza to Bóg tak, kościół nie.
RauL ® napisał:
>
> Mav_` Tobie się chyba naprawdę popierdoliło we łbie :P
>
>
>
> *Czekaj, bo ja myślałem, że jak na coś nie ma dowodów, to tego nie ma, prawda?
>
> *sor, jesteś mądrzejszy od setek milionów katolików i JPII. Mateusz za Ratzingera!
>
"Grzech nie przestaje być grzechem tylko dlatego, że wielu ludzi popełnia go i jeszcze się nim chwali" (c) Lew Tołstoj. Tak samo jest z Waszą nieuzasadnioną wiarą.
Co do rozumowania z podstawówki, tak jak powiedział Alchemik.
I tak, wnioskuję. Przecież przestawiają swoje opinie, a ja swoje, nie?
RauL ® napisał:
>
> enjoy pisząc to dałeś do zrozumienia, że nie znasz podstawowej zasady wiary. Bóg nie ingeruje w życie na ziemi.
>
jak to nie ingeruje? przeciez po to sie ludzie do niego modla zeby zrobil dla nich interwencje i zeby im bylo lepiej
Better to die for something, than live for nothing.
I was in the wrong place
Mi chodzi tylko o to, że każdy ma swoje racje na ten temat i nie należy narzucać swoich innym w żaden sposób, ani nakłaniać do polemiki i dywagacji na temat wiary, bo to jest bez sensu. Mówiąc prosto tak naprawdę każdy z nas jest na to za głupi. Nie jesteśmy teologami. Dlatego najlepiej omijać ten temat szerokim kołem i pozostawić go samemu sobie. Bo ja Ci nie udowodnie żadnym argumentem, że Bóg istnieje, a Ty nam nie udowodnisz także, że go niema.
"jak to nie ingeruje? przeciez po to sie ludzie do niego modla zeby zrobil dla nich interwencje i zeby im bylo lepiej"
To tylko jedno z wielu wypaczeń naszej wiary, takie jak wciskanie kitów o Adamie i Ewie, gdyż jest to jedynie symbolika oraz straszenie zaćmieniami w dawnych czasach ludu przez kapłanów. Bóg powiedział, że przyjdzie ponownie po sądzie ostatecznym. Modlitwa w intencjach przyziemnych to brednie.
Cytat z posta - autor: RauL ®
> Bo ja Ci nie udowodnie żadnym argumentem, że Bóg istnieje, a Ty nam nie udowodnisz także, że go niema.
>
>
>
Z tym, że ja nie muszę - patrz: ekonomia myślenia.
Ale poruszając jeszcze inny temat, ludzie potrzebują kogoś kto ich będzie oceniał, stał nad nimi, kontrolował, karał i nagradzał. Z takich idei powstawały wataszkowie, szlachta, rządy. Dlatego potrzebujecie swojego boga.
hmm ja nie widze powodu dla ktorego nie mielibysmy dyskutowac o religii...
ale powiem wam jedno - ludzie zwykle wierza w Boga bo czuja sie z tego powudu lepiej, ze jak sie pomodla to ktos nad nimi czuwa, traktuja go jak jakis amulet, tak jak np fatal i jego slynny tygrys, ale czy ty np clonek pomyslales kiedys w taki sposob ze "ojej przeciez Bog ktorego tak kocham patrzy na mnie i na moje czyny wiec zamiast znowu wydac pieniadze na pol litra przeznacze je na jakis szczytny cel - na pomoc dla bliznich ktorych tez mocno kocham, a ktorzy nie maja w co sie ubrac ani co do ust wlozyc"
Better to die for something, than live for nothing.
I was in the wrong place
Cytat z posta - autor: enjoy
>
> ale powiem wam jedno - ludzie zwykle wierza w Boga bo czuja sie z tego powudu lepiej, ze jak sie pomodla to ktos nad nimi czuwa, traktuja go jak jakis amulet (...)
>
Po prostu zajefajny komfort psychiczny. No bo logicznie rzecz biorąc, jeśli nie ma żadnego życia po życiu to z deczka kiepska nasza perspektywa - w końcu i tak wszyscy skończymy w piachu i koniec, finito, nie ma już nic, niczego także nie będzie : P.
A tak to mamy życie wieczne, niebo, i w ogóle wieczny spokój duszy (fszoq), etc, etc. Niby jest też piekło. Ale powiedzmy sobie szczerze - ilu wierzących zakłada, że skończy w piekle. "Bóg w końcu mi wybaczy. To jego zawód." jou.
btw: ehh te nieśmiertelne teologiczne dyskusje na boardzie : P
edit: rotfl, teraz się zorientowałem, że to temat o zdjęciach i wszystko zaczęło się od foty Szakala z fakiem na pierwszym planie i jezuskiem na śnianie w tle ;pp
Miałem zrobic czystki z tej Waszej dyskusji w temacie zdjęcia... Powstrzymałem się jednak ze względu na wartość treści wniesionych wiekszoscią powyzszych postów. Sam udziału w dyskusji brać nie będę, prosze również Was, abyście już nie dykutowali w tym temacie - chcecie to ciagnąć to "won" do Ciekawe!
Aha - Radio życze Ci z całego serca żebyś kiedyś potrafił napisać takiego posta jak Yacoo czy 4lko - wtedy zrozumiałbys, dlaczego Twoje wyrzucam a takie jak ich posty zostawiam. Niedziela - naturalnie kac i naturalnie rosół czeka =)
Do tematu, to wczoraj poznałem dziewczyne z ciekawym tatoo. Zdjęcie poniżej i prosze przestańcie wrzucac screeny jakichś tam doskonałych tatuaży które zrobił ktoś tam gdzieś tam, bo takich mam pełno na dysku.
Przepraszam, że tak z głupa strzelę, ale jaka to część ciała? :P Bo nie jestem pewien :P
imo prawe ramię od strony pleców :P