:DDD , a numerek gracza to niby gdzie? =o
quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Zarejestruj się w celu uczestniczenia w życiu serwisu, posiadanie konta pozwoli Ci na:
Nie ma chooya we wsi :DD mocne:P
_Vh napisał:
> A prawidziwa nauka (sądząc po ilości przyjmowanych studentów) to marketing&zarzadzanie oraz socjologia. Nie masz już argumentów.
... studiowałem marketing&zarządzanie, studiowałem także socjologię :)
Wczoraj to była tylko rozgrzewka, prawdziwe granie będzie dzisiaj :D
Ni Chooyah!
Kilka razy próbowałem zrozumieć dlaczego wybrałeś sobie taki nick i za chooya nie mogę zrozumieć.. Jak dla mnie to smutne chłopie :<</p>
be'Pawuj
Sam jesteś smutny, ja przynajmniej na fotkach nie muszę się napinać żeby wyglądać jak idiota :D Nie no joke Pawujasku :* Ja zawsze lubiłem popierdolone ksywki, a swój wybrałem podczas rejestracji konta w ql. Tak mi jakoś do głowy przyszło, spodobało mi się i tak już zostało. Poza tym mam bardzo duży dystans do siebie i uwielbiam śmiać się ze swojej głupoty. Oczywiście forum i quake to jedno i tutaj jestem taki, a nie inny, ale w innych kręgach znajomych (normalnych znajomych :D) zachowuję się zupełnie odwrotnie. Jestem wtedy typowy @#$%, zawsze zły, zawsze wściekły, zmierzły i nieprzyjemny chociaż nie zawsze. Ale zdarza mi się też łączyć te dwa "style" zachowania. Wszystko zależy od sytuacji, tematu, towarzystwa i przede wszystkim nastroju. To tyle.
Ni Chooyah!
Spoko nick. Jak był ten zjazd w Katowicach to często przy przywitaniu mówiło się swój nick. Żałuję, że nie przysluchiwałem się jak Ty się przedstawiałeś Chooyu :D
Nie będzie żądnego henryka i @#$%. A najlepszą minę przy witaniu się miała monia :D
Ni Chooyah!
Chooy napisał:
> Sam jesteś smutny, ja przynajmniej na fotkach nie muszę się napinać żeby wyglądać jak idiota :D Nie no joke Pawujasku :* Ja zawsze lubiłem popierdolone ksywki, a swój wybrałem podczas rejestracji konta w ql. Tak mi jakoś do głowy przyszło, spodobało mi się i tak już zostało. Poza tym mam bardzo duży dystans do siebie i uwielbiam śmiać się ze swojej głupoty. Oczywiście forum i quake to jedno i tutaj jestem taki, a nie inny, ale w innych kręgach znajomych (normalnych znajomych :D) zachowuję się zupełnie odwrotnie. Jestem wtedy typowy @#$%, zawsze zły, zawsze wściekły, zmierzły i nieprzyjemny chociaż nie zawsze. Ale zdarza mi się też łączyć te dwa "style" zachowania. Wszystko zależy od sytuacji, tematu, towarzystwa i przede wszystkim nastroju. To tyle.
W każdym żarcie jest trochę prawdy, więc pojechałeś mi, ale daruję Ci ze względu na Twój nick :D
be'Pawuj
pwj napisał:
> Chooy napisał:
>
>
> > Sam jesteś smutny, ja przynajmniej na fotkach nie muszę się napinać żeby wyglądać jak idiota :D Nie no joke Pawujasku :* Ja zawsze lubiłem popierdolone ksywki, a swój wybrałem podczas rejestracji konta w ql. Tak mi jakoś do głowy przyszło, spodobało mi się i tak już zostało. Poza tym mam bardzo duży dystans do siebie i uwielbiam śmiać się ze swojej głupoty. Oczywiście forum i quake to jedno i tutaj jestem taki, a nie inny, ale w innych kręgach znajomych (normalnych znajomych :D) zachowuję się zupełnie odwrotnie. Jestem wtedy typowy @#$%, zawsze zły, zawsze wściekły, zmierzły i nieprzyjemny chociaż nie zawsze. Ale zdarza mi się też łączyć te dwa "style" zachowania. Wszystko zależy od sytuacji, tematu, towarzystwa i przede wszystkim nastroju. To tyle.
>
>
> W każdym żarcie jest trochę prawdy, więc pojechałeś mi, ale daruję Ci ze względu na Twój nick :D
:D
Powtórzę to, co powiedziałem w Katowicach: już lepsza ksywka chooy niż radioactive, która i tak jest o kilka klas wyżej niż raven ;D
mises.org / marksdailyapple.com
Mój czarnoskóry przyjaciel :D
Tego ciula chyba przedstawiać nie muszę :D Na zdjęciu trening defraga.
Hadzia!
Przerwa na faję
Tu wykrzywiam wary jak Stallone :D
Ni Chooyah!
Koszykówka w jeansach - idź w chooy.
mises.org / marksdailyapple.com
Lubię lamić ze stylem :D Nie było dzisiaj zbyt ciepło, a do boiska mamy jednak kawałek drogi więc wolałem nie marznąć po drodze. Owszem moglibyśmy się przebrać na boisku, ale po @#$% jak idziemy tam raptem na 1-1,5h i tylko rzucamy do kosza? W środę może będą ludzie do meczu jakiegoś to zastanowimy się nad lepszym ubiorem, ale wątpię bo zaraz po koszu idziemy prawdopodobnie na basen.
Ni Chooyah!
To bylo isc w dresach a nie w jeansach. to jedyne spodnie w ktorych na bank ci chooya schlodzi :D
W katowicach to bylo proste czesc monia chooy jestem :DDD
Wlasnie, miales byc henryk :x kiedy metamorfoza? :D
............
Spierdalaj nie będę w dresie po osiedlu chodził, co ja alien jestem? :D I jak już mówiłem - żadnego henryka nie będzie.
Ni Chooyah!
Chooyu bo teraz czołgiem Ci po nodze przejadę za te dresy !
Henryk świetnie by się przyjęło =)
Dobre foty, zajebista koszulka.
Gdzie jest Heniu ?:DDDDD