Większych tych zdjęć się k***a nie dało? :D
quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Zarejestruj się w celu uczestniczenia w życiu serwisu, posiadanie konta pozwoli Ci na:
bait w Krakowie troszkę się przedłużył.
@#$% świetnie zmywa, a Żeton gotuje ;D
Nie wiem co to za zbiorówka - ale jest Żeton i jest Chooy =)
Browar w ogródku - zajebioza, zazdroszczę, ale jak się pojawię w PL to na bank wychylimy!
Żeton kroi cebulę... w kostkę? Na jajecznicę czy coś innego?
Blondynka (tak, oddzielny akapit) to dziewczyna null'a czy Henryk wyrwał kobietę i została do rana?
szaq - blondynka to kobieta kreski_ ;)
Jeszcze raz Kreska_ i Marta - Dziękuję :*
btw. czy ktoś wie kto wygryzie avka z roli najlepszego pleyera w PL ?:)
kreska - ładna dziewczyna, zgaduję że Ty to ten obok Chooya?
Żeton - kto wygryzie avka? bo coś tam się kiedyś o uszy obiło...
samoth - jaki Ty dzisiaj zatruty jesteś, non stop to samo bez względu na temat - masz zdjęcia sacreta?
d00mer - a dlaczego null miałby nie miec kobiety, no chyba że już ma żonę :)
Cytat z posta - autor: szaq
> kreska - ładna dziewczyna, zgaduję że Ty to ten obok Chooya?
>
> Żeton - kto wygryzie avka? bo coś tam się kiedyś o uszy obiło...
>
> samoth - jaki Ty dzisiaj zatruty jesteś, non stop to samo bez względu na temat - masz zdjęcia sacreta?
>
> d00mer - a dlaczego null miałby nie miec kobiety, no chyba że już ma żonę :)
dziękuję. co do zdjęcia to jestem rozmazany, resztę robiłem ja, kotletem, jak widać.
Koło Chooya jest przeta Null.
Na bajcie dorwaliśmy się do piwa, piłkarzyków (Marta jest niepokonana, prawda Balbin ? :> ),
później pojawiła się opcja ekonomiczna, wódka tudzież inny alkohol. Chooy zdecydował- whiskey.
Razem ekipą i Jaśkiem Wędrowniczkiem (J.D.) udaliśmy się na wygodę.
Martula zrobiła jakąś strawę- zapiekanki. Żeton po pracowitym dniu pierwszy udał się na spoczynek. Chooy mimo wielkiego zapału również usypiał, ale z nami w kuchni. Do rana trwała zacięta dyskusja na wszelakie tematy od polityki, religii, po stalina z hitlerem. Około 6.30 poddaliśmy się.
W sobotę rano obudził nas wspaniały dźwięk budzika Nulla- wszyscy byli zachwyceni.
Żeton ogarnął pyszną jajecznicę i parówki. Chooy zanim wstałem umył wszystkie naczynia ze wcześniejszej libacyji. To jest kultura! Dobry z niego @#$%, jak zgodnie wszyscy skwitowali.
Do śniadania znowu Jack, fajka, dobry humor. Czas wyjść na drugie śniadanie, a pogoda dopisywała, dlatego jak Xsi dobrze zauważył, wybór padł na ogródek Re.
Jako gospodarz, dbając o mych gości podszedłem na wejściu do kelnerki i ładnie spytałem:
- Dobry. Ładny ogródek, czy mają państwo tutaj drzewo Lipę?
-Nie nie mamy- odpowiedziała.
- Dziękuję bardzo. Chłopaki wchodzimy, NIE MA LIPY (c. Robert Burnejka aka HardcorowyKoksu).
Piwo fajka, fajka, piwo. Ogródek miał wifi, więc od razu sprawdziliśmy relację orgową z bajta. Zaskakujące top 4. Zwłaszcza rozważając top i lower seed. Miłe zaskoczenie, że zostaliśmy wszyscy wymienieni. I tak od słowa do słowa zgodnie wychwyciliśmy następce Avka spośród graczy całego turnieju.
Przyjemna atmosfera, masa humoru, śmiechu, inszych ciekawych sytuacyji, a to wszystko w zabarwieniu procentowym, zaaowocowały decyzją o przedłużeniu 'zlotu' na dzień następny.
Żeton zdał relację swojej lubej, przyznał się, że był już na Wawelu i pocałował wodza w prawy palec u pięty czym oddał hołd ofiarom tego strasznego zamachu, tutaj przeklął wszystkie pachołki radzieckie.
Powrót do domu, spotkanie przemiłego człowieka Torpedy. Dużo by pisać, krótko- życzyliśmy mu przyczepności i szerokości, przestrzegając, że za rogiem 'suszą miśki'.
Dom- sushi, sen, szpinak, sen. Wyjście do baru, dołącza do nas na chwilę Vh i dwa pijaki.
Wieczór przy piwku i bilardzie... generalnie. Alko chyba nie znalazł czasu na spotkanie z lower seed ;D
Tyle zapadło mi w pamięć, wszystkiego nie sposób opisać.
Planowana powtórka w niedalekiej przyszłości, zdecydowanie.
Tak, ten najbrzydszy zaraz po Chooy'u to ja, ale będziemy mieć piękne dzieci po tych dwóch upojnych nockach.
Ja nie wiem jak to się stało, że specjalnie wyłączałem budzik przed drugą nocą, a ten uparciuch i tak darł morde rano :D
PS. Dziewczyny aktualnie brak, nie licząc starej d00mera :*
szaq napisał:
> Henryk wyrwał kobietę i została do rana?
Powiedz tak do mnie jeszcze raz irolu to chłopaki z miasta Cię dojadą.
Ni Chooyah!
Chooy napisał:
> szaq napisał:
>
>
> > Henryk wyrwał kobietę i została do rana?
>
>
> Powiedz tak do mnie jeszcze raz irolu to chłopaki z miasta Cię dojadą.
: DDDDDDDDDDDDd
miru, kerfa - ile za ta podkladke ?
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.
Chooyu, wiedz, ze dla mnie zawsze będziesz Chooyem =)
Także z drugą ksywą znikamy do czasu zlotu gdzie będą osoby młodsze.
Zajebiście Wam zazdroszczę. Mam ochotę sam coś zorganicować w okresie mojego pobytu w PL - ale jak coś to zagadam do Vh.
Po zlocie w katowicach naprawdę brakuje mi takich spotkań - chociażby raz na miesiąc, tym bardziej że w krakowie poznałbym nowe osoby...
najebałem się, ale nawet bez tego wiem, że kocham Was wariaci!
Otwieram 6-go browara!
PS. 4lko czy jesteś na którymś zdjęciu w galerii Wojtka? Jeżeli tak to chcociaż na priv daj link do takowego, bo Ty też tam byłeś prawda?
Bylem bylem, tylko skonczylem balety z reszta ekipy na lawce o 9:00 rano. Chooy, zeton, kreska, null zwineli majdan w srodku nocy.
Ta. No ten najprzystojnieszy aka brodziaty w brazowej kurtce.
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.
4lko napisał:
> Ta. No ten najprzystojnieszy aka brodziaty w brazowej kurtce.
Po tylu postach, wymianach poglądów, męskich odzywkach i pyskówkach spodziewałem się czegoś innego.
<3, ale serio - spodziewałem się czegoś innego.
Mav’ napisał:_
> 4lko napisał:
>
>
> > Ta. No ten najprzystojnieszy aka brodziaty w brazowej kurtce.
>
>
> Po tylu postach, wymianach poglądów, męskich odzywkach i pyskówkach spodziewałem się czegoś innego.
>
> <3, ale serio - spodziewałem się czegoś innego.
http://www.youtube.com/watch?v=4fk2prKnYnI
;)
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.
A wiecie, że jak L... 4lko jest w domu, to musi oddać telefon swojej dziewczynie?
Единый, могучий Советский Союз!
Teoretycznie moglbym go wziac ze soba, ale sony ericsson zle znosi prysznice.
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.
4lko napisał:
> Mav’ napisał:_
>
>
> > 4lko napisał:
> >
> >
> > > Ta. No ten najprzystojnieszy aka brodziaty w brazowej kurtce.
> >
> >
> > Po tylu postach, wymianach poglądów, męskich odzywkach i pyskówkach spodziewałem się czegoś innego.
> >
> > <3, ale serio - spodziewałem się czegoś innego.
>
>
> http://www.youtube.com/watch?v=4fk2prKnYnI
>
> ;)
Jak zobaczyłem link do yt, myślałem że podlinkujesz Rick Rolla :D
lulz :D
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.