> \"napisalem ze jestes glupszy niz palacz ziola a nie ze jestes glupi. to jest roznica\"
>
> to tak jakbym napisal, ze jestes głupszy, niz pies mojego sąsiada, ktory tarza sie w gownie i szczeka na swego właściciela
to znaczy ze jetsem glupszy niz tfuj poies a nie ze jestem glupi. glupota to pojecie wzgledne. w przciwienstwe chyba do debilizmy ale tego slowa uzywac nie bede. za duza ma wartosc.
> zreszta, skoro ja jestem glupi bo \"nie potrafisz nawet dobrze przecyztac (nie mowiac o interpretacji!!!) posta.\",
>
> to co powiesz o baksie ktory powyciagal z kontekstu (w stylu światkow jehowy) kawalki mojego posta i odpowiedzial w sposob, ktory swiadczy o tym, ze nie zrozumial tresci, ktora komentuje (chodzi mi o jego 2 post), widzisz w ten sposob mimowolnie obrarzasz takze osobe ktora cie popiera
przyznaje sie do bledu ale nie odpowiadam przeciez za swoich zolnierzy. jestem rusek a nie napoleuon (zreszta...on tez czasami nie mogl zpanowac nad swa armia :)
> oczywiscie, ze nie jaralem i nie zamierzam,
[big] wiec widze ze nie mamy o czym dyskutowac[/big]
karol wiem ze bedziesz bronil swoich idealow podobnie jak ja ale ja mam wiecej argumentow...sa bardziej wiarygodne...wynikaja z observacji swojego organizmu a nie malp w klatkach. wiesz... to jest jak z klonowaniem. dopoki czlowiek sam sie nie sklonuje to nie bedzie wiedzial w 100|% jak to jest...
> ...wystarcza mi to, ze codzienie widze kumpli ktorzy to czynia, obserwuje ich zachowanie, obsewuje to, co sie z nimi dzieje, jak marnuja sobie zycie, sam nie wiem co tu mam napisac, to ze Noris w czasie lowienia ryb gada ze szczupakiem ktorego nie ma i malo sie nie wjebuje do wody, bo ta ryba go wola, to ze Kompot po zazyciu jakiegos gowna sie wiesza, moze to to ze Jordan zeby miec kase na ziola, zaczyna je sprzedawac i zamiast na studia idzie do wiezienia, moze ze Kryminał wygląda jak wrak czlowieka, az zal sciska jak widze go, kiedy blaga ucznia 6 klasy o fajka
wiesz...ja tez znam duzo panien, kolesi ktorzy sie zbakaja i biegaja, wrzeszcza krzycza.. gadaja do siebie...mowia ze widza ufo. dla mnie to jest inny rodzaj zabawy. uwierz mi ze znam sporo ludzi takich jak ja ktorzy pala i np. maluja graffiti, pisza wiersze...czytaja je i wogole. blanty sa srodkiem pomocnym do ksztalcenia swojego umyslu... staje sie bardziej wrazliwy na doznania ktore wczesniej poruszylyby cie mniej. nie mowie ze pisze ksiazki jak jestem zabity. lubie pograc w q3. spalic fajke albo pogadac o du.pie maryny.
masz znajomych ktorzy sa nierozwazni. takim jak opisales (procz tego pacjenta od ryb :) szuwaru bym nie dal raczej. nie uznaje kolesi ktorzy np sprzedaja czesci od kompa bo nie maja na sztuke... to jest lipa ale pisalem ju o testach psychologicznych dla ludzi ktorzy chca palic...
pewnie wkolo ciebie jest pelno takich przykladow, tylko nie chcesz tego dostrzec
> ten przyklad z pociagiem jest troche nie na miejscu, samo porownanie narkotykow do pociagu jest smieszne
wg mnie jest spoko :P
> \"jak sie nie znasz to nie wiesz.... \" - oczywiscie pewnie juz po wygladzie napiszesz caly sklad chemiczny, no moze, ze sam produkujesz, w co watpie
\
nie po wygladzie wiem ze spedze spoko relaxujacy i bezpieczny wieczoor. nie chodzi o sam wyglad. wiesz od kogo biezesz itd...
> \"Na trawsku zrobisz mniejsza popelina niz pod wplywem alkoholu\"- to ze Jozef W. zabil 10 ludzi, zaś Adam K. \"tylko\" 2 wcale nie umniejsza zbrodni tego drugiego
i znoof klaniaja sie testy na psyche....
> \"Rusek ma jednak mozg skoro potrafi korzystac z dobrodziejstw natury\" - Rusek ma mózg bo pali zioła LOL
nie paliles to nie wiesz... skad u ciebie ten stereotym ze ten kto baka jest glupi? aha i nie pale ziol tylko marichuane. to jedno ziolo :)
radze ci apalic kiedys. gwarantuje ci ze sie nie uzaleznisz a bedziesz mial kolejne zyciowe doswiadczenie w swoim plecaku.