ORG

"Witam, po dość długiej absencji jestem z powrotem i na dobry początek

przyjrzymy się nowym padom na rynku.

Everglide to znana marka więc nie będę się rozpisywał o firmie tylko od razu przejdę do rzeczy.

Everglide Fuze jest następcą znanego już z poprzedniej recki Everglide Giganta Optical(już nie produkowanegoSą bardzo podobne, do tego stopnia że kolega który w testach mi pomagał się pomylił :)

jedyna różnica zauważalna to typ mocowania do podłoża, Everglide Fuze nie stoi na nóżkach jak większość padów "sztywnych"

ale podklejany jest za pomocą gumowanej maty,daje to wrażenie jakby był integralną częścią biurka,jego wymiary to :30 na 25 cm. Według mnie to całemu padowi wychodzi na zdrowie, po pierwsze jest niski (około 4mm)

nie ma wystających krawędzi a specjalnie profilowane krawędzie nie dają żadnej możliwości zaczepienia np. rękawem czy choćby dłonią.

Testowałem go za pomocą mx 500 na ślizgach od stelpada i nie miałem żadnych problemów mysz chodziła płynnie i zatrzymywała się tam gdzie chciałem.

Nie ma do niego żadnego opakowania co jest z jednej strony minusem a z drugiej plusem. Minus za to że trzeba sobie samemu wymyślić sposób transportu.

Plus za to że jest to pewna forma zejścia z kosztów. Acha zapomniałbym,dobrze działa z myszami kulkowymi i słabszymi modelami myszy optycznych

reasumując:

Plusy:

-dobra jakość za niezłą cenę

-Świetny patent z podklejeniem za pomocą gumy, nie ślizga się po blacie...

-Przystępna cena

Minusy:

-Brak opakowania ale to też można liczyć na plus

-no cóż jak zawsze cena :(

Cena: 89 zł







Teraz kolej na głównego przeciwnika Everglide na rynku Europejskim czyli Speed Pada.Model ten mamy okazje przetestować jako pierwsi w kraju:)

Ponieważ jeszcze u nas, nad wisłą nie jest dostępny w normalnej dystrybucji.No cóż nazwa zoobowiązuje... jest śliski i to bardzo...

Praktycznie brak tarcia statycznego,mysz sunie porównywalnie do padów klasy Steel czy Ice

ale szczerze mówiąc wykonanie według mojej oceny nie jest najlepsze, no cóż coś za coś

troszkę przekombinowany kształt, nóżki takie jak w Everglide Giganta ale czy to z powodu użytego materiału czy rozstawu ma pewne tendencje

do przemieszczania się, małego ale zawsze:] Za to duża gama kolorystyki:) Od białego, prawie przeźroczystego poprzez pomarańczowy skończywszy na

czarnym wymiary takie jak u Fuze czyli 30 na 25 cm

brak nadrukowanego loga firmy,jedyny znak jest wytłoczony po lewej stronie na podejściu i jest prawie niezauważalny, jak na sprzęt tej klasy uważam to za minus:]

Pad powinien też wyglądać jak należy ale może się czepiam, ale za największy minus uważam cenę: W tym momencie w przeliczeniu na naszą nieszczęsną walutę wyszło by pomiędzy

90 a 110 złoty !!! Za pad "plastikowy" nie mający jeszcze wyrobionej renomy to stanowczo za dużo

Ale decyzja jak zawsze zostaje do waszej dyspozycji :)

testowany jak i Everglide za pomocą mx 500 na ślizgach od Steelpada

















"