ORG

Wczorajszej nocy odbyło się wydarzenie, którego każdy gracz chciałby być udziałem. Nie był to jakiś jednorazowy zjazd na którym zabawa trwa najwyżej kilka dni. Nie była to żadna konferencja prasowa, ani spotkanie z fanami. No i nie był to w końcu żaden ważny turniej. Wczoraj Marcus "djWHEAT" Graham z ekipy Radio iTG poprowadził galę wręczania nagród, na które najlepsi zawodnicy walczyli cały, długi, jakże emocjonujący i ciężki dla każdego rok. Za całym zamieszaniem związanym z przyznawaniem tych nagród stoi nie kto inny, niż tylko Michał "CarMac" Blicharz z Kielc. Jak wszyscy wiemy, jest to nie byle kto w świece E-Sportu. Napisane przez niego newsy mogą zrazić, bądź zachęcić setki tysięcy graczy do zmienienia zdania o jakiejś osobie, turnieju bądź nawet organizacji. Przy tym posiada on wieloletni staż na stanowisku redaktorskim na ESReality oraz oczywiście jest pomysłodawcą najbardziej dzisiaj prestiżowego konkursu na Najlepszych Graczy minionych lat. Pomysł jest bardzo prosty i niezbyt oryginalny, bo jak sam autor przyznaje, zaciągnięty z podobnego plebiscytu na najlepszego gracza roku... w piłce nożnej. Warto jeszcze zaznaczyć, że w chwili obecnej, pomimo tego, że Michał cały czas ma status głównego administratora ESR, jego główną bolączką jest rozruszanie serwisu GGL.com, który przejął patronat nad tym plebiscytem.



Wszystko polega na tym, że zaprasza on do udziału w zabawie kilka większych E-Sportowych stron internetowych. Z tym, że może każda strona musi przyznać punkty w każdej kategorii, tak więc sajty o tematyce tylko jednej z gier - np. ORG, odpadają. Ekipa redakcyjna tych serwisów wybiera wtedy swoich faworytów na największą wschodzącą i największą gwiazdę minionego roku. CarMac pierwszy dostaje te odpowiedzi do ręki, po czym w szczelnie zamkniętych kopertach przesyła wszystko ekipie Shoutcasterów, którzy zajmują się medialną częścią samej gali. Kto mógłby poprowadzić taką audycję lepiej, jeśli nie djWHEAT? Jest to osoba idealnie się do tego nadająca, o czym może świadczyć jego niedawny występ w Amerykańskiej telewizji G4Tech w ich najpopularniejszym programie - screen savers. Klip z jego występem jest do pobrania z tej lokacji. Szczerze ten avik polecam, bo chociaż występujący w koszulce promującej Global Gaming League, Marcus nie odkrywa ameryki, ale można się dowiedzieć jak będzie wyglądała najbliższa przyszłość grupy Inside The Game.



Wszystko działo się w niezbyt dogodnej dla nas - Europejczyków porze. Początek tego radiowego widowiska przewidziano na godzinę drugą w nocy! Było to spowodowane zapewne przede wszystkim tym, że GGL.com to typowo Amerykańska strona i u nich była dopiero godzina dziewiętnasta. Trzeba dodać, że ogromna część czytelników zarówno ESReality jak i GGL.com oraz oczywiście djWHEAT są ogromnymi fanami latania z Rocketami po gotyckich Arenach. Tak więc największe emocje właśnie dla nich pozostawiono na sam koniec, czyli w praktyce, okazało się to ok. 3:15 rano.



Jak zwykle przewidziano dla nas dwie, wyżej wymienione kategorie - Odkrycie Roku oraz Gracz Roku. W tej pierwszej rywalizowali ze sobą następujący Quakerzy:

• 
  
  
• Paul Nelson - czm (519)
  
  
• Alejandro Gonzalez - elpajuo (Styles Unknown)
  
  
• Sergei Orehov - evil (Asus Cyberfight)
  
  
• Karl Johansson - fooKi (Frames per Second)
  
  
• Andrei Rachnikov - morfez (Asus Cyberfight)

Dziwiła trochę pierwsza pozycja na liście. Przecież jak odkryciem roku może zostać gracz związany z tą grą praktycznie od jej początku? Otóż zasady przyznania tej nagrody jasno mówią, że tytuł ten przypadnie temu, kto zrobił największe postępy w minionym roku, a czm z bestii TDMowej i przeciętnego duelowca przeszedł metamorfozę na bestię w duelach i... Boga TDM czy nawet CTF. Rywalizował z nim nominowani m.in. także w poprzednim roku - Wenezuelska gwiazda i doskonały gracz CPMA - elpajuo. W tym roku zasłynął on przede wszystkim na scenie światowej tym, że unosząc się jeszcze na oparach paliwa dającego mu sukcesy w tamtym roku zakwalifikował się do pierwszej trójki na turnieju Las Vegas Cyber X Gaming. Poza tym wzbogacił się najpierw o nowy komputer marki Alienware wygrywając 2003 Sezon ligi GGL oraz zamykając podium w następnym sezonie. Na liście znajdowało się także dwóch Rosjan, którzy podobnie jak elp, odnieśli dużo więcej sukcesów w swoim kraju, niż poza jego granicami. Byli to, ulubieniec Rosjan i honorowy członek i założyciel Team Jamaica na ostatnim ESWC - morfez. A także człowiek, który wygrał najwięcej turniejów z serii Asus Cup, niedawno zmieniający barwy klanowe z cyberfight na Rush3d.ru - evil. No i oczywiście niespodziewany zwycięzca QLan #2 - fooKi, któremu co prawda dziwne warunki i niezbyt uporządkowana organizacja podczas tego turnieju zapewne sporo pomogły, ale jednak dał on o sobie znać jeszcze na ESWC, kiedy to był jednym z trzech niepokonanych przez cały turniej graczy.



Kto wygrał? Kto okryje się sławą i chwałą na najbliższy rok i jest wschodzącą gwiazdą tamtego roku? Nie pozwolono nam długo czekać na ten werdykt. Marcus swoim modelowanym, piskliwym głosikiem, tuż po rozerwaniu koperty przysłanej mu prosto z Kielc przez CarMaca ogłosił, że wygrał jedyny reprezentant Szwecji w tej kategorii - Karl "fooKi" Johansson!!!



Podczas audycji można było usłyszeć z nim krótki wywiad, w którym mówi on m.in. o tym, kto był jego najtrudniejszym rywalem w turniejach oraz wygłasza on swoje osądy o finale ESWC, na którego samym początku pokonał on cha0ticza w stylu godnym największych mistrzów. Według mnie, najciekawsze są jednak pytania o przyszłość - jego udział w EuroCup XI w którym będzie grał ze swoim serdecznym przyjacielem - brescią a będą oni reprezentowali klan Frames per Second. Pada także kilka słów na temat udziału w ESWC 2005, gdzie, szczerze powiedziawszy Karl będzie musiał się nieźle namęczyć, żeby dostać zaproszenie, bo z puli 6-7 światowej klasy Szwedzkich zawodników wybrać tylko 3-4...



Po tej części, przyszedł czas na największe emocje. Poniżej przedstawiam listę graczy, którzy w ogóle nie potrzebują jakiejkolwiek promocji. Ludzi związanych z Quake III prawie od zawsze. Ludzi, którzy wygrali w poprzednim roku największą liczbę prestiżowych meczów o najwyższe stawki. Ludzi, którzy mają niesamowicie skołatane nerwy spowodowane dużym stresem podczas gier i nie mniej zużyte wątroby z powodu dużych ilości tequilli wypitych już podczas po turniejowych gier w Pokera... nie owijam już więcej w bawełnę. Oto nominowani do tytułu Gracza Roku 2004:

• 
  
  
• Anton Singov - Cooller (territory.ru)
  
  
• Paul Nelson - czm (519)
  
  
• Karl Johansson - fooKi (Frames per Second)
  
  
• Magnus Olsson - fox (SK Gaming)
  
  
• John Hill - ZeRo4 (519)
  
  
• Marcus Graham - djWHEAT /?/ (Radio iTG)

Emocje rosły z ogromną prędkością, kiedy Wheat czytał kolejne nominacje wspominając mimochodem także o jakiś krótkich historiach z życia każdego z playerów. Np. podobno Anton wymawia jego nick w bardzo specyficzny sposób a fooKi okazuje się bardzo szlachetnym sportowcem. Z kim autor audycji połączy się w celu przeprowadzenia wywiadu? Czy będzie to ta sama osoba, co w tamtym roku? Czy może fooKi zgarnie wszystko? A może jednak w końcu wygra ktoś zupełnie nowy gracz, który pojawił się na liście na minutę przed ogłoszeniem wyników? :)



Otóż graczem roku 2004 Quake III Areny został (fanfary!):







Trzeba przyznać, że był to faworyt do tego tytułu. Jedyne co wszyscy jego przeciwnicy mogli powiedzieć na turniejach QuakeCon czy ESWC, to pwnage, 0wnage, ounage i inne wyrażenie tego samego uczucia w jakimś nowożytnym języku. Nie sposób nie wspomnieć o jego zasługach dla wszystkich klanów w jakich grał. Clan Kapitol przecież w dużej mierze dzięki jego współpracy z fatal1tym osiągnął tak niesamowite zwycięstwa. Clan 519 zawsze korzysta z pomocy autora modu Ultrono Arena przy każdym LANowym turnieju CTF. Podczas wywiadu przeprowadzonego za pośrednictwem zwykłego telefonu komórkowego możemy się dowiedzieć kilku niezwykle ciekawych rzeczy. Np. w oczekiwaniu na ESR UnCut #2 możemy poznać tajniki nowoczesnej gry na dm6 przedstawionych w formie freestyle'u, albo usłyszeć historię o tym, że mało co nie zabił jednego ze swoich nauczycieli z Uniwersytetu w Princeton skonstruowanym przez siebie Railgunem. Dla zainteresowanych: Zasady działania tego wynalazku udało mi się odnaleźć tutaj. Z kolei filmik przedstawiający jego praktyczne zastosowania jest do ściągnięcia pod tym adresem.



Wszystkich, którzy chcą jeszcze raz usłyszeć wszystko, mam dobrą informację. Dzisiaj o godzinie 19-tej wszystko zostanie retransmitowane na antenie Radio iTG. A wszystkich, którzy wybiorą się wtedy na jakiś melanż, bądź z jakiś bliżej nieokreślonych powodów wszystko przegapią - zapraszam do nagrania, które zrobiłem wczoraj w nocy. Obejmuje ono wszystko, co może nas, kwakerów interesować a także kilka informacji o nagrodach Golden Lama, o których na łamach naszego serwisu już niedługo.