ORG

No i przyszedł czas na pierwszy duży Polski turniej 1v1 vQ3 w tym roku. Tym razem miejscem spotkania graczy będzie oczywiście Lublin. Jest to dość wesołe miasto z racji trwających w okolicy Kozienaliów. Za to cały wydział Informatyki UMCS jest opanowany przez liczne wystawy, które zgromadziły zresztą całkiem sporo osób. Koncentrując się jednak na samym turnieju, swój udział zapowiadało prawie 50 graczy z których jednak kilka osób zmuszonych było zrezygnować. Piszę te słowa będąc jeszcze w Sandomierzu, więc dopiero po dojeździe na miejsce, w pierwszych update'ach podam ile z nich dokładnie przyjechało. Jednak chyba tylko jakieś trzęsienie ziemi może zatrzymać takie sławy jak ff/avenger, h'av3k, dx>dave czy ff/equador przed przyjazdem. Plakat z jednym z najlepszych graczy UT świata - frag^m przyciągnął także całe rzesze pretendentów, dla których także warto było pofatygować się na te zawody.



Z kolei dla wszystkich tych, którzy z jakiś nadrzędnych powodów bądź po prostu lenistwa nie mogli przyjechać - serwis www.quake3.imro.pl przygotował ten coverage. Miejmy tylko nadzieję, że uzyskam częsty dostęp do jakiegoś z komputerów na miejscu, bo czasami bywa z takimi rzeczami krucho. Jednak jestem pewien, że organizatorzy z dyrektorką - Moniką Szyjką oraz CEO zawodów - mofem na czele staną na wysokości zadania.



Jak zapewne wszyscy się domyślają, kolumnę uploadowałem już nieco wcześniej, aby zaoszczędzić trochę czasu o 5:00 kiedy to w pośpiechu będe pędził na autobus ;) Ta kolumna będzie najprawdopodobniej kilka razy w ciągu dnia update'owana, więc Stay Tuned Kids!



Update #1: Cała przygoda z kozienaliami zaczęła się dla mnie oraz moich wiernych kompanów w podróży - xF.wojtasa oraz Marc3la ok. godziny 5:00. Pobudka, to zawsze najtrudniejsza część ;) Za to podróż autobusem całkiem nieźle nas obudziła. 1,5 godzina bez miejsc siedzących to całkiem niezła próba wytrzymałości.

Na samą uczelnię dzięki znajomemu wojtasa, którego spotkaliśmy w autobusie trafiliśmy bez problemu. Dużo dłuższa była sama droga do sali, jednak po telefonie do mofa szybko trafiliśmy do sali z charakterystycznym logiem Q3 i sali nr. 251. Za to ponoć pierwszymi nieobecnymi mają być dx>dave oraz ff/equador. Brak info na temat następnych przyjezdnych.

Obecnie siedzę w sali gry z be'vOlkanem i be'marm4nem, który jak na złość ma chyba bardzo lekki sen bo budził się w nocy aż 3 razy, oraz oczekuję na avka i toxica, którzy akurat poszli się nieco posilić. Jeszcze w ciągu najbliższych godzin może uda mi się dzięki uprzejmości vOlkana uploadować jakieś zdjęcia.



Update #2: Przepraszam za brak covera, ale nie jest to z mojej winy. Skoncentrujmy się jednak na tym, co ważne, czyli o tym co się tutaj dzieje ;)



Tak więc ostatecznie podzielono graczy na cztery grupy i tylko pierwszych dwóch zawodników z każdej grupy przechodzi dalej. Z poszczególnych grup wyszli:



Grupa 1: wojtas i volkan

Grupa 2: avek i sabers

Grupa 3: Mav9l1ty i sacret

Grupa 4: toxic i Marc3l



Już na tym etapie odpadli bardzo dobrzy gracze, jak np. kaboom czy marm4n. Nie istnieje przekaz GTV z turnieju. Jednak organizacja na samym miejscu jest bardzo dobra. Pomimo małych opóźnień w grze, wszystko jest grane bardzo sprawnie. Jedynym problemem mogą być komputery, które trzeba nieco tweakować aby wyciągnęły one 125 fps. Chociaż większość graczy nie ma z nimi problemy, m. in. ja i avek mamy czasami spory z tym problem ;) Bardzo dobrze sprawuje się Telebim ustawiony na Auli :)



Na UMCSie w budynku wydziału Matematyki panuje wprost wyśmienita atmosfera. Wszyscy są bardzo roześmiani i choć jeszcze nikt nie "rozweslał się" bardzo poważnie, to jednak plany na wieczór są bardzo okazale ;) Za chwilę rozpoczynają się play-offy, więc już mykam.



Update #3: Już cała masa bardzo emocjonujących spotkań za nami. Jednak bez dalszego owijania w bawełnę, bo czas nagli... Oto rozstawienie par w pierwszej ósemce:



[lista przeniesiona na dół]



Tak więc w turnieju pozostało już tylko 6 najlepszych.



Jeszcze jedna prośba dla wszystkich śledzących wyniki: PROSIMY NIE WCHODZIĆ NA SERWERY TURNIEJOWE. Takie postępowanie, to automatyczny kick, więc nawet nie ma co się pchać. Dziękujemy ;)



Update #4: Nie mam siły już nic więcej pisać. Ostateczna klasyfikacja:



1. Avek

2. Mav9l1ty

3. Toxic

4. Sabers

5. sacret

6. wojtas

7. volkan

8. Marc3l



LAST UPDATE



Tak więc poprzedni porządny update skończyłem ok. godziny 10:00. Po tych wydarzeniach, nie wiadomo dlaczego, musieliśmy opuścić na jakieś 1,5h salę gry. Wykorzystaliśmy razem z avkiem, toxiciem, vOlkanem, cinem i marm4nem na zwiedzenie jakiegoś Baru za rogiem, przekąszeniu małego co nieco oraz oczywiście napiciu się czegoś złocistego. Kiedy wróciliśmy, na auli zauważyliśmy już działające telebimy, na których potem można było podziwiać mecze Q3 i UT 2v2, ponieważ taki turniej był rozgrywany równolegle, w sali na przeciwko "Pracowni q3". Cały czas panowała bardzo luźna i fajna atmosfera.

Ok. godziny 11:30 rozpoczęły się zapisy a już niedługo potem zostały rozlosowane grupy. Każdy z nas, może oprócz uczestników grupy I byli w miarę zadowoleni. Za to w tej najbardziej wyrównanej grupie znalazło się kilku zawodników o bardzo podobnym poziomie gry - vOlkan, wojtas, marm4n oraz cin, który sprawił później małą niespodziankę pokonując tego ostatniego. Mecze grupowe rozpoczęły się odrobinę później. Trzeba było się jeszcze uporać z kompami, które opornie nie chciały u niektórych wyciągnąć 125fps. Po wizycie w pięknym Lubelskim parku, ja, Marc3l i toxic - musieliśmy poczekać na rozegranie swoich spotkań grupowych, tak jak wszyscy z grupy III i IV. Wykorzystaliśmy ten czas na zwiedzanie parku a kiedy pogoda zaczęła się lekko psuć, postanowiliśmy pooglądać co nieco na telebimach i pokibicować swoim znajomym. Publiczność była całkiem liczna - oprócz nas na auli przebywało ok. 30-40 osób. Niekoniecznie wyjadaczy Quakowych czy UT'kowych, ale każdy oglądał wszystko z zaciekawieniem. Ok. godziny 15:00 skończyła się piąta kolejka w obu grupach - oznaczało to rotację zawodników z auli do sali gry i odwrotnie. Szczęśliwcami, którzy pozostali w grze okazali się avek, wojtas, vOlkan oraz sabers.

Po szybkim podpięciu się, wszyscy z grup III i IV byli gotowi do gry. Jednak okazało się, że np. w moim przypadku okazało się, że sprzęt nie jest w stanie wyciągnąć więcej niż 90fps! Później zorientowałem się, że wszystko zależało od jakiś tajemniczych komend w cfg, jednak nie zdołałem ich wyłapać. Po krótkich zabiegach we właściwościach karty graficznej dało efekt w postaci zwiększenia ilości fps to poziomu, na którym bez problemu wskakiwałem po rg na dm6, więc byłem gotowy o gry. Każda kolejka była rozegrana bardzo sprawnie i nie powstał chyba żaden zator, który mógł przeszkodzić w rozstrzygnięciu kolejnych czterech playerów, którzy mieli uzupełnić tabelę play-off. Jak już zapewne wszystkim wiadomo byli to: toxic, Mav9l1ty, Mar3l oraz najstarszy i chyba najsympatyczniejszy z uczestników - sacret.

Do ok. 17:45 organizatorzy z movkiem na czele zadecydowali o tym, że teraz przyda się mała przerwa, aby każdy mógł się posilić i uzupełnić płyny przed najcięższymi spotkaniami. Po zwiedzeniu akademika UMCS'u z którego przyjezdni z poprzedniego dnia zabrali swoje rzeczy osobiste, po powrocie na uczelnię move przygotował dla nas miłą niespodziankę - W Dupe Hej movie na telebimie ;) Mi się bardzo podobało! RuSHeR - gj!!

O 19:00 rozpoczęły się mecze w drabince DE dla 8 graczy. Oprócz pozostałej ósemki, na sali gry bądź na auli pozostało całkiem sporo osób pragnących zobaczyć na żywo kto zwycięży. Prawie każdy mecz był bardzo wyrównany o czym np. mogą świadczyć Over Time'y w meczach nawet w pierwszej rundzie - vOlkan vs Mav9l1ty @ t7 czy wojtas vs sabers @ t2.

Z kolei kolejna runda była bardzo interesująca z uwagi na mój mecz z wielkim faworytem zawodów - h'avkiem. Pierwszeństwo wybierania levelu padło na mnie, więc wybrałem swoje ulubione pro-t4, na którym stawiłem spory opór najmłodszemu uczestnikowi. Jednak h00ligan obudził się w porę i po kilku szaleńczych spawn-rape'ach udało mu się doprowadzić do remisu chyba ok. 45 sekund przed końcem a potem jeszcze dwa razy mnie sfragować na spawnach. Na krótką chwilę przed końcem udało mi się jeszcze złapać inicjatywę, jednak zabrakło może jakiś 5 sekund do spowodowania kolejnego Over Time'a? Tak czy owak publiczność miała sporą gratkę, bo po wszystkim wojtas opowiadał mi o najróżniejszych jękach wydobywających się kiedy jedna bądź druga strona trafiała kolejnego-fartownego-raila. Miejmy nadzieję, że mof udostępni demo z tego meczu. Na ztn poszło już nieco bardziej gładko i bez takich emocji, jednak obu z nas nagrodzono gromkimi brawami po zakończeniu każdej z map. Tym sposobem, ok. godziny 21:30 pozostało w WB tylko av3k oraz toxic. Za to w LB kilku graczy więcej - wojtas, sacret, sabers oraz ja. vOlkan i Marc3l zakończyli swoje uczestnictwo przegrywając obie serie Best Of 3, jednak vOlkan był bardzo blisko pokonania sacreta. Doświadczenie jednak wzięło górę nad siłą przebicia młodzieży.

I tak zlatywały kolejne godziny bardzo wielkich emocji. W międzyczasie zwinęli się niestety panowie z AMD zabierając telebim, jednak wszyscy zainteresowani głównym turniejem Quake III, pozostali na sali gry i podziwiali wszystko na innych komputerach lub po prostu za plecami uczestników bez przeszkadzania im. Najciekawsze rzeczy rozpoczęły się jednak dopiero o godzinie 23:00. Toxic, który przegrał z avkiem w WB oczekiwał na swojego oponenta, który wywalczy sobie prawo gry z nim. Po naprawdę wielu trudach, dobrej grze wojtasa i niezwykle heroicznej walce sabersa, udało mi się jednak wywalczyć sobie to prawo.

Na sali czuć było ogromne napięcie. Nie było za to nikogo, kto nie wiedziałby kto ten mecz wygra. Zdania były bardzo podzielone, jednak każdy bronił swojego zaciekle.

Ponieważ siedzieliśmy z toxem blisko siebie, nie było problemów z obserwowaniem nas obojga naraz. Każdy grymas twarzy, każde małe przekleństwo, kiedy oponent trafił coś fartownego było od razu wyłapywane a podobno publika sącząc napoje rozweselające oglądało wszystko w wielkim skupieniu, nie raz i nie dwa wzdychając i bijąc brawa w odpowiednich momentach. Po pierwszym levelu - pro-t4 faworytem pozostawał gracz z Ostródy, który był wyraźnie lepszy. Jednak pod koniec drugiej mapy po trzech minutach pościgu nie dał rady przełamać mojej obrony i po kilku ofiarnych akcjach i 37 hp, które mi zostało na kilka sekund przed końcem - wiadomo było, że któryś z nas przeżyje dramat w trzech aktach. Kolejną mapką była klasyczna pro-q3dm6. Bez dalszej zwłoki daliśmy "ready" i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że zażarta walka i niesamowita ilość nerwów towarzyszyła temu meczowi do końca. Jeszcze w ostatniej minucie nic nie było wiadomo jednak nie wiem jakim cudem - udało mi się utrzymać lekką przewagę, która dała mi zwycięstwo i prawo gry w finale. Wielki respekt dla toxica, który jak prawdziwy sportowiec uścisnął mi dłoń i nie tłumaczył się ani minuty z przegranej. Good Game.

Finał rozpoczął się ok. północy, jednak faworyt nie dał sobie odebrać tego po co przyjechał. Ja już po prostu byłem wycięczony 8, bardzo absorbującymi mapami w poprzednich spotkaniach LB i nie wytrzymałem kondycyjnie. Za to avek po prostu grał wyśmienicie a jego statsy, timing i gra pozycyjna na najwyższym poziomie.

Po wszystkim nadszedł czas na najmilszą część turnieju - rozdanie nagród. Niestety nie pamiętam dokładnie, jednak cała pierwsza ósemka dostała jakieś upominki. Pierwsza trója, bodajże:



1. h'av3k - Mx518 + 80 zł + koszulka

2. be'Mav9l1ty - Pendrive 256mb + 50 zł + koszulka

3. h'toxic - Podkładka podświetlana Revoltec + ?? zł + koszulka



Jeśli się pomyliłem, to bardzo przepraszam ;) Po pokaźnej sesji zdjęciowej, ok. 1.30 turniej się ostatecznie zakończył. Niech wszyscy, którzy nie przyjechali bardzo żałują - takiej zabawy nie było od bardzo dawna.

Wielkie podziękowania należą się organizatorom, którzy dali z siebie wszystko i zadbali, aby każdy grał w pełni komfortowych warunkach. Pragnę pozdrowić także vOlkana, marm4na, cina, avka, toxa, wojtasa, Marc3la, wojtasa, replaya i konia, którzy po wszystkim wybrali się z nami na "mało conieco"... ale to już materiał na inną historię ;)



Fotki - "powered by vOlkan" oraz miejmy nadzieję "and konio", ukażą się w ciągu najbliższych dni. Good Game!



Tak więc oto lista wszystkich spotkań:



Marc3l<<B>toxic @ t7 & dm6

wojtas<<B>sabers @ ztn & t2 (OT)

avek>sacret @ dm6 & ??

Mav9l1ty>vOlkan @ t7 (OT) & ztn



LB 2nd round:

Marc3l < wojtas @ ztn & t2

vOlkan < sacret @ t4 & t7 & ztn



WB 2nd round:

avek > Mav9l1ty @ t4 & ztn

toxic > sabers @ ztn & dm6



LB 3rd round:

wojtas < Mav9l1ty @ t2 & t4

sabers > sacret @ t7 & t2 & ztn



WB final:

toxic < avek @ t7 & dm6



LB 4th round:

Mav9l1ty > sabers @ ztn & dm6



LB final:

toxic < Mav9l1ty @ t4 & ztn & dm6



GRAND FINAL

avek > Mav9l1ty @ t4 & dm6



Jeszcze raz ostateczna klasyfikacja:



1. Avek - Mx518 + 80zł + koszulka

2. Mav9l1ty - Pendrive 256mb + 50zł + koszulka

3. Toxic - Podkładka podświetlana Revoltec + 30zł + koszulka

4. Sabers - Podkładka podświetlana Revoltec

5. sacret - Klawiatura multimedialna A4Tech

6. wojtas - Słuchawki z mikrofonem Logitech

7. volkan - Słuchawki z mikrofonem Logitech

8. Marc3l - Płytka CD-RW TDK 12x

• Demka!