ORG

Ten wywiad został przeprowadzony ( zamieszczony został na stronie www.quake.xgamer.pl ) ze mną czyli magiem 31 grudnia 2002 przez Wuerka. Have fun





P: Pytanie


O: Odpowiedz





P: Możesz sie przedstawić ?





O: Spoko. Nazywam sie Maciej (potomek faraona Ramzesa XIII, jak i Zyndrama z Maszkowic :D ), mam 18 lat i mieszkam w Gdańsku, więcej nie powiem bo mnie jeszcze jakieś hordy małp moją chatę zaatakują :)


P.S. Ale jako ciekawostke powiem wam, że urodziłem sie w Afryce :) W kraju Nigeria miasto zwane Lagos (z jakieś 10 milionów ludzi)








P: Masz jakies zainteresowanie poza quakiem?





O: No jasne, gdybym tylko grał zgłupiałbym i wyglądałbym jak jaliś ruby (no offence, ale smieszne foto :D). Poza samym komputerem, gram w tenisa od 13 lat, chodź ostatnio troche go zaniedbałem plus dziesiątki innych sportów, nie ma chyba takich co nie próbowałem. Konie, narty, wspinaczka, nurkowanie a nawet skok na spadochronie i wiele innych. Co do kompa to niestety za wiele ciekawych rzeczy nie umiem, troche programować i troche html ale to wsio. Jak ktoś chce mnie nauczyć php, lub robić wypas grafe to walić na gg: 1083399. Oprócz w/w rzeczy należę do specjalnej organizacji cannabis smokers, w której wraz z kilkoma kumplami (yakuza, paris, richie, rainbow, jasiu, kroszel i kilku jeszcze) regularnie palimy ziele, czasem grude.





Tak btw: to mam strasznie spaczoną klasę, może dlatego taki nerwowy jestem?








P: hehe fajna organizacja , przyjmujecie nowych ludzi do niej ??





O: Przyjmujemy tylko tych wyprubowanych kumpli. Będąc w niej oznacza to że mamy do ciebie pełne zaufanie, by wyrobić sobie zaufanie możesz postawić nam palenie, lub imprezke duża jebnąć zawsze wtedy lepiej będziesz wygladał w naszych oczach :P








P: Czy masz jakiś idoli z q3, jesli tak to wymien ich





O: Mam, a właściwie miałem bo zaprzestali grać w q3, chamy :P





Jeśli chodzi o grę 1v1 to jest nim, a w sumie był odziwo polak. Mam na myśli Por. Borewicza nalężącego do w swoich czasach do najlepszego klanu (pod względem 1v1) vq3 (cB.-clan Białystok) w Polsce jeszcze z wersji 1.17. Borewicz miażdzył na dm17 i fajny z niego typo był, teraz w USA jest :) Inym idolem a właściwie graczem od którego sie po prostu uczyłem był guail znany też jako SyntaX Error mistrz na mapie t4. Pamiętam jak się kiedyś rajcowałem że udało mi się przgrać tylko 1 fragiem na t3 :) Ogólnie podziwiałem fatal1tiego, ale widziałem w sumie może z 6 jego demek :D, no może z 8 :D


Z gry TDM, najlepszych moim zdaniem a zarazem najlepszą wspólnotę tworzą 2 klany: Niemiecki unmatched, oraz szwedzkie QPO. JEdnakże ja zawsze wolałem unmatched. Przed EuroCup3 już byli kimś, ale po EuroCup3 i przepięknym filmie o tej samej nazwie, po prostu zakochałem sie w tym klanie. Styl ich gry był wyjebisty, sami kolesie też super. Poznałem prawie cały unmatched na ircu i trza przyznać, że neok to najlepszy jajcarz:)








P: Możesz powiedziec nam o swoim stylu gry





O: Mój styl gry? Hmm... Mój styl to jeden wielki chaos... Raz wymiatam i wiem jak grać i wtedy jestem cięzki do przewidzenia, a raz po prostu nie chce mi się grac ale gram,


tyle że nie myślę i gram na pałe...





Wogóle początki mojego q3, to w sumie aż przez ponad 6 miesięcy byłem zielony jak zajebista trawka. Nie umiałem nawet configa zapisać a co dopiero kolor ksywki zmienić.


Ale przez niemożność zapisania konfiga, oraz non stop granie z caffe, wykrztałciłem w sobie pewien styl. Chociarz trudno to nazwać stylem :P. Potrafię na każdym konfigu grać prawie tak samo, wystarczy 15 minut by sie przyzwyczaić. Rodzaj myszki nie gra u mnie istotnej roli, często każdego dnia gram inna.





Ogólnie o grze: Kiedyś znany byłem z wymiatania rakietą, bo i grałem dużo na dm17 i ćwiczyłem, potem tego zaprzestałem i obecnie najlepsza broń u mnie to SHG i LG. Ale od 2 tygodni ostro trenuję rakietnicę, z kumplami na lanie, więc już niedługo będę w tym znoof najlepszy ;)








P: Możesz opowiedziec nam swoją kariere z q3 ??





O: Uuu, troche tego jest. Więc nastawcie się na lekturę.





W q3 zacząłem grać niecałe 3 lata temu dokładnie na początku września 2000 roku zacząłem regularnie uczęszczać do caffe, bo domowy komp, miał wbudowany wallhack, z braku dobrego dopalacza w postaci karty graf. widziałem przez ściany, tekstury sie waliły (jak ktoś chce to moge sprzedać za 1000 złotych kompa lub w zamian za odpowiedniej wielkości grude). Tak bardziej pro pro zacząłem grać dokładnie 2 lata temu kiedy to założyłem swój 1 klan airmageddon w klanie byli comer, zeegee, koval, chudy i nawet udało mi sie nakłonić naszego sławnego mario który sam nie wiem gdzie teraz gra, no ale grał miedzy innymi w m@w, koval chyba też, ale już nie wiem. Obecnie gra tylko comer pod ksywą vooTaq. Klan rozegrał moze z 2 spary i to wszystko. I w marcu bodajże 2001, doszedłem do [DS] :D Ano tak, to byłem ja, długo się ukrywałem z tym ale cóż. Wogóle do czasu gdy grałęm w [DS] moją ksywą była: v1rus... No, ale jednego dnia się pokłóciłem z tamtymi kolesiami i odszedłem. W tym czasie starałem wyrobic sobie markę grajać tylko dm17 póżniej zacząłem się uczyć gry TDM. Na serverze astercity spotkałem załozycieli urinal (coober i shadov), zagrałem z obydwoma i doszedłem do urinal. Tyle ze byłem sam, bo klan padł jakiś miesiąc temu, a ja nic nie wiedziałem bo miałem mała przerwe :) Ale się nie zraziłem W ciagu 3 miesiecy zacząłem odbudowywac klan. Doszli moj idol: guail, majon i kilku innych. Po tych 3-4


miesiącach od reaktywowania klanu doszedł kertal. Graliśmy coś. Najciekawsze i ekscytujące pojednynki rozgrywalismy z nbf pozniej doszli wspaniali kumple emper0r, blood, eke i lop, z ktorymi uczylem sie juz dalej gry TDM. Dzieki nim, głównie grałem TDM tak jak gralem. Przyszlo ect2, pogralismy i zajelismy 3 miejsce ulegajac w polfinale m@w, za co vgg Do klanu doszli wymiatacze z sH zielek, chromszcz i skeev ktory jest do dzis. W czasie i po ect2, była wielka kłótnia, wojna itp z klanem xt. Także zapewne znanym. Ostro pokłóciłem sie z jesusem, hando i cala reszta. I tak ich nikt nie lubił, no ale ja się już dawno pogodziłem z nimi, a z jesusem to jak bracia :D Chłopak gra w rtcw w klanie c4 i wygrali europejski clanbase!!! Nastąpił prawie miesiąc totalnej przerwy u mnie, kiedy zdecydowałem sie nie grać. Ale póżniej znów sie zabralem za gre. Tak btw: to w miedzy czasie poznalem kolesi z klanów gp i zoidal wspolne lany i jaranie. Mijal czas, na scenie nic sie nie dzialo. Wiec postanowilem zrobic ect3. Sam bo liga PIL co mial robic ash i wizard nie wypalila. Poprosilem baksa o pomoc i zaczelismy wszystko robic załatwilismy mase spraw. Podochodzili jacys kolesie na refów i do strony. Ale zamiast pomagać wiecej narzekali (harpagan, wizard), muszę przyznac że najlepiej wywiązywał sie baKs i ognos, dla obydwu wielkie Respekta. No dobra, grałem sobie cały czas w urinal'u i ogólnie bylo wypaśnie. Jakieś plebsy zawsze cos tam do mnie miały, za to że przegrały w ect3, nahahaha. Rozmawiałem z ludźmi na świecie, promowałem naszych chłopców, na clanbase czy gdziekolwiek indziej, zawsze stajac po stronie polaków. Potem pod koniec czerwca odbył sie zjazd urinal'u i org'a. Poznałem: qbiego, kertala, marcheve, vixsa, tylu było z urinal'u, plus rudego, razor'a rozz'a i wielu innych z org'a. Nie zapomne przepięknego meczu rozgrywanego w ramach clanbase przeciw da. To było piękne. Mogliśmy ze sobą gadać więc darliśmy ryje, na tyle głosno ze nikt nie chcial kolo nas siedziec :)





Mijał czas, odwiedziłem niemcy i bawiłem sie, mało grałem. Aż przyszdłem do mojej caffe i dowiedziałem sie o stawianiu servera. Admin poprosil o test na jego i innych servach, mnie i armagon'a z gp. No cóż użyłem wallhacka i wpadłem. Ano tak, uzyłem. Każdy zna chyba tą sprawę. Ale ja się nie wstydzę, użyłem dla testu i kto mi nie wierzy niech po prostu spierdala i nie wali mi smutów bo takim tylko wpierdol jest pisany. Odszedłem z u| a własciwie zostałem wyrzucony, przez kertala który pragnął władzy, nagle się przebudził, przez rok nic nie robił no i znalazł pretekst... ECH. Z ect tez musiałem zrezygnować, dla "dobra ligi", nahahaha. No, ale chuja jebać. Przyjechał do mnie na 2 tygodnie marchev i doszlismy do gp. Ostro graliśmy przez tydzień a potem tydzień ostrej biby (ach te 3 letnie przeterminowane pivska :),a ch te jabole :D, ach te łażenie po dachu, ach te żygowinki, ach te cycki... :) ) Pobyłem w gp troche pod ksywa din, razem z marcheva i 2 z gp, zmiazdzylismy kilak razy moj "koffany" urinal :). Z gp, odszedłem bo nastawili sie na gre po lanie, i jednego dnia nie wytrzymałem. Doszedłem do dx, ale ci również nei grali. Wówczas postanowiłem ujawnić ze din to mag (ale ja głupi :( ) Przed ujawnieniem wielu lamusów pisało jaki ja jestem wspaniały (din), dopiero po 3 miesiącach jak sie dowiedzieli ze mag i din to jedna osoba to zaczęli wyzywac i wgólnie polewa. Chciałem wrócić do urinal'u ze względu na kop'a eke i krop'a chłopaków z którymi najlepiej tdm mi sie grało. No ale slava i shielder urośli do rangi bodajże cl i do klanu nie wróciłem. Mijał czas, grałem sporo. W różnych klanach, między innymi forc. Niedawno właśnie założyłem wraz z bolomanem i innymi nowy klan


i będziemy startować w ect4. Nazwy nie zdradzę bo nie ustalona jeszcze :P nahaha








P: Oki, bardzo długa wypowiedz ... Chcesz kogoś pozdrowić??





O: Ano długa. Wogóle strasznie poważnie pisałem :) Kogóż tu pozdrowić? No oczywiśćie tych których najbardziej lubie. Mojego zajebistego baKsa, który robi dla sceny zajebiście dużo, kto uważa inaczej niech spierdala. Syn'a, za wsio. Zbliżyłem sie do chłopaka :) March9ve i vixs'a moich kumpli, niech pivo leje sie wam do gardła. Pozdro także śle dla guail'a, stary uważaj jak jeździsz... :D Załogę urinal'u, ale tylko ci co wiedzą, a są tacy co powinni wiedzieć czy ich pozdrawiam. Całe gp i wszystkich moich kumpli z q3, a tych którzy coś do mnie mają niech po prostu spierdalają. Takich nie szanuję bo nie warto i nie wolno. po prostu zajeb z plebsem :)





P.S. Tu jeszcze pozdrowie tych których chce wyróżnić: inf, r1vs, c-load, coober, chosen, rudy101, abs, uxer, ognos, keither, ciebie :P, siebie :P, bolom4n, slesh no i matr1x, zik, jesli kogos pominąłem to sor.