QUAKE.net.pl - NIE BĘDZIE progamingu w Polsce

NIE BĘDZIE progamingu w Polsce

wto, 23 lipiec 2002 18:17:34 | Autor: grzEs

Progaming, słowo, które ostatnio bardzo często pojawia się w Polsce. Zawodowe granie stało się już codziennością za granicą i nikogo to już nie dziwi. A w naszym kraju jest to ... marzeniem. Chyba większość naszych Quake`owców chciało by uprawiać taki zawód. Zarabiać na chleb i kubek mleka graniem w grę komputerową którą kochają. Jeżeli jakiś człowiek ma predyspozycje do takiego ``stylu życia`` to dlaczego nie. Wykorzystanie refleksu, spostrzegawczości, szybkiego działania i analizowania, czyli tego, czym zostaliśmy obdarzeni jest podstawą. To w Polsce są na razie tylko marzenia. Jednak jest wiele osób, których działania zmierzają do wprowadzenia progamingu w Polsce. Tych osób jest bardzo dużo, jak już wcześniej wspomniałem, przecież prawie każdy kwakowiec chce być zawodowym graczem

Jednak zawodowe granie na szczęście jeszcze do polski nie dotarło. Dlaczego na szczęście? O tym na końcu tego tekstu. Jestem umiarkowanym zwolennikiem pro-grania, jednak nie będzie to kolejny artykuł w stylu ``progaming rulezzz (albo sux) i tyle``. Postaram się jak najbardziej obiektywnie spojrzeć na ten temat. Chciałbym się zastanowić co przeszkadza zawodowemu graniu ``wejść`` do naszego kraju. Całkowicie otworzyć się na Polaków. Jest chyba kilka barier, które przeszkadzają mu w rozwinięciu skrzydeł. Przeszkody te, jak zwykle w Polsce są czysto polskie i wynikają z naszego rozwoju technologicznego, mentalności mieszkańców jak i samego nas wychowania, sytuacji, miejsc w których się rozwijaliśmy, dorastaliśmy

Powiem od razu: w ciągu dobrych 5 lat progamingu z prawdziwego zdarzenia nie będzie. Podkreślam z prawdziwego zdarzenia, nie takiego że pro będzie jeden klan czy osoba (mała grupka osób).

Podstawą zawodowego grania jest sponsoring. Gracze czy nawet całe klany są sponsorowane. Odbywa się to w różny sposób, zależy to od umowy z instytucją nas wspomagającą. Niestety tak jest w tym naszym zmaterializowanym świecie, że nikt nic nie robi bezinteresownie. W naszym kraju sponsoring jest (na razie) praktycznie niemożliwy, co ciągnie za sobą niemożliwość pro-grania. Niemożliwy, ponieważ firmy chcące gdzieś się pokazać nie wybierają tego typu sponsorowania. Spółki po prostu niewiedzą, że można w taki sposób pokazać swoją własność, działalność itp. Niestety, nie ma na razie zainteresowania na opłacanie graczy. Polska jest krajem zacofanym, gdzie jeszcze można spotkać biegające kurczaki po ulicach większych miast. To co na świecie stało się standardem, u nas spotyka się nierzadko ze śmiechem ze strony firm, które słysząc o propozycji zasponsorowania gracza śmieją nam się w twarz. Polacy boją się tego, czego nie znają. Jak w dawnych czasach, kiedy na stosie żywcem palono kobiety posądzane o magie czy inne złe ``praktyki``. Jest to mało rozpropagowane, a przecież jest to wspaniała możliwość dla rozwijających się firm. Taki gracz będzie jeździł na zawody w koszulce, używał akcesoriów typu myszka czy słuchawki sponsora, zachwalał wszędzie, że grając właśnie na tej karcie graficznej czy pijąc TE piwo można stać się zawodowym graczem czy dorobić się fortuny. Co do klanów to sprawa jest także prosta. Klan może zmienić nazwę, dzięki której słysząc wzmiankę o klanie myślimy, dowiadujemy się o firmie sponsorującej.

Główną cechą zawodowego grania jest oczywiście zarabianie pieniędzy. Odbywa się to zarazem przez jeżdżenie na turnieje (o czym później) i uczestnictwo w zawodach, ligach internetowych. Sytuacja telekomunikacyjna w naszym pięknym kraju jest tragiczna, co ogranicza rozwój progamingu. Popatrzmy za granicę, tam standardem jest, że w domu gracze grają na DSL. Mają wspaniałe warunki, takie łącza pozawalają uzyskać na bardzo dużej ilości serwerów światowychbardzo niskie pingi, czasami typu LAN. W dodatku jest to tak tanie, że jest to po prostu codzienność. A u nas? Standardem stał się modem 56kb/s (hehe sam korzystam z takiego). Trochę bardziej rozwinęło się SDI, a już co bardziej zamożni mogą mieć coś lepszego. Jednak ceny przestraszają, a jakoś usług daje sporo do życzenia. TP SrA skutecznie prowadzi swój monopol, doprowadzając do wyniszczenia konkurencji.

W poprzednim akapicie wspomniałem o turniejach. Wiadomo, że miejscem zarabiania pieniędzy przez pro-gracza jest albo dom, albo miejsce turnieju =P. Patrząc obiektywnie na polskie imprezy z pod znaku QIIIA można powiedzieć jedno słowo: amatorstwo. Mam nadzieję, że nikt się na mnie nie obrazi ani nie będzie chciał mi naje**ć po przeczytaniu poprzedniego zdania, ale tak jest. Powiedzmy sobie szczerze, duże turnieje w naszym kraju. Wyliczamy: CGL1 i 2, Ślizg1 i 2i .... i tyle (można jeszcze dodać niewypał aka Turniej Vero). Teraz jeszcze na tych wakacjach trzecia edycja CyberLandowskiej Ligi Graczy. W Polsce ze świecą szukać turniejów z dobrymi nagrodami. A przecież z tego w większej części mają żyć zawodowi gracze. Nie dość, że dużych turniejów mamy mało, to jeszcze jak już taki jest to nagrody biedne. Spójrzmy za granicę. Dużo sporych, rozreklamowanych turniejów ze sporymi nagrodami. W Polsce bardzo popularne są turnieje lokalne, ale czy to jest to, co chcemy? Czy chcemy kolejny raz wygrać grę QuakeIII Arena (=P)

Barierę dla progamingu są także sami mieszkańcy Polski. Gry komputerowe nadal postrzegane są jako zabawę dla dzieci, ostatecznie młodzieży. Myślicie, że jak reagują ludzie słysząc, że jakiś 30 latek z rodziną itp uwielbia gry i spędza dużo czasu przed ekranem. monitora. Nie rzadko są oni postrzegani jako ludzie dziwni, odmieńcy, osoby nieodpowiedzialne itp. Przed ``wejściem`` zawodowego grania powinniśmy zmienić przede wszystkim siebie, swoje nastawienie do gier komputerowych.

Jest jeszcze kilka innych, mniej ważnych barier. Można spojrzeć w zupełnie inna stronę. Czym zazwyczaj polscy gracze jeżdżą na turnieje? Bardziej zamożni samochodami, a mniej pociągami. I w jednej i drugiej możliwości pociągane są ogromne koszta (nie mówiąc już o cenie biletów lotniczych za granicę). Linie kolejowe są kiepskie, drogi dziurawe, a autostrad nie ma (i nie będzie). Podróż przez pół kraju kosztuje najczęściej ponad 100 zł. Cena paliwa za jedną baryłkę wzrasta co odbija się oczywiście w koszcie jednego litra. Także sytuacja w Polsce nie jest dobra. Inflacja wzrasta, bezrobocie wzrasta itp.

To wszystko co chciałem powiedzieć na ten temat. Nie ma co się oszukiwać. Jak już wspomniałem, przez najbliższe 5 lat nie należy oczekiwać porządnego progamingu w Polsce. Mogą być jego zalążki, ale nierozwinięte na większą skalę, prawdziwe zawodowstwo. Ludzie myślący o tym już teraz , to naiwniacy, a ludzie chcący za wszelką cenę wprowadzić zawodowe granie, frajerzy, bo Polska nie jest na to przygotowana i doprowadzi do to wielu nie dobrych rzeczy.

Wyświetleń: 3633

grzEs | 2002-07-23 18:19:48

przepraszam, za wszystkie bugi, ale cos skrypt php dla kolumn nawala. Przez 24 minuty męczyłem się w tym *** *** *** php

#617044

[SpideR] | 2002-07-23 20:12:24

hehe grzes nie podaba mi sie ten text ;)

#617046

SweepeR | 2002-07-23 20:19:52

No ten... tego... hmm... masz troche racji. Ale IMO jestes troche za bardzo zapatrzony w Zachod. Tam tez tak naprawde nie ma jakiegos super zajebistego sponsoringu. Owszem, jest lepszy niz u nas, duzo duzo lepszy, ale bez przesady - nie kazdy gracz jest sponsorowany. Moze kilka czolowych klanow w Ameryce Pln i kilkanascie w Europie (te, ktore graja w EuroCup, ale nie wszystkie). I tyle.

Ech, kolejna sprawa - chyba trzeba byc wielce naiwnym zeby pojsc sobie do jakiejs ogromnej fimry, jakiejs Coca-Coli czy czegos i powiedziec im, ze sie gra w Q3 i ze sie chce sponsoring i zeby oni dali ci tysiac zloty na wyjazdy na turnieje i treningi w cafe, a ty w zamian bedziesz nosil ich koszulke... l00l po prostu. Sponsoring w Polsce jest mozliwy, owszem, ale najpierw trzeba sie jakos wykazac. Ja np. moge sobie siedziec ile chce w jednej cafe za free (choc nie korzystam z tego, bo nie czuje potrzeby latania do cafe). To juz jest troche. Z wyjazdami moze i jest troche gorzej, ale podejrzewam, ze jakby np. taki Krogoth czy ktus mieszkal np. we Wroclawiu, a nie Warszawie i mial jechac na CGL do Wawy to na pewno by sobie znalazl jakiegos sponsora.

Zreszta, scena Q3 jest w Polsce wbrew pozorm najbardziej 'pro'. Z tego co zaobserwowalem to StarCraft'owcy maja sie u nas najlepiej. I to ich powinno sie pytac o to, jak programing wyglada w Polsce.

Dopoki jednak nie bedzie naprawde duzych turnieji w Polsce to nie bedzie tez powaznego sponsoringu. Poza tym, sadze, ze jakby znalazl sie ktos naprawde przedsiebiorczy to potrafilby zalatwic dobre warunki do gry, trenowania, jazd po Polsce i zagranice. Wiem, ze takie cos jest mozliwe, wiem nawet, ze sa ludzie, ktorzy czegos takiego mogliby dokonac, ale z kilku przyczyn nie podam ich xyvek... Powiedzmy, ze siedzie troche 'za kulisami' i troszke wiem, jak to wyglada. Choc moze i nie o wszystkim wiem.

Bez obaw - narazie nie bedziemy 'druga Korea'. Popatrz, nawet w USA Munoz ma troche problemow z dotarciem do zwyklych szarych ludzi. Wiec o czym my wogole u nas w Polsce gadamy?

Ja jestem w tej kwesti bardziej optymista niz pesymista. Wierze, ze jak komus sie bedzie naprawde chcialo to bedzie potrafil zrobic cos porzadnego. I zrobi to. Ale to musi byc osoba w wieku ponad 20 lat i bardzo przedsiebiorcza i reprezentatywna z dojsciami tu i tam. Musialaby znalezc tez grupke takze doroslych (prawnie =P) ludzi, ktorzy mogliby mu pomoc. A to w sumie juz stawia na przegranej pozycji ew. poszukiwaczy kogos takiego - ludzie maja studia, a po studiach chca sie zajac wlasnym zyciem, rodzina, etc.

Besides, what are we talking about?

#617047

Ghost | 2002-07-24 11:50:15

Spider jestem z toba mi tez sie niepodoba !!!

#617054

StaryOrgowicz_239 | 2002-07-24 13:38:56

ehehehehe sponsoring w Polsce?
Open your eyes.....

#617056

Szczawson | 2002-07-24 14:29:40

Mysle podobnie jak SweepeR. grzEs piszesz ze mina jest,torba,i wogule zenada...

Szczegolnie wqrzyla mnie ta czesc...
" Ludzie myślący o tym już teraz , to naiwniacy, a ludzie chcący za wszelką cenę wprowadzić zawodowe granie, frajerzy, bo Polska nie jest na to przygotowana i doprowadzi do to wielu nie dobrych rzeczy."

O_o no chlopie jak takie cos może przejść ci przez klawiature! Twoim zdaniem w tym momencie WSZYSCY którzy rozwijają Polske pod względem pro-g, lub chcą to zrobić to naiwniacy i frajerzy.Jak można! jestem z lekka zfroostrowany :(
Najlepiej siedzieć na dupie i nic nie robić prócz stukania w klawierkie o tym jak jest do dupy.Przestań.....
Nie pomyślałeś o tym (min.o tym pisze pan SweepeR) ze wraz z upływem czasu, nowe pokolenie Quakowców z dzieci, które niewinnie zaczęły stawiać pierwsze kroki w grach komputerowych , przeistaczają się w poważnych dorosłych przedsiębiorców, w szefów dużych firm.Oczywiście nie wszyscy będą bogaci.Wydaje mi się jednak że pro-g i scena wogule...bedzie szybko sie rozwijac.Wiem w twoich oczach jestem naiwniakiem i frajerem....przypomne ci to kiedys drogi grzEsiu.

#617057

SweepeR | 2002-07-24 15:34:30

Besides, kiedy ostatnio ogladales jakies wiadomosci albo czytales jakas codzienna gazete? Pewnie dawno, bo nie wiesz co sie dzieje. Chcialbym wiec ci uswiadomic - inflacja wcale nie wzrasta, wrecz przeciwnie, w czerwcu wynosila bodajze 1,6% i byla najnizsza od wielu lat... =)

#617060

*M4STER* | 2002-07-24 19:12:18

Mysle ze pro gaming bedzie w poslce
tylko jush oczywiscie nie za czasow quake 3
(to chyba oczywiste)
ale za jakis rok :D
teraz ut 2003 szansa dla progamingu :D

#617072

acidRA3in | 2002-07-25 00:28:05

Kolejna kolumna Grzesu, do której podszedłeś nie do końca przygotowany. Nie masz bladego pojęcia o procesie sponorowania kogokolwiek przez jakąkolwiek firmę. Pisząc " a przecież to wspaniała możliwość dla rozwijających się firm " przesadziłeś już na maxa. Pogadaj z kimś odpowiedzialnym za marketing w jakiejkolwiek firmie może wyjaśni ci o co w tym chodzi.. Kolejna sprawa ".. klan może zmienić nazwę.." LOL. Ciekawe czy taki np. Real Madryt wraz z nowym sponsorem zmieniałby swoja nazwę. Owszem zdażają się zmiany nazw ale podyktowane innymi względami niż nazwa sponsora. A na koniec zapewniam cie, że wbrew pozorom tak naprawdę ludzi marzących o pro-gamingu jest w Polsce niewielu....

#617078

StaryOrgowicz_239 | 2002-07-25 00:43:42

ta np. sponsorowane 666 se zmienia na Pasztety kujawskie sp. ZOO lol? (=P)

#617081

sxl | 2002-07-25 10:47:44

[BRO] ma zmienic nazwe na Bill Gates Foundation Team... tak slyszalem... no offence ;)

#617093

lecho | 2002-07-25 12:54:22

Czytalem komentarz AcidRaina i bardzo dziwi mnie porownanie sponsorowania klanow do Realu Madryt... spojrz na prosty przyklad... jak odbierani sa w Polsce pilkarze a jak gracze? Goscie tacy jak Raul czy Morientes ciesza sie szacunkiem i popularnoscia (jako ZAWODOWI PILKARZE), a jaki los czeka tych ktorzy mowia ze chca byc prograczami (np. krg) ? Lole i buahahy niestety. Tacy ludzie sa wysmiewani, traktowani jak cioty komputerowe, choc to nie musi byc prawda. To wlasnie takie podejscie ludzi do kogos kto NA SERIO traktuje granie sprawia, ze nie mamy progamingu w Polsce. Nie ma co sciemniac, ze nie mamy warunkow - chcemy, to mamy (najlepszy przyklad - CGLe). Natomiast rzecz ktora moze totalnie przybic scene q3 w Polsce to nie zorganizowanie eliminacji Q3 do WCG... to ciut niesprawiedliwe... bo IMHO polscy gracze q3 nie prezentuja sie na tle graczy z zagranicy gorzej niz ludzie grajacy np. w fife... a w fife ofkoz elimki beda chociaz to gra raczej w Polsce mniej popularna (nie liczac armii 10-12 latkow bawiacych sie w pilkarzy na ekranie komputera)... ale glowna sprawa to podejscie ludzi do "prograczy", jesli to sie nie zmieni, to nie ma co mowic o graniu na pro w Polsce, ani teraz, ani w ut2003, ani nawet pozniej...

#617100

acidRA3in | 2002-07-25 13:57:37

Mój komentarz cię dziwi bo odebrałes go w inny sposób niż było to moją intencją. Nie chodzi mi o porównanie graczy do piłkarzy ale podkreślenie wagi nazwy drużyny. Nie wyobrażam sobie sytuacji że dobry i znany klan będzie zmieniał nazwę bo tak sobie życzy sponsor. Jakby np: 129 zmieniło nazwę na ChupaChups Morderczy Team to ja pierwsze co bym zrobił to wywalił q3 z dysku i zapomniał o nim na wieki wieków..

#617103

StaryOrgowicz_222 | 2002-07-29 21:59:25

nie chce mi sie wiecej pisac, txt rzenujacy
inflacja wzrasta - looooooooooooool 1,6% na poziomie ue

#617008

StaryOrgowicz_291 | 2002-07-30 23:48:04

Witam wszystkich. Tak jakos wpadlem na ten serwis surfujac sobie po internecie i zauwazylem ten artykul o ProGaming'u w Polsce. Jestem reprezentantem Polski w Starcraft'a (dodatek Brood War) i czlonkiem najlepszego polskiego teamu w ta gre. Kto tu wspominal ze najlepiej wlasnie scena SC trzyma sie w Polsce jako gry PRO.....hmmm chcialbym tutaj kilka rzeczy nadmienic... a co z teamem eX? slyszalem ze ponoc jest Pro z prawdziwego zdarzenia....mieli rozwinac sie i kilka dywizji miedzyinnymi w Starcrafta ale cos im niewypalilo bo to co obiecywali to tylko slowa...i tak ciekaw jestem czy istnieja nadal...powracajac do sceny SC... Przykladowo w Polsce mial byc pro team s51 ktory mial byc sponsorowany przez AMD Corp. Ponoc oni daja mozliwosc b.dobrego sponsoringu (po 600zl miesiecznie dla kazdego czlonka teamu) jednak warunek. cala reprezentacja polski w ta gre ma byc w jednym teamie...odpowiedz....niemozliwe....nigdy tak niestety niebedzie zawsze znajdzie sie tych 2-3 niezaleznych lub siedzacych juz w innych teamach moze sponsorowanych slabiej ale o duzo wyzszym poziomie... i tak wlasnie nic niewyszlo .... jedyny sponsoring na jaki mozna narazie liczyc to chyba prywatny serwer bez jakichkolwiek lagow, bramki internetowe ktore zmniejszaja pingi grajac na zagranicy ... oraz myszki ( czy ktos moze chce sprzedac razor boomslang'a 2000 ^_^ ?). Teraz wieksze imprezy i wydarzenia z roku 2001:

Turniej Netwars.pl gdzie za pierwzse miejsce 1000zl
WCG Poland StarCraft Brood War (minitor 17' z cienkim kineskopem tzn.z tym chudym nieiwem jak to sie nazywa....)
Milc Pro team (ale pro team LOL 50zl miesiecznie w co wchodzilo 2 przyjazdy do Krakowa na 5h sponsorowane (oddawana kasa za bilety na piciag pospieszny); pokryte koszty przyjazdu)
Arena Pro Team (100zl miesiecznie to samo co milc tylko ze dla ludzi z Warszawy i only Warszawa)....tutaj nietrzeba bylo wydawac wzasadzie kasy na przejazdy
Liga Caffe Team by Netwars.pl tutaj mozna zgarnac dosc spora kase...team skladal sie po 5-6 graczy w caffe i gralo sie co dwa tygodnie...w tej lidze bralo udzial 13teamow gdzie kazdy team musial wplacic 200zl...zwyciezca dostawal 50% wpisowych 2 miejsce 30% a 3 20%. I wzasadzie gracze z Areny zarobili najwiecej na SC w tej lidze...
CGL SC Team (faza testow) niestety niemam informacji na jakich zasadach sa sponsorowani ale na 100% chodzi o pieniadze bo oni sie niegodza na inny rodzaj sponsoringu.
1,2,3 i 4BIG Tournament in caffe DUNE - tutaj jest do zyskania jedynie 200zl a w big turnieju 500zl za 2 i 3 miejsce nagrod niestety niema...
Do tego dochodzi ok.40graczy ktorzy maja w caffe granie za free powiedzmy za to ze sa najlepsi z danego miasta lub biora udzial w lidze caffe.....

i to by bylo na tyle.....jmoim osobistym zdaniem najlepszym wyjsciem jest zalapanie sie do jakiego PRO zagranicznego TEAMU ktory sponsorowal by malemu polaczkowi jak ja wyjazdy za granice...jednak tutaj tez jest full problemow bo i ja juz zostalem oszukany przez wiele francuskich teamow ktore obiecaly mi bilet na wyjazd na LAN Party do Praza a zawzse jak pytalem co ze sponsorem to "we werent talking about it yet...i will talk at X"

X - dzien tygodnia......i tak juz bylem w ok.5francuskich smiesznych pro team'ach...i to by bylo na tyle :(

#617259

ORG

NIE BĘDZIE progamingu w Polsce

wto, 23 lipiec 2002 18:17:34 | Autor: grzEs

Wyświetleń: 3633

Zaloguj się by dodać komentarz.

Gunlet @QC

Scalebearer

Hunter

Shane!

Visor

Co nowego

Gracze

Cytaty

Ankieta

Edytor - pomoc

NIE BĘDZIE progamingu w Polsce

wto, 23 lipiec 2002 18:17:34 | Autor: grzEs

Wyświetleń: 3633

Zaloguj się by dodać komentarz.

Gunlet @QC

Scalebearer

Hunter

Shane!

Visor

Co nowego

Gracze

Cytaty

Ankieta