mhr: Dobra zaczynamy, że jesteśmy w takiej świątecznej atmosferze należy spytać o święta. Więc Radku jak one mijają?
Norad: Witam. W gruncie rzeczy to nic ciekawego nie można napisać. Święta jak święta, połowa z rodziną, połowa w domu obżerając się wszystkim co możliwe. Bez śniegu w tym roku, z jednej strony dobrze bo nie marzne :P z drugiej - znowu nie czuć tej atmosfery, chociaż... może z niej wyrosłem? Chciałbym spędzić jakieś święta z dala od domu, może w następnym roku, miejmy taką nadzieję.
mhr: Jeżeli voodoo zacznie przynosić zyski to pewnie będzie i taka możliwość. A może już przynosi??
Norad: Hmmm, na to pytanie można odpowiedzieć tak i nie, jednak nie mam profesjonalnego kontraktu, więc na chwile obecną są to tylko marzenia, które spróbujemy spełnić razem z całym zarządem.
mhr:No właśnie po całej scenie kląża plotki, że taki kontrakt się szykuje i do kasy voodoo miałyby trafić na prawdę duże pieniądze. Czy to prawdą?? Czy zwykła fikcja wyssana z palca?
Norad: Jesteśmy bardzo blisko aby osiągnąć poziom europy zachodniej i tu nie ma za bardzo co Nukrywać. Oczywiście, nie jest to łatwe zadanie i nie zależy jedynie od sponsorów. Kwestia leży po naszej stronie, czy gracze chcą tworzyc prawdziwy esportowy team, czy chcą wędrować po klanach w poszukiwaniu nowych koszyków. Kontrakty to nasz obecny priorytet i tego nie można ukrywać. Czy do kasy Voodoo Gaming trafią na prawdę duże pieniądze dowiemy się już w styczniu. Mam nadzieję, że zrobimy Wam naprawdę miłą niespodziankę. Jest o co walczyć, a jedyne czego teraz wymagamy to zgranie i zaangażowanie w to co się robi, co zauważyli nasi obecni liderzy. I za co gorąco im dziękuje.Na szczególne wyróżnienie zasluguje nasza nowa ekipa CSa, która wniosła wiele nowych projektów i której chęć rozwoje zaskakuje nas z dnia na dzień.
mhr: Ostatnimi czasy sporo zamieszania dotyczy włąśnie kontraktów, nielojalnych sponsorów. Wiele osób twierdzi między innymi sława polskiego gamingu Haybausa, że to polscy sponsorzy nie dorośli do gamingu dają przysłowiową czapkę gruszek czy tam koszyk wafli mają darmową reklamę, obiecują, obiecują i tak to tylko wychodzi.. Jakie jest twoje zdanie na ten temat?
Norad: To jest dosyć trudne pytanie. W moich oczach nie powinniśmy narzekać nawet gdybyśmy dostawali same koszulki i ew. jakieś nagrywarki, bo dostajemy to za przyjemność - granie na komputerze. Jednak Hayabusa ma również trochę racji. Sponsorzy w dużej mierze liczą na efekt Ferdynanda Kiepskiego "jak zarabocić i się nie narobić cdn. Nie dotyczy to rzecz jasna wszystkich, jest to też w dużej mierze zależne od tego na jakie układy zdecydowały się klany, może to być zwykłe partnerstwo gdzie przecież nie będziemy wymagać wielkich pieniędzy.Jednak kiedy w gre wchodzi zmiana nazwy zespołu - a w Polsce wszyscy na to lecą, co jest czasem aż żałosne, jedyne rozwiązanie to spory budżet, przynajmniej jeśli chodzi o te największe zespoły.No tak, ale różni ludzie się trafiają prawda? Niektórym sponsorom zależy na rozwoju zespołów którym pomagają, niektóre jednak robią to w dosyć perfidny sposób, przez co często słyszymy opinie o koszach wafli, tak bardzo znanych już w naszym rodzimym esporcie. Ale to się zmieni i my tego dopilnujemy.
mhr: Zmiana nazwy jest bardzo dobra ale z punktu sponsora ale to jest chyba jasne nawet polskie kluby piłkarskie, koszykarskie dodają nazwę sponsora, ale pytanie za co?? Jakie koszty i o jakich pieniądzach mówimy? Druga sprawa która automatycznie się nasuwa co według Ciebie powinien dostawać gracz od klanu??
Norad: Dla mnie wcale nie jest to sprawa oczywista i nigdy nie będzie. Uważam, że jeśli marka tworzy się kilka lat to powinna zostać pod taką nazwą do końca. Niestety nawet najmocniejsze argumenty nie interesują tak naprawdę PRowców przez co "wszyscy jak leci zmieniają nazwy". Myślę, że solidna marka, mająca wsparcie gigantów może mieć swoją nazwę, jest to jednak bardzo trudne do osiągnięcia. Ale jakie to są pieniądze? Gdybym miał sprzedać swoją markę, musiałbym być pewny, że moi gracze będą mieli zapewnione dosłownie wszystko co umożliwi im rozwój w swojej platformie. Budżet - bo to podstawa, i nawet jeśli jest to trudne marzenie, to trzeba do niego dążyć. Jeśli chcemy być profesjonalistami, musimy zacząć zarabiać. To jest naturalne. A co powinien dostawać gracz od klanu? Multiklan to nie tylko pieniądze, każdy kto w nim jest powinien to wiedzieć. Gracz ma dostawać pełne wsparcie organizatorów, musi wiedzieć, że gra w jakimś określonym celu. Jeśli gra wybitnie dobrze wtedy przychodzi czas na podrasowanie jego umiejętności jakimś sprzętem, a nawet kontraktem na większe pieniądze.
sYnth|Bubu | 2006-12-26 23:36:44
O Boże ile tekstu :D
Jak przeczytam to zedytuje komentarz. Gj za ilosc i checi:D
#734127
RauL | 2006-12-26 23:40:05
z poczatku gdy zobaczylem tytul, oraz kto i z kim przeprowadza wywiad, wziolem to za swoistą kryptoreklame. Jednak przeczytalem calosc i musze powiedziec, ze ciekawa publikacja. GJ!
ps. przy okazji wyniknela mila rzecz. gdy dzieli sie text na podstrony to wszystkie kometarze widoczne sa wszedzie, niewazne na ktorej z podstron sie je doda.
#734128
atix | 2006-12-27 09:28:53
nawet artykul ciekawy ,ale moim skromnym zdaniem jak cos to nie mhr powienien ten wywiad przeprowadzac z noradem :) ,ale rozumiem ze chcecie przywrocic org do zycia i zeby tu cos sie dzialo wiec gj:)
#734144
cmx | 2006-12-27 19:01:23
hehe, fajny art! gj! pozdro dla Voodoo Gaming :)
#734222
voodoo|norad | 2006-12-27 21:53:54
ooo! niewiedziałem, że ten art tu będzie :)
Miłego czytania, mam nadzieje, że do czegośsie przydam :-)
#734238
nergal | 2006-12-28 18:23:33
długiiiiiii
i dużo literówek;)
ale mi to nei przeszkadza
gj
#734318
Zaloguj się by dodać komentarz.