QUAKE.net.pl - Wizja by sxl

Wizja by sxl

wto, 07 styczeń 2003 16:07:46 | Autor: sxl

12 stycznia, godzina 22:26

Daniel Krate siedział na fotelu w swoim małym mieszkaniu i oglądał telewizję. Wprawdzie miał się uczyć na jutrzejszy egzamin, był studentem, jednak całkowicie nie miał na to ochoty. Wyłączył telewizor, wyszedł z pokoju do łazienki. Po paru minutach siedział już przy komputerze. Patrząc na pulpit nie wahał się długo - wybrał UT2003, w końcu to była nowiutka strzelanka, w którą wszyscy teraz grali. Q3 to już przeżytek. Miał czyste sumienie, nie czuł żadnego sentymentu do tej gry - to go zgubiło. Nie mógł słyszeć wślizgującego się przez okno w salonie Tima Willitsa. Na uszach miał słuchawki i mógł teraz zanotować jedynie wszelkiego rodzaju wystrzały i wybuchy z gry. Tim był mistrzem od skradania się, wszedł do mieszkania dzięki schodom pożarowym. Widząc, że Krate jest zajęty graniem zamknął bezceremonialne okno, wyciągnął pistolet i przykręcił do niego tłumik. Wszedł do pokoju, wyjął z płaszcza kopertę i jak gdyby nigdy nic położył ją na biurku przed Krate'em. Zdziwiony gracz odwrócił się i otworzył szeroko oczy. Willits powiedział:

- Pozdrowienia od rodziny Carmacków. Zdradziłeś ją po raz ostatni.

Krate nie zdąrzył po tych słowach wydać żadnego dźwięku gdyż momentalnie padły strzały. Za oknem zaczął pruszyć puszysty śnieg. Zanosiło się na mocny mróz. Biała koperta trochę poplamiła się krwią. Na jej przedzie widniał emblemat Quake3:Arena. Daniel Krate już nidgy się nie dowiedział, że w środku było zaproszenie. Zaproszenie na tegoroczny QuakeCon.

14 stycznia, godzina 17:20

Mitch Dogwell wyszedł ze sklepu przy rogu St. Mathew's i Montgomery. Musiał kupić chleb, bo ten który miał w domu był nieświeży. Wprawdzie był taki już od tygodnia, jednak dopiero teraz Mitch postanowił wyściubić głowę z domu. O wiele przyjemniej było siedzieć sobie na foteliku i pocinać na komputerze. ''Szkoda, że mam tylko 256 MB Ramu'' - pomyślał. ''Cóż, jakoś będę się męczył przy tych 40 FPS w nowego Unreala. Nie mogę wiecznie grać w Quake3...''. Idać ulicą St. Mathew's zastanawiał się czy jeżeli wymieni procesor, to czy będzie go stać na zapłacenie czynszu. Nagle poczuł się zirytowany ciągłym kaszleniem jednego z przechodniów, który szedł za nim. Dobrze, że sam się nie przeziębił, było strasznie zimno. Pięć minut później już nie wytrzymał, odwrócił się by pokazać surowym wzrokiem przechodniowi jak bardzo denerwuje go jego kaszel. Odwrócił się i spojrzał na niego swoim przenikliwym wzrokiem nieśpiącego conajmniej 20 godzin komputeroholika. Skręcił w mała uliczkę, która prowadziła prosto do jego mieszkania. Nienawidził tej cuchnącej śmieciami i Bóg wie czym jeszcze alei. Niedość, że było tu zawsze ciemno to jeszcze ta breja pod butami. Uświadomił sobie, że kaszlący człowiek dalej idzie za nim. Odwrócił się by sprawdzić jak dokładnie jest blisko i zobaczył jak mężczyzna w czarnym, długim po kostki płaszczu staje w miejscu. Mitch także stanął, zaczął się trochę bać

-Ej, Mitch. Masz ognia? - spytał mężczyzna.

-Ja? Skąd mnie pan zna?

Mężczyzna podszedł dwa kroki, rozchylił płaszcz, wyjął z lewej górnej kieszeni berettę z tłumikiem i oddał 4 strzały w klatkę piersiową Mitcha.

-To nic osobistego? Jak najbardziej osobistego. - powiedział do chłopca, który i tak już raczej nie zrozumiał sensu wypowiedzi.

Chłopak upadł na kolana, po czym runął głową w breję, której tak nienawidził.

-Pan Carmack mi cię polecił, stąd cię znam Mitch.

Mężczyzna wysunął z niższej kieszeni kopertę z czerwonym emblematem Quake3:Arena i rzucił ją na zwłoki, po czym odszedł w stronę z której przyszedł. Nie była to najlepsza pogoda na spacery, mróz kłuł w policzki jak szpilki. Do tego wiał porywisty wiatr.

15 stycznia, godzina 23:56

Tim Willits wiedział, że to już ostatnie zadanie. Reszta zdrajców zrozumie przesłanie. Carmack mądrze to sobie wszystko obmyślił. Ci dranie napewno zwrócą uwagę na nowego Quake'a. Ale ich niewierność nie może zostać zapomniana. Celem tym razem był 21 letni student akademii policyjnej, Maciej Nowak. Willits źle się czuł, było bardzo chłodno, a on był strasznie wyczerpany bardzo długim lotem, który musiał odbyć by dotrzeć do celu. Szedł ulicą Dąbrowskiego i myślał jak właściwie znajdzie się potem spowrotem w USA, przecież nie ma zarezerwowanego biletu powrotnego, a ten '2way' musiał wyrzucić, zgodnie z instrukcjamiszefa. ''Cóż, Carmack o mnie dba, da mi jakoś znać co potem'' - pomyślał. Podszedł pod klatkę i przeczytał numer bloku: 22. Udało mu się trafić pod wskazany adres. ''Nie ma żadnego tylnego wejścia, będę musiał być ostrożny''. Wszedł po schodach i bez chwili zwłoki zapukał do drzwi. Jednak one były otwarte. Tim wszedł ciuchutko do środka, wyjął pistolet z kabury i przeszedł do pierwszego z pokojów - pusty. Wyszedł, zerknął do drugiego i zesłupiał. W dużym pokoju stało 3 mężczyzn celujących do niego z pistoletów. Nie myślał długo, cofnął się szybko w stronę powrotną. Nie udało mu się jednak uniknąć postrzału. Oberwał w udo i padł na podłogę. Przeczołgał się do pustego, wcześniej sprawdzonego pokoju i oparł o ścianę. ''Już po mnie''- pomyślał. Za ścianą już czaili się napastnicy. Myśliwy stał się zwierzyną, hasło to jak najbardziej pasowało do zaistniałej sytuacji. Widząc przemieszczający się cień Tim wycelował i gdy tylko zobaczył sylwetkę oddał strzał. Na podłogę zwaliło się około 120 kilogramowe cielsko. Niestety nie zdąrzył już oddać strzału gdy do pokoju wbiegał drugi mężczyzna strzelając mu w klatkę piersiową o lewe ramię.

-Giń parszywco. Wiemy o planach Carmacka i nie damy robić z siebie marionetek, którym można urwać sznureczki by pokazać jakim to jest się silnym. - powiedział trzeci mężczyzna wchodząc do pokoju.

-Ja może i zginę, ale Quake3 nigdy nie umrze. Wsadźcie sobie Wasze nowe gry w odbyt. Carmack i tak mnie pomści, dopadnie Was. - tak brzmiały ostatnie zdania Tima. Huk pięciu strzałów ponownie zadudnił między ścianami mieszkania. Mężczyzna obszukał Willitsa, wyjął z jego pokrwawionego płaszcza kopertę, po czym podarł ją na dziesiątki małych kawałków. Rozbita przez jeden z niecelnych naboi szyba nie zatrzymywała już wiatru, który wdzierając się do mieszkania powiewał białymi firankami. W mieszkaniu zrobiło się bardzo zimno. Temperatury tej zimy były wyjątkowo niskie.

John Carmack, Tim Willits to osoby prawdziwe, które jednak umieściłem w texcie, by całość wyglądała bardziej realistycznie. Obie te osoby szanuję i nie zamierzałem oczernić/obrazić.

Wszelkie inne nazwiska użyte w texcie są przypadkowe, a ich powiązania z istniejącymi naprawdę osobami nie istnieją.

Wyświetleń: 3728

hanti | 2003-01-07 16:30:34

e...... ?? e

#630125

lenar | 2003-01-07 17:19:36

Jestem pod wilkim wrażeniem :)... poztywnym!
Brawa, brawa, jeszcze raz brawa.

#630136

nsx | 2003-01-07 17:23:35

śerloq holm53

#630137

heta | 2003-01-07 17:37:58

zaj.. kolumna co tu DUZO MOWIC NICE! powines zostac pisarzem ksiazegi zrobic quakowego harego potera:))

                good LUCK!

#630139

*MR.GOD* | 2003-01-07 18:07:02

ja tam wole jak grzesiu pisze :PPPPPPPPPPPPP
no ofence pic:D

#630144

Mad | 2003-01-07 18:29:09

yyyy lux opowiesc :D

#630148

MateoMartinezz | 2003-01-07 19:20:48

fajne, hihihih bardzo fajne, jest w tym jakiś podtekst, uważajcie ludzie, nie wolno nam przestać grać w Q3, bo wtedy kilkanaście gram ołowiu z domieszką tytanu zamieszka pomiędzy naszymi oczami

#630151

ukojenie | 2003-01-07 19:47:22

mr.god: "ja tam wole jak grzesiu pisze :PPPPPPPPPPPPP "
a ja wole jak sxl pisze:P

ale mrok... spac nie bede mogl, cos ty narobil
ten text przypomina mi kawaly z cyklu 'polak rusek i niemiec'- polak zawsze wygrywa:P

#630156

bryan | 2003-01-07 20:07:14

''Cóż, jakoś będę się męczył przy tych 40 FPS w nowego Unreala. Nie mogę wiecznie grać w Quake3..."
a w q4 to ile bedzie fps skoro w doomieu wiekszosci osob jest ...10 ?:D [a ja mam 30-40 keke :D]

#630159

stirmal | 2003-01-07 20:10:24

Fajowy tekscik... dawno nie bylo na ORGu tyle konfabulacji :)

#630160

pushek | 2003-01-07 20:13:12

nie no spac nei bede mogl ;dd a dzie dragi? ;d

#630162

igor9k | 2003-01-07 22:08:29

sxl GG, ty znasz moje zdanie :D.

#630184

mates | 2003-01-07 22:09:57

cooool =]]]] napisz jakas ksiazke stary :> np. hunter na tropie sarge`a albo rambo sarge =] :>

#630185

rucio | 2003-01-07 22:14:14

GW!

#630187

HaSu_Szlauf | 2003-01-07 22:23:15

o qfa zajebite :D yea yea

#630191

sxl | 2003-01-07 22:40:53

cieszy mnie to ze od czasu do czasu poleca jakies dobre komentarze do kolumny

ale zauwazylem pewna zaleznosc: gdy pierwsze pare komentarzy jest zlych to reszta ludzi w wiekszosci tez juz bluzga, a gdy poczatkowe sa dobre to wiekszosc reszty tez juz pisze pochlebnie. samoistne oddzialywanie komentujacych na komentujacych :9

#630194

*M4STER* | 2003-01-07 23:10:46

n1ce bardzo podobja mi sie te kolumny z przygodami =] kwakowyh istot :)

#630202

HaSu_Szlauf | 2003-01-07 23:31:11

na i teraz sie posypią te złe komentarze ;p

#630207

HaSu_Szlauf | 2003-01-07 23:31:56

o qfa pomylilem się zamiast n1ce przeczytałem niebardzo ;p
źle zemną ;p

#630208

MsK | 2003-01-08 01:06:47

Jak dla mnie to wypas.
Tak trzymac.
GW.

#630211

Yaboll | 2003-01-08 02:05:00

moim zdaniem text niczemu nie sluzy.... wynosze z niego tyle samo co z opowiadania w stylu.
Podobno na 4 obywateli jest w Kraku 3 dresiarzy. No i u mnie w bloku mieszka jakis dresiarz-szycha. I kiedys wracam do domu, a tu na laweczce siedzi ten szycha i mowi:
-Uważaj na żółwia!
Rozgladam sie i nagle widze, ze przed laweczka lazi taki malutki
żółwik. Na spacer dresiarz z nim wyszedl.
Taki ludzki odruch.......

Moral i zabawna puenta nastepnym razem...

#630216

sxl | 2003-01-08 07:05:54

yabollq ja tez mam zolwika czerwonolicego i tez go biore czasem na spacer, to tez zwierze. czy dlatego jestem glupi albo dresiarzem? :/

#630222

duk3 | 2003-01-08 07:57:11

no sxlku bardzo ladna kolumienienka :) Czyzbys dalej rozwijaj swoje zdolnosci pisarskie? :)))

#630223

Yaboll | 2003-01-08 10:51:49

dresy kiedys to z psami lazili i postrach sili....
taraz to z żółwiami, bo jak co to pod skorupe sie schowaja.... he he ...
a moze to jest symbol.... twardy jak żółw..... mala glowa wielka skorupa.....

U mnie na osiedlu mieszkał Michal Wariat
I on siedział m.in. na Ruszczy. W Ruszczy byle kto nie siedzial w morde jeza.
Kiedys z nim pilem sobie alpaszka na lawce i gwarzylismy sobie i okazalo sie, ze on ma dobry stosunek do zwierzat. Lubil psy i koty, ubolewal ze gnoje mecza zwierzeta.
Wtedy go naprawde polubilem. Niestety wyeksmitowali go - takie nieludzkie czasy u nas nastaly.

a moral... moral jest taki

Dres nie dres, paski nie paski. Nie wyglad stanowi czlowieka, bo jak by tak bylo to kazdy general bylby skonczonym kuta***.
Tak samo z grami, nie nam jest oceniac ludzi ktorzy graja w to lubia.

#630228

PLANET | 2003-01-08 12:02:01

bardzo fajny text.. wyobrazcie sobie... czytac to w okolicy 2:00 sluchaj "Dead Bodies Everywhere" Kornu (tak mnie naszlo)... brrr dalej sie boje zasnac - tj. dzisiaj... X(

aha, Yaboll - bardzo sluszny komentarz

#630234

PLANET | 2003-01-08 12:02:52

sluchajac ofkoz... :P

#630235

Shadow | 2003-01-08 13:17:17

Moim zdaniem świetna kolumna i to jest jej miejsce. Bardzo podoba mi sie pomysł od czasu doi czasu na takie przygody kapitana żbika =:]) (6+)

#630236

sxl | 2003-01-08 14:44:53

yabollq ta kolumna nie miala na celu obrazania dresow, nie miala na celu pokazania ze jak ktos gra w ut2003 jest glupi, nie miala na celu pokazania ze ktos kto glupio wyglada jest glupi, nie miala na celu uswiadomienia ze ksiazke ocenia sie po okladce.
miala tylko 'zabawic' czytelnika dzialajac na jego wyobraznie. gdybysmy trzymali sie twoich kryteriow przy pisaniu kolumn, bylyby one co miesiac i o zblizonych tematach, aprzypominam ze kolumna to dzial artystyczny 'wolny'

#630246

baxowy | 2003-01-08 14:50:07

takie to ni z gruszki ni z pietruszki =d

#630247

Yaboll | 2003-01-08 14:55:50

sxl nie unos sie bo ci zylka zajdzie za oko i kto bedzie pisal kolumny ktore potem bede mogl komentowac
dobrze juz dobrze ladna kolumienka tylko porobwalem dac jakas abstrakcyjna krytyke majaca na celu rozkrecic ten caly majdan

#630248

Duncan | 2003-01-08 14:59:06

Yaboll.. wogóle.. co ty @#$% chcesz =]... Naprawde.. nie rozumiem Twojego POV'a :D.

Co do textu sxl, to świetna robota... Dobrze jest czasem coś przeczytać na poziomie X].

#630251

BobeK | 2003-01-08 16:42:54

Yaboll's on da fire. :)

#630260

Yaboll | 2003-01-08 19:43:21

chodzi mi glownie o to ze nie powinnismy oceniac ludzi po tym w jaka gre gra....
nie czytales tego arta wypowiedzi pisanej uwaznie, zwaz na fakt iz wyimagionowane osoby (te nie grajace w q3) byly typowymi komputeroholikami, samotnymi ludzmi.....
puzniej spojz na naszego bohatera zagrywajacego sie w ku3 Maciusia Nowaka
usmiechniety, otoczony przyjaciolmi, super bohater potrafiacy jednym szybkiem ruchem obezwaladnic napastnika... adiutant akademi policyjnej napewno nie wynosi takich zdolnosci z w/w uczelni
wnioski wyciagnij sam

#630272

sxl | 2003-01-08 22:51:12

yabollq no wiem juz o co ci chodzilo
ale nasze nieporozumienia wychodza z tego ze nie wszystkie te texty sa zrobione po to by szukac w nich glebszego znaczenia. tutaj chodzilo raczej o to zeby wywolac u kogos jakas mala reakcje chemiczna w mozgu [czyt. pobudzic wyobraznie], ot taki prosty glupway przeciez texcik zeby jedni sie posmiali, a inni pobluzgali [liczylem na jakakolwiek reakcje ut graczy zerkajacych tu czasem, a tu pfff. nic]

peace :)

#630323

Yaboll | 2003-01-09 19:59:13

pice for oll ande muciograciasso for sombreros amigos

#630410

ORG

Wizja by sxl

wto, 07 styczeń 2003 16:07:46 | Autor: sxl

Wyświetleń: 3728

Zaloguj się by dodać komentarz.

Gunlet @QC

Scalebearer

Hunter

Shane!

Visor

Co nowego

Gracze

Cytaty

Ankieta

Edytor - pomoc

Wizja by sxl

wto, 07 styczeń 2003 16:07:46 | Autor: sxl

Wyświetleń: 3728

Zaloguj się by dodać komentarz.

Gunlet @QC

Scalebearer

Hunter

Shane!

Visor

Co nowego

Gracze

Cytaty

Ankieta