ORG

1.Witam! Przedstaw nam się ładnie, powiedz ile masz lat oraz z jakiej "planety" pochodzisz?





Witam. Zaczniemy od tego ze nie lubię być traktowany jak dziecko, wyjątkiem są śliczne istotki mające zapędy macierzyńskie. Dobra ale przechodząc do meritum sprawy, czyli to tkz. wywiadu.





Nazywam się Grzesiu Ch. (każdy meteorolog rozszyfruje nazwisko), mam 21 wiosen i pochodzę ze wsi Nowa Huta (taka dzielnica Krakowa, gdzie taryfą przetargową jest ilość pasków na spodniach oraz obwód kołnierzyka).





2. Skąd pomysł na xywke Yaboll?





Stare dobre czasy podstawówki, tylko 3 ludzi we wszechświecie wie skąd ta ksywka (wliczając mnie). Nie chcę tego ujawniać, bo jak przypadkiem zostanę sławny i bogaty to zbiję fortunę wydając biografię wraz ze wspomnieniami.





3. Na ORGowym boardzie funkcjonujesz pod kilkoma nickami, skąd ten pomysł i jaki jest jego cel? Jak chcesz udziel kilku odpowiedzi adekwatnie do wcielenia.





Niedługo przywiążesz mnie do krzesła i zaczniesz wpychać goździki do nawierconych zębów....





Co do wcieleń to aż tak źle ze mną nie jest. Nadal potrafię opanować swoje kolejne Ja i w pełni nad tym panuję??!? Odnośnie celu to każda z osobowości ma określony cel, sposób bycia, mowy i myślenia.





Vladymir Ilyich (dla niedoedukowanych Lenin): jest zagorzałym komunistą mającym na celu groteskę starych przesłanek socjalistycznych, które teraz przejawiają się w każdej naszej dziedzinie kapitalistycznego życia. Nasze ciała są niczym innym jak gnijącą substancją organiczna przetrawioną przez trzewia i jelita kapitalizmu. Człowiek bez pieniądza dawniej był doceniany za wartość pracy i osiągnięć, a teraz stoi na 1 szczeblu od dołu drabiny społecznej. Potocznie przez niektórych zwany "Plebsem" (cytat wstawiony umyślnie). Vladek nie przeszedł bezimiennie obok wciągających niczym czarna dziura subkultur. Ze względu na przekonania politycznie nietypowy satanista: "Ja to przynajmniej mam swój styl: glany na wiosnę, lato, jesień, zimę. Mam czarne włosy, miałem bląt, ale zafarbowałem, bo taki jest mój styl. Ubieram się zawsze na czarno i słucham tylko metalu."





Ślepa Niania: typowy przedstawiciel nowej mody, dla której szczytem intelektualnej rozrywki jest wciągniecie kilku kresek na dyskotece żeby szybciej tańczyć. Nałogowa czaterianka rodem z wspaniałego portalu sponsorowanego przez RMF FM. Ideał faceta: Podstawa to składanie rymów, robienie bitow i dźwięków. Musi być modny i mieć zajawkę. Nastepnie musi być szanowany na osiedlu i być poważnym ziomkiem, nosić szerokie spodnie i smycz na szyi. Eminem, Paktofonika i wszystko co modne do filar jego osobowości. W ogóle musi być full wypas i super.





Reszta jest mniej ważna, ale po samych nickach można rozszyfrować, idąc tym tokiem myślenia, o co danej postaci chodzi. Ogólnym celem tych wcieleń jest rozruszanie towarzystwa i naświetlenie pewnych aspektów społecznych (bezsens subkultur) w otaczającym nas świecie.





4. Kiedy pierwszy raz Quake 3 pojawił się w twoim życiu, jakie są początki oraz historia tej przygody?





W gry FPP po sieci zacząłem grać w 1 klasie LO (głownie Duke Nukem 3D). Ukłony w stronę pani od informatyki pozwalającej nam zostawać po kilka godzin po zajęciach. Szkoda że na zajęciach się nie dało grywać ponieważ nie było to zwykłe LO z informatyka na poziomie przedszkola. Nie chwaląc się to tam nauczyłem się podstaw linux’a, html’a, pascal’a i C (nie ma to jak 4h tygodniowo przez 4 lata).





Jeśli chodzi o Q3 to zacząłem już od Q3-testu. Pamiętam ta nockę w caffe jak by to było dzisiaj. Cała noc, 16 kompów, 8 graczy (w tym 4 majacych doświadczenie z QW, Q2 nie wliczam ponieważ moim zdaniem to zupełnie inna gra), Voodoo3 na pokładzie Celeronków 400MHz i 128RAM. Następnie granie sprowadzało się do 2-3 miesięcy przerwy w rozgrywkach, gdyż nie jestem maniakiem cotygodniowych nocek w caffe.





Przygodę z grą via internet zacząłem wieść po 2-3 tyg. od podpięcia stałego łącza, było to bodajże w grudniu 2000r.





5. Powiedz w jakich klanach grałeś / grasz oraz jak je wspominasz, byłeś bodaj w SMDVQ?





Za starej kadencji grałem w SMDVQ. Były to odległe czasy, niektórzy gracze nie pamiętają tamtych dni kiedy tryb CTF był jednym z filarów Polskiej sceny Q3. Wspominam te czasy z pewnym sentymentem i staram się utrzymywać kontakty ze starymi, sprawdzonymi w boju i przyjacielskiej zabawie w podchody połączone z zabijaniem kumplami.





Następnie byłem w m@w, nie zbyt długo tam zagrzałem miejsce z osobistych powodów. Wspominam ten klan (jeśli tak to można nazwać) bardzo pozytywnie. Ukłon w stronę ludzi z którymi w nim grałem, coachowałem, tworzyłem stronkę, etc...





Obecnie nie gram w żadnym klanie i chyba nie wstąpię do takowego w najbliższej przyszłości. Jedynym mankamentem takiej postawy jest fakt poniewierania się po serwerach TDM w poszukiwaniu wolnego miejsca, w które można się wcisnąć.





6. Czy tęsknisz do czasów kiedy CTF był jeszcze popularny, kiedy to poprzez serwery przetaczała się masa ludzi?





Dobra teraz udzielę skondensowanej odpowiedzi, ale używając kapitalików: KTO BY NIE TĘSKNIŁ!!???!?!?! (znaczki po literce eł duże nie są kapitalikami)





7. Przyszłość Quake 3 według Yabolla, czyli dokąd zmierzamy?





Protestuję, to jakieś standardowe to pytanie z szablonu "100 pytań do" (pelemele mojej siostry jest bardziej wyuzdane). Nie mogę odpowiedzieć na to pytanie ponieważ nie jestem jasnowidzem, ale sadze że zmierzamy do ......*





* - odpowiedzcie sobie sami, a będziecie wiedzieć dokąd, ponieważ to właśnie WY sprawiacie, że ten cyrk się jeszcze kreci.





8. Co sądzisz o obecnej scenie, jej struktura, ludzie, wydarzenia, podoba się to tobie czy nie?


Nie do mnie kierujcie takie pytania, przecież już na samym początku powiedziałem, że nie należę do żadnego klanu, a co za tym idzie nie siedzę w tym bagnie wystarczająco głęboko. Nie chce prawić wykładów o kulturze graczy, ponieważ jest to wyznacznikiem ich intelektualnego wykładnika.





9. Wojna, miłość, seks, narkotyki, vq3, cpma, internet, komputery - dokończ hasła.





Czuje się jak na zydelku u pana psychologa.


Wojna - jeśli nie wiadomo o co chodzi, zawsze chodzi o pieniądze


Miłość - miłość jest najdoskonalszą rzeczą na świecie, ponieważ jest zbyt niedoskonała w swojej doskonałości


Seks - nie trzeba tłumaczyć każdemu kto go zaznał w stanie pełnej świadomości psychicznej (dla pewności zrozumienia przekazu chodzi o stan bez wskazań na użycie środków odurzających). Kurka, aż się zarumieniłem :)).


Narkotyki - wszystkiego trzeba spróbować, byle na tych próbach się skończyło


VQ3 - lubię


CPMA - toleruję


Internet - czasem żałuję, że niektórzy go używają i umieją się nim pseudo-posługiwać


Komputery - ups, musze sięgnąć do słownika, dobra, już wiem "Czarna Magia"





10. Najciekawszy oraz najgorszy topic, wydarzenie oraz mecz w jakim brałeś udział?





Wszystkie są ciekawe, ktoś kiedyś powiedział, że "punkt widzenia zależy od punktu leżenia"





11. Sprzęt na którym grasz, jakie bebechy i jakie łącze do internetu posiadasz?





Gram na komputerze (chyba tak to się nazywa). Pan w sklepie dał mi jakiś procesor i jeszcze coś i sobie tak gram w te i we fte. Dobra koniec żartów to miał być poważy wywiad.


Procek - AMD AthlonXP 1800+ (v6.6)


Pł. gł.- Shuttle AK32 (v2.2)


Pamięć - 192 SDRAM (ns6) (w ten weekend może się zmieni na 256 lub na 512 DDR)


Grafika -Riva TNT M64 PCI (to też się zmieni w weekend na GF2 Ti)


Dysk - Seagate Baracuda V 80G (w końcu gdzieś trzeba tą pornografie trzymać)


Muzyka - AC97


Mysz - Intelli Explorer 3.0 (wpięty na USB - jeśli ktoś wie jak odpalić to cholerstwo na Win XP Prof. na PS/2 200Hz to niech się zgłosi)


O i zapomniał bym o najważniejszej części podkładce: Żelówka kupiona w Media Markt.


Lącze - szary kabelek podpięty do huba, ktory jest podpiety zółtym kabelkiem do serwera z radiówką, która leci nad kościołem do innego serwera oddalonego o 2,4km z Profuturo 2Mbps. (ciekawe jak episkopat się ustosunkuje do treści pornograficznych przelatujących nad ich ostoją wiary)





12. W jakie gry oprócz Q3 grasz i dlaczego?





Z gier komputerowych nie gram obecnie w nic i tak się trzyma od 6 miesięcy. Raz na jakiś czas przytrafi mi się jakiś odchył i skuszę się na jakąś gierkę, ale zasadniczo odrzucam ją po tygodniu, no może po dwóch. Wolę pobawić się czymś co niesie za sobą jakieś korzyści.





13. Ulubiony zespół, gatunek muzyki? Twoje hobby? Jakie napoje "bezalkoholowe" spożywasz? Ulubiona potrawa? Gdzie imprezujesz i bywasz? Jakie filmy lubisz oglądać, ulubiony film?





Ostatnio ja wypełniałem pelemele to też to było, tylko rozbite na kilka pytań.


Słucham tylko dobrej muzyki, głownie Tool, Guano, Papryczki, Żurawinki. Z polskich to wszystko Kazika (Kazik, Kult, KNŻ) i nie mogę zapomnieć o Fasolkach!!


Hobby: Intelektualnie meczące dialogi oraz branie się za rzeczy wymagające nauki, czyli wszystkiego o czym nie mam pojęcia (komputery, programowanie, sieci). Aaaa i o Q3 też nic nie wiem dlatego sobie w to grywam.


Napoje bezalkoholowe: wszystkie jakie mama przyniesie do domu wliczając to, co mi Przedsiębiorstwo Kanalizacji i Wodociągów do domu doprowadzi.


Potrawa: byle była ostra i smaczna, głownie padlina.


Bywam: w domu, na imprezach, w knajpie, szkole i na zewnątrz (reszta się nie liczy)


Kino: tylko dobry film, nie jakieś tam śmiecie rodem z holyłudu nastawione na efekty specjalne i powalające salę kinową w spazmatycznym śmiechu wzbudzanym przez gromkie pierdnięcia (najgorsze są parodie komedii). Ulubionym filmem jest każdy film który mi się spodobał.





14. OK! Teraz masz czas i okazję pozdrowić znajomych i kobiety





Ale gafę walnąłeś. Kultura nakazuje najpierw kobiety puszczać przodem żeby wybadały teren dla nas samców. Pozdrawiam całą rodzinę wykluczając z niej siostrę, wszystkich znajomych których ciężko wymienić, ludzi ze sceny Q3 (alfabetycznie) Agulkę, Monię, Tulkę,Boo (sterroryzował mnie i kazał się pozdrowić pod groźba usunięcia mojej strony), Hucia, Yacka, Pluta (dzięki za jąderko), oraz wszystkich którzy przewinęli się przez stare dobre czasy CTF’a i kochających mnie miłością platoniczną użytkowników Boarda (hi Szczawiu).





15. Dziękuję za wywiad, do zobaczenia na serwerach.





Na to pytanie nie udzielę odpowiedzi. Powiem za to wymijająco jak kiedyś mówił w TVN’owym Agencie grubszy koleś.


"Nie potwierdzam, nie zaprzeczam!"