Dopalacze
Kosmiczny mecz. Drużyna Królika Bugsa przegrywa po pierwszej połowie. Zaradny króliczek nalewa do butelki kranówę. Następnie obarcza ją odpowiednią etykietą i daje swoim kompanom, wciskając im kit, że to super dopalacz.
Oto dzień, w którym fikcja przenika się z rzeczywistością. Pamiętacie tę dziurę, którą wciągnięto Jordana do świata Looney Tunes? Okazuje się, że pewna niemiecka firma odnalazła ten otwór. Udało im się zdobyć króliczą kranówkę, którą teraz sprzedają pod nazwą FPS-Brain.
Podobno ożywia neurony, a kosztuje tylko pół polskiej wypłaty (20 euro). Wiecie co? Lepiej tego nie kupujcie. Malinowa wiśniówka na rogu u Jasia kosztuje złoty dwadzieścia, a efekty są podobne. Jeśli chcecie grać lepiej, to jako substytut tego płynu polecam moją starą kolumnę: Trochę inaczej. Początkujący znajdą tam coś dla siebie, doświadczonym graczom nie radzę tam wchodzić.
rono | 2008-01-18 21:08:10
'Tylko pół polskiej wypłaty'... jak znalazł :)
#739556
pluskff4 | 2008-01-18 21:33:16
lol czego to ludzie nie wymysla -.-
#739557
Zaloguj się by dodać komentarz.