
Nie skończyły się jeszcze zmagania w turnieju ecessive+ insta 1v1! Za nami finał drzewka wygranych, a do wielkiego finału został już tylko jeden mecz! Póki co jednak, przejdźmy do wspomnianego finału drabinki zwycięzców! Sama drabinka dostępna jest »tutaj«
hyper vs mart
2:1
Przebieg spotkania:

[
q3dm17]
Pierwsza mapa wybrana przez marta. Po początkowych minutach gry, widać było zdenerwowanie obu graczy. Wiadomo, że mecz toczył się o najwyższą stawkę - możliwość walki o pierwszy i drugi stopień podium! Więcej respawnów sfragował mart i to on po pierwszej rundzie był bliżej wielkiego finału. 1:0 dla niego!
[demo | screen]
[q3tourney3]
Po krótkiej przerwie spowodowanej zmianą serwera, przenieśliśmy się na arenę Kleska! Druga mapa to początkowy popis strącania respawnów przez hypera! I tutaj jednak stres dał znać o sobie i po chwili mart zaczął odrabiać straty. Kilka razy wysunął się nawet na prowadzenie i mogliśmy być świadkami bardzo wyrównanej gry. Podobnie jak na szlagierowej dm17 ostateczna przewaga nie przekroczyła 10 fragów. Tym razem jednak na korzyść hypera. 1:1
[demo | screen]
[q3dm3]
Po odrzuceniu kamperskiej q3dm1 przez hypera i q3dm2 przez marta, o wyniku spotkania miała zadecydować mapa q3dm3! Kto zajmie centralną, przednią część mapy i będzie ją kontrolował, może czuć się zwyciezcą. Tak zrobił hyper, a mart, mimo że starał się ze wszystkich sił wywabić stamtąd przeciwnika, mógł tylko obserwować rosnącą przewagę na scoreboardzie :) Ostatecznie, hyper zdobył niemal 2x tyle fragów co mart i już może cieszyć się z udziału w wielkim finale. Przed martem jeszcze mecz w finale drzewka przegranych z killerem!
[demo | screen]
Na koniec jeszcze kilka słów od samych finalistów. Na pierwszy ogień zwyciezca:
Wypowiedź hypera
Na
q3dm17 zawiodłem się na sobie. Slaby aim... Jakoś nie mogłem się odnaleźć po tych spawnach
marta :P
q3tourney3 mialem nadzieje sam zespawnowac no ale niestety aim na to nie pozwolil :) Nie wiem, starzeję się chyba :P
mart w tym sobie lepiej radził ode mnie, co wywołało u mnie ironiczny śmiech z mojej gry. W pewnym momencie myślałem, że przegram co mnie trochę podłamało patrząc na kalectwo
marta :P Na szczęście udało się parę spawnów złapać.
Przy odrzucaniu map miałem odrzucić
q3dm3, bo patrząc na spawning
marta ta mapa była bardzo ryzykowna. Ale że do wyboru miałem tylko ta i dm1, to chcąc trzymać fason (agresywną grę, minimum kampy) tejże się pozbyłem.
q3dm3 łatwo poszła, nie ma tu co się rozwodzić. Objąłem kontrolę nad przednią częścią mapy, czyli 5 spawnami w zasięgu wzroku i resztą latwo dostępną (o ile można to powiedzieć na tak malej mapie). mart starał się za wszelką cenę mnie stamtad wykurzyć i nawet mu się to udawało. Niemniej jednak z pomocą gauntleta bez większych problemów odbijałem pozycję.
Wypowiedź marta :asd
Cóż mogę powiedzieć, gratuluje hyperowi :)