Jaki tam pokemon? Ja jestem człowiekiem niestety. Ale naprawdę przeczytałem. Może dla jaj jeszcze nie. bo tamten mnie prowokował
quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Zarejestruj się w celu uczestniczenia w życiu serwisu, posiadanie konta pozwoli Ci na:
Jaki tam pokemon? Ja jestem człowiekiem niestety. Ale naprawdę przeczytałem. Może dla jaj jeszcze nie. bo tamten mnie prowokował
mam hasło nie powiem jakie bo mnie zhaujecie hakerzy co hakujom tibiem i inne gry normalnie i zmieniajom pasy
Fajnie by było być pokemonem bym był w telewizorze i byłbym popularny.
mam hasło nie powiem jakie bo mnie zhaujecie hakerzy co hakujom tibiem i inne gry normalnie i zmieniajom pasy
haslo napisał:
> Fajnie by było być pokemonem bym był w telewizorze i byłbym popularny.
Rucham Twoją starą :icon_dance:
=)
> Phii kto by sie uczyl takiego ciapciowatego języka.
Mentalność Polaków...
> Rucham Twoją starą
x2
\m/
Ciekawe jak tam wyglądają relacje społeczne, skoro język jest tak trudny do opanowania lol
www.MojaMiranda.pl - Polski Portal komunikatora Miranda IM
Cytat z posta - autor: MetalMaind
> > Phii kto by sie uczyl takiego ciapciowatego języka.
>
>
>
>
>
> Mentalność Polaków...
>
>
>
> x2
Rozwin.
Okręt mój płynie dalej, gdzieś tam...
» yt
Cytat z posta - autor: AL|EN
> Ciekawe jak tam wyglądają relacje społeczne, skoro język jest tak trudny do opanowania lol
Przeciez Japoonczycy nie maja czasu, zeby siasc i porozmawiac. Oni nonstop pracuja. Czasami nawet nie oplaca im sie wracac do domu to wynajmuja te jednoosobowe kajuty i nocuja :)
Think different.
MM zanim skomentujesz, zapoznaj sie z terminami: "dowcipkowanie", "eng i jego styl pisania na forum kłejkowym", "ironia".
Pomocny będzie Goojje.com
Sayonara 日本語 :)
Okręt mój płynie dalej, gdzieś tam...
» yt
Po prostu typowe podejście większości polaków, co mnie osobiście wręcz bardzo śmieszy. O ile mogę zrozumieć, że jest to komuś nie przydatne do życia (tak jak mi np. fizyka jądrowa), ale no @#$%, wyszliśmy od tego iż stwierdziłem, że chujowy słownik, który nie zawiera języka japońskiego, bo tak, jest on przydatny i to nie tylko dla ludzi tym zainteresowanych. Typowy użytkownik, znający język dajmy na to angielski/niemiecki/rosyjski, po wejściu na jakąś stronę jak on to określi zawierającą "jakieś japońskie znaczki" będzie na tyle inteligentny, że kliknięcie w "download" zajmie mu ~15min po kliknięciu we wszystko co się da. Wniosek jest następujący - słownik jest przydatny, tym bardziej, że słownik języka angielskiego/niemieckiego jest wręcz śmiesznie wszechobecny.
Kolejne, imo, najbardziej śmieszne jest stwierdzenie, iż jest to język trudny, tym bardziej nauka jego jest bezcelowa (tak, niby nigdzie nie zostało to tu napisane, ale chciałeś abym to jakoś rozszerzył). Wiem, że człowiek nie przepada za czymś skomplikowanym i czymś czego pojęcie zmusza do wysiłku, ale jest to dość śmieszne, bo w porównaniu do np. nauki języków obcych, poświęca się kompletnie "zbędnym", nie kreatywnym, mało ambitnym, a jednak równie czasochłonnym zajęciom - tutaj np. czas na ogarnięcie nowej skomplikowanej gry komputerowej ,plus czas na "wyjebanie w niej pustych statystyk".
Zasadniczo, chodzi mi o to, iż jeśli ktoś czegoś nie potrzebuje, to nie rozumiem w jakim celu dzieli się swoim komentarzem (ogólnie to mówię, bez jakiejś aluzji do posta). Tak samo ciągłe wspominanie i jednocześnie ogromne ubarwianie, faktu iż Japończycy dużo pracują. Co w ich wypadku jest wynikiem wychowania, szacunku do pracy i siebie nawzajem, kultury etc etc i koniec końców, wpływa bardzo dobrze na kraj, społeczeństwo itp, coś czym np. tacy Polacy, raczej chwalić się nie mogą. A pracoholizm i tak i tak jest obecny, niezależnie od narodowości.
Nie chodzi mi tutaj o żarty, raczej o stawianie/stwarzanie/utwierdzanie się w błędnym obrazie. Niestety, znacząca większość naszego narodu, lubi przypisywać nie stworzone rzeczy do czegoś, co osiąga więcej, jest bardziej wydatne, zorganizowane itp. Typowa zazdrość i typowe jej wyrażanie.
Oyasuminasa^^
\m/
to wez mi stresc bo po trzech pierwszych zdaniach mi sie odechcialo czytac tych bredni ;o
MM, wyluzuj ;x
edit: Dzień dobry :D
edit2: @ al|en - dlaczego mają wyglądać jakoś diametralnie inaczej? "Syndrom małego Chińczyka", to często opisywany przypadek dlaczego Europejczyk nie może nauczyć się języków azjatyckich. Jest od początku przeświadczony, że to bardzo ciężka rzecz, więc z góry stawia się na przegranej pozycji. Lecz dlaczego tyle miliardów ludzi zna te języki? Otóż jak ktoś się ich uczy będąc małym dzieckiem, nie zdaje sobie przecież sprawy z tego jak trudne one są, prawda? :) Tak więc uczy się go zupełnie normalnie.
Ich stosunki, podejrzewam, różnią się dokładnie tym samym czym np. nasze od Amerykanów. Zwykłe różnice kulturowe. Np. w krajach arabskich tak szanuje się rodziców, że tam prawie nie istnieją domy starców. Czasami Europejczycy tam podróżujący o tym nie wiedzą, walną jakieś faux pas w towarzystwie i się turbany obrażą ;) W Japonii ponoć wypada przed przyjęciem prezentu odmówić dwa razy i dopiero za trzecim go przyjąć. Poza tym nie wyobrażam sobie żadnych trudności z komunikacją z powodu skomplikowania języka, skoro każdy się go tam uczy przez całe życie ;)
Z języków azjatyckich ponoć Koreański jest najprostszy. Z tym, że i tak jest kilkakrotnie trudniejszy od jakiegokolwiek Europejskiego języka ;x
edit3: MM - czy Ty tam w ogóle kiedykolwiek byłeś, skoro tak bardzo chcesz tam mieskać? ;o
MM chce porwac swoja internetowa milosc (nastolatka przebrana za pokemona:D)i wywiezc do Japoni.
Z reszta zostawcie chlopaka, wiele osob interesuje sie ta kultura tylko moze powinien zmienic forum. Tyle, ze tam pewnie bardziej niz pokemony interesuja ludzi katany czy sake :D
bhr
ja lubię pokemony i czasem jest na dżetiksie
mam hasło nie powiem jakie bo mnie zhaujecie hakerzy co hakujom tibiem i inne gry normalnie i zmieniajom pasy
Mav, ja jestem spokojny i ani w zamiarze mi się wykłócać czy do tego dążyć. Nie chodzi mi o wyrwanie pokemonów xD Też mnie w sumie wkurwiają tacy ludzie, ale generalnie, przypadki takie jak ta księżniczka są po prostu pocieszne i mają pozytywne nastawienie, dobry humor, a to jak dla mnie ważna cecha. Nie w sensie abym się z tym wiązał do końca życia ofc. Byłem w wielu różnych miejscach, krajach, ale jeśli chodzi o Europę to jest to dla mnie wręcz identyczne i przez to nieciekawe. Tam jednak wszystko jest inne, a przede wszystkim, ludzie, ich kultura, życie. I to są właściwie te czynniki, które decydują o tym, że jak ukończę tutaj naukę i poznam ten język, zamieszkam tam.
Zresztą, czy ten pokemon, może być zły :O
img64.imageshack.us/i/13635297081600724283011.jpg/[IMG]http://img64.imageshack.us/img64/836/13635297081600724283011.jpg[/IMG][/URL]
xDDD
Dzień dobry!:)
Btw, haslo, weż... zamilcz @#$%.
\m/
Kultura, język, taa...Przyznaj po prostu, że lecisz na te wielkie ( . )( . ) :p
Ta dziewczyna mieszka obecnie w stanach. Japonki nie są tak obdarzone. Poza tym, nie interesują mnie pod tym względem, bo jestem ślepo zapatrzony w jeden "obiekt" :P Ale fakt faktem, są dość duże te ( . )( . ) xD
\m/
http://www.pornodemotywatory.pl/ - nowy, lepszy pomysł na biznes :D
Единый, могучий Советский Союз!
mises.org / marksdailyapple.com
Cytat z posta - autor: gienek
> Kevin Mitnick - the second coming.
Hahaha NextGenHacker101 zostal moim idolem. Jego filmy sa za mocne ;D
bhr