gienek napisał:
> Yac ma fajną muzykę w samochodzie.
>
>
> ps. żaden świrnięty Wiking nie zabiłby prawie 100 osób, gdyby broń była legalna, bo nawet taki wafel jak ja sam by mu @#$%ł kulkę po pierwszej zabitej osobie i powiedział do siebie "You are tied for the lead."
Jego broń była legalna. W Norwegii miał zarejestrowane na siebie 3 sztuki broni, w tym automatyczny karabin, więc your argument is invalid. To była wyspa, na której organizowano obóz młodzieżowy - nawet gdybym ja miał klamkę, to bym jej tam raczej ze sobą nie wziął ;x
@ fil.IP - tutaj byłby problem skoordynowania. Jeśli setka osób rzuciła by się na niego na raz, najprawdopodobniej uratowano by bardzo, bardzo wiele istnień. W trakcie jakby się na niego rzucili, zastrzeliłby może kilkoro ludzi, reszta by się nim zajęła. Ale nikt tego by nie zrobił, nie ma co na to liczyć. Dla zwykłego człowieka pierwszym instynktem jest zapierdalanie gdzie się da, byle szybciej od zagrożenia. Nawet jeśli znalazłby się tam ktoś mądry, jak Ty, to i tak nie namówiłby spanikowanego plebsu do podjęcia właściwej decyzji.