ORG

To byla "misja na marsa" a potem wlasnie "ekipa ratunkowa" czy cos takiego. Jakos w zeszlym roku byla ta akcja.

Studentom na jakiejś imprezie coś odbiło i byli tak pijani/najarani/whatever, że postanowili ubrać się w kombinezony, założyć sobie gogle i pozjeżdżać na nartach... ze schodów w akademiku. Tak się niefortunnie złożyło, że za którymś zjazdem wchodziła sobie do kogoś jakaś starsza babcia, którą tak potrącili, że aż porządnie połamali. Ktoś wezwał karetkę, ale zaraz po jej opatrzeniu, założeniu gipsów biedna kobiecina wylądowała u czubków. Wiecie dlaczego? Bo powiedzialała lekarzowi, że narciarz ją przejechał.
LOL

O lol, ale to nie prawdziwa historia co nie?

Mav` napisał:_

>
> Studentom na jakiejś imprezie coś odbiło i byli tak pijani/najarani/whatever, że postanowili ubrać się w kombinezony, założyć sobie gogle i pozjeżdżać na nartach... ze schodów w akademiku. Tak się niefortunnie złożyło, że za którymś zjazdem wchodziła sobie do kogoś jakaś starsza babcia, którą tak potrącili, że aż porządnie połamali. Ktoś wezwał karetkę, ale zaraz po jej opatrzeniu, założeniu gipsów biedna kobiecina wylądowała u czubków. Wiecie dlaczego? Bo powiedzialała lekarzowi, że narciarz ją przejechał.
>
>
> LOL
>
LOOOOOOOOOOOOOL:DDDDDDDD

Tja . Misja na Marsa wydarzyla sie bodaj na Polibudzie Slaskiej w Gliwicach. Zapakowali pechowca do kartonu i z 10 pietra polecial. Bylo to tym zreszta dosc glosno :>

Inna historyjka - klienci byli kompletnie zjarani. Teraz mniej-więcej co się wydarzyło:
ktoś: hahahhahahahhahahahah (normalna śmiechawa po zjaraniu), ej chodźcie wsiądziemy do samochodu

reszta: hahahhahahahhahahahah ok

[wsiedli do samochodu]

ktoś: hahahhahahahhahahahah, ej chodźcie odpalimy samochód

reszta: hahahhahahahhahahahah ok

[odpalili samochód]

ktoś: hahahhahahahhahahahah, ej chodźcie pojedziemy gdzieś

reszta: hahahhahahahhahahahah ok

[pojechali gdzieś, dojeżdżają na rondo]

ktoś: hahahhahahahhahahahah, ej chodźcie pojeździmy na rondzie w tył

reszta: hahahhahahahhahahahah ok

[jeżdżą na rondzie w tył, zdeżyli się z kimś, przyjeżdża policja]

[policjant najpierw zobaczył w kogo stukneli, pogadał z nim i potem podchodzi do delikwentów]

policjant: nie przejmujcie się chłopaki, ten gość jest kompletnie pijany - mówił, że jechaliście na rondzie w tył
LMFAO

a to nie byla "misja martyna" ?:d

Twoje posty na forum:
Rewind Clan
98
CLAN ARENA
71
FREE
50
Gry
9
Sport
8
ADMINISTRACJA SWB
7
Muzyka
7
Film
6
QUAKE 3 ARENA
2
FORUM REDAKCYJNE
1

:P

Mav` napisał:_

>
> Inna historyjka - klienci byli kompletnie zjarani. Teraz mniej-więcej co się wydarzyło:
>
>
> ktoś: hahahhahahahhahahahah (normalna śmiechawa po zjaraniu), ej chodźcie wsiądziemy do samochodu
>
> reszta: hahahhahahahhahahahah ok
>
> [wsiedli do samochodu]
>
> ktoś: hahahhahahahhahahahah, ej chodźcie odpalimy samochód
>
> reszta: hahahhahahahhahahahah ok
>
> [odpalili samochód]
>
> ktoś: hahahhahahahhahahahah, ej chodźcie pojedziemy gdzieś
>
> reszta: hahahhahahahhahahahah ok
>
> [pojechali gdzieś, dojeżdżają na rondo]
>
> ktoś: hahahhahahahhahahahah, ej chodźcie pojeździmy na rondzie w tył
>
> reszta: hahahhahahahhahahahah ok
>
> [jeżdżą na rondzie w tył, zdeżyli się z kimś, przyjeżdża policja]
>
> [policjant najpierw zobaczył w kogo stukneli, pogadał z nim i potem podchodzi do delikwentów]
>
> policjant: nie przejmujcie się chłopaki, ten gość jest kompletnie pijany - mówił, że jechaliście na rondzie w tył
>
>
> LMFAO
>
bahahabahahbahabhabhabahbahabhaba asdh asd af sd;Fas ;gaidufmcxvn -98wegtr08wae7g 9sdhn f[apnf asdklhf 4uewi9t y83568347 ythjvxcbn m,n mbxcmv ;lmd;lasj aslidhkjbzxkc jzjx oixz cp[oishezufisdh   ? ? ? ? ? ?

Tak psych, myśle, że tak. xD

Dwaj studenci, współlokatorzy. Jeden z nich miał kota, który bardzo lubił budyń. Niestety raz się tak upili / naćpali / whatever, że wyrzucili biedaka z 2 piętra przez balkon. Ale co ciekawe przeżył, a tamci byli tym tak uradowani, że dali mu jego ulubiony przysmak - budyń.
Jakiś czas potem przenieśli się na 4 piętro, no trudno trzeba zmienić stancję. Normalny dzień, jeden z nich dał im ulubionemu zwierzakowi od tamtej pory jego przysmak - budyń. Tamten wyskoczył przez balkon.
Weird.

Dobre, ale już dosyć zmyślania ;-) 

Ale to z misja na marsa autentycznie sie wydarzylo ;p

eng napisał:

>
> Ale to z misja na marsa autentycznie sie wydarzylo ;p
>
Mówili o tym w tv, prawda =)

Tia. Sam o tym pisałem gdzieś na forum.

Musieli być hardkorowi kolesie :O Nie wiem co brali, ale musiało nieźle dawać w banię ;]

w tym roku na lekcji biologii mielismy puszczony film o narkotykach i byl tam moment keidy pani psycholog  opowiadala o akcji  gdzie malzenstwo na bani wsadzili swoje dziecko ( jakos tak przedzial 1-4 lata  )  do mirkofali bo mysleli ze kurczak i zjedli mniam

dobry film

let’s go horses on the beton, zomg :D

Dobre ^^ ej.. Mav co oznacza "z" przed omg? :<</font>

lobUz napisał:

> Dobre ^^ ej.. Mav co oznacza "z" przed omg? :<</font>
>
to jest takie cos zeby zaznaczyc mocniej, takie ZOOOŁ MAJ GAT (c) mav

Chyba jakiejś koleżance wypalę: "I feel train to You" xD

Poszły konie po betonie też niezłe ;)

Dont make a village -.- Nie rob wiochy ;d

Ide sie wrzucic do pralki.

Ide zobaczyć co w innych tematach napisaliście :)

stare ale wlasnie mi sie przypomnialo bo ostatnio o nabijaniu cos gadaliscie ;]

boje sie pomyslec o pawuja...