ORG

quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku



Wersja: Jasna / Ciemna

Ciekawe #2

szłem

Od: 2004-06-25

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2006-11-10 20:28:42

lobUz napisał:

> Ważne, że chce dobrze.
>
Mocne :D (jezeli mam racje ze to ironia, a nie wiem, bo ostatnio wszystko biore jako ironię :d).
najelpszy jest tekst cos tam o drogach, nie pamietam dokladnie : bedizemy planowac drogi ! planowac drogi ! jeszcze raz powtarzam bedziemy planowac drogi ! :DDDDDDDD
bez urazy dla nikogo ale typowy kolo po zawodówce

ت

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2006-11-10 20:36:27

lobUz napisał:

> Ważne, że chce dobrze.
>
Nie prawda. Przede wszystkim trzeba mieć kompetencje do wykonywania tak odpowiedzialnego zawodu jak prezydent miasta. Poza tym ta funkcja jest bardzo reprezentatywna a ten facet jest zupełnie niewyjściowy ;) No chyba, że szydzisz, ale jakoś nie dostrzegłem żadnego uśmieszku.
Dzisiaj od imprez przerwa... do jutra =)

gr.

Od: 2003-07-02

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2006-11-10 22:19:18

wiecie co wam powiem? powiem wam tak, ze ludzi takich jak ten pan brakuje w tym kraju - takich ktorzy naprawde chca zrobic troche porzadku nikt mi nie wmowi ze ten pan kandyduje zeby jak powiedzenie mowi dobrac sie do koryta.
to prawda ze:

ten pan nie ma prezencji
mowi troche nieskladnie (np. zlikwiduje papierosy, zlikwiduje wszystko) teraz na to jest trendy okreslenie "skrot myslowy"

ale przemawia przez niego ogromna chec pomocy dla swojego miasta a gdyby np kandydowal czlowiek z prezencja wyksztalcony i zeby mu zalezalo tak samo to tylko sie cieszyc jednak w naszym kraju jest tak ze ci co sa odrobine madrzejsi ida do polityki po to zeby wiecej jeszcze sie dorobic a przy okazji pozalatwiac sobie pare wlasnych i tylko wlasnych spraw

pozdrawiam tego pana i zycze mu zeby nie przejmowal sie ewentualna porazka w wyborach :(
po prostu niestety jest tak ze nie zawsze chciec znaczy moc

ludzie nie beda glosowac na tego pana bo widza jak on mowi jak jest ubrany zabraklo podstawowych elementow jakiegos garnituru czy tekstu czytanego plynnie zza kamery
ten pan mowil chyba wlasnymi slowami z glowy i za to go podziwiam nie mam szacunku do ludzi ktorzy czytaja zza kamery bo jesli na serio chca pomoc to swoj program powinni miec w glowie a nie czytac go z kartki!

a na koniec dodam ze sposob w jaki ten pan mowi o swojej rodzinie o swoim ojcu czy o swoim wyksztalceniu czy wreszcie o tym ze jest wierzacy i praktykujacy utwierdza mnie w przekonaniu ze jest to czlowiek prosty ale zarazem dobry i prawy a takich ludzi w tych czasach jak na lekarstwo.......

pepz

Od: 2002-12-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2006-11-10 22:23:46

pan krzysztof wierzy w swoje przekonania ale niestety tak jak pisaliscie i z calym szacunkiem dla pana krzysia nie pasuje on do takiej roli ze wzgledu na swoj image i ze wzgledu na swoja dykcje ;p
identycznie uwazam jezeli chodzi o pania h. gr-walc.

Jak mustangi kurwa, jak mustangi!

PROSTO.

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2006-11-10 23:08:46

No ta, ale jakby miał prezencję etc i czytał te swoje postulaty we wmiarę płynny i bardziej cywilizowany sposób, to... wyszedłby tak samo jak prawie każdy kandydat LPR czy Samoobrony =)
Poza tym - chęci chęciami, ale jaki jest naprawdę to nie wiem. Może jest jak ta babka z filmiku "LPR superpartia kurwo"? Ona też zapytana o takie sprawy pewnie powiedziałaby dokładnie to samo[trzykropek]
ps. jeszcze co do tego filmiku - świetnie się ta babka ze stoiska zachowała =]

eng

Od: 2002-05-09

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2006-11-10 23:45:02

A ja powiem tylko tyle, ze takie wystapienie kandydata na prezydenta w miare duzego miasta to :kpina, zart , groteska , anegotka, zalosc !

Po prostu rece opadaja. Obecnie poziom polskiej polityki jest smieszny a jak widac moze byc gorzej. Wspolczuje bialostoczcanom, ze maja takich kandydatow.

Z taka wiedza jak ma ten Pan, to podejrzewam, ze wiele by nie zdzialal - mimo jakis tam checi :)

1) stroj - > jak mozna ubrac pedalski sweterek do wystapienia przed wyborcami ? To jakbym ja przyszedl na egzamin w krotkich gaciach i rozowych skarpetkach. Totalny brak szacunku.

2) -> co to bylo za przemowienie ? Zupelnie nieprzemyslane i momentami nie trzymajace sie kupy.
Normalnie teksty jakbym dzien swira ogladal.

3) brak jakiejkolwiek prezencji, no jak tak mozna ? Co on sobie myslal, ze ktos go wybierze, w ogole czy on siebie widzial na tasmie czy via net ?

"otworzyc zaklady pracy dla mlodziezy i dla ludzi - tak, i chcem bardzo bardzo to zrobic" what is fucking that ? I to ma byc prezydent ? Czego ?

4) -> nielogiczne, niespojne wypowiedzi, liczne powtorzenia.

5) - taki porgram wymysli byle de.bil.

Zaloze sie, ze ten kandydat nie potrafi dobrze czytac, i on sie pcha do polityki ?
Po co ? Po pieniazki...

Polska polityka siegnela dna, od pewnego czasu te dno sie poglebia (wiem, ze to nie logiczne ale tak jest). Potem nie dziwota, ze programy polityczne typu szklo kontaktowe, co z ta Polska, teraz My maja taka ogladalnosc. Przeciez glowne role odgrywaja blazny (politycy). Niewielu madrych ludzi rzadzi Polska, niestety, niewielu takich zostalo(np Wlodek Cimoszewicz mial dosc tej blazenady i wycofal sie z polityki). Zyjemy w plebejskim kraju, trzeba sobie to uswiadomic, poziom rzadzenia i zle decyzje do tego doprowadzaja. Ale jak decyzje moga byc dobre z takimi glowamia panstwa, z takimi rzadami warchołow i plebejuszy, ktorzy kombinuja na kazdym kroku kogo by tu zlustrowac, jaka komisje powolac (dodam, ze sa to bardzo wysokie koszta i diety dla prowadzacych)

Jak widze naszych kaczorow to mnie zbiera na wymioty...
Oni chodz sa profesorami, to jednak wiele nie odstaja od kandydata z filmiku.

Albo jak mozna bylo zrobic stacje kolejowa w miejscowosci, ktora ma 10 tys mieszkancow. Koszt budowy byl ogromny, koszt zatrzymania pociagu to ok 2 tys zl (tak podaje PKP) a w stacji we Wloszczowej codziennie wysiadaja po 2 osoby. Smiech

To tylko kretyn mogl takie cos wymyslec. Kretyn z pisu. Takie rzeczychyba tylko sie u nas w kraju dzieja.

To jest po prostu skandal, zeby prezydent ( glowa panstwa) podczas wyjazdow zagranicznych nie umial sie porozumiec w zadnym jezyku ? Kto go wybral ? Banda moherowych patatajow.

Kolejna sprawa;
Wracajac do wyborow ; Podejrzewam, ze w Warszawie wygra jednak Kazimierz. Ludzie mysle, ze lykneli "kielbase przedwyborcza" w posataci np budowy super centrum sportowego bla bla bla. Jasne, juz to widze. Klamstwa i oszczerstwa.

Druga sprawa ; jak czlowiek, ktory pochodzi bodaj z Gorzowa moze kandydowac na prezydenta zupelnie "niespowjego miasta"? Mowa oczywiscie o K. Marcinkiewiczu...

Ostatania wiadomosc, ktora mnie po porostu wkurwila.
Dotyczy sportu.

PZPN zrobil premie w wysokosci uwaga: 0.5 MLN $ dla Janasa, pilkarzy oraz calego sztabu za mś. Po prostu kpina i skandal, jestem oburzony i zbulwersowany.

Dlaczego oni tego nie wydali na boiska dla mlodych pilkarzy, na sprzet ( brakuje pilekw szkolkach) na rozwoj tego jebni.etego pilkarstwa ?

Chore.
// wszystkie wyrazy zamieszczone w poscie sa uzyte celowo dla podkreslenia waznosci spraw w jakich zostaly zainplementowane a osoby, ktore sa nimi okreslane, po prostu na owe epitety zasluguja.

Okręt mój płynie dalej, gdzieś tam...

» yt

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2006-11-11 00:44:57

Z większością rzeczy w powyższym poście się zgadzam, ale...
Cytat z posta - autor: [eng](?id=users&details=861)
>
> Druga sprawa ; jak czlowiek, ktory pochodzi bodaj z Gorzowa moze kandydowac na prezydenta zupelnie "niespowjego miasta"? Mowa oczywiscie o K. Marcinkiewiczu...
>
A co to ma do rzeczy skąd on jest? Jeśli byłby dobry w tym co robi (nie mówię, że jest ofc, mówię o samym argumencie), to dla mnie nie miałoby zbyt dużego znaczenia, żeby był rdzennym Warszawiakiem czy chinką czikuczikulinką.

pepz

Od: 2002-12-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2006-11-11 09:12:03

co do wlodka cimoszewicza to zgadzam sie w 100 % - to byl moj jedyny sluszny kandydat na prezydenta - byl dobrym ministrem i przynajmniej znal jezyki i juz sie pokazywal na miedzynarodowej scenie politycznej i to nie przez jakies chore afery ;o
@#$% ja nie wiem, jak mozna byc prezydentem i nie znac jezykiow a nam mlodziezy kazac napierdalac conajmniej dwoma? skoro najwyzsze stanowisko w panstwie tego nie wymaga to gdzie tu jakas motywacja? (wiem ze latwiej znalezc prace, ale nie o to tu chodzi)
jak mozna byc prezydentem majac wyksztalcenie technik elektryk(lechu w?) albo majac nie skonczone studia(olek?) no @#$%, smiech.

a co do kazia to on w porzadku chlop jest - byl moment ze faktycznie zaczal mi sie podobac w roli premiera, staral sie, ale niestety bracia musieli osiagnac pelnie wladzy

Jak mustangi kurwa, jak mustangi!

PROSTO.

Fabian

Gravatar

Od: 2004-04-17

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2006-11-11 09:22:33

Gr mówi dobrze, i eng @#$% mówi dobrze. Ja już nie wiem co o tym gościu sądzic, możliwe, że "leci na kase" możliwe, że chce pomóc. Ale jak ktoś tam napisał, brakowało troche tego imidżu, jakiś gang, schludna koszula, i dobrze ułożona w GŁOWIE przemowa, a ten gość wypierdolił w sweterku, i z taka przemowa, że szok. A cholera imidż tu też odgrywa jakaś role.

eng

Od: 2002-05-09

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2006-11-11 10:27:25

Cytat z posta - autor: [Mav_`](%E2%80%99?id=users&details=3846%E2%80%99)
>
> Z większością rzeczy w powyższym poście się zgadzam, ale...Cytat z posta - autor: [eng](?id=users&details=861)
> >
> > Druga sprawa ; jak czlowiek, ktory pochodzi bodaj z Gorzowa moze kandydowac na prezydenta zupelnie "niespowjego miasta"? Mowa oczywiscie o K. Marcinkiewiczu...
> >
> A co to ma do rzeczy skąd on jest? Jeśli byłby dobry w tym co robi (nie mówię, że jest ofc, mówię o samym argumencie), to dla mnie nie miałoby zbyt dużego znaczenia, żeby był rdzennym Warszawiakiem czy chinką czikuczikulinką.
>

Hm wydaje mi sie, ze czlowiek ktoryc chec piastowac taki urzad musi byc w jakis sposob zwiazany z miastem niecowiecej niz parenascie miesiecy. Wiele warszawiakow jest po prostu oburzonych, ze on kandyduje. Czlowiek, ktory wiekszosc zycia nie spedzil w stolicy skad moze wiedziec czego tak naprawde to miasto potrzebuje ?

PIS dzieli stolkami jak chce. Jaroslaw K wykopal go z urzedu prezesa rady ministrow i przydzelil stolek prezydenta Warszawki, biedny Kazio musial sie podporzadkowac- bo jakze by inaczej mogl zrobic. Od razu musial by sie pozegnac z polityka i wrocic do nauczania fizyki w Gorzowie Wlk.

Nie podoba mi sie sposob polityki braci, jedna wielka banda.

Wracajac do kandydataka Miarcinkiewicza.


Kazimierz Marcinkiewicz (ur. 20 grudnia 1959 w Gorzowie Wielkopolskim), poseł na Sejm RP w latach 1997-2006 // urodzony w Gorzowie

Z wykształcenia jest fizykiem - studia na Wydziale Matematyczno-Fizyczno-Chemicznym Uniwersytetu Wrocławskiego ukończył w 1984 // Zas nie Wawa , Wroclaw- piekne miasto,

1992 ukończył studia podyplomowe w zakresie administracji na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu // Zas nie Warszawa ? oj, what’s up nig.ger ?

Rozpoczął studia doktoranckie na Wydziale Nauk Ekonomicznych i Zarządzania Uniwersytetu Szczecińskiego pod kierunkiem prof. Teresy Lubińskiej (pierwsza minister finansów w jego rządzie). // Kazio podroznik , szkoda ze w Warszawy nie odwiedzil :)

//kariera zwiazana z miastem Gorzow Wielkopolski do 1997

W latach 1982-1989 był nauczycielem matematyki i fizyki w Szkole Podstawowej nr 17 w Gorzowie Wielkopolskim, następnie wicedyrektorem jednego z Zespołów Szkół Ogólnokształcących w Gorzowie Wlkp. (1989-1990), kuratorem oświaty w Gorzowie Wlkp. (1990-1992), wiceministrem edukacji narodowej w rządzie Hanny Suchockiej (1992-1993), wicedyrektorem Wojewódzkiego Ośrodka Metodycznego w Gorzowie Wlkp. (1994-1995) i dyrektorem Zespołu Kolegiów Nauczycielskich (1995-1997). Był również głównym inicjatorem powołania w Gorzowie Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej. W latach 1994-1998 był prezesem Fundacji na rzecz Gorzowskiej Szkoły Wyższej, a od 1997 przewodniczącym Konwentu PWSZ. Jest też działaczem funkcjonującego przy tej uczelni pierwszoligowego klubu koszykarskiego kobiet (AZS PWSZ Gorzów).
//kariera zwiazana z miastem Gorzow Wielkopolski do 1997

Działalność polityczna <- wszystko w Gorzowie, nie bede dalej wklejac bo i taka baz danych chodzi jak polonez na gaz.

Dlaczego taki Pan ma zostac prezydentem nieswojego miasta sie pytam ? Tylko dlatego, ze ma prezencje, dobrze uszyty garnitur i pochodzi z pisu ? W zwiazku z tym inne parie sa ble a co za tym idzie Hanna Walcowa i Marek Borowski nie maja szans ? Mimo, iz sa rdzennymi warszawiakami i maja ciekawe poglady.

Otoz moge od razu odpiwiedziec - poniewaz tak mu nakazal Pan Jaroslaw Kaczynski, kumpel ojca dyrektora. Stolek Warszawy - stolek pocieszenia.
Podejrzewam, ze wygra te wybory. W miescie jest duzo starszych ludzi, ktorzy robia wszystko aby ktos z parti PIS zawsze byl na szczecie. Niestety, uwazaja tvn za "masojsja telewizje", ich pracownikow okreslajaj jako "pierd.olone Zydy" - a jak wiadomo tvn nasmiewa sie z pisu, nie nawidza Platformy, dlatego tez Hanna Walcowa jest na straconej pozycji.

Ogladalem wypowiedzi mieszkancow stolicy i wielu z nich jest po prostu tym faktem kandydowania Kazia lekko zniesmaczona, zeby nie powiedziec oburzona.

Biografia K.M - Zrodlo : wikipedia.pl

ps. Ja tam lubie Kazia, szkoda tylko ze jest sterowany :)
Pozdrowka :)

Okręt mój płynie dalej, gdzieś tam...

» yt

RauL

Od: 2003-09-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2006-11-11 10:28:25

Krzysztof Kononowicz jest przeXXXX   [XXX każdy może sobie wybrać swój wariant]
A oto wycinek reportażu z nim, jaki ukazał się bodajrze w gazecie:
Zabroni Pan spożywania alkoholu w Białymstoku?

  • Nie zabronię. Ale jak zostanę prezydentem, to będzie można pić umiarkowanie. Nie tak, żeby się upić i walać.

A jakie Pan ma doświadczenie, żeby zostać gospodarzem miasta?

  • Mam doświadczenie. Pracowałem już w urzędzie miasta, drukuję sobie ustawy i wiem, na czym to wszystko polega.

A kim Pan był w urzędzie miasta?

  • Pracownikiem gospodarczym.

I czym się Pan zajmował?

  • Sprzątałem i tak dalej…

Nasuwają się wnioski:
1) Pan Krzysztof najzwyczajniej w świecie ma żółte.

2) Jest ofiarą prowokacji podsycanej przez media. (czyt. ktoś go do tego namówił, bo wiedział, że będzie beka na cały kraj)

3) Gdy odeszedł tata Pana Krzysztofa (~50 lat temu?).... Poprostu od tego czasu biedak niewyściubił nosa zza drzwi swojego drewnianego domku. (ale zaraz? przeciez był urzędnikiem, czego dowodzi powyższy wywiad?)

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2006-11-11 11:19:47

eng napisał:

>
> Dlaczego taki Pan ma zostac prezydentem nieswojego miasta sie pytam ? Tylko dlatego, ze ma prezencje, dobrze uszyty garnitur i pochodzi z pisu ? W zwiazku z tym inne parie sa ble a co za tym idzie Hanna Walcowa i Marek Borowski nie maja szans ? Mimo, iz sa rdzennymi warszawiakami i maja ciekawe poglady.
>
Nie czytasz co Ci napisałem - napisałem, że jeśli jest DOBRY, w znaczeniu kompetentny do wykonywania swoich obowiązków, znający się na zarządzaniu i kreatywny w swojej pracy, to miejsce niewiele tutaj ma do rzeczy.
Czy Warszawiacy są oburzeni kandydowaniem Marcinkiewicza? Pewnie, zawsze się tacy zdarzają. Tak samo jak się zdarzają mohery =) Jednak sam z takimi opiniami się jeszcze nie spotkałem a dla mnie osobiście to nie jest żaden argument.
Poza tym zauważ, że prezydent nigdy nie pracuje sam. Dlatego np. podoba mi się kandydatura Marka Borowskiego - bardzo mądrze dobiera sobie ludzi. Gdybym w porę się dowiedział, że można się przerejestrować i głosować w stolicy (nie wracam do Sandomierza na wybory samorządowe) to pewnie głosowałbym właśnie na niego, chociaż wszystkie trzy kandydatury nie są złe i miałbym bardzo trudny orzech do zgryzienia z podjęciem ostatecznej decyzji.
I nie lej mi 5kg tekstu, bo nie chce mi się czytać =)

4lko

Od: 2004-01-24

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2006-11-11 12:09:36

"Kaziu sie staral" - pepz , co Ty gadasz. Widziales ktorekolwiek z przemowien Kazia ? Ten facet mowiac o jakims problemie lal jedynie wode i nic poza tym - nigdy nie podawal zadnych konkretow tylko belkotal bez sensu mydlac ludziom oczy (cos w desen slawnego przemowienia "o polskiej niebieskookiej blondynce i lzie ktora staje na bacznosc" przed mundialem). Nie mam pojecia jak ten facet dostal miano najpopularniejszego polityka w Polsce. Przeciez ten czlowiek jest jak go.wno - jak go kaczory chwyca taki bedzie. Zreszta od samego poczatku uwazalem, ze postawienie go na urzad premiera to jedna wielka sciema - Marcinkiewicz bedzie robil co mu kaczory kaza, a za jakis czas pozegna sie ze stolkiem a jego miejsce zajmie drugi z braci realizujac swoj plan w calosci. I niestety mialem racje. Facet nie zrobil kompletnie nic i mowisz ze on sie staral ? No daj pan spokoj. Na arenie politycznej jest bezpostaciowy, ani madry ani glupi - po prostu sterowany. Eng ma ewidentna racje w tym momencie - to tylko kukla.

Co do kwestii dykcji przy urzedzie prezydenta miasta, wspominajac o Gronkiewicz-Waltz i Kononowiczu - brednia, co ma dykcja do rzeczy ? Tu nie chodzi o to zeby miec image, tylko zeby miec koncepcje i wiedziec jak ja zrealizowac. Wiadomo, ze wypada sie pokazac w garniaku itd. ale Kononowicz nawet gdyby to zrobil i odpieprzyl sie jak "stroz w boze cialo" to wciaz bylby po prostu idiota vel. chlopcy z LPR czy innego samogwaltu. Gr moze miec slusznosc - facet moze i chce dobrze, ale co z tego skoro jest jedna z ostatnich osob, ktora bylaby w stanie sprawnie zarzadzac miastem ? On moze byc najwyzej dobrym sasiadem ale nie prezydentem. Mialbym glosowac na niego z litosci, ze "moze i nie umie ale bardzo chce " ? Moze faktycznie ma dobre intencje... "lecz pomimo szczerych checi z go.wna bicza nie ukrecisz" jak mawia przyslowie.

Mav, jesli idzie o scislosc odnosnie kandydatury Kazia to wez na poprawke fakt, ze nie poznasz problemow danego spoleczenstwa w tydzien czy dwa. A chocbys miale nie wiem jakie umiejetnosci to najpierw musisz wiedziec gdzie masz cos poprawic, slowem - znac problemy danego miejsca czy danej spolecznosci. Takze tu rowniez eng ma troche racji zwazywszy na fakt, ze nie przypuszczam by Marcinkiewicz znal Warszawke na wylot lub chocby w dostatecznym stopniu zeby moc cokolwiek zrobic. Chociaz w sumie pewnie i tak w razie wygranej kaczory mu podyktuja co gdzie i jak, wiec.... ;p

Jesli chodzi o Borowskiego - w moim odczuciu mowil dosc sensownie odnosnie koncepcji na rozwoj Wa-wy ostatnim razem jak widzialem go w tv, ale niestety jest czerwony wiec odpada.
EDIT: O @#$% cos mi w operze nawalilo i tekst "skleilo w kupe" , wybaczta ;p

Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.

Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2006-11-11 12:55:28

yyy... może i engo ma rację mówiąc, że Marcinkiewicz jest sterowany, ale dyskutując jednak o problemie pochodzenia z jakiegoś miasta i objęcia takiej funkcji w innym jak narazie widzę 4lko, że się nie zgodzimy =)
Po pierwsze pracuje jako poseł od 1997 (thx engo) roku, a to już jest prawie dekada w stolicy. Cholera, to ponad połowa mojego życia! Po drugie, nie uważam żeby samo MIESZKANIE w Warszawie miało cokolwiek do rzeczy. Praca w instytucjach publicznych - owszem, ale takie instytucje są w różnych miastach bardzo podobne a ewentualne różnice wnoszą tylko do pracy więcej doświadczenia. A nawet jeśli się z ostatnim stwierdzeniem NIE zgodzicie - to Kazio pracuje tam od grubo ponad 9 lat, więc[trzykropek]
ps. To co piszecie podchodzi mi już trochę pod rasizm. "Niestety, jest pan świetnym fachowcem w swojej dziedzinie, ale jako że pochodzi pan z Nigerii, niestety nie dostanie pan u nas pracy."
See what I’m getting at?

pepz

Od: 2002-12-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2006-11-11 13:31:00

wlasnmie dlatego nie lubie gadac o polityce bo sie wszyscy spinaja maksymalnie i nie da sie porozmawiac na luzie - 4lko generalnie z tym staraniem to chodzilo mi o to ze kazik sie zaczal bodajze angielskiego uczyc :d
yes yes yes
wyluzujmy ;d
a co do wad wymowy to wiem, ze to nie jest wina osoby ktora taka wade ma, ale dalej uwazam i bede sie tego trzymal ze takie osoby nie powinny pelnic ’takich waznych’ funkcji publicznych. sorry ale pewne rzeczy dyskwalifikuja drugie.

Jak mustangi kurwa, jak mustangi!

PROSTO.

4lko

Od: 2004-01-24

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2006-11-11 15:13:01

Mav, dajesz kontrargument na wyrwane z kontekstu zdanie. Tu nie chodzi o to, ze on nie jest ze stolicy czy jakis inny rasizm, tylko o to ,ze spedzil tam stosunkowo niewiele czasu. W kontekscie tego co engo napisal i ze on tam rezyduje prawie 10 lat, to ten argument moze byc pusty z mojej strony, ale musisz wziac na poprawke fakt, ze co innego byc poslem ze swoja pensja i rozbijac sie limuzyna po wawce niz byc szarym obywatelem i tam mieszkac ( a o ile mi wiadomo kontrkandydaci mieszkali tam dlugo przed tym jak rozpoczeli kariere polityczna). Oczywistym faktem jest ten, ze np. dla ludzi dojezdzajacych pociagiem do pracy jest inny system wartosci w sferze komunikacji niz dla takich ktorzy woza sie samochodem i wlasnie rzecz w tym, ze nawet gdyby Kaziu nie byl sterowany, to nie przypuszczam zeby bral to wszystko pod uwage i stawial sie w polozeniu zwyklych ludzi do tego stopnia zeby cos poprawic. Nie dlatego, ze bylby niekompetentny/leniwy/pazerny na kase itd. tylko dlatego, ze nie ma o tym dostatecznej wiedzy.

Pepz, chcesz mi powiedziec, ze majac do wyboru ladnie ubranego, dobrze prezentujacego sie wizualnie, mowiacego poprawna polszczyzna totalnego kretyna (poprawna niekoniecznie pod wzgledem wartosci merytorycznej owych wypowiedzi), wolisz wybrac jego niz kompetentnego czlowieka, z wszelkimi kwalifikacjami potrzebnymi do pelnienia funkcji, ale troszke sepleniacego ?

Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.

Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2006-11-11 16:11:04

4lko napisał:

>
> W kontekscie tego co engo napisal i ze on tam rezyduje prawie 10 lat, to ten argument moze byc pusty z mojej strony, ale musisz wziac na poprawke fakt, ze co innego byc poslem ze swoja pensja i rozbijac sie limuzyna po wawce niz byc szarym obywatelem i tam mieszkac
>
Właśnie o tym mówię! Mieszkanie tutaj, jako zwykły, szary obywatel nic nie daje jeśli chodzi o wiedzę o problemach miasta! Gdzie Ty mieszkasz? ;) Bo ja pochodzę z 30 tys miasteczka na południowym wschodzie kraju i pewnie gdybym nigdy w stolicy nie zamieszkał, uważałbym tak samo jak Ty, ale jednak widzę co się tutaj dzieje - każdy problem jest dużo bardziej złożony a wszystko pociąga za sobą całe domino konsekwencji.
Dopiero praca w tym mieście na jego rzecz to już coś co może dać Ci doświadczenie przydatne w pełnieniu funkcji prezydenta takiej aglomeracji. Zrozumienia tego złożonego organizmu. A on pracuje tam już 10 lat.
Poza tym uważam, że właśnie takie zimne spojrzenie na problemy tego miasta człowieka, który nie jest z nim związany emocjonalnie, tylko podejmuje zimne i wyrachowane decyzje może być czasami kluczowe. Bo takie podejmować osobie z miastem związanym najtrudniej.
I nie przypieprzam się do zdań wyrwanych z kontekstu, cytuję tylko krótkie, najbardziej wyraziste fragmenty które kondensują myśli z całego, przydługaśnego posta ;) W przeciwieństwie do niektórych [kich]lecho[/kich].
ps. Ten board jest popierdolony. Muszę 5 minut czekać na załadowanie się strony, żeby na jakiegoś posta odpowiedzieć. Dobrze, że prace nad nowym ORGiem dobiegają końca, bo bym @#$% zwątpił.

4lko

Od: 2004-01-24

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2006-11-11 17:00:46

Odnosnie wyrywania z kontekstu, chodzilo mi o twoja sentencje odnosnie mojego i engo domniemanego rasizmu ;p. A mieszkam sobie w Krakowie od jakiegos badz co badz krotkiego czasu. Ale tez pochodze z niewielkiego miasta. O ile mi wiadomo mav, to mieszkasz w stolicy moze z miesiac wiec oczywista rzecza jest, ze nie wiesz gdzie jawi sie w tej chwili problem w danym rejonie miasta i nie jest to uwarunkowane tym, ze z perspektywy "szarego obywatela warszawy" nie wiesz nic jak wszyscy inni "szarzy obywatele" bo "problemy sa zlozone" itd. tylko faktem, ze mieszkasz tam niedlugo i nie masz obycia... po prostu go.wno o nim wiesz - mowiac wprost. Tak samo jak i ja o problemach Krakowa, ale zarowno u mnie jak i u ciebie, z czasem to sie zmieni. Jak juz gdzies pomieszkasz jakis czas, to zauwazasz ze np. na tej czy innej ulicy sa zle postawione swiatla co powoduje, ze przez pol miasta ciagna sie korki itd. I tu nie chodzi o zadna zlozonosc. Idac dalej twoim tokiem rozumowania, doszlibysmy do punktu, w ktorym nie glosowalibysmy na nikogo bo w naszych malych, niedoswiadczonych praca na rzecz danego miasta glowach, nie jawilyby sie mysli, ze mozna cokolwiek naprawic, bo zwyczajnie nie byloby dla nas problemow ( z racji ich zlozonosci w ogole ni ch.uja bysmy o nich nie wiedzieli). Zrozum, ze dane miasto to jego mieszkancy. Jesli ich nie dotyka problem to problemu w miescie nie ma. I raz jeszcze powtarzam, ze to nie jest kwestia zlozonosci . Problemy ludzi w roznych aglomeracjach moze i sa inne, ale to nie zmienia faktu, ze jesli chcesz cos z nimi zrobic to musisz je znac. Przeciez nie pojdziesz zatykac dziury o ktorej nawet nie wiesz. I wracajac w tym momencie do Kazia - robi 10 lat w stolicy "na rzecz miasta". Tzn. gdzie ? W sejmie ? Chyba kpisz ;p. Kaziu jedyne co moze wiedziec o tym miescie to to, ze np. kawalek od ul.wiejskiej jest dziura w drodze bo jak jedzie do domu to czasem go podrzuci w limuzynie. Ale zaloze sie ze ni ch.uja nie ma pojecia o tym, ze gdzies na jakies osiedle trzeba dociagnac linie autobusowa bo ni ch.uja ludzie nie moga sie dostac do pracy. Natomiast gdyby zyl tam wczesniej i jako zwyklego czlowieka dotykaly go problemy o ktorych teraz mu sie nie sni, wtedy mozna mowic o jakiejs stosunkowo sensownej kandydaturze czlowieka, ktory wie gdzie sa problemy a gdzie ich nie ma. Zreszta tak czy inaczej, chocby tam mieszkal i 100 lat, mial nie wiem jakie kwalifikacje to tak czy siak jest muppetem tych co zaj.ebali ksiezyc, wiec i tak nie sadze zeby zrobil cokolwiek sensownego.

Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.

Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.

Fabian

Gravatar

Od: 2004-04-17

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2006-11-11 19:18:47

Mav, co do orga, powątpiewam, że nowy będzie.

RauL

Od: 2003-09-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2006-11-11 19:25:08

lobUz napisał:

>
> Mav, co do orga, powątpiewam, że nowy będzie.
>
hehe [](//htmlarea/images/smiles/14.gif)  [](//htmlarea/images/smiles/12.gif)

teo

Od: 2004-04-13

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2006-11-11 19:36:35

ja tu tylko wpadłem napisać, że wisła dostała od GKS’u 4:2 ! ;-))).

Nadmierne używanie emotów typu ":ASD" powoduje choroby układu nerwowego i doprowadza do kurwicy.

zurek

Od: 2003-09-11

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2006-11-11 20:38:14

W postach 4lko nie ma zdania, z którym bym się nie zgodził:] A mam jeszcze małe multimedialne potwierdzenie debilizmu pana Kazia.
TUTAJ.

Videogames are bad for you? That’s what they said about rock-n-roll.

eng

Od: 2002-05-09

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2006-11-11 21:17:49

No leje wode i pier.doli a co ma robic ? :)
Na tym polega polityka, zeby nigdy nie odpowiadac na pytanie konkretnie tylko rozwinac problem tak aby go umiejetnie obejsc i na niewygodne pytanie nie odpowiedziec.

Wystarczy obejrzec byle jaki program publicystyczny i dyskusje z politykami, wieksza czesc pierd.oli na maxa, ze az sie tego sluchac nie chce albo pier.doli tak, ze publicznosc oraz widzwie zrywaja boki ze smiechu.

Taki jest poziom, takie sa kanony.

Wiecie co wam powiem, jak widze Gosiewskiego i gdy slucham jego gadke, to dochodze do wniosku, ze on codziennie po przebudzeniu tankuje polowke, dopiero wtedy ubiera garniaczek i idzie do pracy :)
Moze to alkoholik jest ? Z gadki by pasowalo, z toku "myslenia" rowniez, bo ktory trzezwy yyy trzezwo myslacy czlowiek robi stacje kolejowa w 10 tys Wloszczowej( za grube pieniazki), gdzie codziennie wysiada/wsiadaja srednio 2 osoby :) ?!

To ja zyje w 100 k miescinie i u mnie kolej zlikwidowali jakies 12 lat temu.
Glupi Edgar.

Okręt mój płynie dalej, gdzieś tam...

» yt

RauL

Od: 2003-09-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2006-11-11 22:37:25

eng napisał:

>
>  Z gadki by pasowalo, z toku "myslenia" rowniez, bo ktory trzezwy yyy trzezwo myslacy czlowiek robi stacje kolejowa w 10 tys Wloszczowej( za grube pieniazki), gdzie codziennie wysiada/wsiadaja srednio 2 osoby :) ?!
>
>
>
>
>
>
> To ja zyje w 100 k miescinie i u mnie kolej zlikwidowali jakies 12 lat temu.
>
>
> Glupi Edgar.
>
Tak sie sklada, ze ja pochodze z Wloszczowy :P Co do tej stacji to denerwuje mnie juz ta cala afera. Zatrzymuje sie poprostu intercity i tyle. Mi to jak najbardziej na reke, bo jak bede potrzebowal dotrzec do wawki czy kraka na szybko, to wsiadam w pociag i jestem w 1h20m. W dupie mam cala debate polityczna. Mi to jest na reke i tyle.

teo

Od: 2004-04-13

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2006-11-11 22:58:38


ahahahahaha.

Nadmierne używanie emotów typu ":ASD" powoduje choroby układu nerwowego i doprowadza do kurwicy.