ORG

quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku



Wersja: Jasna / Ciemna

Ciekawe #4

Radioactive

Od: 2005-11-11

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2007-05-03 22:48:05

"Pal z zegarkiem. Dzisiaj jeden na godzinę, jutro mniej itd. Po jakimś czasie zejdziesz do 5-6h, potem jeden na dzień itd."
Hmm ciekawe sprobuje.W sumie starczy mi jeden na 2h.
"Nie pal

rano"
I tu moze byc klucz do sukcesu.Ale cholernie ciezko bedzie.Po przebudzeniu musze natychmiast cos zjesc zeby szybko isc zapalic.Ja @#$% rzez...

^ ^

srakal1ty

Od: 2004-03-26

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2007-05-04 00:44:05

Cytat z posta - autor: [dS-Radioactive](%E2%80%99?page=users&run=details&id=13925%E2%80%99)
>
> A ja postanowilem rzucic palenie xD
>
> Kupilem super lighty i wspomagam sie puszkowana Lipton Ice Tea Green
>

Najważniejsza rzecz: zająć czymś ręce, a konkretniej paluchy :). Polecam słonecznik: kupę czasu zajmuje ’wydłubywanie’ ziaren z łupinek (w ostateczności mogą być winogrona albo orzechy). A poza tym to nie wiem, bo nigdy w życiu nie paliłem... :P

Cytat z posta - autor: [_Vh](%E2%80%99?page=users&run=details&id=5956%E2%80%99)
>
> Cytat z posta - autor: [yac](%E2%80%99?page=users&run=details&id=4823%E2%80%99)
> >
> > W takim razie jeśli Ci sie wydaje, ze jestes gotow do ojcostwa to GL. Będzie Ci potrzebne :)))
> >
>
>
>
>
> demonizujesz. Przez większą część istnienia rodzaju ludzkiego średnia życia wynosiła ~35 lat, wobec czego tryb życia przedstawicieli tego gatunku musiał być tak ustawiony, że nim zemrze się samiczce i samczykowi, wydadzą potomstwo i jako tako przystosują je do życia. Więc jakby nie spojrzeć, "nasz" wiek jest jak najbardziej odpowiedni do rozpłodu, mamy energię, chęć do życia, ochotę na seks czasami zbyt wielką, ulegamy namiętnościom... do czasu. I to jest najlepszy czas jaki można dać dzieciom, ma się siłę, pamięta się dobrze swoje dzieciństwo, wie się co było w nim złe, a co dobre, dojrzewa się razem z dzieckiem.
>

Ta ale zauważ, że teraz nie mamy epoki kamienia łupanego i średnia długość życia człowieka wynosi na oko 75 lat. Kiedyś może rzeczywiście w wieku lat 20 siła była potrzebna do ubijania jakiegoś mięsa na obiadek, ale zauważ, że w dzisiejszych czasach nie trzeba ganiać z włócznią i polować na dziki i łosie. Kiedyś 20 lat to była połowa życia człowieka, teraz połowa to nierzadko 40, styl życia się zmienił to i obyczaje dotyczące płodzenia dzieci także. Teraz 20 lat to dla większości ludzi początek studiów, nauka, podnoszenie kwalifikacji a nie niańczenie bęsia. Człowiek mający 20 lat w dzisiejszych czasach to jeszcze dzieciaczek, wyrośnięty, ale nadal dzieciaczek, który ma jeszcze zielono we łbie i którego ciągnie do przygód i ryzyka. Dziecko to nie zabawka, takich rzeczy nie powinno się traktować w kategoriach: ’zróbmy bęsia, a potem się pomyśli co dalej’, dziecko powinno zostać zaplanowane. Hm, na razie to tyle

"Religion is dangerous because it allows human beings, that don't have all the answers, to think that they do." - Bill Maher

szaq

Od: 2003-08-04

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-05-04 02:48:50

Ale po co rozdrabniać coś co zostało napisane miliony razy?

Wszelakie gówna jak nikorette i tym podobne to tylko wspomaganie dla naszego umysłu - fakt, jakąś dawkę nikotyny organizm dostaje, ale to nie jest najważniejsze. Kluczem do sukcesu jest silna wola i prawdziwa chęć rzucenia palenia. Poza tym Radio, pomijając fakt że większość rzeczy jakie piszesz brzmią zabawnie, to cięzko mi uwierzyć że w wieku 19 lat (pewnie jeszcze nieskończone) jesteś prawdziwym nałogowcem. Jeżeli jednak tak jest to masz słabość do nałogów. Dlaczego to pisze? Palę od 8 lat regularnie. Jakieś 6 lat temu była to paczka dziennie a w okresie pobytu w stanach paliłem dziennie do dwóch paczek (tak przez dwa lata), Ci co nałogowi rozumieją - w pracy częściej chce się palić, tym bardziej kiedy mamy taką możliwość. Wczoraj wstałem i do godziny 20-tej nie zapaliłem papierosa. Najprościej nie miałem fajek w domu a nie chciało mi się iść do sklepu, mimo że kasa na fajki była. Jakiś miesiąc temu w ogóle przez tydzień nie paliłem, ale nie po to żeby rzucić bo lubię palic, raczej żeby sprawdzić czy coś się ze mną będzie działo (deliry, nerwy, trzęsiawki i faza głodu...) jedynie nerwowy bardziej byłem pierwsze dwa dni, potem już wszystko było ok. Oczywiście wróciłem do palenia bo bardzo lubię a w szczególności przy alkoholu. Po tych 8 latach kopcenia muszę jednak powiedziec że do prawdziwego nałogowca jeszcze mi chyba trochę brakuje. Nadal średnia wynosi około paczki dziennie =/

Aforyzm jest ostatnim ogniwem długiego łańcucha myśli.

BF3 Stats

Radioactive

Od: 2005-11-11

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2007-05-04 03:17:04

No niestety zaczalem wyjatkowo za wczesnie bo w wieku 13 lat:/

glupota nie z tej ziemi.Ale to i tak nic.W tej chwili nie dziwi mnie widok 10 latka z petem w mordzie:|

Oczywiscie sa to sporadyczne przypadki, ale takich mozna naprawde spotkac.

Co do samego nalogu.czy lubie..kurde trudno powiedziec.Raczej pale bo musze:)

Chociaz swego czasu nawet mialem caly osprzet do produkowania walcow tytoniowych:)

Ogolnie odradzam.Fakt wychodzi taniej, ale pierdolenia sie z tym jest co nie miara.Wszedzie pelno tytoniu,trzeba latac do specjalnych sklepow zeby dostac swoj ulubiony tyton.Ja kupowalem Herkulesa i tutki z Pall Mall’i :D i szczerze powiem: niczym nie roznily sie od takich powiedzmy viceroy-ow.O jest jeszcze jeden plus.W grupie znajomych zawsze masz fajki...bo nikt od ciebie nie bierze.Kazdy mysli ze palisz jakis szit za 10 zl:D

Pamietam ze raz kupilem jakis super drogi wisnowy tyton.Zmieszalem go z tym, ktorego zwykle uzywalem.Efekt byl zadziwiajacy.Naprawde dobre fajki z tego byly.Niestety cena takich rarytasow nie na moja kieszen:D

Najbardziej wkurwiaja mnie w paleniu upalne dni...west ice jak znalazl wtedy.Ale jak mam zapalic zwyklego mocnego fajka w taki zar to niedobrze mi sie robi na sama mysl:)

Swoja droga...jak ide ulica to wypalona fajke rzucam gdzie popadnie.Jednak kiedy stoje wsrod ludzi szukam smietnika zeby kulturalnie zgasic i wyrzucic:)
EDIT: 3 rano...ide spac.W ciagu ostatnich 16 godzin wypalilem 8 fajek.Jest goood.Ale wiem ze jak rano wstane to bede biedny xD
EDIT: co do nikoretow: odradzam.Szkoda pieniedzy.Owszem niektorym pomaga, ale zeby mowic tu o rzuceniu potrzebna jest pelna kuracja na co nie wszystkich stac.Kilka miesiecy temu nawet kupilem sobie jeden listek tych pastylek do ssania.Nie powiem jak to smakuje.Na dodatek pozdzieralo mi krtan (mam bardzo wrazliwa bo mialem jej zapalenie co roku przez 11 lat:) Sa inne sposoby na rzucenie.Nie widze sensu zeby inwestowac taka kase zeby sie pozbyc nalogu

^ ^

pepz

Od: 2002-12-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-05-04 07:14:39

na ukrainie sa zajebiscie tanie i zajebiscie dobre fajki o smaku wisniowym :DS

cale szczescie nie pale(czasem tylko), nie lubie nalgoow(chociaz jeden mam - internet)

nie czujecie, ze fajki smierdza? :D

ide na mature @#$% :D

Jak mustangi kurwa, jak mustangi!

PROSTO.

prz3kus

Od: 2004-05-12

Ranga: Shotgun Killer

Dodano dnia: 2007-05-04 08:12:55

Powodzenia na maturce.

 Co do palnia to wszytko sie zaczyna jak jest człowiek młody i gupi. Jestem pewien że 90% z was zaczeła palić dla szpanu bo inni palili. Sam czesto podkapcałem w podstawówce czy liceum oczywiscie nałogu to w tym napewno nie było, potem jednak sie otrząsnołem.

SZAKAL co do twojej wypowiedzi to ty już jesteś nałogowcem ino sie przed tym bronisz i wmawiasz że jak tydzien nie palisz to znaczy że masz silną wole.  Sprawdz sie i nie pal rok  to już bedzie coś.
Mój nałóg to pewnie piwo tak sie nauczyłem do spania popijac że jak mi czasem braknie to spać nie moge, a o weekendzie już nie wspomne. Pamiętajcie ludzie nie chodzcie do akademików i wieczorami an browara do sklepu bo od tego tu juz sie ciezko uwolnic [](//htmlarea/images/smiles/3.gif)

Panplayer1

Od: 2003-12-08

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2007-05-04 08:58:20

Co do palenia - ja nigdy nie palilem, w zeszlym roku na wakacje mialem prace jako ciec na budowie to zaczalem palic z nudow w pracy, jak skonczylem prace to przez chyba 3 miesiace nie mialem fajki w ustach. Wydaje mi sie ze nalogi sa dla ludzi slabych - ja sobie nie wyobrazam jak takie gowno mialoby mną zawładnąć - nie uzaleznilem sie ani od fajek ani od marichuany ani od alkoholu. Zreszta o czym ja @#$% :|

eng

Od: 2002-05-09

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2007-05-04 09:20:38

Nieprawda !

Moja mama rzucila palenie po 25 latach, bez zadnych wspomagaczy, gum nikotynowych itd.
Wystarzyla silna wola i dodatkowa motywacja (wymyslila, ze ta suma co przepalala co misiac bedzie sobie dalej zabierac z budzetu rodzinnego i przeznaczac np na ciuchy). Jest zadowolona, w styczniu minie 3 lata jak nie zapalila ani razu. Mowi, ze we snie czasami zdazy jej sie puscic dymka :>

Ojciec natomiast pali jak parowoz, prawydziwy nalogowiec. Ma w sumie to po ojcu, on palil ok 60 lat i zszedl w wieku 80. No coz, faje sa u nas drogie i w sumie na pewno jest wiecej za niz przeciw aby jednak nie palic ;p

Okręt mój płynie dalej, gdzieś tam...

» yt

_Vh

Od: 2003-05-21

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-05-04 09:27:21

Cytat z posta - autor: [n.demon](%E2%80%99?page=users&run=details&id=9724%E2%80%99)
>
>
> Ta ale zauważ, że teraz nie mamy epoki kamienia łupanego i średnia długość życia człowieka wynosi na oko 75 lat. Kiedyś może rzeczywiście w wieku lat 20 siła była potrzebna do ubijania jakiegoś mięsa na obiadek, ale zauważ, że w dzisiejszych czasach nie trzeba ganiać z włócznią i polować na dziki i łosie. Kiedyś 20 lat to była połowa życia człowieka, teraz połowa to nierzadko 40, styl życia się zmienił to i obyczaje dotyczące płodzenia dzieci także. Teraz 20 lat to dla większości ludzi początek studiów, nauka, podnoszenie kwalifikacji a nie niańczenie bęsia. Człowiek mający 20 lat w dzisiejszych czasach to jeszcze dzieciaczek, wyrośnięty, ale nadal dzieciaczek, który ma jeszcze zielono we łbie i którego ciągnie do przygód i ryzyka. Dziecko to nie zabawka, takich rzeczy nie powinno się traktować w kategoriach: ’zróbmy bęsia, a potem się pomyśli co dalej’, dziecko powinno zostać zaplanowane. Hm, na razie to tyle
>

Nie ustosunkowałeś się do drugiej części wypowiedzi, w której podałem najbardziej sensowny powód (choć możliwe, że jest najbzdurniejszy z możliwych :) ) przemawiający za rodzeniem i wychowywaniem dzieciątek w tym wieku.

Zauważ, że obecny styl życia mimo wszystko jest absolutnie różny od tego, co proponuje nam natura, w wieku w którym chcesz się ustabilizować i pojawia się berbeć, który obraca wszystko do góry nogami.

Oczywiście, nie mówię, że dziecko ma być i wogóle cacy, czy "jak się trafi to będzie", ale o zwykłej odpowiedzialności, jeżeli ktoś decyduje się na współżycie, to powinien wiedzieć, czemu faktycznie ma służyć seks.

Единый, могучий Советский Союз!

PeterSchiff

Od: 2003-08-31

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-05-04 09:55:36

...orgazmowi i przyjemnosci ;))))

A odnosnie palenia: Moi rodzice palili tez dosc sporo, ale jak mialem okolo 5 lat, powiedzieli, ze koncza z tym i tak tez zrobili. Teraz tylko brat w domu pali, ale w malych ilosciach. Ja nie pale, bo Michael Jordan nie palil! :P

mises.org / marksdailyapple.com

szaq

Od: 2003-08-04

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-05-04 10:04:05

prz3kus napisał:

>
> SZAKAL co do twojej wypowiedzi to ty już jesteś nałogowcem ino sie przed tym bronisz i wmawiasz że jak tydzien nie palisz to znaczy że masz silną wole. Sprawdz sie i nie pal rok to już bedzie coś.
>
Ale ja nie uważam że mam silna wolę wydaje mi się, że do PRAWDZIWEGO nałogu wiele mi brakuje. Wstając rano nie myślę o papierosie i tak cały dzień potrafię. Nie mam też głodu nikotynowego. Nałóg, może jakiś jest ale nie można tu mówić o problemie jaki ma np mój ojciec, który rano wstaje z fajkiem w zębach...

Aforyzm jest ostatnim ogniwem długiego łańcucha myśli.

BF3 Stats

Radioactive

Od: 2005-11-11

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2007-05-04 12:41:38

"mój ojciec, który rano wstaje z fajkiem w zębach..."

Mocny jest.Ja musze rano cos zjesc inaczej po fajku bym sie przewrocil:)

^ ^

sepuq

Od: 2007-03-10

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2007-05-04 13:01:42

Ja mialem tak w pewnym momencie, ze zaraz po wstaniu od razu siadalem do kompa i zapalalem fajke (czasem jeszcze doprawiajac to kawa), a sniadanie jadlem potem - zajebista faza :D

pepz:
>
> nie czujecie, ze fajki smierdza?
>

..teraz czuje :)

Radio:
>
> Fakt wychodzi taniej, ale pierdolenia sie z tym jest co nie miara.
>

..jest taniej i w dodatku sam wybierasz sobie smak fajki (ja palilem czasem wisniowo-waniliowy), a w towarzystwie bylem z tych fajek okradany praktycznie bo wszyscy je uwielbiali ;P A pierdolenia z tym troche jest, ale po dojsciu do pewnej wprawy juz idzie szybko (na 20 fajek schodzilo mi ok 15-20 minut ), z walajacym sie tytoniem juz nietety nic sie nie da zrobic, ale za to coraz czesciej mozna go kupic nawet w kioskach (chociaz one maja tylko badziewny na sprzedaz)

Radio:
>
> niczym nie roznily sie od takich powiedzmy viceroy-ow
>

...masz cos do viceroy’ow ? ;P

SzakaL:
>
> ..to cięzko mi uwierzyć że w wieku 19 lat (pewnie jeszcze nieskończone) jesteś prawdziwym nałogowcem
>

SZAKAL - w jakim Ty swiecie zyjesz ? Mlody organizm jest najpodatniejszy na wszelkie uzywki i nalogi (szczegolnie dragi, fajki i alkohol). Poza tym palisz, bo lubisz - ok, ale pomysl ile moglbys wytrzymac bez fajki, bo ja kiedys tez tak mowilem i nawet jesli teraz jeszcze nie odczuwasz takich rzeczy jak:
>
> Wstając rano nie myślę o papierosie i tak cały dzień potrafię. Nie mam też głodu nikotynowego
>

to dobrze, ale jak tak dalej bedziesz palil to mozesz miec powazniejszy problem, naprawde.

Left are the kings of the carnival creation, carrying out of the echoes of the fallen

szaq

Od: 2003-08-04

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-05-04 13:02:29

Maturzyści czekamy na sprawozdanie =)
EDIT:

sepuq - no sory, ale zacząłem fajczyc majac 14 lat, napisałem że od 8 lat palę, bo wtedy już było to regularne (czyli regularnie smocze od około 16-go roku życia). Piszesz że młody organizm jest najpodatniejszy - nie zaprzeczam, ale to wszystko jeszcze zależy własnie od tego organizmu. Weź tez pod uwage fakt że tak jak młodzi łatwo wpadają w nałogi, tak również jest im równie łatwo z nich wyskoczyc - ten sam argument, młodemu organizmowi jest łatwiej =)

Aforyzm jest ostatnim ogniwem długiego łańcucha myśli.

BF3 Stats

MisieX

Od: 2003-01-04

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2007-05-04 13:02:37

pierwszy i ostatni raz korzystałem z brudnopisu...
P.S. Tak, odpierdoliło mi, i pisałem sobie mature :D

sepuq

Od: 2007-03-10

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2007-05-04 13:06:51

"HURA, HURA ...DZISIAJ MATURA ....." powodzenia wszystkim !!!

Left are the kings of the carnival creation, carrying out of the echoes of the fallen

srakal1ty

Od: 2004-03-26

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2007-05-04 13:14:05

Mnie siostra lubła wkurwiać puszczając mi w kółko: ’hura hura, dzisiaj matura, marynara i fryzura, matura’ :P. Ale już niedługo, bo za nieco ponad rok będę miał okazję do rewanżu :)

"Religion is dangerous because it allows human beings, that don't have all the answers, to think that they do." - Bill Maher

sepuq

Od: 2007-03-10

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2007-05-04 13:27:37

Moja siostra meczyla mnie "Matura" Czerwonych Gitar:
>
> Hej, za rok matura, [O, dużo czasu jeszcze do końca!], Za pół roku. Już niedługo, coraz bliżej, Za pół roku.
>
>

byl to rewanz za to co przezywala z mojej winy dwa lata wczesniej. Teraz juz nie mam sie na kim wyzywac (skonczyli sie maturzysci w rodzinie :(

Left are the kings of the carnival creation, carrying out of the echoes of the fallen

pepz

Od: 2002-12-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-05-04 13:29:52

@#$% MAC.

wkurwilo mnie czytanie ze zrozumieniem. wrr

Jak mustangi kurwa, jak mustangi!

PROSTO.

Radioactive

Od: 2005-11-11

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2007-05-04 13:42:48

A co, nie umiesz?? :p
ogolnie jak poszlo?..ciezko bylo??

^ ^

O]]]satan

Od: 2004-09-03

Ranga: Rail Master

Dodano dnia: 2007-05-04 14:05:10

dS-Radioactive napisał:

>
> A co, nie umiesz?? :p
>
touche :D

I AM THE GRAVES OF THE 80's

I AM THE RISEN DEAD

DESTROY THEIR MODERN METAL

AND BANG YOUR FUCKING HEAD

UH!

teo

Od: 2004-04-13

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2007-05-04 14:14:28

pepz napisał:

>
> @#$% MAC.
>
>
> wkurwilo mnie czytanie ze zrozumieniem. wrr
>
no chujowe było, ale za to wypracowanie lajtowe ;-D

Nadmierne używanie emotów typu ":ASD" powoduje choroby układu nerwowego i doprowadza do kurwicy.

[lucas]

Od: 2004-06-21

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2007-05-04 14:31:57

Tekst był pojebany:/. Wypracowania nie najgorsze, pisałem na 2 temat;p kreacje matek;p

szaq

Od: 2003-08-04

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-05-04 14:59:12

barb napisał:

>
> Cytat z posta - autor: dS-Radioactive
> >
> > A co, nie umiesz?? :p
> >
>
>
> touche :D
>
ahhahahahahahahahahahahhaahhahahahhahhahhaaaa.... nienawidze takich postów jak ten mój, ale musiałem jakoś wyrazić i zaznaczyć fakt, że spadłem z krzesełka =)

Aforyzm jest ostatnim ogniwem długiego łańcucha myśli.

BF3 Stats

MisieX

Od: 2003-01-04

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2007-05-04 15:22:54

Nie wiem co było na podstawie, ale rozszerzony był banalny...
Tylko kur*** za długo sie bawiłem w brudnopisie i mi czasu nie starczyło zeby wypracowanie skończyć :/