eng, wykladow? hahaha dobre - wykladow to ja mam dwie godzinki co dwa tygodnie, tak to non stop same cwiczenia ;)
quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Zarejestruj się w celu uczestniczenia w życiu serwisu, posiadanie konta pozwoli Ci na:
eng, wykladow? hahaha dobre - wykladow to ja mam dwie godzinki co dwa tygodnie, tak to non stop same cwiczenia ;)
eng napisał:
> Ja pierdziu, wiele osob pracuje po 12 czy nawet 16 h a Wy narzekacie, ze musicie posiedziec i posluchac jak ktos mowi i czasami cos zanotowac czy napisac koloska.
A Ci co pracuja po 12 czy 16 h narzekaja, a przeciez w afryce wioski pacyfikuja codziennie. Daj spokoj.
Znaczy ze w piatki wam kaza na uczelnie chodzic ?! That's just wrong, dude ;e
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.
eng napisał:
> Ja pierdziu, wiele osob pracuje po 12 czy nawet 16 h a Wy narzekacie, ze musicie posiedziec i posluchac jak ktos mowi i czasami cos zanotowac czy napisac koloska.
>
>
> Kapke mnie to irytuje zwlaszacza, ze podczas takich dlugich wykladow pewnie czesc z Was:
>
>
> a) sobie podsypia
>
> b) mysli o niebieskich migdalach
>
> c) gra na telefonie
>
> d) ciama drozdzowke
>
> e) robi cos innego.
>
>
> Wiec skonczta pierdolic!
>
> P.S Eng wlasnie oglada program o pzpn i jest kapke poddenerwowany.
Afaik:
Wg. kodeksu pracy nie można pracować więcej niż 12h dziennie i 40h w tygodniu. Jeśli pracuje się ponad 8h dziennie, trzeba odrabiać w kolejne dni pracując mniej.
Pracuję po 10-11 h dziennie.
Prawie nie mam wykładów, a w soboty już w ogóle.
Co do pierwszych dwóch punktów - oczywiście są wyjątki, przepisy mówiące, że np. w takim-a-takim przypadku pracuje się dłużej, a potem odrabia w stosownych terminach, etc. Ale główne wytyczne są takie jak przedstawiłem.
A tak a propo, zna ktoś w miarę dobrze prawo i kodeks pracy?
Tak wiem gdzie mogę znaleźć kodeks itp, ale chodzi mi bardziej o opinie kogoś kto zna tamat.
BTW. W nocy wyrzuciłem sprawną/działającą/żyjącą myszke przez okno i było słychać TUP :D
Nie chciałem jej zabijać to ją przez okno wyrzuciłem myśląc że z pierwszego piętra to nic jej nie będzie jak spadnie na trawe, ale chyba trafiła miedzy kiście trawy xD
Ja @#$% nismo już lepiej było ją młotkiem utłuc :/ @#$% wiem, że to tylko mysz, no ale jednak żywa istota. A jak przezyła upadek? Zdychała później długo pewnie. Trzeba było młotkiem walnąć raz a porządnie byś przynajmniej miał pewność, a ona szybką śmierć.
Ni Chooyah!
Ale ja nie chciałem KILL HER :( Tak wyszło prawdopodobnie że zginęła. Nie myślałem nawet o tym że nie przeżyje. Pewnie długo nie zdychała jakby co, możliwe że jakiś kot ją zgarnął wcześniej :) Z resztą, po co mi po kuchni buszowała :P Złapała się na pustą pułapkę na myszy za ogon :P
sure, a pozniej pol pokoju by mial ujebanego w trzewiach - nie ma co, humanitarne ;o
Kuchni link, pół kuchni :) I całego siebie. Z resztą trudno, nie będę płakał... Chyba xD
To nie jest pies @#$% tylko mysz to nie ma aż tylu flaków żeby tak ujebać pomieszczenie :D I owszem uważam to za bardziej humanitarne niż wyrzucenie przez okno :p
Ni Chooyah!
W ten sposób dałem jej szanse :) z resztą i tak trutke wpieprzała która działa po około 2 tyg od zjedzenia. Oby to już była ostatnia mysz...
Ale, jeśli on tego nie planował, to Twoje rozumowanie, nie jest słuszne...:P
Btw, byłem gościem dzisiaj na zajęciach mojej koleżanki , i tak mi się @#$% nudziło, że robiłem fotki :D
Oto 2;
yfrog.com/0z10354130j - wiedzą , co dobre :D
yfrog.com/3o75096863j - Samo mówi za siebie....:D:D:D:D
\m/
Jak to @#$% nie planował? Nawet pułapki konstruował! Jebany profesjonalista!
Ni Chooyah!
Cytat z posta - autor: Chooy
> Jak to @#$% nie planował? Nawet pułapki konstruował! Jebany profesjonalista!
markerem, rofl ;p
ps. a to sobie pospałem do późna...
Filmik z turnieju w Dubaju - tzw. chłam.
mises.org / marksdailyapple.com
Siemacie...
Wczoraj napisałem długiego posta, byłem w trakcie dodawania zdjęć i kieyd dodawałem ostatnie (piąte) niestety wcisnąłem boczny myszki i ... dałem z automatu 'back'... Powiedziałęm w duszy 'o ja @#$%' i poszedłem napić się piwa i zrobić owocową sałatkę na Martini =)
Dzisiaj w pracy -niestety - więc wykorzystując chwilę piszę. Wieczorem postaram się wrzucić raz jeszcze zdjęcia.
Tymczasem borem lasem spadam spać.
Jeśli używałeś FF, czasami kliknięcie przycisku "Dalej" pozwala na odzyskanie takich danych ;x
Spróbuj napisać jakiegoś posta, kliknąć wstecz, a potem dalej. Mi w tym momencie wszystko odzyskuje.
Mav’ napisał:_
> Jeśli używałeś FF, czasami kliknięcie przycisku "Dalej" pozwala na odzyskanie takich danych ;x
>
> Spróbuj napisać jakiegoś posta, kliknąć wstecz, a potem dalej. Mi w tym momencie wszystko odzyskuje.
... nie działa - odzyskało tylko quote ale nie odzyskało tekstu który napisałem... Wczoraj od razu prawym bocznym myszki dałem dalej - ale niestety odzyskałem pusty edytor posta =/
Dzień dobry.
Jakiś taki moim zdaniem, niespecjalny ten filmik...
\m/