ORG

quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku



Wersja: Jasna / Ciemna

Dieta dla leniwych?

shiv

Od: 2002-04-29

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2010-11-15 23:47:05

A co uwazasz za dobra silke? silownia najlepiej sieciowka z karnetami i najlepiej w centrum z typem co skonczyl awf i w praktyce nie ma zielonego pojecia o co biega bo mial tylko teorie?
Pewnie, moge sie zapisac na silke do michalczewskiego w manhatanie w gdansku, koszt ponad 200 zl , fajne laski chodza i kupa wyrzezbionych macho ze swiatka biznesu, na @#$% mi to, ja wole miec swoje, jesli chce sie trenowac to sie trenuje, mi tak publiczna silka z kupa napinaczy potrzebna nie jest, moj sprzet i przede wszystkim ide kiedy mam czas i ochote i jestem sam nikt mi nie przeszkadza =o

............

sab

Od: 2002-12-13

Ranga: Lightning Smasher

Dodano dnia: 2010-11-15 23:58:07

Pierdolenie. Wiadomo, że jak jesteś placek to głupio chodzić na siłownie gdzie większość chłopaków już jakoś wygląda i to kompleksy, obok braku czasu są głównym powodem większości siłek w piwnicy.

Bardzo zdolny i leniwy to na pewno mowa o mnie

Twoje IQ 150 przy moim wygląda skromnie

shiv

Od: 2002-04-29

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2010-11-16 01:46:18

wole miec kompleksy i cwiczyc sam , niz byc przyjebanym narcyzem prezacym miesnie przed lustrem w tlumie takich samych dziwolagow ;x
cwicze dla siebie i tylko dla siebie

............

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2010-11-16 07:39:34

shiv napisał:
> wole miec kompleksy i cwiczyc sam , niz byc przyjebanym narcyzem prezacym miesnie przed lustrem w tlumie takich samych dziwolagow ;x
>
> cwicze dla siebie i tylko dla siebie
Ja mam tuż obok mieszkania siłownię (Stanley na Torwarze), gdzie zawsze jest instruktor, chodzą tam najróżniejsze typki, zawsze jest tam ktoś do pogadania, do pomocy czy asysty i generalnie bardzo rzadko mi się zdarzała nieprzyjemna atmosfera kumpelska koksów. A z tym niby wyciskaniem syfów, to ja nawet nie wiedziałem, że coś takiego istnieje, dopóki ktoś na forum tego nie napisał :DDD To samo z instruktorami, którzy mieli tylko teorię. Sci-fi dla mnie. Karnet studencki (open) kosztuje bodaj 80 zł, karnet miesięczny na 12 wejść, czyli wystarcza w zupełności, coś ok. 120 zł. Potrafiłem tam spędzać po 1,5-2h, bo tak się zagadywaliśmy z najróżniejszymi ludźmi - i to głównie z koksami ;)

Generalnie siłownia jest dla wszystkich - nie tylko dla koksów, chociaż taki panuje stereotyp. Oczywiście wymaga to pewnej odwagi, przełamania się i wyjścia z mieszkania/piwnicy/whatever, tak samo jak np. wcinanie ryżu z kurczakiem i sałatki w szkole/na uniwerku, kiedy wszyscy dookoła Ciebie jedzą hot-dogi albo kanapki z serem. Jak ktoś się mnie pyta o cokolwiek z takich rzeczy, zawsze mu odpowiadam jedno: no wiesz, niektórzy jedzą fast-foody całe życie. Jak myślisz, kto się lepiej w ciągu dnia czuje? Albo kto szybciej złapie zadyszkę z panną w łóżku?

furi

Od: 2003-07-07

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2010-11-16 17:47:48

sw > silownia czarnuchy!

eng

Od: 2002-05-09

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2010-11-16 22:56:05

Moim zdaniem shiv Twoje podejście jest złe. Mogę podać mnóstwo powodów dlaczego tak jest:)

Okręt mój płynie dalej, gdzieś tam...

» yt

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2010-11-17 12:04:00

eng napisał:
> Moim zdaniem shiv Twoje podejście jest złe. Mogę podać mnóstwo powodów dlaczego tak jest:)
Moim też. Ale zobaczymy co zrobi jak zacznie ;)

mayki

Gravatar

Od: 2006-09-08

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2010-11-17 14:59:15

niby dlaczego jego podejscie jest zle? ja sam cwicze na wlasnym sprzecie na swoich warunkach a nie lokalu w ktorym cwicze , i sobie cenie ze mam wiekszy spokoj, brak kolejek do maszyn, moge drzec jape przy ciezkim powtorzeniu jesli chce, rzucic ciezarem o podloge, nie wspominajac ze na niektorych silkach pluja morde ze nie mozna robic martwego ciagu. wyjasnijcie mi wiec niby dlaczego podejscie shivka do cwiczenia u siebie jest zle? bo jak dla mnie to kwestia gustu.

psychedelic

shiv

Od: 2002-04-29

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2010-11-17 15:13:41

Mayki bo przeciez wazniejszy jest lans :P
Sory mav ale wlasnie potwierdziles tylko to co napisalem wczesniej :)
Nie ide tam na casting ani rozmawiac, ide pocwiczyc i wyjsc =o
W tych wszystkich ekstra silowniach z fitnesem i cala reszta to najwazniejsze jest dobrze wypasc, jak widze co za odjebane lansiary i banda pseudo przyjebanych modeli chodzi sie tam pokazac to sie zastanawiam kiedy oni znajduja czas na cwiczenia . demakijaz makijaz, sauna , rozmowa , napinka . @#$% =o

Jesli juz to wybralbym silke taka jak mam kolo pracy nieduza prywatna osiedlowa, ale wole miec swoje ja juz pisalem wczesniej, i przestancie pierdolic o instruktorach bo rzygac sie chce, kilka pierwszych treningow zrobie pod okiem znajemego co dluzszy czas trenuje i mi starczy.

Moze juz nie pasuje do waszego pokolenia mlodziaki co? :) Skoro nie potzrebuje widowni trenera , dietetyka i @#$% wie co tam jeszcze sie teraz wymaga zeby lepiej wypasc :P

............

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2010-11-17 16:46:22

Dobra, ale ja nie o tym, chłopaky :P

fiszon

Od: 2004-03-19

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2010-11-17 17:03:29

tak patrze na posty shiva i wydaje mi sie ze kupno wlasnej silki to bedzie strata pieniedzy bo Ty i tak przestaniesz cwiczyc po paru miechach xD

no dobra moze przesadzam ale czytajac te posty naprawde wydaje sie jakbyscie prowadzili dwie rozne rozmowy [shiv i mav]

Nie ufam nikomu, kocham tylko tych co na to zasłużyli...
Poker Strategy

shiv

Od: 2002-04-29

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2010-11-17 23:46:06

niby czemu mam przestac? pierwszy raz od lat sie zmobilizowalem i rzucilem fajki tak sam z siebie nabralem prawie 12 kg i w koncu mam chec cos zrobic z soba ;f nie mowie ze bedzie to trwale ale chce to zrobic i poki co cisne w ta strone, a jak z tym bedzie to zobaczymy =o

............

eng

Od: 2002-05-09

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2010-11-18 17:45:42

Cytat z posta - autor: sab
> Pierdolenie. Wiadomo, że jak jesteś placek to głupio chodzić na siłownie gdzie większość chłopaków już jakoś wygląda i to kompleksy, obok braku czasu są głównym powodem większości siłek w piwnicy.

A taki placek też np. do dentysty się wstydzi iść, bo np. na dziurkę w zębie?
Wkurwia mnie takie podejście. To na siłowni w piwnicy nie będzie już mu głupio? Zakładam, że będzie tam ćwiczyło wiecej niż 1 osoba

Facet powienien być konkretny i pewny siebie. Jeżeli ktoś ma kompleksy ze swojej budowy ciała to ja szczerze współczuję. Nie jest to dla mnie żaden argument aby nie przyjśc na siłownię i zacząc ćwiczyć regulanie. Wszak ja na swojej to w większości od września/ października widuję same kalfasy z brzuchami albo chudzików i wcale nie widać abym im było glupio.

Druga sprawa to taka, że nie wiem na jakich ty siłowniach bywasz ale na tych co ja chodzę ludzie przygotowują się z takich dyscyplin jak:

a) futsal
b) maratony/ biegi sprinterskie
c) futbol na otwartym boisku
d) football amerykański (we Wrocławiu dość popularny)
c) trenują siłę
d) reszta to ludzie chcący spalić tłuszcz badź odzyskać sprawność (orbitreki, bieżnia, rowerki, piłka lekarska, piłka rehabilitacyjna itd
e) no i pakerzy (typowo na masę, rzeźbę, gęstość, siłę, wytrzymałość mięśni)

W związku z powyższym na siłkę nie chodzą tylko bezmózgie pakery,które nie mają nic innego do roboty niż patrzenia na kolejnego szczypiorka. Taki szczuplak powinien mięc na to po prostu wy-je-ba-ne.
Z tych co ja znam i kojarzę to większość ma właśnie takie podejście. Nie każdy będzie wygladał jak Arnold Sz.

Okręt mój płynie dalej, gdzieś tam...

» yt

eng

Od: 2002-05-09

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2010-11-18 17:52:53

Cytat z posta - autor: shiv
> Mayki bo przeciez wazniejszy jest lans :P
>
>
>
> Sory mav ale wlasnie potwierdziles tylko to co napisalem wczesniej :)
>
>
>
> Nie ide tam na casting ani rozmawiac, ide pocwiczyc i wyjsc =o
>
>
>
> W tych wszystkich ekstra silowniach z fitnesem i cala reszta to najwazniejsze jest dobrze wypasc, jak widze co za odjebane lansiary i banda pseudo przyjebanych modeli chodzi sie tam pokazac to sie zastanawiam kiedy oni znajduja czas na cwiczenia . demakijaz makijaz, sauna , rozmowa , napinka . @#$% =o
>
>
>
>
>
>
> Jesli juz to wybralbym silke taka jak mam kolo pracy nieduza prywatna osiedlowa, ale wole miec swoje ja juz pisalem wczesniej, i przestancie pierdolic o instruktorach bo rzygac sie chce, kilka pierwszych treningow zrobie pod okiem znajemego co dluzszy czas trenuje i mi starczy.
>
>
>
>
>
>
> Moze juz nie pasuje do waszego pokolenia mlodziaki co? :) Skoro nie potzrebuje widowni trenera , dietetyka i @#$% wie co tam jeszcze sie teraz wymaga zeby lepiej wypasc :P

No ludzie różne mają potrzeby i priorytety ale nigdy bym nie wpadł na pomysł, że na siłownię można iść dla lansu :-)

Nie wiem co ty wygadujesz z tym wiekiem ale 34 to jesteś człowieku w sile wieku reproduktorskim :D
Facet gdy dochodzi do 4 dych to dopiero dojrzewa a nie się starzeje. Dokładnie to samo chce przekazać Michał żebrowski w reklamie Enea.

W każdym razie trzeba trafić na dobrą siłownię aby była fajna atmosfera, wówczas ćwyczy się lepiej, można w przerwach podagać, pożartować, pośmiać się (oczwywiście jak ktoś pilnuje przerwy między seriami np. 1 min) to może mięc problem :)

Generalnie z tego co ja zauważyłem to sporo osob jest zamkniętych, nosi słłuchawki i robi swóje plany. Sporo sobie pomaga wzajemnie, sporo żartuje, śmieje się w przerwach, niewiele osób jest takich, które przychodzą i nic nie robią poza czytaniem gazet. Przynajmniej tak jest w tamtymmiejscu, do którego ja zaglądam. Najlepsze jest to, że ludzie po 50 czy 60 tez tam zaglądają.

Okręt mój płynie dalej, gdzieś tam...

» yt

sab

Od: 2002-12-13

Ranga: Lightning Smasher

Dodano dnia: 2010-11-18 18:15:28

shiv napisał:
> Mayki bo przeciez wazniejszy jest lans :P
>
> Sory mav ale wlasnie potwierdziles tylko to co napisalem wczesniej :)
>
> Nie ide tam na casting ani rozmawiac, ide pocwiczyc i wyjsc =o
>
> W tych wszystkich ekstra silowniach z fitnesem i cala reszta to najwazniejsze jest dobrze wypasc, jak widze co za odjebane lansiary i banda pseudo przyjebanych modeli chodzi sie tam pokazac to sie zastanawiam kiedy oni znajduja czas na cwiczenia . demakijaz makijaz, sauna , rozmowa , napinka . @#$% =o
>
>
> Jesli juz to wybralbym silke taka jak mam kolo pracy nieduza prywatna osiedlowa, ale wole miec swoje ja juz pisalem wczesniej, i przestancie pierdolic o instruktorach bo rzygac sie chce, kilka pierwszych treningow zrobie pod okiem znajemego co dluzszy czas trenuje i mi starczy.
>
>
> Moze juz nie pasuje do waszego pokolenia mlodziaki co? :) Skoro nie potzrebuje widowni trenera , dietetyka i @#$% wie co tam jeszcze sie teraz wymaga zeby lepiej wypasc :P
...

Przecież w Gdyni masz od chuja normalnych siłowni w Polskim osiedlowym stylu. Ja osobiście chodziłem na Cisową do SP sprzętu od cholery, ludzi nie zadużo i atmosfera bardzo dobra (chyba, że wyskoczysz w koszulce Bałtyku, Lechii czy innego gówna), za karnet płaciłem 80zł.

Co do tych siłownii/fitness to się z tobą zgodze to dobre dla pedałów.

Bardzo zdolny i leniwy to na pewno mowa o mnie

Twoje IQ 150 przy moim wygląda skromnie

eng

Od: 2002-05-09

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2010-11-18 18:17:36

Cytat z posta - autor: mayki
> niby dlaczego jego podejscie jest zle? ja sam cwicze na wlasnym sprzecie na swoich warunkach a nie lokalu w ktorym cwicze , i sobie cenie ze mam wiekszy spokoj, brak kolejek do maszyn, moge drzec jape przy ciezkim powtorzeniu jesli chce, rzucic ciezarem o podloge, nie wspominajac ze na niektorych silkach pluja morde ze nie mozna robic martwego ciagu. wyjasnijcie mi wiec niby dlaczego podejscie shivka do cwiczenia u siebie jest zle? bo jak dla mnie to kwestia gustu.

Chocby dlatego, że:

1) jak nie znasz prawidłowej techniki wykonywania ćwiczeń to
a) możesz się nabawić poważnej kontuzji
b) nikt Ci nie pokaże jak prawidłowo wykonywać ćwiczenia. Powiesz, że jest kfd.pl i filmiki ale to jak uczyć się poslizgów kontrolowanych z książek Sobiesława Zasady.
2) efekty źle wykonanych ćwiczeń = strata czasu
3) nikt Ci nie doradzi odnośnie diety/suplementacji (na siłowniach często możesz spotkać profesjonalnego kulturyste, z którym można pogadać)
4) nie zrobisz w domu profesjonalnej siłowni. Chyba, że masz kupę kasy i kilku dziesięcio metrowe pomieszczenie. Same pomieszczenie z wolnymi ciężarami zajmuje trochę.
Chyba nie chcesz powiedzieć, że siłownia w postaći ławki prostej/ skośnej ze sztangą, kilku hantelek i drążka nie jest prowizorką? Oczywiście, że jest. Jak chcesz w domowej siłowni cwyczyć nogi i cały dół? Samymi przysiadami?

5) kto Cię zaasekuruje w domowej siłowni? Będziesz np. chciał poćwiczyć na masę/ siłę i np. zaczniesz machać sztangą na prostej ze swoimi maksymalnym obciążeniem, dostaniesz zapaści mięsniowej w kolejnym powtórzeniu i już tej sztangi nie dzwigniesz aby ją odłożyć. Co wtedy? Pomyślałeś o tym?
Wiesz czym się kończy upadek stu lub więcej ciężaru na klatkę? Chyba nie powiesz mi, że w przeciągu tych 2 lat nie ćwyczyłeś siłowo, bo w to raczej nie uwierze?

5b) Co to za argument, że nie możesz rzucać ciężarami? Ja rzucam czesto hantlami przy robieniu z ławką i nikt mi nie zwraca uwagi. Wcześniej odkładałem na podłoże 27 i 30 hantelkę, czego efektem były problemy z nadgarstkami. Prawie 2 miesiące mnie bylały, mimo, że używam rekawic z usztywniaczem nadgarstków. Nie wyobrażam sobie rzucać 30/ 35 kilową hantlą w mieszkaniu, gdzie była by domowa siłownia. Jężeli ktoś mieszka we własnym domku, spoko.

Przykładów jest naprawdę multum.

6) Jaką będziesz miał motywację ćwiczać sam w domu? Uwierz mi ale łatwiej jest omotywację gdy się ćwiczy z kimś kto zacznie dopingować. Zresztą tam i tam jest walka samym ze sobą.
7) Kolejna zaleta siłowni to askept czysto towarzyski. Można zwyczajnie poznać fajnych ludzi, niekoniecznie stereotypowych i przysłowiowych koksów. Ale to zależy od siłowni, jak się trafi. Ktoś nie chce rozmawiać, niech sobie ćwiczy i ogląda tv, co za problem?

Większość nie chodzi na siłownię aby się prężyć, idziesz dla siebie, dla własnych efektów.
Tylko, że od samych ćwiczeń nie zwiększysz czystej masy mięśniowej. To zapewne wiesz.

Podsumowując, na domową siłownię musisz wydać sporo kasy (nie wiem czy to się opłaca), do tego przydało by się osobne pomieszczenie. Zakładam, że rozmawiamy o siłowni a nie prowizorce.
Jedyny plus to taki, że nie wydajesz na karnet. Tu widzę rozsądny argument za tym aby na nią nie chodzić. No ale równiez trzeba zapłacić za halę, basen, squasha, kort, lodowisko, cokolwiek jak się chce człowiek poruszczać. Jedynie spacery i jogging nic nie kosztuja, poza kupnem butów i dresów, ewentualnie pulsometru.

Generalnie jak ktoś zaczyna to raczej bym nie polecał aby robił sam. Zresztą, ja mam staż rok, więc też niejako jestem początkującym, mimo wszystko jakieś podstawy mam. Co nie zmienia, że wiele ćwiczeń, których nie robiłem bądź robiłem niewiele pewnie będę robił źle technicznie a co dopiero osoba, która mówi i myśli, że na siłowni się tylko bezmyślnie pakuje :) A to nie jest tak do końca.

p.s też się nie spotkałem nigdy aby ktoś mi zabronił robić martwy ciąg ze sztangą jak i na hack-maszynie. Gdzież to tak jest? Wszak martwy to jedno z ważniejszch ćwiczeń.

Okręt mój płynie dalej, gdzieś tam...

» yt

mayki

Gravatar

Od: 2006-09-08

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2010-11-18 20:29:00

Cytat z posta - autor: eng
> ...

1) mowisz jakby nauka prawidlowej techniki byla niewiadomo jak trudna, nawet z takich filmikow zoaczysz jak sie powinno wykonywac cwiczenia, a juz swoja postawe/technike skorygowac patrzac w lustro czy sie stoi prost, ramiona sie maja odpowiedni kat etc
a) kontuzji mozna sie zawsze nabawic dlatego potworzenia robi sie powoli, ostroznie i nie przesadza z ciezarem, przy glupich szrugsach ruch glowa w gore moze spowodowac takie specie karku ze nie bedziesz w stanie obracac glowa przez 2 tygodnie
b) patrz pnkt 1 + fakt, najlepiej znac kogos kto cwiczy juz troche, zawsze zaoszczedzimy czasu na rozkmince techniki i podlapiemy nowej wiedzy, ale to nie oznacza ze samemu przy pomoce neta i ostroznej praktyki ow cwiczen nie wyrobi sie techniki, nalezy tylko uwazac zeby nie nalapac tzw zlych nawykow.
2) patrz punkt 1 + a) nauka poprawnej techniki to nie fizyka kwantowa
3) zamiasst pytac sie ludzi o diete, nie lepiej poczytac na temat zapotrzebowania, ilosci kalorri, co nalezy jesc itp itd, cala wiedze jest na wyciagniecie reki wystarczy poszukac i poczytac, to samo tyczy sie suplementacji, to ze na kogos dana dieta/suplementacja zadzialala tak a nie inaczej nie oznacza ze na ciebie tak podziala, wiec suple/diete dobiera sie pod swoj organizm nie problem sobie wszystko ulozyc i wyliczyc + poczytac opinie o danych suplementach. nie trzeba sie pytac jakiegos mistrzunia ktory albo ci powie prawde albo powie tam "o zjedz to i to" na odwal sie, powtarzam wszystkiego mozna sie sammu dowiedziec i sobie dobrac
4) och zdizwilbys sie jakie silownie mozna w domu zrobic, pozatym nie potrzebujesz x maszyn zeby robic dobre treningi, wystarzy laweczka w dobra regulacja, stojaki regulowane, para hantli a w przypadku dodatkowych funduszy jakis wyciag lub drazek, pomijam ze sporo tzw maszyn mozna zrobic samemu jelsi sie ma plany (dostepne na necie), no zes strzelil jak lysy gownem o stodole z tymi nogami, myslisz ze nogi tyko na maszynach sie cwiczy? wolnym ciezarem mozna bez problmeu uksztaltowac nogi, jest na to sporo cwiczen.
na takim zestawie jaki podalem mozna zrobic nie gorsza sylwetke niz na takiej "publicznej" silce wysranej maszynami, wystarczy poczytac i poszukac ow cwiczen (jelsi sie ich nie zna) .

5)fakt asekuracja sie przydaje jesli jest sie poczatkujacym i znie zna swojej sily\ robi sie maxa lub robi ze 3pow. ja robiac przyjmijmy 8 pow w serii znam swoja sile i wiem czy dam rade zrobic jeszcze jedno powtorzenie, poprostu trzeba wiedziec na ile mozna sobie pozwolic i nie szarzowac z ciezarem(poza tym nie trzeba robic powtorzen do upadku miesniowego, to sposob dobry ale nie konieczny do osiagniecia rezultatu), ale oczywiscie zawsze bezpieczniej miec kogos do asekuracji a rownie dobrze cwiczac na domowej silce mozna poprosci ziomka o asekuracje bo i tak przewaznie ona konczy sie sie na minimalnym wysilku ze strony asekuranta. ( czasem cwiczacemu wystarczy sam fakt ze widzis ze asekurant dotknal sztanki chocby palcem i juz wycisk idzie lepiej - czysta psychologia)

6) jaka bede mial motywacje? ze wygladam lepiej, czuje sie lepiej, nie potrzbuje nikogo zeby mnie dopingowal wystarczy dobra muza w mp3\radiu i jazda z zelastwem. poza tym motywacje sie powinno miec niezaleznie czy cwiczysz w domu czy na publicznej silce
7) silka to nie obiekt spotkan towarzyskich, przychodzisz, przerzucasz ciezar, idziesz do domu zjesc. proste

oczywiscie ze od samych cwiczen masa nie rosnie, sklada sie na to wieleczynnikow, ale jak wspomnialem wczesniej zajebiste wyniki mozna osiagnac na domowym sprzecie

ja cwiczylem i na publiku i na domowce, radze ci przecwiczyc troche u jakiegos ziomka na podstawowym sprzecie (jesli masz mozliwosc) a zobaczysz ze rownie dobrze bedziesz rosnac (wystarczy wiedziec co sie robi), i mam nadzieje ze nie wyskoczysz textem ze maszyny sa lepsze od wolnego ciezaru bo to brednia.

jak wczesniej, jelsi zaczynasz najlepiej miec kogos do pomocy, ale jak czlowiek myslacy i ostrozny to sobie poradzi.

z zakazem martwego spotkalem sie w kilku sieciowkach (pure fistnes chociazby) i paru osiedlowek

psychedelic

tofu

Od: 2002-07-07

Ranga: Lightning Smasher

Dodano dnia: 2010-11-18 20:37:57

mayki napisał:
> eng napisał:
> > ...
>
>
>
>
> 1) mowisz jakby nauka prawidlowej techniki byla niewiadomo jak trudna, nawet z takich filmikow zoaczysz jak sie powinno wykonywac cwiczenia, a juz swoja postawe/technike skorygowac patrzac w lustro czy sie stoi prost, ramiona sie maja odpowiedni kat etc
>
> a) kontuzji mozna sie zawsze nabawic dlatego potworzenia robi sie powoli, ostroznie i nie przesadza z ciezarem, przy glupich szrugsach ruch glowa w gore moze spowodowac takie specie karku ze nie bedziesz w stanie obracac glowa przez 2 tygodnie
>
> b) patrz pnkt 1 + fakt, najlepiej znac kogos kto cwiczy juz troche, zawsze zaoszczedzimy czasu na rozkmince techniki i podlapiemy nowej wiedzy, ale to nie oznacza ze samemu przy pomoce neta i ostroznej praktyki ow cwiczen nie wyrobi sie techniki, nalezy tylko uwazac zeby nie nalapac tzw zlych nawykow.
>
> 2) patrz punkt 1 + a) nauka poprawnej techniki to nie fizyka kwantowa
>
> 3) zamiasst pytac sie ludzi o diete, nie lepiej poczytac na temat zapotrzebowania, ilosci kalorri, co nalezy jest itp itd, cala wiedze jest na wyciagniecie reki wystarczy poszukac i poczytac, to samo tyczy sie suplementacji, to ze na kogos dana dieta/suplementacja zadzialala tak a nie inaczej nie oznacza ze na ciebie tak podziala, wiec suple/diete dobiera sie pod swoj organizm nie problem sobie wszystko ulozyc i wyliczyc + poczytac opinie o danych suplementach. nie trzeba sie pytac jakiegos mistrzunia ktory albo ci powie prawde albo powie tam "o zjedz to i to" na odwal sie, powtarzam wszystkiego mozna sie sammu dowiedziec i sobie dobrac
>
> 4) och zdizwilbys sie jakie silownie mozna w domu zrobic, pozatym nie potrzebujesz x maszyn zeby robic dobre treningi, wystarzy laweczka w dobra regulacja, stojaki regulowane, para hantli a w przypadku dodatkowych funduszy jakis wyciag lub drazek, pomijam ze sporo tzw maszyn mozna zrobic samemu jelsi sie ma plany (dostepne na necie), no zes strzelil jak lysy gownem o stodole z tymi nogami, myslisz ze nogi tyko na maszynach sie cwiczy? wolnym ciezarem mozna bez problmeu uksztaltowac nogi, jest na to sporo cwiczen.
>
> na takim zestawie jaki podalem mozna zrobic nie gorsza sylwetke niz na takiej "publicznej" silce wysranej maszynami, wystarczy poczytac i poszukac ow cwiczen (jelsi sie ich nie zna) .
>
>
>
> 5)fakt asekuracja sie przydaje jesli jest sie poczatkujacym i znie zna swojej sily robi sie maxa lub robi ze 3pow. ja robiac przyjmijmy 8 pow w serii znam swoja sile i wiem czy dam rade zrobic jeszcze jedno powtorzenie, poprostu trzeba wiedziec na ile mozna sobie pozwolic i nie szarzowac z ciezarem(poza tym nie trzeba robic powtorzen do upadku miesniowego, to sposob dobry ale nie konieczny do osiagniecia rezultatu), ale oczywiscie zawsze bezpieczniej miec kogos do asekuracji a rownie dobrze cwiczac na domowej silce mozna poprosci ziomka o asekuracje bo i tak przewaznie ona konczy sie sie na minimalnym wysilku ze strony asekuranta. ( czasem cwiczacemu wystarczy sam fakt ze widzis ze asekurant dotknal sztanki chocby palcem i juz wycisk idzie lepiej - czysta psychologia)
>
>
>
> 6) jaka motywacje? ze wygladam lepiej, czuje sie lepiej, nie potrzbuje nikogo zeby mnie dopingowal wystarczy dobra muza w mp3radiu i jazda z zelastwem. poza tym motywacje sie powinno miec niezaleznie czy cwiczysz w domu czy na publicznej silce
>
> 7) silka to nie obiekt spotkan towarzyskich, przychodzisz, przerzucasz ciezar, idziesz do domu zjesc. proste
>
>
> oczywiscie ze od samych cwiczen masa nie rosnie, sklada sie na to wieleczynnikow, ale jak wspomnialem wczesniej zajebiste wyniki mozna osiagnac na domowym sprzecie
>
>
> ja cwiczylem i na publiku i na domowce, radze ci przecwiczyc troche u jakiegos ziomka na podstawowym sprzecie (jesli masz mozliwosc) a zobaczysz ze rownie dobrze bedziesz rosnac (wystarczy wiedziec co sie robi), i mam nadzieje ze nie wyskoczysz textem ze maszyny sa lepsze od wolnego ciezaru bo to brednia.
>
>
>
> jak wczesniej, jelsi zaczynasz najlepiej miec kogos do pomocy, ale jak czlowiek myslacy i ostrozny to sobie poradzi.
>
>
> z zakazem martwego spotkalem sie w kilku sieciowkach (pure fistnes chociazby) i paru osiedlowek
...
ja @#$% - majki -jeszcze Ci wjazd na chate zrobia za tego posta :D i znowu bedziesz sie musial pokarać xD na @#$% ci tyle sławy :o)

Champions aren’t made in the gyms. Champions are made from something they have deep inside them; a desire, a dream, a vision. They have to have the late minute stamina, they have to be a little faster, they have to have the SKILL and the WILL. But the WILL must be stronger than the skill

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2010-11-18 22:00:26

Ja się zgadzam i z majkim i z engiem :) Odnośnie kilku spornych kwestii:

1-2. Technikę można sobie samemu wyćwiczyć, ale niektórych rzeczy po prostu się samemu nie widzi i koniec. To jednak nie są takie rzeczy, które byłyby nie do przeskoczenia.

  1. Odnośnie diety - tutaj jednak eng ma rację w 100%. Takie praktyczne tricki wśród bywalców na siłowni są nieocenione, żaden artykuł tego nie zastąpi, chociaż ofc własna wiedza to podstawa.

  2. Dół da się świetnie robić w domu :)

5-6. Nie chce mi się pisać, jestem nawiany :D Ale co do 5b - rzucania nie polecam, ale jeśli już się bierze np. hantelki przy oporowych wyciskaniach to po prostu kupujesz do domu takie proste wycieraczki gumowe, które często da się znaleźć przed chociażby sklepami spożywczymi i na nie zrzucasz ciężary. Works like a charm.

  1. FUCKING A', ENGU. Tam naprawdę da się poznać zajebistych ludzi. Jeden z największych koksów jakiego znam oznajmił mi kiedyś, że ma w planach robienie... doktoratu z filologii angielskiej (dla tych, którzy nie wiedzą - moje studia). Generalnie robi już drugie studia, ciekawe jak mu teraz idzie ;)

I żeby nie było - mi nigdy nie chodziło o nic odnośnie domowa siłownia vs tradycyjna siłownia. Sam bym chciał mieć trochę sprzętu w swoim przyszłym domu. Chodziło mi przede wszystkim o podejście shiva do tematu, bo po jego postach od razu widać, że ma zero doświadczenia w temacie, a każdy z nas zdaje sobie chyba sprawę, że potem dużo rzeczy się w trakcie treningu weryfikuje. Już zbyt wiele szczypiorów widziałem, którzy chodzili 2 tygodnie albo nawet 2 miesiące, ale potem rezygnowali i... po co im to było? :) Oni mieli dokładnie to samo podejście, co shiv teraz. Z tym, że nie przesądzam - zobaczymy jak mu pójdzie po paru tygodniach treningu. Jak potrenuje ~~6-9 miesięcy, to pójdzie mu z górki.

mayki

Gravatar

Od: 2006-09-08

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2010-11-18 22:09:54

Cytat z posta - autor: Mav_’
> Ja się zgadzam i z majkim i z engiem :) Odnośnie kilku spornych kwestii:
>
>
> 1-2. Technikę można sobie samemu wyćwiczyć, ale niektórych rzeczy po prostu się samemu nie widzi i koniec. To jednak nie są takie rzeczy, które byłyby nie do przeskoczenia.
>
> 3. Odnośnie diety - tutaj jednak eng ma rację w 100%. Takie praktyczne tricki wśród bywalców na siłowni są nieocenione, żaden artykuł tego nie zastąpi, chociaż ofc własna wiedza to podstawa.

mav, te "tricki" to poprostu rozkminiona i przemyslana i dieta, ale to wiedza ktora mozna wychaczyc nawet na glupim sfd poprostu w tym temacie wystarczy chocby poczytac jakie sa rodzaje diet (troche tego jest) w zaleznosci co chce sie osiagnac, ja rozumiem ze kolo doswiadczony moze ci podsunac jakies tajniki treningow ale co do diety tu nie ma nie wiadomo jakis "trickow" czy "tajemnic" poprostu trzeba poczytac na temat zasad zywienia i ulozyc sobie diete.

psychedelic

eng

Od: 2002-05-09

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2010-11-22 20:24:42

@mayki

Nie twierdzę, że domowa siłownia to zło tylko widzę więcej zalet publicznej.
Zawsze można samemu ale dalej sądzę, że szybciej pochłoniesz wiedzę kogoś słuchająć i cwicząc aby Cię na bieżąco poprawiano. Co nie zmienia faktu, że sfd, kfd to kopalnie wiedzy (raczej pomijam zwykłe posty zwwyczajnych ludzi, bo tego jest od groma). Wartościowe są porady profesjonalistów lub ludzi uprawiających ten styl bycia od lat.

Oto co mój tata wykombinował kiedyś na działce.
Dwa baniaki zalane cementem i sztanga gotowa. Niestety nigdy jej nie zważylismy.

kliknij tutaj

Okręt mój płynie dalej, gdzieś tam...

» yt

mayki

Gravatar

Od: 2006-09-08

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2010-11-25 10:02:05

Cytat z posta - autor: eng
> @mayki
>
>
>
>
> Nie twierdzę, że domowa siłownia to zło tylko widzę więcej zalet publicznej.
>
>
> Zawsze można samemu ale dalej sądzę, że szybciej pochłoniesz wiedzę kogoś słuchająć i cwicząc aby Cię na bieżąco poprawiano. Co nie zmienia faktu, że sfd, kfd to kopalnie wiedzy (raczej pomijam zwykłe posty zwwyczajnych ludzi, bo tego jest od groma). Wartościowe są porady profesjonalistów lub ludzi uprawiających ten styl bycia od lat.

oczywiscie jak masz kogos obok zawsze szybciej ale samemu tez sie da bez problemu wszystko ogarnac. ale to ze jakis pro da ci diete czy program treningowy, nie oznacza ze bedzie dla ciebie tak dobry jak ulozony przez siebie, bo rzeczy takie jak plan i diete uklada sie calkowicie pod swoj organizm, no bo skad koles ma wiedziec ile kcal potrzebujesz zeby rosnac? kazdy organizm ma inaczej jedni rosna przy 2000 inni przy 3500. na dobra sprawe domowe czy publiczne to juz kwestia gustu, temat rzeka.

> Oto co mój tata wykombinował kiedyś na działce.
>
>
> Dwa baniaki zalane cementem i sztanga gotowa. Niestety nigdy jej nie zważylismy.
>
> kliknij tutaj

fajny sprzet, ja z ziomkami zanim mielismy dostep do silki machalismy felgami zalozonymi na rure. dobre czasy :)

pewnie z 40-50kg to wszystko wazylo

psychedelic

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2010-11-25 11:10:42

Engu, jeśli miałeś taki sprzęt, to nic dziwnego, że wolisz publiczną siłownię od domowej :DDD

Joke, ofc ;)

l1nk

Od: 2003-04-07

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2010-11-25 11:29:16

u bastard ;d