ORG

przez ciebie zaspalem dzis do szkoly ;pp!!

qwa zycie jest przejeb*** :/

kto ma $$ to ma lux a inni bida az piszczy

niby ameryka to kraina snów a to wszystko go*** prawda

fakt mozna tak zarobic troche kasy pogadac z fajnymi ludzmi itp.

ale tam cie nikt parwie nieszanuje

tam smierc czlowieka to normalka, kradzieze, bojki w szkolach, narkotyki
da sie to zatrzymac w jeden sposob

powybijac 99% ludnosci.
przynajmniej na kilkadziesiat lat by był spokoj

to nie jest świat- gównia** rzeczywistość
zycze Wam wszystkim zebyście nie wpadli w \"uroki\" tegi świata

[2]

wszedzie otacza nas to pierdolone gowno ... [14]

the matrix is everywhere: it is all around us. Even now in this very room...

Spokojnie! Jeszcze sobie strzele w łep i napiszą że popełniłem samoboojstwo

przez gry komputerowe! A to ten p*e*r*o*y świat tak dobija!

yhhh... ano... zreszta Lukas o co chodzi, wie... =/

aaargh.... :(

no comments. Ta rzeczywistosc jest po prostu ... szkoda ze nie mozna sie odlaczyc jak od matrixa... tylko ze niestety po smierci nie ma zycia i trzeba sie z tym pogodzic :/ dlatego nie chce umierac chocby nie wiem jak zle bylo... optymista nie jestem... raczej ostroznym pesymista... Zycie bywa okropne... ludzie wykorzystuja to ze latwo ufam drugiemu... bleh bleh..

mhm...Szaka...ide spac ;P

latwo ufac... ja juz nie ufam ludziom, zreszta sam o tym wiesz doskonale... zycie jest zbyt okropne... caly ten swiat jest pojebany... a to ze zycia po smierci nie ma... czy to zle? przynajmiej spokoj raz na zawsze... koniec, nie ma, nie bedzie nic wtedy. ehhh... zmienmy temat, lepiej, bo to nie miejsce na takie rozmowy, przemyslenia... itd.

wszyscy mowia ze komputery, q3, to zle, nie teges, niech popatrza na siebie, ja praktycznie nie mam nic poza tym co tu, poza tymi kilkoma znajomymi z orga/ptc. I niby dlaczego to ma byc zle?

nie moge zyc ze swiadomoscia braku podswiadomosci po zyciu :(
zegnam was ... [27][50]
edit: jutro wroce ..

sranie w banie pic na wode fotomotaż [24]

No nie co tu sie dzieje sami pesymisci z pechem zyciowym.

A myslalem ze tylko ja jestem taki dziwny , sorki nie czytalem wszystkich postow bo chyba bym musial amfy zazyc zeby calosc przejzec:P

Niektorzy tu sie chyba niepotrzebnie tak doluja widze , ludzie macie czesto ponizej 20 lat bez przesady , co ja mam powiedziec zblizam sie do 30-ski powoli pech mnie przesladuje conajmniej 10 lat (z natury bylem optymista ale sie to radykalnie zmienilo jakis czas temu) teraz jestem pesymista do bolu.

co ciekawe kiedys bylem dosc wrazliwy na np czyjesc nieszczescie itp teraz to olewam bo doszedlem do wniosku ze najlepsza obrona przed popadnieciem w dola (czyt. pozniej depresje i tym podobne) jest \"serce z kamienia\"

Mam taki swoj pancerzyk ochronny przez ktory naprawde ciezko sie teraz komukolwiek przebic (czyt. kobieta).
Hm byc moze temat bedzie kontynuowany:P

Wiesz shivus, ja tez mam pancerzyk... tylko ze z tym pancerzykiem jest jak ze slimakiem: pozostaje fragment nieopancerzony :/ Ja po prostu nie moge patrzec na niektore rzeczy, ale np nie dam sie podejsc kolesiowce w barze ktora chce mnie poderwac / nie wazne czy ja zaczynam gadke czy ona. Po prostu sa pewne rzeczy na ktore jestem odporny calkowicie (wrecz sie z tego smieje, czego czasami nie daje sie ukryc i powstaja smieszne sytuacje) a inne na ktore odporny nie jestem. Przyklad - jestem dobrym przyjacielem 3 zawodowych lamaczek serc i jakos zadna nie dala rady mnie uwiesc... sa czasami niezreczne sytuacje bo jedna ma tendencje np do rozmowy o swoim biuscie, ciele i wtedy go tak smiesnznie poprawia ze facet normalny to by sie na nia na pewno rzucil. Trudno mi zlapac dola przez pomaganie komus, zastanawiane sie nad jego losem... Moze dlatego ze jestem od Ciebie o prawie dekade mlodszy. Ale generalnie moje wlasne przemyslenia nt. swiata ogolnie mnie doluja na kilka godzin jestem wtedy nie do zycia. Ratuje mnie tylko skrajnie pesymistyczna mysl: \"C.h.u.j.a, Swiata nie zmienie wiec pozostaje mi go tylko akceptowac takiego jakim jest\". Stad sie w ogole wzial moj pesymizm. Skoro swiata nie zmienie to po co sie dolowac? Pesymizm moze byc zrodlem sily a takze szczescia i to wcale nie pozornego. Przede wszystkim jesli cos dzieje sie po Twojej mysli, to jestes mile zaskoczony. Jesli nie - to przeciez byles przygotowany na ten \"gorszy scenariusz wypadkow\". Takze ma to swoje dobre strony. Ma tez zle - ludzie patrza na mnie jak na chodzacego trupa, mimo ze zyje bardzo aktywnie i to ze komputer wkradl sie w moje zycie tak gleboko ze wybralem informatyke jako kierunek studiow, to nie znaczy ze zyje tylko tym... koncze bo troche dlugi tekst mi wyszedl. Serce z granitu jest dobre, ale tez ma swoje wady o czym sam pewnie wiesz...

O k*r*a! Właśnie napisałem długi text i... gdy się wysyłął to net mi się s*i*r*o*i* ! Przez całe życie mam pecha! K*r*a! Ludzie mnie nienawidzą nie wiedząc czemu. Nie chce mi się znowu tego pisać. Jestem zmęczony tym światem.
EDIT: To moja wina że ludzie mnie nie lubią. Ilu ludzi zdążyłem już do siebie zraźić na tym foorum? Szczerości!

badzcie optymistami ;D wierzyc w ludzi i wogole traktujcie kazdy dzien jako ostatni i niepowtarzalny a wszystko bedzie inaczej - 18-25 to najlepsze lata pamietac bo potem nie bedziecie mieli czego wspominac..
a Ty Pea - z calym szacunkiem ale caly czas mi sie zdaje ze probojesz na siebie zwrocic uwage - nie moge uwierzyc by w czlowieku by bylo NAPRAWDE tyle mieszanki pesymizmu kompleksow i samozaparcia..

Ty niedowiarku! Na stos :D

Czy ja woogoole jestem człowiekiem?

ehhh... pea, mnie na pewno niczym nie zraziles, ja cie tu lubie, wiekszosc osob tez. I nie mow ze cie nikt tu nie lubi...

co do optymizmu, to jesnak Pea, Lukas maja racje...

stg: milo wspominac? co? raczej chcialabym o tym wszystkim zapomniec... grrrr...

Jakby nie bylo lukas masz racje , pesymistyczne podejscie do zycia , ludzi ogolnie wszystkiego , mowiac prosto (nie jestem pisarzem:P) jest w sumie wydaje mi sie zdrowsze.Natomiast jesli chodzi o pancerzyk , dlugo go budowalem , myslelm ze juz jestem odporny i w pewnym momencie sie wszystko posypalo , a potem dostalem takiego kopa w gole \"cialo\"ze malo brakowalo a bysmy sie tu nie spotkali. Znowu dlugo trwalo zanim sie okopalem , na pewno moj obecny \"pancerz\" jest mocniejszy ale zawsze jest mozliwosc ze ktos cos gdzies tam sie przedostanie.Nawiasem mowiac ostatnio kilka razy sie juz spotkalem z pewna osoba do ktorej mam mieszane uczucia (pozytywne naturalnie) i zaczynam gonic w pietke.
heh koncze bo sie rozpisalem:P

Najgorzej mam w szkole:

-Jakiej muzyki słuchasz?

-Proggressive Rock i Metalu.

-Co? O boże!
I od razu zaczynają do mnie z dystansu.

A mi się nie podoba muzyka ktoorej oni słuchają!

Ale nie obrażam ich ani nie krytykuje ich muzyki.

TAK! NIE LUBIE TECHNO! KTO MA COŚ PRZECIWKO

MNIE NIECH WYSTĄPI I DA MI W MORDE!

Może mu ulży. TOLERANCJI!
Edit: Ja musze słuchać \"ICH\" muzyki w szkole. Oni nie muszą

słuchać \"MOJEJ\" muzyki. Gdyby usłyszeli NIN to by im się

scyzoryki w kieszeniach pootwierały albo by dostali świra.

Woogoole co to za podział na \"MOJĄ\" i \"TWOJĄ\" muzyke?

> Woogoole co to za podział na \"MOJĄ\" i \"TWOJĄ\" muzyke?

taka polska [2] ludnosc sie dzieli na subkultury i nic nie poradzisz

Ale smuty godocie, az sluchac sie nie chce ;P...

Dzis koncze o 18, zamiast o 20 - zawsze to jakis lus z tego zafejdanego dnia, hehe :PP...

No i patrzcie - mamy strone optymistyczna :asd... dobre podejscie do sprawy, nie? =P

BTW: Dzis wieczorem moze zasadze ankietke numeros 5, jak nie to za jakis czas =o...
Dobra zaro spadam, papa [26] ;)))

> I od razu zaczynają do mnie z dystansu.
>
> A mi się nie podoba muzyka ktoorej oni słuchają!
>
> Ale nie obrażam ich ani nie krytykuje ich muzyki.
>
> TAK! NIE LUBIE TECHNO! KTO MA COŚ PRZECIWKO
>
> MNIE NIECH WYSTĄPI I DA MI W MORDE!
>
> Może mu ulży. TOLERANCJI!
>
>
> Edit: Ja musze słuchać \"ICH\" muzyki w szkole. Oni nie muszą
>
> słuchać \"MOJEJ\" muzyki. Gdyby usłyszeli NIN to by im się
>
> scyzoryki w kieszeniach pootwierały albo by dostali świra.
>
> Woogoole co to za podział na \"MOJĄ\" i \"TWOJĄ\" muzyke?

heh... :/

zgadzam sie z toba Pea. Ludzie pod tym wzgledem sa powaleni! ja tez slucham metalu i nie wszystkim z moich znajomych i kolegow podoba, ale mam tez takie cos, ze w twarz nikt mi tego nie powie, bo sie boja! hehe ;) zauwazylem nawet takie cos, ze jak ktos slucha metalu i sie ubiera na czarno albo cos takiego to ludzie maja automatycznego stracha, nawet nie znajac mozliwosci kolesia :)
a jesli chodzi o techno... techno lubie, ale nienawidze perfidnego dres-techno! (hehe, to taki moj podzial:D)

dla czego tak wielu ludzi spogląda pesemistycznie na otaczający nas swiat,

bo jest on pełen cierpienia, okrutny, niesprawiedliwy,

zycie nie jest takie rozowe, jak nas ucza za młodu, kolorowe zabawki, od zawsze wpajane nam wartosci, wraz z wiekiem wszytko sie zmienia;

takie słowa, jak przyjazn, bezinteresownosć staja sie abstrakcyjne, tak bardzo nieprawdziwe, takie rozne, odległe, ich miejsce zajmuja inne, bardziej realne, czlowiek nie idzie za glosem serca, lecz podąża za karzysciami, towazysza mu uklady, swiętoscia jest pieniadz;

jednak w naszym krotkim zyciu są rzeczy, momenty szczegolne, dla ktorych warto zyc, bo jak nie dla nich, to po co, zycze wszystkim, obysmy pochlonienci pesymizmem, zajeci malo waznymi sprawami (q3), nie zapomnieli o nich, nie stracili czegos cennego

tylu ludzi narzeka na zycie, w tym po czesci ja, ale nikt nie chce umierac..

w tym momencie przychodza mi na mysl ostatnie rekolekcje, a dokladniej słowa umierajacego przyjacia Tołstoja:

\"Lew, ja nie chcem umierac, Lew pomoż mi, ja chce żyć!\"
temat muzyki nasuwa wiele innych, powazniejszych w tym tolerancje

dla mnie muzyka musi miec jakąs tresć, nie moga byc to suche słowa bez znaczenia, moze dla tego odpowiadaja mi utwory \"starych\" zespolow typu Perfect, nie znam angielskiego na tyle dobrze by moc wychwytywac z tekstu prawdziwe znaczenie, ukryte przesłanie autora, pewnie dla tego skupiam sie na klimacie, brzmieniu, zepoł Nirvana

smieszne jest to, ze tak wielu ludzi nawet nie wie, o czym mowi utwor, ktorego słuchaja,
co do wypowiedzi Jacka, to jak mozna sie bac goscia, dla tego, ze slucha metalu, wogole czy nalezy sie kogos bac, tylko dlatego, ze jest silniejszy?

tu nalezaloby sie zastanowic nad pojeciem strachu, czym jest, jak sie go pozbyc, czy jest przydatny...

ee Pea to fajo jak techno sluchaja szkoda ze pojedynczo nie mogliby do nas zsylac tu za sluchanie techno mozna byc zabitym [tez podzial tym razem w druga strone, lecz coz zrobic].
0.mg

ja slucham techno i jakos nikomu nic nie wypominam. Poza tym techno a techno to tez spora roznica. Nurtow jest tyle co ludzi ktorzy ta muze robia. Generalnei na pewno Prodigy brzmi lepiej niz dresiarskie techno z cukierkowymi glosiczkami i lupaniem gorszym niz drwal z tepa siekiera... A dzieki bryanowi od czasu do czasu zapuszcze sobie jakis metal i tez mi sie podoba. Tolerancja? a moze jestem jakis dziwny? Generalnei muzyka odzwierciedla czlowieka. Ja jestem maniakiem techniki i nic na to nie poradze. Nie znaczy to ze otacvzam sie maszynami czy cus... po prostu znam jes i umiem ich uzywac. A juz na pewno najlepszym narzedziem do zrobienia niemal wszystkiego jest komputer.

> Poza tym techno a techno to tez spora roznica. Nurtow jest tyle co ludzi ktorzy ta muze robia. Generalnei na pewno Prodigy brzmi lepiej niz dresiarskie techno z cukierkowymi glosiczkami i lupaniem gorszym niz drwal z tepa siekiera... A dzieki bryanowi od czasu do czasu zapuszcze sobie jakis metal i tez mi sie podoba

he he :) tez mam to samo zdanie o dresiarskim techno.... tylko u mnie jest dokladnie odwrotnie - slucham metalu i od czasu do czasu zapuszcze sobie jakis fajny kawalek techo i jest ok ;D