ORG

ronski: nie przejmuj sie stary, matura NIGDY nie oddawala rzeczywistej wiedzy abiturientow (niezaleznie: nowa czy stara). Poza tym na studiach spotkalem mnostwo ludzi z całą gamą różnych ocen z matury i jakoś niespecjalnie zauwazam roznice w ich mozliwosciach intelektualnych. Zmierzam do tego, ze ocena nie stwierdza tego czy jestes debilem, czy geniuszem ale potrzebujesz jak najlepszej zeby dostac sie na dobre uczelnie...taki system, coz poradzic :(

Rieux: w chwili kiedy to pisze - na megauploadzie jest info, ze jeszcze dwie godziny do darmowych downloadow. jezeli po tym czasie bedzie mozna cos pociagnac (i bede jeszcze na nogach/krzesle) to sciagne obydwa pliki i zarzuce tutaj jakims linkiem do swojego serwa. poki co - musimy czekac :(:(:(

pozdr all.

poprawa sprawdzianu:

members.lycos.co.uk/t4eteam/qw3rterro.zip

>
> Śmieszne zawsze wydawało mi sie ze Szaky ma co najmniej 25 lat albo i więcej, a tu prosze czego się dowiaduje :).
>
>

Ale czy to cos zmienia?

A co do wynikow... No to mam problem ;/ Glupia wybralam jeszcze poziom podstawowy, choc z tym nie powinno byc wiekszego problemu zdac z dobrym wynikiem... Ale co z tego ;/
Moze jakis inny kierunek bedzie, gdzie wystarczy... Niektore sa zamykane lub laczone jak jest za malo chetnych... Jakis mniej popularny czy cos... Zobaczymy...
Jak nie to na uniwerek...

Szaky, z własnego (i znajomych) doświadczenia wiem, że pierwszy start na studia z reguły jest strzałem Bogu w okno. Po pierwszym roku człowiek dojrzewa, wie lepiej czego chce i jednocześnie ma możliwość poprawienia wyniku z matury. Więc zamartwianie się teraz tym, że sie nie dostaniesz na jakiś kierunek jest trochę za wczesnie:) Poza tym to nie prestiż uczelni (znowu z małymi wyjątkami) określa jakim fachowcem jest absolwent, ale sam student ma wpływ na to, kim będzie po skończeniu studiów.

Tyle ze... Poprostu musze sie dostac gdziekolwiek, na jakies studia w danym miescie... Aby miec jakis pretekst aby tam zostac.. Troche trudno to wyjasnic... Poprostu pare spraw jest jeszcze powiazanych z tym...

Akurat takie preteksty doskonale rozumiem... Mam nadzieję, że akurat Tobie wyjdzie to na zdrowie. Dla mnie już żaden powód nie jest wystarczający, żeby gdzieś wyjeżdżać czy zostać. No, chyba że lepsza praca.

Tez pisze podstawe...

Najważniejsze zeby teraz sie skupic na maturze... zobaczymy... gl

Szaq - sprobuj poszukac w interesujacym Cie miescie jakies lzejszej szkoly (jako taki plan B:). Zawsze jesli nie uda Ci sie tam gdzie chcesz bedziesz miala jakies wyjscie. W czasie pisania egzaminow wstepnych na studia mialem jednoczesnie zlozone papiery do jakiejs smiesznej szkolki z lagodnym konkursem swiadectw. Wprawdzie gdybym tam skonczyl nie bylbym w jakikolwiek sposob usatysfakcjonowany, ale bylo to w pewien sposob lepsze wyjscie niz np: wojsko :/

EDIT // z tym wojskiem to oczywiscie odnosnie mojej osoby, bo domyslam sie, ze Ciebie armia nie sciga ;)

szak, na polibude dostaniesz sie zawsze, bez wzgledu na wyniki zawsze sa kierunki gdzie przyjmuja wszystkich, takze o to sie nie martw
z doomerem sie zgadzam w zupelnosci, zadko sie zdarza, zeby trafic cos co cie bedzie pociagac do konca, chyba ze szlifowalo sie dana umiejetnosc juz w szkole średniej, ale to pojedyncze przypadki sa
zycze powodzenia, naukowego, jak i pretekstowego (:

DOOM_er napisał:

>
> Poza tym wynik twojego kolegi ronski, nie jest jakiś wybitny. To zaledwie trója, może słaba czwórka w starej maturze.
>
Lul... Na podstawie którego rocznika tak twierdzisz? W moim (klasa to matfiz, matematykę pisali wszyscy) dwie osoby na 30 przekroczyły 70% na rozszerzonym (podstawowy to bajeczka, 90% minimum). I nikt nie miał problemów z dostaniem się na ścisłe kierunki (jedynie z humanistycznymi był problem - historia wykopana w kosmos), zarówno na polibudzie, jak i uniwerku. I czwóra? :Y ? Chyba popytam piszących w starym systemie, jakie były przeciętne wyniki...

Ja pisalem mature z matmy w starym systemie i.... przyznam szczerze, ze wyniki byly rozniste. Pomijajac dosc znaczna czesc osob, ktore znalazly sie tam niejako z przymusu (nie mialy pomyslu coz innego na ow maturce zdawac;) to wyniki byly nienajgorsze (nie do rzadkosci nalezaly oceny typu 5 czy 6). Z drugiej strony moge powiedziec, iz pisalem obydwie matury (nasza probna byla w nowym systemie, ale wlasciwa pisalismy w starym) i poziom rozszerzony usmiechu mi na twarzy nie przysporzyl - nie wiem, czy jeszcze wtedy nie bylem dobrze przygotowany, czy byl po prostu trudniejszy, ale pamietam, ze zachwycony zadaniami nie bylem (chyba nikt w mojej grupie nie byl :/ Reasumujac: nie mam zielonego pojecia jak jest teraz (nie przegladam co roku zadan z matur), aczkolwiek "za moich czasow" poziom rozszerzony byl rzeczywiscie rozszerzonym i wynik rzedu 60% na nim NIE BYL powodem do wstydu...

Gorat, mówię tak na podstawie dwóch rzeczy.
Pisałem maturę w starym systemie (dawno;p) i miałem porównanie na kilku uczelniach, jak wyniki matury przekładają się na wyniki na studiach. Wyraźnie było widać również, że czwórka z Lipki Małej ni jak się ma do czwórki np. z Bydgoszczy czy Gdańska.
Po drugie wiem pewne rzeczy na ten temat, ponieważ mam taką pracę. I nie pytać co to za praca, bo więcej już nie powiem.

DOOM_er masz racje, ale text z Lipka Mala nie jest do konca prawdziwy. Sam pochodze z malej miejscowosci (z jednym Liceum) i uwierz mi, ze na wszelkich olimpiadach itp.. moi znajomi czesto robili pogrom uczestnikom z wiekszego miasta (np: wojewodzkiego). Fakt, ze w wiekszosci Twoje stwierdzenie bedzie prawdziwe, ale dyskryminowanie w ten sposob wszystkich "Lipek Malych" jest moim zdaniem jednak troche nie fair.

PS: nie moglem sie powstrzymac: co to za praca ??? :P:P:P

EDIT // poza tym w kazdym wiekszym miescie jest kilka szkol i nie uwierze, ze wszystkie maja kosmiczny poziom, sorry....

Wiem sepuq, uogólniłem w tej chwili dość mocno, ale statystyki są, jakie są. Sam pochodzę z dość małego miasteczka i wiem, że wiele zależy od ucznia. Też spotkałem się z ludźmi, którzy pochodzili z "Lipki Małej" a na studiach nie mieli sobie równych. Są to jednak wyjątki.
A mówiąc o szkołach, miałem na myśli licea. I znowu masz rację - ile szkół, tyle poziomów. Ale na studiach nie ma szkoły - jest miasto. Jeśli w mieście X jest 5 liceów, z czego 2 są dupne, 1 średnie a 2 pozostałe walczą o miano najlepszej, to na studia z miasta X dostaną się tylko Ci, którzy coś potrafią i mają chęc dalej się uczyć. Nie ma znaczenia, w której szkole się uczyli. Nie da się jednak ukryć, że im większe miasto, tym większy odsetek ludzi, którzy dostają się na studia.
O pracy mogę powiedzieć tylko tyle, że nie jestem belfrem:P

dS|Radioactive

Użytkownik

Rocket Rider

od: 11.11.2005

    Dopisano: 21.03.2007 20:12

losz w @#$%ę..patrzcie ktos to sie wypowiedzial:)

witam witam...my sie jeszcze nie znamy:)))"

ja tu chyba niezbyt nowy, ale nie chce mi sie za bardzo pisac, chyba, ze cos mnie natchnie... poza tym, jak mialem czas grac w defraga, to wolalem grac, a nie siedziec na forum :b

A mi tylko pisanie pozostało, bo w rankingach nikt mnie jakoś bić nie chce :(

No nie, demon, możesz postawić przed sobą cel: WRy na wszystkich mapach z rankingu :P

a ja stwierdzilem ze ranking na ptc jest gowno wart..prawie nikt jusz nie gra..upload co 3 miesiace..dziekuje wole mdd

Czemu gowno wart? pobij demka demona, teka, wazza czy innych. Zwroc uwage na to ze wiekszosc z nich jest dosyc stara, a jednak dalej s w tabelach ;) Zawsze tez mozesz pobic ranking fc. No nie powiem, fc mamy niezle. Takie moje zdanie

przypuszczam, że rzecz jest w tym, że nawet mimo pobicia czasu tutaj (dobrego, a jakże), spodziewać można się odzewu jednej, dwóch osób. o wiele lepiej rywalizuje się z grupą osób, cały czas się coś dzieje itd. lewo prawo lewo roket jeb bum trzask iiiha

dokladnie..wla mnie ten upload jest nudny..na mdd pobije jakis rec a za kilka gdzin juz jestem 10 w tabeli..tam to jest dopiero tloczno..no i mozesz zmiezyc sie z najlepszymi z calego swiata

Nikt nie nagrywa dem bo UPLOADU NIE MA ! I wogóle posrany jest całokształt zasad na PTC - oczywiście z Demonem wiemy jak to zmienić na lepsze ale kowa nic nie możemy zrobić dopóki jaśnie pan SZAKAL nie powie łaskawie, że możemy "dodać newsa i nic więcej bo to moje i nie dam nawet jakby to miało wszystko szlag trafić ..." [](//htmlarea/images/smiles/6.gif)

pogadajcie z raulem albo misiexem...szakal to idiota i ma nas w dupie wiec ekhmm sory?[](//htmlarea/images/smiles/6.gif)
EDIT: ronski mam cos dla ciebie:)

zrob sobie takie cos:)

Alez tu cicho i spokojnie dzisiaj (na wszystkich topicach :):) Juz prawie 15-ta i zadnego posta (poza moim juz teraz:P ... heh :D

no wlasnie a ja tylko czekam asz kots cos napisze zeby se ponabijac :)