ORG

pepz na jaką uczelnie uderzasz ??

Generalnie dla mnie dzienne to strata czasu, ale każdy ma swój sposób na swoje życie ;-)

Zaoczne to też fajna sprawa. Tylko nie każdy umie się uczyć tym systemem. Ja bym nie dał rady.

ja tam bym nie chciał studiować zaocznie i aby życie studenckie mi przepadło. dzienne rox. no chyba, ze kogos sytuacja zmusza, to inna sprawa.

pepz, nadal na AE jesteś? :p Bo mieszkam dosłownie naprzeciwko :s.
I ja też nie chcę... spać! [](//htmlarea/images/smiles/11.gif)

eM tak :)

ja mam taki problem wybrałem wydział i kierunek ktory nie chce studiowac. Za nic w swiecie, były dopiero kilka wykładów a juz wiem ze tego nie chce. Zlozyłem podanie do rektora o zmiane wydziału. I tutaj jest problem co zroibc jezeli on nie bedzie chciał mnie przeniesc. Dodam ze jest to moj pierwszy rok.

jeśli Cię nie przeniesie to możesz cierpieć lub cierpieć. Wybieraj

no jak Cie nei przeniesie to mozesz zrezygnowac ... bo czy jest sens studiowania czegos co Cie za chuja nie interesuje dla samego studiowania ? ...

tez racja tylko mam problem i co dalej. I tak bede musiał sie uczyc, gdzies najlepiej było by na policealnej dziennej tylko ze teraz zadnej nie znajde :(. Do wojska narazie nie chce isc. A i jak sie przestane uczyc to stary straci tam dodatkowa kase za to ze sie ucze :|.

Bill Gates nie ma studiow i zyje ;/

Ja sobie dalem spokój po dwóhc latach Europeistyki (transport miédzynarodowy i logistyka), jakos doszedøem do wniosku ze wstawanie codziennie na 7 do roboty przy biurku to nie jest moj plan na zycie. Siedze spowrotem w Dublinie jako security guard na budowie a ze jako nie mam prawie nic do roboty to gram na PSP i dostaje za to 10 k PLN/m-c.

Mam zamiar w niedalekiej przyszlosci zostac kapo na plantacji koxu w ameryce pld siedziec w koszuli w kwiaty slomianym kapeluszu palic cygaro liczyc hajs i napier.dalac niewolnikow batem. Mysle ze do tego matura wystarczy, jesli beda zadali studia to pojde na zaoczne.

lol? =^D

ta, lol :)

Cytat z posta - autor: [player_one](%E2%80%99?page=users&run=details&id=8477%E2%80%99)
>
> Bill Gates nie ma studiow i zyje ;/
>
> Ja sobie dalem spokój po dwóhc latach Europeistyki (transport miédzynarodowy i logistyka), jakos doszedøem do wniosku ze wstawanie codziennie na 7 do roboty przy biurku to nie jest moj plan na zycie. Siedze spowrotem w Dublinie jako security guard na budowie a ze jako nie mam prawie nic do roboty to gram na PSP i dostaje za to 10 k PLN/m-c.
>
> Mam zamiar w niedalekiej przyszlosci zostac kapo na plantacji koxu w ameryce pld siedziec w koszuli w kwiaty slomianym kapeluszu palic cygaro liczyc hajs i napier.dalac niewolnikow batem. Mysle ze do tego matura wystarczy, jesli beda zadali studia to pojde na zaoczne.
>

o to stary ja tez siedze w irlandii, jesli potrzebna ci pomocna dlon do napierdalania "chocolate face" sluze pomoca,
pozdro

ps. niezle ci placa :]

No nieźle Ci płacą - też w IRL siedzę - około 600 jurków na tydzień masz tam za granie w PSP? Gdzie trzeba złożyć CV żeby mi tak płacili za granie w PSP? Czarnuchów - nie wszystkich ale w większości chętnie ponapierdalam batem więc jest nas już trzech. Tylko ja w Carlow =)

szaq wsztydzisz sie mnie? przeciez mieszkasz ze mna czarnuchu :P
ehehe

Gdybym mieszkał z Tobą to było by gejowsko... @#$% nie z Tobą a obok Ciebie, bo Ty jesteś zawsze na górze a ja ten na dole ... ahahahhahaahaaaaa OWN

no to samoboj :P
udanych lowow :] "pudzian"

z innej beczki (powrót do tematu?): jest taka anegdota, która brzmi mniej więcej tak

"Jak sobie uświadomię jaki ze mnie inżynier, to aż boję się pójść do lekarza"

http://www.smog.pl/wideo/4311/dopadnie_cie_wszedzie/