ORG

quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku



Wersja: Jasna / Ciemna

LOLCode

[M]aniek

Od: 2003-10-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2011-02-28 16:58:03

Przez styl to ja rozumiem wielkość liter, prefiksy, odstępy między znakami itd. Ale, żeby ktoś mi mówił jak ifa konstruować? To przesada trochę.

aiken

Od: 2002-04-02

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2011-02-28 17:07:40

Wszystko zalezy od podejscia firmy i tego jak bardzo dba sie o jakosc. U mnie w firmie na przyklad wiekszosc kodu jaki sie napisze jest sprawdzana przez minimum 2-3 kolegow, ale z tego co wiem to raczej rzadkosc w branzy i uwarunkowane jest tym ile kosztuja te produkty, a co za tym idzie zapewniona jakosc.

W tym przypadku wszyscy wiemy ze !def byl zbedny, ale nie jest to blad powodujacy nieporzadane konsekwencje i pewnie kazdy programista ma jakies swoje zle nawyki i pisze niektore rzeczy nieoptymalnie. Wszyscy sie wciaz ucza i dzieki temu jest zapal i checi do dalszej pracy.

alien.

Od: 2006-07-31

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2011-02-28 17:16:10

Szczerze? Dla mnie to czarna magia nic z tego nie rozumiem. Czuję się głupi w tej dziedzinie:) Dla tego jestem pełen podziwu dla Was za to co potraficie.

[M]aniek

Od: 2003-10-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2011-02-28 17:23:28

aiken napisał:
> W tym przypadku wszyscy wiemy ze !def byl zbedny
Bardziej trafne jest określenie "opcjonalny" :D

alien: kiedyś bycie programistą to było coś, teraz to nie takie trudne, jest Internet, jest dużo książek, języki są łatwiejsze (chociaż z drugiej strony pisane aplikacje są bardziej zaawansowane). Podstawy nie tak trudno ogarnąć.

l1nk

Od: 2003-04-07

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2011-02-28 17:25:17

W czytelnosci i tak nic nie pobije brainfucka. Kumpel na zaliczenie z asemblera napisal kompilator tego. Zajebiste wrazenie zrobil ukosny napis w konsoli, jaki zobaczylismy po uruchomieniu przez niego przed chwila skompilowanych zrodel.

aiken

Od: 2002-04-02

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2011-02-28 17:48:27

Whistespace tez niczego sobie jezyk, a za to jaki przejrzysty :DD.

Maniek a dopisywanie wszedzie "&& true" lub "|| NULL" bedzie zbedne czy opcjonalne? :)

[M]aniek

Od: 2003-10-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2011-02-28 18:00:19

Słowa "zbędny" i "opcjonalny" są w pewnym sensie tożsame (chyba), więc nie ma co nad tym dyskutować.

!def czynił kod czytelniejszym dla programisty, który go pisał, natomiast nie wyobrażam sobie, żeby "|| NULL" czynił kod czytelniejszym dla kogokolwiek.

aiken

Od: 2002-04-02

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2011-02-28 18:21:24

:DDD

alien.

Od: 2006-07-31

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2011-02-28 18:39:52

Niby tak w dobie internetu każdy może programować, ale do tego są potrzebne chęci i czas, natomiast u mnie z tym drugim już trochę trudniej z racji prowadzonej działalności gospodarczej. Mimo tego, wiele osób może odnieść wrażenie, że bywam na tym forum cały czas. Ok, tylko że na minutę, dwie i wracam zaraz do spraw związanych z transportem i samochodami.

Jeżeli kiedyś usiądę do tego i znajdę trochę czasu to pewnie ktoś z Was dostanie spam pytań ode mnie na gg, bądź innym komunikatorze. Więc za w czasu blokujcie mnie:DDDDD

przodownikpracy

Od: 2002-07-09

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2011-02-28 18:53:22

Cytat z posta - autor: [M]aniek
> Przez styl to ja rozumiem wielkość liter, prefiksy, odstępy między znakami itd. Ale, żeby ktoś mi mówił jak ifa konstruować? To przesada trochę.

style(9)

Cytat z posta - autor: [M]aniek
> Słowa "zbędny" i "opcjonalny" są w pewnym sensie tożsame (chyba), więc nie ma co nad tym dyskutować.
>
>
> !def czynił kod czytelniejszym dla programisty, który go pisał, natomiast nie wyobrażam sobie, żeby "|| NULL" czynił kod czytelniejszym dla kogokolwiek.

Jak dla mnie:

zbędny - nie wpływa na rezultat
opcjonalny - nie jest konieczny, ale podany może wpłynąć na rezultat

Ergo, !def jest zbędny. :p

Эй, диджей, давай, давай, делай, делай хорошо!

bfr_aka_pablonzo

Od: 2002-12-17

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2011-03-02 12:14:13

"Biblia została przetłumaczona na "język" LOLCat i zamieszczona na stronie Wiki."

www.lolcatbible.com/index.php?title=Main_Page
LOL L:SAD

aiken

Od: 2002-04-02

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2011-03-02 13:41:57

owned

przodownikpracy

Od: 2002-07-09

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2011-03-04 10:22:45

Эй, диджей, давай, давай, делай, делай хорошо!

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2011-03-04 10:38:47

przodownik pracy napisał:
>
Ja @#$%ę, to akurat jest prawda ;x

Pawuj

Od: 2003-10-08

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2011-03-05 19:58:34

[M]aniek napisał:
> Prędzej ja zostanę milionerem niż on się nauczy programowania.
Niż on się zacznie uczyć programowania*

be'Pawuj

Lotto wyniki

Alchemik

Od: 2003-10-27

Ranga: Lightning Smasher

Dodano dnia: 2011-03-05 21:42:37

[code]
boolean is_admin;
// something
Boolean b = new Boolean( is_admin );
if( b.toString().length() == 4 ) {
// something...
}
// something[/code]

http://govnokod.ru/

l1nk

Od: 2003-04-07

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2011-03-05 22:12:02
define OCHOBHOE maindefine OT {define nO }define KPyTu fordefine BOnPOC ifdefine BEPHu returndefine OTBET returndefine HE !define nE4ATb printfdefine MHOrO intdefine PABHO =define uC4O <<br />

MHOrO OCHOBHOE()

OT

MHOrO A;
KPyTu( A PABHO 0; A uC4O 8; A++ )

nE4ATb( "%d\n", C4uTAu( A ) );
BEPHu 0;

nO
MHOrO C4uTAu( MHOrO oT )

OT

BOnPOC( HE oT )

OTBET 1;
BEPHu oT * C4uTAu( oT - 1 );

nO

:DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Edit: Tak to wyglada na wyjsciu :) Z tego co da rade zaobserwowac to to bardzo ladnie zakrecone liczenie kolejnych silni :D

Bloodpa1nt

Od: 2009-01-11

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2011-03-05 22:36:06

Coza kuwra asy :D

=)

floreq

Od: 2010-08-07

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2011-03-05 23:51:26

to po rusku? :o

mieszkam w piwnicy

Alchemik

Od: 2003-10-27

Ranga: Lightning Smasher

Dodano dnia: 2011-07-10 15:21:40

l1nk

Od: 2003-04-07

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2011-07-10 15:54:23

2-letnie technika specjalizacyjne w zamian za 5-letnie studia o dosc ogolnym charakterze nauczania? Imo very wrong.
System jest do dupy w obecnej formie - true. Wiele przedmiotow jest prowadzonych w celu odhaczenia w protokole, a nie nauczenia czegos przyszlych inzynierow /magistrow / doktorow (matma, fizyka, elektronika) - inna sprawa, ze te przedmioty w takiej formie w ogole powinny wyleciec. Kwestia tyczy sie zagadnien typowo z IT, a tutaj juz jest wiecej ale.

W hameryce to tam moze i maja typowo specjalizacyjne kursy, ale czy to znaczy ze jest lepsze bo jest z hameryki? Zauwaz, ze znamienita wiekszosc studenciakow dopiero po 2-3 roku studiowania zaczynaja sie powoli orientowac w tym co chca robic i w jakiej dziedzinie by siebie widzieli za X lat. Nie byloby madre blokowanie dostepu do wiedzy z roznych tematyk poprzez taki podzial jak to w stanach istnieje od wielu lat. Kto by sie wzial za cos sam dla siebie bez bycia do tego zmuszonym? Jestem pewien, ze bardzo maly odsetek - a wieksza czesc po prostu by polozyla na to wszystko lache i szla z pradem jak koledzy - czyli programming zapewne, no bo co innego wybrac skoro nawet sie nie wie ze cos innego w ogole istnieje?
Imo to co mamy trzeba zmienic, a nie calkiem wyjebac ;). A co do dodatkowych kursow (a nie substytutu) poza uczelnia - duze F1.

Alchemik

Od: 2003-10-27

Ranga: Lightning Smasher

Dodano dnia: 2011-07-10 16:25:39

Też myślę, że obecny system dwustopniowy inż./mgr, oczywiście po modyfikacji narzuconych odgórnie standardów, byłby lepszy niż te proponowane "zawodówki". Już bardziej pasowałoby coś w stylu technikum 3-4 letniego, ale czym by się to wtedy (na korzyść) różniło od pierwszego stopnia na studiach...
Inna poruszona sprawa to jednak występowanie dyplomowanych osobników o marnych zdolnościach programistycznych. Sam ostatnio prowadziłem zajęcia na drugim stopniu i problem da się zauważyć. Ale wtedy, czy te dwa lata zrobią wielką różnicę komuś, kto nie nauczył się programowania przez te 3/5 lat na studiach? Imo nawet na uczelni z marnym programem jest masa okazji do podszkolenia swojego skilla programistycznego, a jeśli już naprawdę nie ma, to trzeba się zastanowić, co się tam robi ;) Z mojego doświadczenia tacy ludzie, co twierdzą, że ich "przez n lat programować nie nauczyli", z reguły są takimi "ślizgaczami", którzy tylko prześlizgują się z semestru na semestr i myślą, że z samym dyplomem od razu dostaną 10k na rękę. System da się oczywiście ulepszyć, ale jest to raczej głównie problem lenistwa i braku pasji.

l1nk

Od: 2003-04-07

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2011-07-10 16:31:31

Alchemik napisał:
> Inna poruszona sprawa to jednak występowanie dyplomowanych osobników o marnych zdolnościach programistycznych. Sam ostatnio prowadziłem zajęcia na drugim stopniu i problem da się zauważyć. (...) Z mojego doświadczenia tacy ludzie, co twierdzą, że ich "przez n lat programować nie nauczyli", z reguły są takimi "ślizgaczami", którzy tylko prześlizgują się z semestru na semestr i myślą, że z samym dyplomem od razu dostaną 10k na rękę.
No i dla nich system kompletnie od zera stawiac? Sam sobie odpowiedziales :P. Program jako taki zly nie jest, ale tylko w teorii. Bo jak to w praktyce z uczeniem wyglada to kazdy wie co przez ta maszynke przechodzi(ł).

4lko

Od: 2004-01-24

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2011-07-10 18:10:04

l1nk napisał:
> 2-letnie technika specjalizacyjne w zamian za 5-letnie studia o dosc ogolnym charakterze nauczania? Imo very wrong.
>
>
> System jest do dupy w obecnej formie - true. Wiele przedmiotow jest prowadzonych w celu odhaczenia w protokole, a nie nauczenia czegos przyszlych inzynierow /magistrow / doktorow (matma, fizyka, elektronika) - inna sprawa, ze te przedmioty w takiej formie w ogole powinny wyleciec. Kwestia tyczy sie zagadnien typowo z IT, a tutaj juz jest wiecej ale.
>
> W hameryce to tam moze i maja typowo specjalizacyjne kursy, ale czy to znaczy ze jest lepsze bo jest z hameryki? Zauwaz, ze znamienita wiekszosc studenciakow dopiero po 2-3 roku studiowania zaczynaja sie powoli orientowac w tym co chca robic i w jakiej dziedzinie by siebie widzieli za X lat. Nie byloby madre blokowanie dostepu do wiedzy z roznych tematyk poprzez taki podzial jak to w stanach istnieje od wielu lat. Kto by sie wzial za cos sam dla siebie bez bycia do tego zmuszonym? Jestem pewien, ze bardzo maly odsetek - a wieksza czesc po prostu by polozyla na to wszystko lache i szla z pradem jak koledzy - czyli programming zapewne, no bo co innego wybrac skoro nawet sie nie wie ze cos innego w ogole istnieje?
>
>
> Imo to co mamy trzeba zmienic, a nie calkiem wyjebac ;). A co do dodatkowych kursow (a nie substytutu) poza uczelnia - duze F1.
Nie zgodze sie. Do nauczenia sie programowanie nie sa Ci potrzebne zadne studia zwlaszcza w erze google i jezykow wysokiego poziomu.

2 letnia specjalizacja gdzie wykladaliby fachowcy bylaby 100 razy wiecej warta niz 5 letni mgr inz z programem ukladanym przez panstwo. Juz sama kwestie programowa, ktora skupia sie tylko na tym co potrzeba i nie wplatala w siatke glupot pokroju algebry abstrakcyjnej (ohai) wystarczy jako argument. Krotki czas trwania zalatwia problem "czy na pewno to chce robic ?" - zawsze mozesz skonczyc i zajac sie czyms innym nie tracac zbyt wielu lat. Przy 3/5 latach studiow mozna obudzic sie w trakcie z mysla "nie bawi mnie to" (ohai 2), ale przez sam fakt ze zwykle wtedy jest juz z gorki, pcha sie ta bide do otrzymania dyplomu (ohai 3).

ed:

Poza tym - jakie znowu blokowanie dostepu do wiedzy? Wybierasz kierunek studiow po to, zeby realizowac sie w tym kierunku czyz nie ? Sugerujesz, ze lepiej skonczyc polibude w Polsce niz MIT bo u nas masz wiecej bzdur w programie ?

Dodatkowe kursy nie bylyby potrzebne jesli programy bylyby ukladane przez pracodawcow i specjalistow z danych dziedzin a nie pajacow w ministerstwach (czyt. ukierunkowany).

Alchemik napisał:
> Z mojego doświadczenia tacy ludzie, co twierdzą, że ich "przez n lat programować nie nauczyli", z reguły są takimi "ślizgaczami", którzy tylko prześlizgują się z semestru na semestr i myślą, że z samym dyplomem od razu dostaną 10k na rękę. System da się oczywiście ulepszyć, ale jest to raczej głównie problem lenistwa i braku pasji.
W prawdzie nie uzywam nigdy stwierdzenia "nie nauczyli mnie programowac", bo w obecnym systemie edukacyjnym da sie nauczyc tylko samemu, ale skoro tak to po cholere mi studia ? I jakim prawem pobieram czwarty rok stypendium naukowe skoro w kwestiach programistycznych umiem duzo mniej niz czesc moich znajomych (fakt faktem siedze troche na granicy dwoch dziedzin inzynierskich i atm odjezdzam z informatyki w strone tej drugiej, ale sila rzeczy programowanie teoretycznie bylo wazna czescia programu) ? Owszem, jestem w stanie sie tego wszystkiego nauczyc, ale raz jeszcze pytam - po co mi w takim razie studia ?

Ogolnie rzecz biorac sprawa rozbija sie nie o kwestie "dwa lata szkolki" czy "5 lat studiow", ale o podejscie programowe. Nazywajcie to jak chcecie, ale fakt jest taki, ze tylko maksymalne ukierunkowanie przyniosloby wszystkim korzysci. Zarowno pasjonatom jak i takim jak ja, ktorzy w trakcie zorientowali sie, ze to nie dla nich.

l1nk napisał:
> Alchemik napisał:
>
> > Inna poruszona sprawa to jednak występowanie dyplomowanych osobników o marnych zdolnościach programistycznych. Sam ostatnio prowadziłem zajęcia na drugim stopniu i problem da się zauważyć. (...) Z mojego doświadczenia tacy ludzie, co twierdzą, że ich "przez n lat programować nie nauczyli", z reguły są takimi "ślizgaczami", którzy tylko prześlizgują się z semestru na semestr i myślą, że z samym dyplomem od razu dostaną 10k na rękę.
>
>
> No i dla nich system kompletnie od zera stawiac? Sam sobie odpowiedziales :P. Program jako taki zly nie jest, ale tylko w teorii. Bo jak to w praktyce z uczeniem wyglada to kazdy wie co przez ta maszynke przechodzi(ł).
Dokladnie tak, bo w obecnym ukladzie tacy ludzie koncza uczelnie i maja dyplomy totalnie bez pokrycia, raz jeszcze potwierdzajac fakt, ze studia w tym kraju nie maja zadnej realnej wartosci. System ma dzialac tak, zeby wypuszczac kompetentnych ludzi, a nie horde magistrow byle tylko podniesc wspolczynnik osob z wyzszym wyksztalceniem.

Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.

Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.

l1nk

Od: 2003-04-07

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2011-07-10 18:29:04

4lko napisał:
> Poza tym - jakie znowu blokowanie dostepu do wiedzy? Wybierasz kierunek studiow po to, zeby realizowac sie w tym kierunku czyz nie ? Sugerujesz, ze lepiej skonczyc polibude w Polsce niz MIT bo u nas masz wiecej bzdur w programie ?
Małe faux paus z mojej strony ;) Pisalem to z mysla o biednym niekumatym jasiu , ale z drugiej strony Darwin mi w tym momencie reka macha ;s