Musisz mi wybaczyć potencjalne odpowiedzi nie na temat, ale miałem problemy ze zrozumieniem Twojego posta.
Cytat z posta - autor: AL|EN
> - Bane ma pedalski głos
>
>
> No tak, pedalski w huyj. Jestem ciekaw jak wyobrażasz sobie głos kolesia z maską na ryju, tak aby był zrozumiały.
Darth Wiader
> Zakryj sobie twarz dłonią i mów coś do kogoś.
Znaczy co, wg Ciebie głos bejna to faktycznie nagrany głos gościa który nosił maskę? Jezeli nie, to o co chodzi w tym zdaniu?
(a swoją drogą, to oczywiście jest to zupełnie inny głos)
> - fabuła jest tragicznie przewidywalna
>
>
> No proszę cię, to że Batman wygra jest wiadomoe ale sorry , naćpałeś sie melanżu z Diuny żeby przewidywać wszystkie najwazniejsze aspekty fabuły. W sumie racja: jest sobie Bane, cośtam przestępcy, jakaś szczupła sexi laska, z kopa z karata i Batman wygrywa. Po co wogóle iść na film ?
Nie chodzi o to, że Batmany wygrajo, bo to się rozumie samo przez się, a o to co się dzieje w trakcie.
> - o śmierci
>
>
> Wegetacja w wiezieniu z TV i jedzonkiem to to samo co stanie nad przepaścią że jak skoczysz to zostanie z ciebie miazga ? Polecam wycieczkęw góry to poczujesz różnicę.
Nie mam pewności o co tu chodzi, więc będę improwizował: zupa jarzynowa jest niedobra na zimno.
A bardziej poważnie: odnoszę wrażenie, że doszukujesz się jakiejś głębi w poniewieranych cytatach, gdzie ja twierdzę że takowej nie posiadają.
> A "permision to die" było świetne
Tekst wypowiadany przez bejna był akceptowalny. Późniejsze użycie go przez Batmana w stosunku do bejna zajechało filmem klasy Zemsta Gimnazjalisty 2: Ukradzione kanapki
> - co najmniej 2 razy pada stwierdzenie, że Marion Cotillard jest ładna . Może komuś się pojebało z Anne Hathaway?
>
>
>
> Laska jest ładna i @#$% to ma do filmu ? 3/10 bo brzydka panienka ?
Jest 3/10, bo Anne ładnie wygląda. Bez tego 1/10 i uroda Marion nie ma tu nic do rzeczy.
> - chujowy ending
>
>
>
> Dla mnie zajebisty bo jakbym znowu zobaczył jakieś karate-kid i salta w powietrzu to bym sie zchaftował chyba
Ale sobie zdajesz sprawę, że można zrobić inne endingi niż ten który jest oraz "jakieś karate-kid i salta w powietrzu"?
Tutaj końcówka ma 2 istotne części:
- rozwikłanie całego plotu i załatwienie bad guys
Jak dla mnie do przeżycia.
- ucieczka batmana i skutki tejże
No więc batman fejkuje samobójstwo i znika razem z katłoman. Później zostaje "przyłapany" przez pedalskiego lokaja w dokładnie ten sposób o jakim pedalski lokaj marzył. Scena jest tak słodka, że prawie zwymiotowałem tęczą. Robin dostaje wjazd do miejscówki batmana - to jest ok.
Przy okazji:
famous words of batman: You either die a hero or live long enough to see yourself become the villain.
Batman mógł zniknąć i pozostać hero, ale zamiast tego dofejkował samobójstwo i ww. cycat nabrał dosłowności.
Nie mam dobrego pomysłu na końcówkę. Na pewno zrobiłbym z tego mniej kompletny hepi end.