Temat dla tych filmów jakby średnich, oczywiście naszym zdaniem. Zakładam go bo aż żal mi niektóre filmy dawać do odradzam, a ze szczerym sercem nie mogę dać do polecam :)
Grindhouse: Planet Terror jest właśnie takim filmem. Wiele osób uważa że jest lepszy od filmu Tarantino, no ale jak tam kto woli, ja myślę że jest gorszy i to o dużo. Jest kilka zabawnych dialogów, ale jak już porównywać do Death Proof to jest ich strasznie mało, można nawet powiedzieć że w ogóle ich nie ma.
Trochę za dużo strzelania, właściwie to nonstop ktoś strzela urywając przy tym głowy, nogi, ręce i inne członki ciał przeciwników, szczególnie tych męskich hehe Oczywiście nie można tutaj pominąć seksownych kobiet, które występują nawet w takiej masakrze jak Planet Terror. Wiadomo, sex musi być. A tak przy okazji, nie wiedziałem że kobieta bez nogi może być tak gorąca :)
Film dla osób lubiących nie małą masakre, z górami flaków i innych wnętrzności na czele, jednak fani Q. Tarantiono mogą czuć się zawiedzeni.
7/10