dobra sorry, nie widzialem, nic sie nie stalo takiego... ja nie wiem.. wszyscy tu sa tacy mili?
quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Zarejestruj się w celu uczestniczenia w życiu serwisu, posiadanie konta pozwoli Ci na:
dobra sorry, nie widzialem, nic sie nie stalo takiego... ja nie wiem.. wszyscy tu sa tacy mili?
Raul ma okres, nie przejmaj się =)
Casino Royale - jeden z najlepszych Bondów, zdecydowanie trzymający cały czas w napięciu i Craig jako Bond sprawdził sie fantastycznie w moim mniemaniu. Gusta , guściki....
Cytat z posta - autor: pu1
>
> malo czytasz kolego, moglbys chociaz wyjasnic dlaczego?
>
siur. Przede wszystkim, to jest jeden z lepszych filmów opartych na przygodach agenta 007. Oczywiście, nie trzyma się utartych ścieżek i konwencji. Ma zdecydowanie najmniej wspólnego z wszystkimi innymi Bondami spośród każdego filmu, który miałem okazję zobaczyć. Craig rzeczywiście nie pasuje do roli Bonda fizycznie - Bond książkowy, to posępna, niewyróżniająca się z tłumu, przebiegła postać. Craig wygląda za to jak jakiś bohater, body-builder albo tak jak to enj ujął - oprych. To wszystko jednak nie zmienia faktu, że to fenomenalne, trzymające w napięciu i niezwykle udane kino. To pierwszy Bond od (imo) Goldeneye, który się autentycznie udał i, co się rzadziej zauważa, praktycznie uratował tę serię. Dotychczas Bondy widzowi contemporary cinema kojarzył się z trzeciorzędnym kinem akcji i utartymi tekstami, podczas gdy to był pierwszorzędny film z niezwykle zaskakującą, dynamiczną i ciekawą fabułą.
Czy to był Bond czy nie Bond? IMO to był Bond, bo opowiadał historię Bonda, tylko w inny sposób niż to się przyjmuje za standard. No ale co z tego? Batman też nie trzyma się konwencji i nikt się nie pluje. A nawet jeśli nigdy nie będziecie go uważali za prawdziwego Bonda, to i tak mnie i miliardy widzów na całym świecie, które zobaczyły ten film mało to interesuje - bo to zwyczajnie udane kino.
A teraz czekam na Quantum of Solace :)
ps. Raul, to co teraz napiszę, to nie spojler, więc możesz czytać :)
film widziałem tylko raz w kinie tuż po premierze, więc mogę się mylić, ale o ile pamiętam, to w scenie opisywanej przez pu1 trzymał bodajże austriackie UMP45, które wcale taką ogromną giwerą nie jest :P
Impostor - tylko zwykły film sensacyjny, szkoda.
"Bieguny przemieszczą się. Do pierwszej wielkiej katastrofy na jednym z dużych kontynentów dojdzie w 2009, zaś w 2013 zdarzy się jeszcze potężniejsza..."
Boryska - chłopiec z Marsa
www.npn.ehost.pl/serwis//index.php?option=com_content&task=view&id=161&Itemid=65
bylbym wdzieczny mav jakbys nastepnym razem raczyl odpisywac na posty w ten wlasnie sposob a nie 'najglupsze i bezuzyteczne w tym miesiacu' szczegolnie jezeli na esr niedawno powstal topic sombry (tam to dopiero sa glupoty;p)
cl_OT 0
mozna zobaczyc 'tozsamosc bournea'
'polecam' jak najbardziej tym ktorzy ksiazki nie czytali:P
'moga' ludzie ktorzy czytali ksiazke, choc nie Ci ze slabymi nerwami
'nie moga' fani Ludluma i ksiazkowego bournea
dlaczego? wyobrazcie sobie wladce pierscieni bez saurona ....
Cytat z posta - autor: pu1
>
> bylbym wdzieczny mav jakbys nastepnym razem raczyl odpisywac na posty w ten wlasnie sposob a nie 'najglupsze i bezuzyteczne w tym miesiacu' szczegolnie jezeli na esr niedawno powstal topic sombry (tam to dopiero sa glupoty;p)
>
>
> cl_OT 0
>
>
> mozna zobaczyc 'tozsamosc bournea'
>
>
> 'polecam' jak najbardziej tym ktorzy ksiazki nie czytali:P
>
>
> 'moga' ludzie ktorzy czytali ksiazke, choc nie Ci ze slabymi nerwami
>
>
> 'nie moga' fani Ludluma i ksiazkowego bournea
>
>
> dlaczego? wyobrazcie sobie wladce pierscieni bez saurona ....
>
+1
a taki styl odpowiedzi jak w poprzednim poście właśnie z ESR się wziął, bo też tam czasami postuję :P
Przyjęty - taka sobie komedia o studentach, dla licealistów.
"Bieguny przemieszczą się. Do pierwszej wielkiej katastrofy na jednym z dużych kontynentów dojdzie w 2009, zaś w 2013 zdarzy się jeszcze potężniejsza..."
Boryska - chłopiec z Marsa
www.npn.ehost.pl/serwis//index.php?option=com_content&task=view&id=161&Itemid=65
Righteous Kill. Aktorsko pierwsza klasa, cała reszta bardzo przeciętna. Scenarzysta chyba nie miał kompletnie pomysłu na końcówkę w tym filmie.
Gdzie jest zwątpienie, tam jest wolność.
"Zack & Miri make a porno" taki sobie lajtowy film :)
Nie ufam nikomu, kocham tylko tych co na to zasłużyli...
Poker Strategy
Pisze na swiezo po wyjsciu z kina.
Lustra - wg mnie taki horror na lajcie. Dziwczyny siedzace w okolo mnie jak zwykle podskakiwaly w momentach grozniejszych ale dla wytrawnego, spokojnego widza takie "straszne" akcje to chleb powszedni.
Film calkiem normalny poza scenariuszem, ktory jak w tego typu filmach musi byc przynajmniej kapke jebniety. Tym niemniej calosc fabuly trzymala sie kupy a co wiecej ani razu nie wzielo mnie na drzemke.
Jako bonus powiem, ze film konczy sie pol happy endem. Mam nadzieje, ze to nie bedzie uznane jako "spoiler" :)
Daje 7.25/10
edit: poprawiono nazwe
Okręt mój płynie dalej, gdzieś tam...
» yt
eng napisał:
> Pisze na swiezo po wyjsciu z kina.
>
> Lusta - wg mnie taki horror na lajcie.
...nie chodzi czasem o lustra? ;p dvd juz jest ;d
Better to die for something, than live for nothing.
I was in the wrong place
To nie tak jak myślisz, kotku - nawet ciekawa komedia, niektóre teksty rozwalają, np. "yyy... a to siostra mojego brata... taka tam dalsza rodzina..." :D
"Bieguny przemieszczą się. Do pierwszej wielkiej katastrofy na jednym z dużych kontynentów dojdzie w 2009, zaś w 2013 zdarzy się jeszcze potężniejsza..."
Boryska - chłopiec z Marsa
www.npn.ehost.pl/serwis//index.php?option=com_content&task=view&id=161&Itemid=65
Breathing room - takie w stylu Cube mniej wiecej. moze byc, ja sie nie nudzilem ;]
jest pusto na drodze pełen luz - patrz, co może BMW ! ;]
Harold & Kumar Escape from Guantanamo Bay - mógł by nawet wylądować w "ODRADZAM" jednak te kilka(4-5?) śmiesznych scen ratuje ten gniot(w porównaniu do części pierwszej).
Kto oglądał pierwszą część i mu się podobała ten może się skusić, a reszta... niech obejrzy kliknij tutaj
"Bieguny przemieszczą się. Do pierwszej wielkiej katastrofy na jednym z dużych kontynentów dojdzie w 2009, zaś w 2013 zdarzy się jeszcze potężniejsza..."
Boryska - chłopiec z Marsa
www.npn.ehost.pl/serwis//index.php?option=com_content&task=view&id=161&Itemid=65
Underworld: Bunt Lykanów - nic specjalnego, a nawet gorzej niż poprzednie części
El-Mo napisał:
> Underworld: Bunt Lykanów - nic specjalnego, a nawet gorzej niż poprzednie części
Ale za to jak główna bohaterka z głównym złym charakterem się lali, a gostek w pewnym momencie powiedział "impressive", to myślałem, że posikam się w majtki ze śmiechu.
jak zobaczylem, ze w filmie gra Rhona Mitra odrazu wiedzialem, ze bedzie to sztuma :F
mogli sie bardziej postarac z doborem aktorki dla tej roli
a myslalem, ze bedzie tak dobry jak dwie poprzednie czesci... ehh
Pride and Glory - całkiem niezły film, śmiało można poświęcić na niego te 2h życia ;]
Dzień, w którym zatrzymała się Ziemia - można oglądnąć, ale w domu, nie w kinie. Nawet efektów specjalnie nie ma, właściwie to chyba wszystkie pokazali w zwiastunach.
Max Payne - film nawet w porządku, gdyby nie nazywał się "Max Payne"
"Bieguny przemieszczą się. Do pierwszej wielkiej katastrofy na jednym z dużych kontynentów dojdzie w 2009, zaś w 2013 zdarzy się jeszcze potężniejsza..."
Boryska - chłopiec z Marsa
www.npn.ehost.pl/serwis//index.php?option=com_content&task=view&id=161&Itemid=65
sex drive - tjb "american pie" za kółkiem :P postać amisza wygrywa. lepsza od większości produkowanych seryjnie, komedyjka "made in usa" o inicjacji seksualnej.
"Bieguny przemieszczą się. Do pierwszej wielkiej katastrofy na jednym z dużych kontynentów dojdzie w 2009, zaś w 2013 zdarzy się jeszcze potężniejsza..."
Boryska - chłopiec z Marsa
www.npn.ehost.pl/serwis//index.php?option=com_content&task=view&id=161&Itemid=65