ORG

quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku



Wersja: Jasna / Ciemna

Można, ale nie trzeba zobaczyć

fiszon

Od: 2004-03-19

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2009-11-04 01:04:35

Mav’ napisał:_
> Heh, ja osobiście bardzo lubię kino eksperymentalne (My Winnipeg, Motyl i Skafander, Dogville), ale po 40 minutach Wojnę Polsko-Ruską po prostu wyłączyłem. Fajne teksty, rewelacyjne aktorstwo, ale poza tym to jest jeden wielki burdel na ekranie. Moim zdaniem :)
no i o to chodzi... co z tego ze gra na takim poziomie skoro ...z gówna bata nie ukręcisz ;P

Nie ufam nikomu, kocham tylko tych co na to zasłużyli...
Poker Strategy

bonehunter

Od: 2005-01-19

Ranga: Lightning Smasher

Dodano dnia: 2009-11-04 08:27:46

Cytat z posta - autor: AL|EN
> Nie zrozumieliście przekazu widać :icon_wink: Mi się film zajebiście podobał, uśmiałem się do łez. Aż się dziwie, że to polski film bo jest bardzo orginalny. Nie jest może wybitny, ale napewno warto go obejżeć. Absolutnie nie można go okreslić jako totalne dno ...

Chcialbym sie dowiedziec jaki jest przekaz tego filmu kompletnie go nie zrozumialem (nie jako jedny z reszta).
Moglbys mnie oswiecic ?:D W polowie filmu juz mialem go wylaczyc, ale wierzylem ze na koniec sie wyjasni o co w tym wszystkim chodzi. A tu dupa.

bhr

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2009-11-04 09:24:19

bonehunter napisał:
> AL|EN napisał:
>
> > Nie zrozumieliście przekazu widać :icon_wink: Mi się film zajebiście podobał, uśmiałem się do łez. Aż się dziwie, że to polski film bo jest bardzo orginalny. Nie jest może wybitny, ale napewno warto go obejżeć. Absolutnie nie można go okreslić jako totalne dno ...
>
>
>
>
>
> Chcialbym sie dowiedziec jaki jest przekaz tego filmu kompletnie go nie zrozumialem (nie jako jedny z reszta).
>
> Moglbys mnie oswiecic ?:D W polowie filmu juz mialem go wylaczyc, ale wierzylem ze na koniec sie wyjasni o co w tym wszystkim chodzi. A tu dupa.
No właśnie, jaki jest ten przekaz? :D

Zresztą, nawet nie chodzi o to, że na końcu nie wyjaśnia się "o co w tym wszystkim chodzi". David Lynch robi przede wszystkim takie właśnie filmy i jakoś nie mam problemu z ich obejrzeniem. Z Lynchem jest jednak tak, że obok Inland Empire, Twin Peaks albo Mulholland Drive potrafi jeszcze nakręcić Wild at Hearts czy Simple Story, który mieści się w wielu konwencjach. Wskazuje to na to, że Lynch wybiera sobie takie środowisko. Zna standardowe tryby narracji i potrafi się do nich dostosować i tworzyć fantastyczne filmy wg. klasycznych konwencji. Po prostu oprócz tego wymyśla swoje własne środowisko artystyczne.

Soft-krytyka: Jak dla mnie ten film, to nieudana próba stworzenia kina artystycznego. Z filmu artystycznego powstał film autystyczny, nie potrafiący komunikować się w żaden sposób z publicznością.

Hard-krytyka: Poza tym uważam, że podnieta niektórych recenzentów wynika ze świetnej obsady, reżysera mającego na imię Xawery, szeroko zakrojonej akcji promocyjnej oraz tego, że modnie jest się tym filmem interesować. A to, że jest kompletnie niezrozumiały dla 90% odbiorców schodzi na dalszy plan, bo łatwiej wcisnąć ciemnej masie, że jest ciemna i nie rozumie prawdziwej sztuki niż to, że ta sztuka to w istocie nie jest sztuka tylko grafomania.

ps. obejrzałem go wczoraj do końca i dalej uważam dokładnie to, co napisałem powyżej. Jedyna scena, która mi się podobała, to scena wywiadu telewizyjnego, bo prezenterka była zrobiona na zajebistą lolitkę. Ale to wynika tylko i wyłącznie z mojego zboczenia, a nie z tego, że ten film jest dobry =)

fil.IP

Od: 2002-04-29

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2009-11-04 14:58:13

Mi się ten film podobał bardzo. Może dlatego, że najpierw x lat temu czytałem książkę, która również mnie zmiotła.
W filmie trudno jest nadążyć za fabułą, to prawda. Ale to tylko pretekst. Wg mnie najważniejsze w tym filmie (i w książce) są obserwacje ludzi i ich zachowań we wspólczesnym świecie. Każdy przedstawiony i oczywiscie przerysowany bohater tego małego miasteczka jest inny ale wszyscy jakoś tworzą całość. No i egzystencjalne rozterki Silnego. Wyniszczonego, zdradzonego, zmęczonego, zawiedzionego światem. Biedaczyna ;)
I to wszystko opisane językiem, który (na ulicy, u rówieśników, dresiarzy...) podsłuchała i zmodyfikowała 17-letnia dziewczyna! Mi ten język się kojarzy z językiem wykorzystywanym w filmach Koterskiego. Jest megaśmieszny a jednocześnie tragiczny.
Do połowy film jest śmieszny i groteskowy. Druga połowa wymaga jednak włączenia mózgu. Może to zniechęciło niektórych bo spodziewali się polskiej komedii. Coś pomiędzy "Porankiem Kojota" a "Chłopaki nie płacza" tylko z Szycem i o dresiarzach i ćpaniu. A tu lipa...bo są momenty, w których nie wiadomo czy twój śmiech jest na miejscu. Ups.
Bo to Polska właśnie...

...suck my disc

...!

AL|EN

Od: 2003-01-16

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2009-11-04 21:41:38

Nie czytałem książki i nie wiedziałem, że to jest film na podstawie powieści 17-latki. Przekaz to chyba jest mi. o miłości i zdradzie prawda :icon_cool::icon_question:

www.MojaMiranda.pl - Polski Portal komunikatora Miranda IM

4lko

Od: 2004-01-24

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2009-11-05 02:34:50

Mav’ napisał:_
> bonehunter napisał:
>
>
> > AL|EN napisał:
> >
> > > Nie zrozumieliście przekazu widać :icon_wink: Mi się film zajebiście podobał, uśmiałem się do łez. Aż się dziwie, że to polski film bo jest bardzo orginalny. Nie jest może wybitny, ale napewno warto go obejżeć. Absolutnie nie można go okreslić jako totalne dno ...
> >
> >
> >
> >
> >
> > Chcialbym sie dowiedziec jaki jest przekaz tego filmu kompletnie go nie zrozumialem (nie jako jedny z reszta).
> >
> > Moglbys mnie oswiecic ?:D W polowie filmu juz mialem go wylaczyc, ale wierzylem ze na koniec sie wyjasni o co w tym wszystkim chodzi. A tu dupa.
>
>
> Soft-krytyka: Jak dla mnie ten film, to nieudana próba stworzenia kina artystycznego. Z filmu artystycznego powstał film autystyczny, nie potrafiący komunikować się w żaden sposób z publicznością.
>
> Hard-krytyka: Poza tym uważam, że podnieta niektórych recenzentów wynika ze świetnej obsady, reżysera mającego na imię Xawery, szeroko zakrojonej akcji promocyjnej oraz tego, że modnie jest się tym filmem interesować. A to, że jest kompletnie niezrozumiały dla 90% odbiorców schodzi na dalszy plan, bo łatwiej wcisnąć ciemnej masie, że jest ciemna i nie rozumie prawdziwej sztuki niż to, że ta sztuka to w istocie nie jest sztuka tylko grafomania.
>
> ps. obejrzałem go wczoraj do końca i dalej uważam dokładnie to, co napisałem powyżej. Jedyna scena, która mi się podobała, to scena wywiadu telewizyjnego, bo prezenterka była zrobiona na zajebistą lolitkę. Ale to wynika tylko i wyłącznie z mojego zboczenia, a nie z tego, że ten film jest dobry =)
Nie ujalbym tego lepiej niz nasz nadety lingwistyk, ou je.

Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.

Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.

bonehunter

Od: 2005-01-19

Ranga: Lightning Smasher

Dodano dnia: 2009-11-05 07:50:18

Cytat z posta - autor: AL|EN
> Nie czytałem książki i nie wiedziałem, że to jest film na podstawie powieści 17-latki. Przekaz to chyba jest mi. o miłości i zdradzie prawda :icon_cool::icon_question:
>
>
>  

Nie, no teraz zrozumialem przekaz tego filmu. Olsnilo mnie po twojim wyjasnieniu :D

bhr

amirrr

Od: 2008-10-21

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2009-11-12 18:40:09

2012

srednioooo ;[

jest pusto na drodze pełen luz - patrz, co może BMW ! ;]

RauL

Od: 2003-09-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2009-11-12 20:58:52

amirrr napisał:
> 2012
>
>
> srednioooo ;[
???? :((( a liczyłem na duzo... czekam więc na dvd-ripa....

RauL

Od: 2003-09-15

Ranga: Quad Damager

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2009-12-04 14:12:54

Michael Collins - nawet nie dooglądałem, bo po godzinie zasnąłem. Ok, walczą sobie ten Neeson i Rickman, ale żeby ktokolwiek w ogóle wcześniej raczył wyjaśnić DLACZEGO tak walczą, to by było miło. Naprawdę nie dotarło do mnie przez tę godzinę o co im @#$% chodziło z tą Irlandią i dlaczego właściwie brytyjczycy są źli :D

RA|NBOW

Od: 2009-04-04

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2009-12-06 00:12:25

Mav przekonałeś mnie:P

\m/

alien.

Od: 2006-07-31

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2009-12-14 18:10:28

Galerianki - wiem, że ten film spotkał wiele nieprzychylnych opinii, ale wczoraj poświęciłem tą godzinę czasu aby go zobaczyć. Powiem, krótko film słaby jednak pokazuje czarne strony młodzieży, która próbuje znaleźć łatwą kasę. Film daje trochę do myślenia, chociaż autorzy pewnie chcieli więcej przekazać co im no cóż nie wyszło. Można zobaczyć, jeżeli ktoś ma ochotę poznać polską młodzież od strony obiektywu kamery. Dużo prawdy jest w tym filmie, która przekłada się na rzeczywistość. Niemniej jednak nie ma tutaj takiego pobudzenia do głębszych refleksji.

RA|NBOW

Od: 2009-04-04

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2009-12-15 19:28:40

Jak dla mnie, galerianki, to do stanowczo odradzam. A polska młodzież? Jedni oglądną i stwierdzą ; ale upadek i syf, a inni ale super, też tak chcę. ...

\m/

RauL

Od: 2003-09-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2009-12-15 21:26:11

właśnie przed chwilą obejrzałem galerianki... gdy bym był 10 lat młodszy to może...

alien.

Od: 2006-07-31

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2009-12-15 23:20:07

Nie znacie się, coś ten film ma w sobie że jednak chcą go oglądać :P

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2009-12-15 23:27:04

ta, rozgłos ;p

alien.

Od: 2006-07-31

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2009-12-15 23:54:54

Cytat z posta - autor: Mav_’
> ta, rozgłos ;p

To już coś, tak na poważnie reżyser chciał dobrze wyszło mu to średnio na jeża :)

RA|NBOW

Od: 2009-04-04

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2009-12-16 00:34:24

Jak dla mnie, nie wiele jest ciekawego w tematyce "kurestwo i jego rodzaje". Gdzie leży wina? Często błędnie uważane - że w rodzicach. Ale czy rodzice naprawdę są w stanie temu zapobiec? Nie. Nie można być 24/24 obok drugiej osoby. Nie można zapobiec temu, że dzieciak sięgnie po papierosy, więc nie można zapobiec temu, że ciągnie metry kutasa za monetę.
Jak w wielu tych przypadkach widać, te lachonie wcale nie są z patologicznych rodzin. Co więc jest odpowiedzialne za degenerację? Obecne czasy, media. O ile kościół już dawno (i bardzo dobrze) przestał być dla młodzieży jakimkolwiek autorytetem, całe stanowisko rodziny też jest mocno dyskusyjną sprawą, tak więc pozostają media, pop kultura, otoczenie. O ile, częstym zjawiskiem jest, że typowe gwiazdy, idole młodzieży, to bardzo młodzi ludzie, lub nawet dzieci, posiadające już na starcie wszystko. A zwłaszcza pieniądze, bo to one ciągną za sobą materializm. Do tego dochodzi, otoczenie, zapatrzenie i fascynacja w promowane gówno, demotywacja ze strony bogatszych rówieśników, pociąga za sobą brak akceptacji, a on kompleksy. A to najszybsza droga na zmianę tego stanu.
Generalnie, film ten, nie wart uwagi ( czy też gniot o podobnej tematyce - "Thirteen"), ze względu na banalną tematykę, płytkie podejście i ukazanie tematu, koniec końców, nie dowiedziałem się niczego, czego bym nie wiedział przed oglądaniem.

\m/

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2009-12-16 07:49:47

alien. napisał:
> Mav’ napisał:_
>
> > ta, rozgłos ;p
>
>
>
> To już coś, tak na poważnie reżyser chciał dobrze wyszło mu to średnio na jeża :)
reżyser*ka**

i wszystko jasne =)

@ MM - da się. Tylko to jest cholernie trudne i wymagające tak fenomenalnych nakładów pracy codziennej, że dla pracujących rodziców często brak zarówno sił jak i czasu. Poza tym, tak jak mówisz, często to otoczenie wypacza takie dzieciaki :/

RA|NBOW

Od: 2009-04-04

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2009-12-16 21:16:09

Twilight Saga: New Moon.
Generalnie, film z kategorii WTF. Horror romans już wywołuje uśmiech politowania, ale mimo wszystko jest lepszy niż część pierwsza, więc ujmę to mniej więcej tak; jeśli już Wasza lolita zaciągnie Was do kina na to - da się przeżyć.

\m/

El-Mo

Od: 2002-06-04

Ranga: Rail Master

Dodano dnia: 2009-12-17 07:41:27

potwierdzam przeżyłem :) towarzystwo w kinie może nie być zbyt wyszukane, ale niektóre komentarze gimnazjalistek potrafią poprawić humor

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2009-12-17 09:22:20

Haha, co do komentarzy w kinie. Byliśmy z dziewczyną na Michaelu Claytonie - wyjątkowy film, bardzo mocno polecam. Trzymający w napięciu od pierwszych minut, inteligentny, ogólnie jeden z lepszych filmów tej dekady. No, ale dobra - film się skończył, wychodzimy sobie z kina, godzina bardzo późna (około północy), więc w centrum handlowym, w którym było to kino praktycznie nikogo nie ma, tylko sami widzowie zmierzający do wyjścia. Tak jak my. I idziemy sobie, zjeżdżamy ruchomymi schodami w dół, a przed nami inna parka, na oko około 30-latków. No i jak laska wypaliła: "no dobry był.... ale ja bym tam dodała jakiś wątek miłosny", to ja się tak popatrzyłem na Martę z miną jakby mi ktoś matkę zabił, ona już powstrzymuje śmiech, a ja przez zęby do niej: "a ja bym jej @#$% mózgu dodał".

shuddeMell

Od: 2009-11-19

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2009-12-17 11:38:06

Nowy Twilight - na pewno lepszy niż pierwszy, obejrzeliśmy z moją KMŻ i wywaliliśmy z dysku, ale na filmie nie zasnąłem, więc nie jest żle :)

RauL

Od: 2003-09-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2009-12-20 20:31:03

Veronika postanowiła umżeć - oglądałem z 2-ma koleżankami i bratem, wszyscy czytali książkę, jednogłośnie zapadło, że film do dupy. Mi, jako, że książki nie czytałem i nie mam porównania film się w ogóle nie podobał, nie dla mnie takie kino :/