ORG

exactly ;)

Terminator: Salvation
Ogólnie to przychylam się do Waszych opinii, że jako film, można nawet jeszcze zmęczyć, ale z Terminatorem za wiele wspólnego nie ma, a już na pewno 0 klimatu tej serii.

Tigerland - jak zwykle u Joela Schumachera kino strasznie spłycone, ale przynajmniej nie nudzi.

Duplicity - dał bym do polecam, ale mnie juz denerwują filmy, które są na siłę zakręcone, tylko po to, aby w ostatnich 5 minutach wszystko wyjaśnić. Anyway obejrzeć można.

Cytat z posta - autor: RauL
> Duplicity - dał bym do polecam, ale mnie juz denerwują filmy, które są na siłę zakręcone, tylko po to, aby w ostatnich 5 minutach wszystko wyjaśnić. Anyway obejrzeć można.

a mnie sie nie podobał :

nie jestes sam.. mojemu bratu tez nie ;p
edit: Dorothy Mills, International

nowy X-men mnie zawiódł strasznie :\ strasznie nijaki - ot kolejny film akcji, który można sobie 'z braku laku' obejrzeć

North Face

Run.Fat.Boy.Run - na odmozdzenie, ale mozna sie posmiac ;p then włączam How.To.Lose.Friends a tu ci sami aktorzy w rolach głównych. tak jak mowie, 2 debilne pseudokomedie, ale mozna sie odmozdzyc raz na jakis czas.

Tropa De Elite

Wlatcy Moch: Cmoki Czopki I Mondzioly

Screamers - the hunting

plytkie sci-fi - ale przynajmniej rasistowskie! tj. czarni giną pierwsi :D

ogólnie dziadowy scenariusz, dialogi walą głową w mur, a Lance Henriksen, dla którego sciagnalem ten film występuje w filmie może 5 minut. Ale na dzien dzisiejszy... lepsze takie sci-fi, niż żadne.

Australia - niby fajny, ale stanowczo, hmm, przebajerowany :P i pamiętajcie, by zarezerwować sobie nieco czasu, bo film jednak trochę trwa

Gattaca - sc-fi z '97. Podobno niedoceniony klasyk, ale jakoś mnie zbyt mocno nie poruszył.

^M^ napisał:
> Gattaca - sc-fi z '97. Podobno niedoceniony klasyk, ale jakoś mnie zbyt mocno nie poruszył.
ot, bardzo, bardzo dobre kino. Ale na pewno nie klasyk ;x

hangover (kac vegas) - pod Waszymi namowami i znajomych wydalem 20 zł na 2 godziny katorgi w kinie. film do dupy i smieszny co 20 minut ;/

RauL napisał:
> hangover (kac vegas) - pod Waszymi namowami i znajomych wydalem 20 zł na 2 godziny katorgi w kinie. film do dupy i smieszny co 20 minut ;/
heh nie wszystkim musi się podobać dany film :) ale ten w większości zbiera dobre opinie jako lajtowa komedia :)

A co do tematu... Monsters vs Aliens :D Jak dla mnie spoko animacja, ale do tematu "Polecam" raczej bym tego nie wstawiał, bo nie wiem czy są tu ludzie którzy lubią animacje :)

Be cool (2005)

Mimo plejady gwiazd takie sobie

'Będzie dobrze'.
Kolejny alkoholowy, warto.

Powder Blue - imo jarmushowski brak akcji. Ale to nie do konca jest komplement...

9 - spodziewałem się więcej treści bo forma jest bardzo fajna

Gol - film raczej kiepawy z oklepaną fabułą, już po pierwszych minutach można sobie dopowiedzieć zakończenie.

Obsesja - dokładnie jak wyżej.

Cytat z posta - autor: RauL
> Gol - film raczej kiepawy z oklepaną fabułą, już po pierwszych minutach można sobie dopowiedzieć zakończenie.

ja dotrwałem do 3 części i o ile 1 jest całkiem ok, 2 ogląda się by dowiedzieć co dalej tylko, to 3 jest na siłę i jakoś nie łączy się logicznie z poprzednimi

ja nie wiem ktora czesc ogladalem, nawet nie wiedzialem, ze jest kilka.. bo to u siostry na kompie. tą z latynosem i newcastle... dno..

Galerianki.

Surogaci- Myślałem że film będzie dużo lepszy, a tu dupa, film jak każdy inny zwykły film.

Grudge 3 - lypa pany, lypa :/ stv zresztą

Tatarak - smęt

Outlander - WTF?

4lko napisał:
> fiszon napisał:
>
> > wojna polsko-ruska mozecie mowic ze nie zrozumialem jakiegos przekazu ale dla mnei ten film to poprostu strata czasu i totalne dno :|
>
>
> Potwierdzam.
>
> Ja wiem, ze to ma byc ambitne, teatralne i w ogole "oh ah dorota ja @#$% masłowska", ale litosci. To jest jakis random jak dla mnie.
Nie zrozumieliście przekazu widać :icon_wink: Mi się film zajebiście podobał, uśmiałem się do łez. Aż się dziwie, że to polski film bo jest bardzo orginalny. Nie jest może wybitny, ale napewno warto go obejżeć. Absolutnie nie można go okreslić jako totalne dno ...

Heh, ja osobiście bardzo lubię kino eksperymentalne (My Winnipeg, Motyl i Skafander, Dogville), ale po 40 minutach Wojnę Polsko-Ruską po prostu wyłączyłem. Fajne teksty, rewelacyjne aktorstwo, ale poza tym to jest jeden wielki burdel na ekranie. Moim zdaniem :)