ORG

quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku



Wersja: Jasna / Ciemna

Podziekowania dla całej redakcji ORGa!

putek

Od: 2002-07-11

Ranga: Rocket Rider

Dodano dnia: 2007-01-04 18:22:20

Tak na marginesie, chciałem bardzo podziekować Wam za to ze zwrociliście nam ORGa, za prace ktora wlozyliscie i ktora jeszcze wlozycie. Dla mnie to kawal historii, rewelacyjnych wspomnien. Wczoraj obejrzalem "Arena by Sacret" i lezka mi sie w oku krecila, jak przypominalem sobie tamte czasy. Przez rok nie gralem wcale, zupelnie nie czulem takiej potrzeby, jednak co drugi dzien zagladalem na ORGa czy juz wrocil, chcialem zobaczyc co u starych znajomych. Teraz troche pomykam na LANie z kumplem na akademikach i z powrtoem czuje radosc z grania w q3. Czekam na odblokowanie portow przez admina. Moze sie uda.

W kazdym badz razie chcialem zacytowac slowa slawka, ktore przez tyle lat trzymam gdzies na kompie:
Turniej w Tarnowie:

"Wracam z papierosa. Ledwo wchodzę do

kawiarni, jakiś wariat podskakuje z krzesła i wrzeszczy. Z potoku

wyrażeń, których nie mogę tutaj zacytować można wyłowić „To był TDM”

„Ale gra” „Gram dalej w tego quakea!”. Psychol jakiś, czy co? Jakiś

newb wyszedł z netem na plusa? Podpisał kontrakt z logitechem? Czy

może przegapiłem finał? Nie. To tylko p@n putek. Człowiek, który na

q3 zęby zjadł, właśnie odkrył na nowo radość z pięknie rozegranego

drużynowo meczu.. Pełna euforia. Trochę dla niektórych dziwna,

niezrozumiała ale dla mnie, mówię wam – wrażenie niesamowite. **Nie

śpieszcie się z pogrzebem tej gry. Jeszcze nie."**
Nie śpieszcie!
Pozdrawiam
edit:

Jak Maniek napisal to i ja tu swoje poczatki napisze:
Q3 zobaczylem u Andro1D’a. 1.11, mowie mu: "ale kicha, Colin lepszy!" :D W domu nie biegalo, bo 200Mhz nie dawalo rady;P Ani kompa, ani łącza.

W Domu Kultury w naszym miescie założyli kafejke: P@nteon. Pojedynki na wagarach były tak wciagające ze sie w tej grze zakochalem. Nie doszedlbym do tego wszystkiego gdyby nie chlopaki z DK. Gralem duzo za friko, a po zamknieciu, dawali klucze, my do kafejki, alarm wylaczalo sie bezpiecznikami i dawaj do rana.

Nie zapomne pojedynkow z em1xem na dm17, turniejow w P@nteonie, podjary jak przyjechal do nas na turniej fetter, jak mi wybuchl monitor podczas grania;D, przemoczonych butow na finale ECT w Lodzi, najebanego lop’a, powrotu do domu po 36 godzinnej insomnii, bez kasy, z nadal przemoczonymi butami, wylazenia na balkon II pietra w EMPIKU na rynku w Krakowie, po czym ochrona chciala nas wyjebac z turnieju, pierwszego WingMan’a i Sennheiser’ow, ludzi z Leg1oN’u(jak b4m i DruG palili bongo na filmiku;D), urinal’u, dioxide, nwo (Tef’a z ktorym nigdy nie przegralismy meczu 2v2 instagib;) i wielu, wielu innych!
To były zajebiste czasy!
Mam 1872 screen’y ze swoich gier. Nie wiem czy to wszystkie, bo moglo sie cos zapodziac po drodze. Trzymam je twardo:P

oldtimer

[M]aniek

Od: 2003-10-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-01-04 18:59:45

No to super :). Zeby taki fajny temat sie nie zmarnowal, proponuje, zeby ludzi wpisywali, jak wygladal ich pierwszy kontakt z Q3.
Ja sie spotkalem z nim jakies 6-7 lat temu na kolku informatycznym =D (w domu mialem za slabego kompa). Wrazenia nie zapomne do dzis, niestety dopiero dobre 4-5 lat pozniej dane mi bylo zagrac w niego przez Internet :). Wszystko co wtedy wiedzialem o Q3 pochodzilo z fpp zone ;D. Dopiero pod koniec 2003 roku, kiedy zalozylem sobie neta, dowiedzialem sie co to jest strafe jump =D

Xsi

Od: 2003-05-13

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2007-01-04 20:23:05

Dobra to ja opisze swoje poczatki:
Jak bylem w  drugiej klasie gimnazjum otworzyli u nas w miescie kafejke, nazywala sie Wirus, malo interesowalem sie grami bo sam nie mialem komputera, ale mialem w klasie kilku maniakow ktorzy namowili mnie na jeden mecz. Ciezko bylo sie zapisac na kompy bo panowie prowadzacy sami naginali ciezko w q3, ale jak sie w koncu udalo to trudno zapomniec jakie to bylo przezycie, oczywiscie wypady do kafejki zaczely sie codziennie po szkole ;). Jak sie pozniej dowiedzialem kafejke prowadzili panowie z ówczesnego nBf, niejaki cOd i vIr, ciekawe czy ktos ich jeszcze pamieta? :). Pozniej poszlo jak z górki, kupilem kompa i naginalem z botami ogladajac demka fatala oraz polskich wymiataczy (edi, mario, bebus itp), to bylo mniej wiecej wtedy gdy trwalo Frag Fiction (2001 ?). Pozniej zaprzyjaznilismy sie "troche" bardziej z cOdem i naginalismy w kazdy piatek nocki 2v2, od niego dowiedzialem sie duzo na temat grania w q3, no ale niestety przyszedl kres kafejki. Cale szczescie znajomosci zostaly do dzisiaj i czasem pykamy lajtowo 1v1 na necie lub obalamy jakas wodeczke :). Od tamtego czasu scena sie rozwinela, ale wtedy miala jakis swoisty klimat, strasznie mnie to jarało.
Tak czy inaczej teraz moze nie mam az takiej ochoty na granie non stop, ale pewne jest ze zawsze bede gral w q3, nawet jesli mialbym to robic tylko z botami :D

eng

Od: 2002-05-09

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2007-01-04 20:54:26

putek a ja Cie pamietam z Tarnowa. Mowiles ciagle do dave, ze ma ’zajebisty dres <-> nitka’

Pamietam jak spalem sobie na krzesle i obudzil mnie przerazliwy odglos jakby komus sie dziecko urodzilo (glos radosci:D), patrze na kompy a to putek gra z dx na dm7...

Okręt mój płynie dalej, gdzieś tam...

» yt

vacq

Od: 2004-05-08

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2007-01-04 21:20:50

taa, mam paru kumpli którzy również w tym czasie, co Ty Putek poginali w Panteonie, niestety mnie wtedy q3 nie interesował specjalnie :/ ; słyszałem co nieco o tym historycznym miejscu :). U mnie było tak, ze jak kłak mnie wciągnął (2002 rok +-), większośc moich kolegów przestała w to grać, a jako że nie miałem neta grałem z botami i z nimi, jak mi sie udało ich namówić na partyjke w kafejce (min w Panteonie graliśmy, ale najczęsciej nocki w kieleckim Virtual Necie).
Net założyli mi na początku 2005 (dopiero, bo mieszkam na zadupiastej wsi) i podjarany, że wreszcie bede mogł pograc, zacząłem to robić. Jednak przyszlo ogromne rozczarowanie - net radiowy=dupa, a nie granie. Teraz mam neo dzielone z kumplem i znowu lipa, bo mam sprzetowy ruter bez podziału pasma i QoS wiec nie idzie pograc. I mimo ze na scenie nie jestem znany (nawet rozpoznawany w jaki kolwiek sposób), to czuje się jakoś z nią związany, cały czas śledze na bieżąco aktualne wydarzenia i bardzo mnie cieszy, że q3 nie umiera. :D
Po prostu w q3 sie nie da przestać grać...

RauL

Od: 2003-09-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-01-04 21:34:33

Putek ja Cię też pamiętam, jestes z Jędrzejowa ^^ W sumie tylko dlatego mi utkwiłeś w pamięci, bo to niedaleko mnie.

ps. kto nie czytał, niech czyta i komentuje! - |click|

Fabian

Gravatar

Od: 2004-04-17

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-01-04 22:19:01

Ty putek, zajebiscie zes sie zachował, ja też chciałbym podziekowac bo tez kawalek czasu tu siedze, i tez kawalek czasu gralem w wstrzasa.

bryan

Od: 2002-07-25

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-01-04 22:58:10

Co do historyjek to ja powiem swoja w telegraficznym skrocie :D

Jak wszyscy mieli modemy, a szczesciarze mieli Strasznie Drogi Internet (SDI), ja mialem polpak 2mbit :D [druga polowa 1999]. Niedaleko pozniej wyszlo demo q3 :) pogralem pogralem .... i gralem , gralem ... ffa na q3dm15 byly bardzo wciagajace, a Arena Przemysl pekala w szwach [jesli ktos kojarzy ten serwerek jeszcze] :D No a ze ja z natury jestem dociekliwe stworzenie to przy okazji poznawania gry od podszewki poduczylem sie programowania, obrobki grafiki, wideo ... no i tak sie madrzylem na tym forum ze w koncu jakos w 2001 roku chyba razor zaproponowal mi pisanie na OGURku :D A dalej to wszyscy widzieli :d jezdzilem po turniejach , robilem turnieje, stawialem serwery, wmiare przyzwoicie chyba gralem, no i jedni mnie kochali inni nie :D I nadal bawie sie w OGURka i jezdzenie po turniejach [ale teraz turnieje juz od strony techniczno-zarobkowej, a nie rozrywkowej, co nie zmienia faktu ze milo zobaczyc Wasze mordy te 3-4razy w roku ] :D

odi profanum vulgus et arceo

sYnth|Bubu

Od: 2002-05-07

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-01-04 23:56:19

Nie ma za co :D

"*Wasza Świętobliwość jest jak mój Milan: Często jeździ za granicę, by nieść światu zwycięskie idee.

Silvio Berlusconi do Jana Pawła II."*

BrickBazooka

Od: 2002-04-21

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2007-01-05 00:29:15

A ja panowie i panie odpaliłem Q3demo z gazetki "Reset" (mam do dzisiaj tą płytkę) i mnie trochę zatkało :) Myśle sobie, co jest, żadnych misji, żadnej fabuły, może to tylko demo takie jest ?
Pograłem sporo na DM7 i nawet mi sie podobało. Wyszła cała gra, odpaliłem i zdziwko - dalej fabuły nie ma tylko nawalanie jakiś dziwolągów. Pograłem trochę, zdegustowany odinstalowałem i wróciłem do jakis RTSów czy Tomb Ridera.

I nie wiem przy jakiej okazji, może coś przeczytałem na temat Quake, zainstalowałem jeszcze raz. I nagle mnie olśniło ! Kurza twarz, przecież właśnie o to chodzi w grze ! Czysta rozgrywka, a nie jakieś skradanie, chowanie, szukanie itd żeby w końcu postrzelać trochę.
Wreszcie można było rozwalać chamstwo (znaczy "boty") ile wlezie i nie kończył sie wtedy etap, tylko dalej zabawa trwała !

A potem sobie grałem z botami i grałem, aż trafiłem na orga (wtedy na wp.pl) poczytałem, i drugie olśnienie - ile to możliwości, modów, mapek i gry sieciowej! Jedyne co mnie odstraszało to poziom kultury niektórych graczy. Ale zapoznałem sie z Mateo Martinezz i zaczeły sie nasze gry (nawet stawiałem u siebie serwer), ludzie wchodzili z sieci i było super ! Graliśmy for fun, na różnych mapkach, i CTF i FFA ... TO były czasy !

Od momentu gdy ORG padł po ataku "hackera" to już mój Quake w PHP się coraz bardziej zaczął zmieniać. Od tego czasu z mojego hobby (HTML, php, strony www, itp) zaczęło powoli się robić źródło dodatkowych dochodów, żeby w końcu stać się źródłem zasadniczym :)

Można powiedzieć że ORG odmienił moje życie :))
A teraz jest w pół do pierwszej w nocy a ja robię tzw cachowanie (duża poprawa wydajności strony) zamiast iść spać ;) Ale cieszy fakt że z mojej pracy tyle ludzi ma pożytku i uciechy.

Wszystko trzeba robić najprościej jak się da, ale nie prościej - A. Einstein
strony internetowe

sYnth|Bubu

Od: 2002-05-07

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-01-05 00:58:15

I w zasadzie w 90% temu Panu trzeba podziekować.
DZIEKUJEMY DZIEKUJEMY DZIEKUJEMY!!!

"*Wasza Świętobliwość jest jak mój Milan: Często jeździ za granicę, by nieść światu zwycięskie idee.

Silvio Berlusconi do Jana Pawła II."*

nergal

Od: 2003-12-26

Ranga: Rocket Rider

Dodano dnia: 2007-01-05 01:17:46

jak bylo demko nie mialem jeszcze kompa, zobaczylem go u kolegi, ktory teraz jest z moja była i juz nie jest miom kolega;)

7 czy 8 klasa właczyl patrze co to ma byc quake? jak to sie ma do poprzednich czesci!?

szok! wczesniej gralem po sieci w q1 i djuka 3d w kafejce w której nie bylo netu! a mi tu pokazał jakas landrynkowa strzelanke:F

nadszedł czas na kupno kompa pIII 450 64 ramu i riwa tnt 16 mb

kosmos pogralo sie singla na hardcore:O i rzuciło w kąt i sie gralo quake 1.

odpalalem go tylko zeby koledzy mi zazdroscili jak mi smiga quake 3 arena w koncu komp za 5.5 tys!

mocniej grac w niego zaczalem na poczatku 2001 kiedy otworzyli 1 kafejke u mnie z netem

kolejno wychodzily pacze ale gralem na 1.11 na serverach zielonej góry [ZG] as.wsp.zgora.pl

granie 1v1 na dm17 i t6 sieki w FFA z BFG. no i pierwszy klan thc:D,

i granie na statsy az przyszedl czas na ciekawostki typy com_maxFPS czy r_picmip

i zycie toczy sie dalej

putek

Od: 2002-07-11

Ranga: Rocket Rider

Dodano dnia: 2007-01-05 06:55:40

hahahah:D eng no w sumie to o tym zapomnialem:D no tak, dave mial zajebisty dres!!!! :D polew byl zdrowy;P i dlatego warto w te klocki sie bawic. nagle niewiadomo skad ludzie wyskakuja i mowia: "pamietam jak darles jape na dm7 z dx". Cos niesamowitego!

oldtimer

Julek

Od: 2006-09-15

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2007-01-05 09:37:42

ja swoją przygodę z quakeim zacząłem od drugiej wersjii, pykałem w niego w szkole na sieci ale nie jakoś dobrze tylko jak dziecko którym wtedy byłem :D
W 1999 na nowy rok ojciec kupił nowego kompa i zaraz wtedy dostałem w swoje łapy q3a demo
Pamiętam jak pykałem w demko spierdalałem ze szkoły żeby na single zrobić min 300 frags :D ale takie szczęście trwało do wywiadówki :D ojciec później założył hasło na bios’a i się skończyło. Hehehe ale potrzeba matką wynalazków dzięki niemu potrafię z każdego kompa zdjąć hasło z bios’a jak i z windowsa
Ojca strasznie to wkurwiało jak wracał a ja grałem w q3 na kompie który niedawno miał "znowu" zakładane hasło.
Między czasie otworzyli w Boguchwale kafejke "Małpa" i tam chodziłem z bratem prawie codziennie (w zależności jak się stało z kasą) Pamiętam jak chodziliśmy do niej nawet w niedzielę zamiast na mszę to do kafejki na godzinę po czym pokazywaliśmy się w domu obiad i znowu do małpy :D
Myślałem wtedy że jestem niepokonany w q3 do czasu kiedy zagrałem z kumplem na gościa o ksywie A*L*L*A*H można powiedzieć że zrobił z nas boty na skilu 1 po tej porażce czułem się parszywie ale nie pierdolnąłem q3 w kąt jak większość ludzi którzy nie umieją w tą grę grać tylko zacząłem ostro trenić. Pamiętam doskonale moje następne spotkanie w kafejce z A*L*L*A*H’em był z kumplami i grali sobie na Q3TOURNEY2 podszedłem do niego i spytałem czy mogę z nimi zagrać odpowiedział "jasne jak umiesz to się podłącz" pomyślałem sobie "już ja ci się zaraz podłącze" wpadłem i zrobiłem z nich swoje dziwki :D:D:D pamiętam jak w trakcie meczu pytał "który to szalona kura" to było piękne oczywiście nie powiedziałem im że to ja ten sam mały dzieciak który przed chwilą pytał się czy może grać :D
Niedługo później Małpe przenieśli do Rzeszowa a ja nie maiłem czasu ani pieniędzy by jeździć tam i grać no i skończyło się na tym że do tej pory grałem w q3 z botami w domu i robiłem mapki :D.
teraz można było by powiedzieć że jestem uzależniony od q3 codziennnie gram ze swoim botem na dm17 i jak nie nabije na nim 50 fragsów w poniżej 10 min to jestem chory :D (oczywiście używając tylko rakietnicy i nie biorąc quada :D).
Co moge jeszcze powiedzieć hmmm że q3 to kawał mojego życia którego napewno ot tak nie da się zapomnieć
:D

pozdro & play more q3

putek

Od: 2002-07-11

Ranga: Rocket Rider

Dodano dnia: 2007-01-05 12:34:22

Julek tak na marginesie to proponuje zebys przeczytal swoj podpis. pozdr

oldtimer

RauL

Od: 2003-09-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-01-05 12:42:06

"*Pamiętam jak chodziliśmy do niej nawet w niedzielę zamiast na mszę to

do kafejki na godzinę po czym pokazywaliśmy się w domu obiad i znowu do... :D*"
haha, robilem identico za malolata :]

Julek

Od: 2006-09-15

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2007-01-05 12:53:50

Ten podpis to cytat Administratora forum 1 roku elektrotechniki dostałem go razem z ostrzeżeniem :D HA

THRAWN

Od: 2003-05-24

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2007-01-05 13:47:29

Ja natomiast odrazu zapragnełem grać w Q3 po zobaczeniu recenzji w CD Action - to była szok- niestety komp miałem nie na czasie (p 133), no ale po zakupie nowego sprzętu przez starych orazu 1szą rzecz jaką odpaliłem na kompie był Q3 i tak zostało do dziś...[](//htmlarea/images/smiles/6.gif)

Mile wspominam te wypady z kumplami do kawiarenki i te granie na starym modemie ffa (q3dm19 to było coś ;]]] ). Po trzech miesiącach grania założyłem klan nie majac do końca pojęcia na czym to polega (bRt może ktoś pamięta ?) wraz z chłopakiem mojej siostry z groźnym nickiem ’zombi’. Pierwszym naszym przeciwnikim w 2v2 był klan .... Czarne Pantery P!Vertauris oraz P!Slaughter. Mecz sie zakończył 80 do -1, pamiętam jak dziś zdobyte 2 frag 1 strałem z RL, kij w to że zombi był na minusach ^^

Wtedy poprostu wiedziałem gdzie skoncze za jakiś czas...

Dzięki putek !

Chiałem jeszcze przypomnieć....
**CIĄGLE POSZUKUJEMY REDAKTORÓW !

LICZYMY NA WAS !**


**#qlpickup.pl #team-poland.ql #c4-boom

ZAPRASZA**

Fabian

Gravatar

Od: 2004-04-17

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-01-05 16:20:27

Trawa, slaughter wtedy wymiatal, w ogole pamietam klan pi, te ich designy nickow, stare czasy 1.11

nergal

Od: 2003-12-26

Ranga: Rocket Rider

Dodano dnia: 2007-01-05 16:24:14

no lol ;)

no a ja pamietam thc.nergal VS 3"pantery":F szkoda mi to pisac jak po 5 min błagali o litosc

i jakie to byly stare czasy 1.11 to bylo kolo roku 2003 a wtedy byl juz pacz 1.27f czy nawet wyzej(1.29?)

czasy [A] pozdro Move ;) K.O zmniejsz sensa:P

szanujmy sie

Fabian

Gravatar

Od: 2004-04-17

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-01-05 17:17:28

K.O pamiętam ten nick, wtedy niezły pros był z niego, nie wiem jak teraz.

MateoMartinezz

Od: 2002-02-28

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-01-05 20:43:34

od czasów QW już chciałem grać po sieci, sama idea była po prostu dla mnie jak marzenie - niestety dopiero w okolicach Q3Testu mogłem sobie pozwolić na odpowiednie łącze netowe oraz kompa który pociągnąłby Q3.  Potem były dwa lata intensywnej pracy i gra poszła w odstawkę. Powróciłem w czasach gdy Krogoth mroczny i ekipa walczyli na CGL :). Klany takie jak 666, lc, urinal echh "szanujmy wspoonienia, smakujmy ich treść".
Tak czy tak, miło słyszeć słowa gratulacji od starych wyjadaczy, dziekujemy

** I AM A PROUD MEMBER OF POLISH QUAKE COMMUNITY **

** eu.battle.net/d3/pl/profile/Fakeeye-2762/hero/1668267 **

sYnth|Bubu

Od: 2002-05-07

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-01-05 20:47:07

Turnieje turnieje ile mozna by o nich pisac. Tarnow x3 Rzeszow cGc l4F z 10 duelowych... setki wypitych piw setki poznanych ludzi (wszyscy inaczej sie zachowywali na Lanie niz na necie :D)

Te wedrowki z h00lsami po Rzeszowie (chyba z 30km przez te 2-3 dni zrobilismy :D)

Nie licze nocek w Katowicach, Jastrzebiu :)
Nie no trzeba zrobic zjazd ORGa redakcji i uzytkownikow :) Powspominac posmiac sie :D

Imprezy gamingowe to jednak cos specyficznego :) Cos jak imprezy fizykow i chemikow :D

pozdro

"*Wasza Świętobliwość jest jak mój Milan: Często jeździ za granicę, by nieść światu zwycięskie idee.

Silvio Berlusconi do Jana Pawła II."*

MateoMartinezz

Od: 2002-02-28

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-01-05 20:49:08

jestem za spotkaniem, obiema rękoma się podpisuję

** I AM A PROUD MEMBER OF POLISH QUAKE COMMUNITY **

** eu.battle.net/d3/pl/profile/Fakeeye-2762/hero/1668267 **

Fabian

Gravatar

Od: 2004-04-17

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-01-05 21:38:36

Ja obiema nogami.

Jeno jak spodkanie, to tylko w Wielkopolsce!