To zalezy do jakiego stopnia sie slucha wlasciciela, poza tym w lesie ok ale nie w miescie, pies to pies roznie sie moze zachowac w stresujacej sytuacji
quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Zarejestruj się w celu uczestniczenia w życiu serwisu, posiadanie konta pozwoli Ci na:
To zalezy do jakiego stopnia sie slucha wlasciciela, poza tym w lesie ok ale nie w miescie, pies to pies roznie sie moze zachowac w stresujacej sytuacji
............
Jak dobrze sie opiekujesz psem to on też bedzie sie dobrze zachowywał, nie raz widze jak jakaś babka szarpie sie z jakimś wilczurem na smyczy na widok mój i mojego psa, oboje patrzymy sie jak na debili i idziemy dalej, trudno żeby duży pies nie był zestresowany jak cały czas właściciel go szarpie za szyje i każe mu gdzie iść i gdzie szczać. A co do centrum to normalnie zapierdalam na rowerze po skrzyzowaniach ze gustawem, wie że tez ma czekac jak ludzie stoją przed ulicą zresztą wie też jak wygląda bliskie spotkanie z samochodem, podobnie jak nie wróci ze mną ze spaceru to wie że jak nie wróci do wieczora przed drzwi to śpi na dworze. Taki kundel nie jest głupi i umie zadbać o siebie, ile razy nie było go po dwa dni w domu. Ma mój numer tel na obroży jak co. Co do straży miejskiej to kilka mandatów już zapłaciłem, taką mają te chłopaki prace po prostu żeby sie przypierdalać do porządnych obywateli.
już myślałem że napiszesz, ' ma mój numer telefonu, to wie gdzie zadzwonić ' :Q
Ale ja sie jak najbardziej zgadzam z wypisywaniem mandatow za latanie luzem przy ludziach wiec tu sie z toba nie zgodze, a mieszkalbys w trojmiescie to predzej czy pozniej jakby tak sobie sam latal ciagle bez wlasciciela odbieralbys go ze schroniska bo takie jak to sie mowi bezpanskie psy sie co jakis czas wylapuje , i bardzo dobrze zreszta.
Sam lubie psy mialem wilczura 12 lat i mam zamiar w tym roku znowu sobie psa sprawic ale jak widze takie szwendajace sie psy bez wlasciciela to mnie @#$% trafia.
............
True. Sam mam sporego psa i wiem jak z nimi postępować, ale biegających luzem po ulicy czy parku nie toleruję. Swojemu mogę odebrać kość z pyska i nic mi nie zrobi, a skąd mogę wiedzieć, czy takiemu z ulicy nie spodoba się np. mój zapach (w którym z pewnością jest jakiś ślad po psie lub kocie) i nie zechcemi skoczyć na plecy?
A co do wredoty małych psów... Miałem psy małe i duże i wredność jest zauważalna raczej po równo i zależy od wychowania i rasy a nie od wielkości. Jamniki są indywidualistami i często zdominowują słabego właściciela, terrierowate są bardzo niezależne i choć chętne do tresury, to przy nieodpowiednim podejściu stworzy się potwora, który nikogo nie słucha.Wszelkie owczarkowate są bardzo stadne, ale muszą mieć stabilny, niezmienny układ w "stadzie". Wtedy nie próbują zmienić swojej pozycji wśród domowników.
To, jakim towarzyszem będzie pies, zawsze zależy od właściciela.
No i niestety ale nie kazdy moze miec niektore rasy, potem sie czyta ze pies zagryzl lub pogryzl nie dosc ze kogos obcego to przy okazji i wlasciciela =o
Juz nie wspomne ze niektorzy ludzie nie powinni miec jakiegokolwiek psa a nawet rybek :P
Ja dlatego sie tak dlugo przymierzam do kupna psa po uspieniu mojego wilczura (juz ponad dwa lata) bo po pierwsze chcialem sobie dac troche czasu na upewnienie sie czy go chce czy nie po drugie zeby przeanalizowac co zle zrobilem przy wychowywaniu bo popelnilem kilka bledow, i po trzecie i najwazniejsze to jest wymagajaca rasa , musze byc psychicznie gotowy na hm zwiazek :)
............
shiv napisał:
> Ja dlatego sie tak dlugo przymierzam do kupna psa po uspieniu mojego wilczura (juz ponad dwa lata) bo po pierwsze chcialem sobie dac troche czasu na upewnienie sie czy go chce czy nie po drugie zeby przeanalizowac co zle zrobilem przy wychowywaniu bo popelnilem kilka bledow, i po trzecie i najwazniejsze to jest wymagajaca rasa , musze byc psychicznie gotowy na hm zwiazek :)
Oby Wam się żyło długo i szczęśliwie!
zajebisty :D w wolnej chwili zrobię fotki moich papug.
btw. wczoraj sąsiad w sklepie powiedział mi, żebym tak się nie darł na nie :D bo jak mnie budzą rano to zawsze leci wiązanka w stylu "zamknąć mordy małe szmaty!" :DDD
Napisałem w "Ciekawe", że jak dopniemy wszystko na ostatni guzik, to się pochwalę :)
Kotka nazywa się Natasza Domestica*PL, jest rasowym rosyjskim niebieskim. Ojciec to międzynarodowy champion, matka to championka. Kotka pochodzi z domowej hodowli, jest od małego przyzwyczajana do obcowania z ludźmi, toteż nas się również dzisiaj nie bała. Co widać na załączonym drugim zdjęciu :) Jest bardzo towarzyska, a oprócz tego koty tej rasy mocno przywiązują się do właścicieli. Skarcone bardziej się przejmują niż obrażają. Do tego, jak na tę rasę i tę klasę kota - zdarzyła nam się naprawdę okazja cenowa. Tak więc podsumowując - wprost wymarzona sytuacja.
Kotka urodziła się pod koniec maja, toteż musi jeszcze odrobinkę podrosnąć zanim zostnie wydana z hodowli, ustaliliśmy termin na drugi-trzeci tydzień sierpnia. Dzisiaj wpłaciliśmy zaliczkę i podpisaliśmy umowę rezerwacyjną.
Wciaz uwazam kupowanie kotow i psow za wyrzucanie kasy i bezsercowość w obliczu tylu zwierzątek w schroniskach! Choć kicia ładniusia. Z pierwszego zdjecia podoba mi się również mysz pod szafką.
Единый, могучий Советский Союз!
Nie potrafiłbym żyć pod jednym dachem ze zwierzakiem, który miałby na mnie całe życie wyjebane, a na takiego kota można trafić. Ta rasa ma charakter, o który mi chodzi, więc wolę zapłacić za to, żeby mieć pewność, że nowy członek mojej rodziny będzie taki a nie inny. W dodatku to piękna rasa jest :)
vh ale na hugona mi pies ze schroniska skoro chce miec rasowego i z takim charakterkiem jaki ja chce , chcesz miec psa czy kota ze schroniska to wez sobie sam :D
............
Piękny kot, gratulacje:) Widać, że będzie dużym kociakiem.
Masz jakieś pojęcie o kotach? O ich humorach, nawykach, sposobach komunikowania itd? Uwierz mi, że nawet podstawowe informacje znacznie ułatwiają życie. Zwłaszcza wasze, bo kot sobie poradzi:D
shiv napisał:
> vh ale na hugona mi pies ze schroniska skoro chce miec rasowego i z takim charakterkiem jaki ja chce , chcesz miec psa czy kota ze schroniska to wez sobie sam :D
so much win ~.~
Единый, могучий Советский Союз!
Mav’ napisał:_
> Nie potrafiłbym żyć pod jednym dachem ze zwierzakiem, który miałby na mnie całe życie wyjebane
I kupiles kota. Tak - to zupelnie logiczne :D.
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.
4lko napisał:
> Mav’ napisał:_
>
>
> > Nie potrafiłbym żyć pod jednym dachem ze zwierzakiem, który miałby na mnie całe życie wyjebane
>
>
> I kupiles kota. Tak - to zupelnie logiczne :D.
On zapłacił, żeby kot go lubiał. Geez, przecież to takie proste!
Единый, могучий Советский Союз!
_Vh napisał:
> 4lko napisał:
>
>
> > Mav’ napisał:_
> >
> >
> > > Nie potrafiłbym żyć pod jednym dachem ze zwierzakiem, który miałby na mnie całe życie wyjebane
> >
> >
> > I kupiles kota. Tak - to zupelnie logiczne :D.
>
>
> On zapłacił, żeby kot go lubiał. Geez, przecież to takie proste!
Przypuszczam, ze na to tez ma wyjebane.
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.
4lko napisał:
> _Vh napisał:
>
>
> > 4lko napisał:
> >
> >
> > > Mav’ napisał:_
> > >
> > >
> > > > Nie potrafiłbym żyć pod jednym dachem ze zwierzakiem, który miałby na mnie całe życie wyjebane
> > >
> > >
> > > I kupiles kota. Tak - to zupelnie logiczne :D.
> >
> >
> > On zapłacił, żeby kot go lubiał. Geez, przecież to takie proste!
>
>
> Przypuszczam, ze na to tez ma wyjebane.
No @#$% tłumaczę Ci brodaczu, że to przywiązująca się do ludzi rasa :P Dużo zależy jeszcze od rodziców i cały czas mogą być wahania nawet w tym samym miocie. Ta kotka jest starannie wybrana, specjalnie dla nas :) W dodatku wychowywana w odpowiedniej dla kształtowania takiego charakteru hodowli, bo zdarzają się rasowce dorastające w chowie klatkowym, które potem są okropnie strachliwe. Kot musi w młodości przebywać z dużą ilością innych kotów, wtedy nabiera bardzo dużo zaufania do otoczenia. M. in. dlatego nie są one z Domestici wydawane przed 12 tygodniem życia. Jak chcesz, poczytaj, masa tego w googlach jest.
@ DOOMer - nah, moja kobieta ma dużo doświadczenia z kotami i nie ukrywam, że to ona jest głównym motorem napędowym takiego, a nie innego zakupu :) Ja do sierpnia przeczytam jedną książkę, którą poleciła mi kobieta prowadząca hodowlę.