gienek napisał:
> Z większością się zgadzam ;) Oprócz tych bzdur, że Chiny się rozwijają dzięki czemuś innemu niż kapitalizm i o tym jak wysoka stopa procentowa zarzyna gospodarkę - od razu widać, że pan profesor Rybiński nie zapoznał się z austriacką teorią cyklu koniunkturalnego ;D
Nie kojarze zeby mowil o zarzynaniu gospodarki przez wysokie stopy.
Co do skosnookich, Chiny nie bardzo nadaja sie jako przyklad wolnorynkowego myslenia. Nie mam na tyle wiedzy zeby wdawac sie w szczegolowe dyskusje, ale imo troszke koloryzujesz z tym kapitalizmem, bo sterowanie gospodarka nie ustalo tam nawet na chwile ;p. Owszem, niektore prawidla wdrozyc musieli, ale do "robta co chceta" z tego co sie orientuje jest tam daleko.