UWAGA NA MAŁE I ŚREDNIE KOMISY SAMOCHODOWE !!!
Dzisiaj z nudów pojechałem autem od żony do jednego z komisów w Gliwicach, z celowym zamiarem sprzedaży auta i sprawdzenia wiarygodności komisu oraz danych na temat auta. Co się okazało na wstępie właściciel komisu zapytał się mnie czy chcę auto sprzedać w takim stanie jakim jest, czy może trochę je "wzbogacić"
Więc od razu zapytałem się go ile by kosztowało mnie takie wzbogacenie. Po krótkim zastanowieniu facet odpowiedział mi, że około 4000zł z czego 1000zł idzie z tego wzbogacenia dla niego. Propozycja dość ciekawa, więc zacząłem dalej drążyć ten temat. Ku mojemu zdziwieniu facet zapytał się o pochodzenie auta, więc od razu mu powiedziałem że z Francji ma instrukcję w języku francuskim, ale nie ma książki serwisowej. Więc niestety nie mogę udokumentować przebiegu. Następnie zaoferował mi stworzenie takiej książki w około 3 dni z pieczątkami z Francji oraz ustalenie przebiegu, aby podnieść cenę samochodu.
Nie zastanawiając się dłużej, zaoferowałem facetowi, że jestem w stanie ściągnąć 3 auta do sprzedaży za pośrednictwem jego komisu i jak by wyglądała kwestia załatwienia takich książeczek. O dziwo facet dość z dużym rozmachem zaczął mi opowiadać o tym procederze może z racji tego, że jego komis nie był duży, a raczej malutki, więc korciło go szybkie zarobienie pieniędzy.
Po tej rozmowie stwierdziłem, że ogólnie komisy współpracują sobą na czarnej strefie gdzie wymieniają się podrobionymi pieczątkami z kilku krajów, które odpowiadają danym serwisom samochodowym. Więc bazując na danych że auto ma pełną książeczkę serwisową, zaczyna być podejrzliwe. Najlepszym rozwiązaniem jest sprawdzenie numery VIN i prześwietlenie w serwisie danej marki całej historii auta.
Takiego procederu ustrzegają się jedynie komisy, które posiadają różnego rodzaju rekomendacje i certyfikaty, ponieważ są nękane częstszymi kontrolami. Jeżeli już ktoś z Was decyduje się na auto z komisu najlepiej niech przed przyjazdem wyciągnie wszystkie istotne informacje od sprzedającego, czyli:
-możliwość pełnego sprawdzenia auta w serwisie i w razie jakiś uchybień zwrot kosztów podróży
-sprawdzenie powłoki lakierowej
-samodzielny test samochodu na drodze, a nie że kierującym jest właściciel komisu
-gwarancja od sprzedającego na pojazd
Nazwy komisu nie mogę podać, ale powiem tylko że mieści się blisko Autostrady A4 i Sośnicy :)