SPOJLER
No właśnie, niby ta teoria, że nie ma nic ma się jak psu w pupe, bo skoro tak, to koleś sam sobie zaprzeczył. Przecież to on spowodował, że samolot się rozbił, więc jednak coś poza wyspą musi być =) On nie dopłynął nigdzie, bo jak powiedzieli ’inni’, tylko kursem kompasa 335 bodajże da się oddalić od wyspy. No i faktycznie rusjanie coś zauważyli, więc ta teoria odpada.
Wiesz, zastanawiałem się, nad teorią światów równoległych, że być może gdzieś jest tam jakaś brama (kurs kompasa?) prowadząca do świata równoległego. Wtedy to by miało sens, wyjaśnić by można również wtedy ten posąg, czy też nietypowe gatunki i rodzaje stworzeń. To taka moja mała teoria na temat LOSTa.
*SPOJLER OFF
*
Ciekawe kiedy zacznie się sezon 3 LOSTów =)